Na wigilijnym stole, na białym jak śnieg obrusie
Przygotowany już karp, makiełki i śledzie w śmietanie
Dalej strucel z makiem oraz paszteciki z grzybami
Dla siedzących już przy stole też barszcz z uszkami
W tę wyjątkową noc każdy składa sobie życzenia
Tyle szczęścia w człowieku, gdy spełniają się marzenia
A za oknem może dostrzeżesz zaprzęg z reniferami
Zmęczonego Mikołaja, co hałaśliwie trzepoce lejcami
Gdy tak siedzi w saniach z obserwującymi go elfami
Starającego się utrzymać w pionie bagaż z prezentami
A z chmur wciąż śnieg zimny sypie i ozdabia też ulice
Aniołki podsycają ogień w domach, by grzały lepiej piece
Cieszmy się, gdy ta magia przenika w nasze serca
A radość świąt trzyma nas do następnego roku końca
Przygotowany już karp, makiełki i śledzie w śmietanie
Dalej strucel z makiem oraz paszteciki z grzybami
Dla siedzących już przy stole też barszcz z uszkami
W tę wyjątkową noc każdy składa sobie życzenia
Tyle szczęścia w człowieku, gdy spełniają się marzenia
A za oknem może dostrzeżesz zaprzęg z reniferami
Zmęczonego Mikołaja, co hałaśliwie trzepoce lejcami
Gdy tak siedzi w saniach z obserwującymi go elfami
Starającego się utrzymać w pionie bagaż z prezentami
A z chmur wciąż śnieg zimny sypie i ozdabia też ulice
Aniołki podsycają ogień w domach, by grzały lepiej piece
Cieszmy się, gdy ta magia przenika w nasze serca
A radość świąt trzyma nas do następnego roku końca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)