Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

niedziela, 30 kwietnia 2023

Pokora a kontemplacja

Gdyby ludzie mieli pokorę do nie wykonywania rozkazów to by wtedy mieli czas na większą refleksję A tak stępiałe umysły afiszujące się próżnością i brakiem zaufania do życia które daje wciąż wyraźne sygnały do refleksji i nie będące świadome co do jakości pewnych standardów stworzyły niestandardowe stępiałe sytuacje jednak że nie ma ludzi idealnych poza samym Kriszną... to cóż można zrobić jak nie po prostu wybaczyć i dalej kontemplować Dusze Wszechświata

Hitler angażował ludzi w swoje szaleństwo a ci którzy nie chcieli być posłuszni bo mieli swoje optymalne wystarczające dla życia standardy to po prostu ich zabijał

Inkarnowane diabły istnieją. Niszczą rodziny. Chcą wiecznie się bawić mieć władzę wszystkich kontrolować wszystkich szczuć i szantażować byle ich zło mogło zaistnieć. Nie da się z nimi normalnie porozmawiać bo one zawsze będą stawiały człowieka w pozycji uzależnionej od ich pragnień nietolerancyjnie. Psychologia świata bardzo przypomina właśnie efekt działania takich Bytów które zwodzą człowieka swoim erotyzmem i pozorną atrakcyjnością rodzącą niegodziwe manipulacje

Co z tego że człowiek żyje w jakimś pozornie bogatym środowisku skoro to środowisko jest opanowane przez byty które w psychice mają jakiś wymiar narcystyczno aspołeczny by kontrolować niszczyć szantażować i bawić się w boga który pozwala sobie na wszystko bezczelnie i bezlitośnie by prowokować i doprowadzać do tragedii

Człowiek stojący bezpośrednio z demonicznym bytem ma wrażenie że całe piekło otworzyło mu się przed oczami

Gdy w rodzinie jest inkarnowany diabeł to wszyscy cierpią. Ja tylko noszę krzyż

Dla najbardziej awanturniczych ludzi którzy chcą wszystkich kontrolować Hitler był mądrym człowiekiem a dobrzy ludzie okazują się być tymi złymi nieposłusznymi

Gdy człowiek dobrze sobie radzi to robi pewne standardy na pokaz telewizję robi na pokaz polityke robi na pokaz, narracje robi na pokaz

Skoro wszystko jest na pokaz to znaczy że gdzieś zniknęła powaga. Powaga związana z rozumem z inteligencją z myśleniem z uważnością.

Bo poważność jest równoznaczna z tym żeby mieć jakąś prywatność i z niej też rozkwitać i brać pod uwagę a w dzisiejszym świecie inwigilacji nie można czuć się wolnym tylko coś należy udawać i nie można czuć się bezpiecznym będąc poważnym bo ktoś zawsze jest "mądrzejszy"

Ale kłamstwo które się zdarza może prowadzić do niebezpiecznych sytuacji 

A te niebezpieczne sytuacje są bardzo poważne gdy kłamstwo staje się bardzo absurdalnie niepoważne

I Najdziwniejsze dla mnie jest to że ludzie w mieście nie bawią się w berka

Fajnie by było tworzyć jakieś plemienne standardy oparte na wolności wynikającej z samego istnienia by nie ulegać totalitarnym dla których życie nie jest ważne

Poeta to człowiek który potrafi się delektować pięknem deszczu i potrafi tańczyć w tym deszczu

Ani chcę ani nie chcę

Po prostu obserwuję

Życie jest naturalnie

A gdy zgodzi się góra

To złapię ją i wzleci w przestworza...

Trawa sama rośnie

Pokora ma w sobie magię i piękno

Atrakcyjność dla mnie to pokora

Oddaję Wszystko Bogu i zostaje cisza

W naśladowaniu nie ma twórczego myślenia, a lęk...

Piękno tkwi w tworzeniu...

Wszechświat płynie chcąc nie chcąc a ty jesteś

Chcąc nie chcąc rzeka płynie a ty jesteś

Ekstrawertycy rządzą światem oszukując siebie i innych to tym bardziej introwertyk ma czas na refleksje tylko jak dotrzeć do pędzącego po trupach "elitarn-ego zgromadzenia wybrańców" jak nie żartem 😗❤

Kiedy człowiek nie czuje otaczającej wokół przyrody to tak naprawdę nie jest w stanie poczuć Żadnych uczuć i wartości. Wrażliwość To prawdziwa przygoda. Dopiero gdy skoncentrujemy w sobie energię to ta energia oczyszcza życie oczyszcza zmysły oczyszcza serce i wtedy przestajemy być otępiali względem różnych idei i zaczynamy dostrzegać otaczającą nas przyrodę dopiero wtedy możemy dostrzec coś więcej w życiu wszystkie wartości i ludzi naprawdę dobrych i życie wtedy samo dostarcza rozwiązań wszechświat wspiera ten proces. Wrażliwość rodzi się z bycia w ciszy...

Czy jakoś tak...

Każdy człowiek może sobie wyobrazić że jest prezydentem. Albo Patrząc na obrazek że jest w tym obrazku. Ale nie musi tego robić. Ograniczenia nie istnieją.

Tak samo każdy może być ściemniaczem, ale nie musi tego robić, gdyby musiał to znaczy że taki się urodził bo to czego się nauczymy od jakichś " autorytetów" to tak naprawdę nie musimy z tego korzystać.

To jest kwestia tego co człowiek chce osiągnąć. Jeżeli prawdziwym celem jest po prostu żart dla wywołania śmiechu to co jest w tym złego 🤣 

A jeżeli jest to jakieś oszukiwanie siebie i innych w sprawach bardziej poważnych to jaki ma to cel?

Odpowiedź jest w pytaniu i domysł jest w światowej sytuacji

Ludzie mają pewne strategie manipulacji ale trzeba zrozumieć że są też ludzie którymi nie da się manipulować I też powinni mieć jakieś swoje prawa a nie być wykluczeni z pewnych założeń na zasadzie: nie da się Tobą manipulować to znaczy że nie podlegasz programom. 

Serio? To chodzi tylko o program a nie efekt jako rezultat działań i jakieś zdrowe myślenie uważania takich ludzi?

Rezultaty da się osiągać bez manipulacji i programów...

Ja tu tworze swoją sztukę a ten profil ma na celu dawanie refleksji to fakt 

Jednak czy Twoje zdanie na ten temat jest wyznacznikiem tej sytuacji? No nie 

I tu tkwi błąd poznawczy 😀

Co autor miał na myśli? 😉

Oczywiście dystans i żart 

Bo jak inaczej? 

Gubimy się bo chodzimy niewydeptanymi ścieżkami myślimy niestandardowo bo życie jest naszym domem, a świat stał się nieuczciwy

Choć każdy może mieć inne motywy dlaczego chodzi niewydeptanymi ścieżkami 😁

Ogólnie całe życie mnie prześladowali źli ludzie i myślę że gdy ta polityka zaczęła się jakby bardziej ukazywać swoje ideały intencje stała się bardziej jawna publicznie to ci ludzie jakby zaczęli się chować znikać z mojej drogi Jednakże pewne konsekwencje ich zamiarów stały się w moim życiu przeszkodą na drodze odnalezienia się w tym świecie swojego miejsca w społeczeństwie xd xd

Teraz gdy już wszystko jedno to okazuje się że jakieś błahe sprawy stają się małostkową przyczyną ku temu żeby żyć jak bezdomny gdzie cała egzystencja jest moim domem a jednocześnie czy na pewno?

Człowiek przyzwyczaił się do żartów bo gdy mówił żeby powiedzieć nie tylko mówił żeby mówić to nikt tego nie słuchał więc został żart

Jak to mówił Jan Paweł II zawsze z peronu złych zdarzeń można wsiąść w inny pociąg i dojechać do marzeń

Największą siłą napędową we wszechświecie jest wiara ale nie wiara żeby wierzyć w jakieś kłamstwo żeby oszukiwać siebie tylko ogólnie wiara w siebie żeby dostrzegać prawdę jako prawdziwą naukę która przenika serce i dusze i dzięki dostrzeganiu prawdy widzimy jakby prawdziwy potencjał i potrafimy go wykorzystać

Dziecko w wyniku indoktrynacji traci twórcze umiejętności na rzecz postawy zwanej produktywną i umiejętności zachowania się zgodnie z zasadami przyjętnymi przez ogół społeczeństwa. Jednakże jest niewielu ludzi naprawdę wykształconych ponieważ prawdziwa edukacja powinna być holistyczna.

A spotkałem w życiu takich prawdziwych doktorów nauki i sami prostymi słowami stwierdzili: Żyjemy w takich czasach, że ludzie są gorsi od świni

Dystans do zachowania dystansu i do bycia w społeczeństwie

Dziwne to że człowiek wkopał się w taką sytuację polityczną chcąc nie chcąc naturalnie samo się zdarzyło i zdarzyło się coś jeszcze jeszcze jak to jest że można zachować dystans w obliczu takich sytuacji

Można gdy uświadomimy sobie że to wszystko jest przemyślanie wykreowane i nie jest przypadkowe a jeżeli bywa przypadkowe to dlatego ponieważ dusza zawsze dąży do wolności

I nie zaakceptowanie tego faktu jakby jeszcze bardziej zniewolić dusze i nawarstwić pewną toksyczną sytuację powoduje tragedie która i tak końcowo jest tylko jakąś lekcją i drogą ku temu żeby dusza była wolna i tworzyła siebie swój klimat swoją przestrzeń i swój standard Bo wolność zawsze jest jednoznaczna z prawdą i miłością. Wolność która polega na oszukiwaniu siebie i innych tworząc fałszywe wizerunki fałszywych zamiarów dotycząca manipulacji nie będzie prawdziwą wolnością a niewolnictwem na który zgodziła się wolność.

 Na tym polega pułapka świata że świat stawia warunki których prawdziwa wolność nie jest w stanie zaakceptować bo to by było poniżanie siebie i oszukiwanie własnej godności.

Prawdziwa wolność to tworzenie własnych standardów, które wyprzedzają ściemniające założenia hodowli ku jasności prawdy taka jaka jest była i będzie...

Wolność to jest podstawa żeby stworzyć coś fajnego a jeżeli cały czas inwiguje się w każdego jakąś jedną ideologią która tak naprawdę może pasuje tylko do jakiegoś procenta społeczeństwa tak naprawdę i nigdy nie wyjdziemy z hodowli społecznej i nie stworzymy prawdziwie swojego życia bo ja widzę ten świat tą sytuację na razie W takim procesie że jest jakiś chwilowy etap wychodzenia właśnie z tej Iluzji z tego kłamstwa i to idzie tylko w taką stronę więc nie trzeba się przejmować żadną polityką chyba że faktycznie ludzie będą ściemniać A to nie będą Oni to będzie tylko kolejny teatr który nie będzie miał nic wspólnego z ich życiem tylko z tym że ktoś inwiguje w ich życie a to już jest różnica gdy chce się faktycznie stworzyć standardy lepsze od tego mierzenia ludzi szablonami Gdy procesy nie są szablonami procesy to są procesy i obserwując je można łatwo stwierdzić że nie jest to dobre mierzyć je bo nikt nie bierze odpowiedzialności za życie bo działa tu tylko roszczeniowość wobec szablonów i kłamstwo by oszukiwać dla szablonów ale w drugą stronę w kwestii odpowiedzialności to nie idzie... Co tworzy poligon śmierci a nie ogród postępu

Człowiek tylko i wyłącznie Sam powinienem wziąć odpowiedzialność za siebie zgodnie z kodeksami prawnymi a nie z fantazjami dyktatorów i do tego doprowadził ten bałagan że ludzie już zapomnieli Do czego zdolna jest władza bo dzisiaj są nowe formy manipulacji z którymi ludzie potrafią czuć się dobrze a tak naprawdę władza jest jeszcze gorsza i bardziej zakłamana i zdolna do jeszcze gorszych sytuacji i strategii ich wywoływania

Od wielu lat trwa wojna dezinformacyjna. Prawdziwych autorytetów nie ma a są tylko ideologizowani przedstawiciele zamiaru władzy którzy tworzą Arbeit Macht Frei czyli niewinne założenia że Praca czyni wolnym ale okazuje się nagle że człowiek znajduje się w obozie kolonialnym powolnej zagłady ludzkości

Manipulacja jest tak zaawansowana że ludzie czują się dobrze. Ja sam czuję się za bardzo dobrze ale wchodząc w szczegóły człowiek zaczyna się zastanawiać czy chciałby umrzeć teraz czy nie

A jak tak to tylko za wolność, dla wolności i ku wolności

Mówi się że sukces osiągają ci co mają rękę do kwiatów

Do szczęścia wiele nie potrzeba

Życie zawsze płynie dotknąć nieba

Do szczęścia tak niewiele brakuje

Ważne gdy dusza się dobrze czuje

Do szczęścia można odejmować

Szczęście to doceniać i szanować

Nie ma granic ta swoboda i życie

Szczęście to znaleźć się na szczycie

Tak niewiele potrzeba - tylko ufanie

Że wszystko jest już i niech się stanie

Do szczęścia wystarczy tylko chwila

Niech muzyka i taniec życie umila

Tylko ten moment bez zastanowienia

Życie - chwila zaufania, zapomnienia....


Fabryka Wolności

Kolejny rok w polityce 

a wolność ludzi ukształtowana jak w fabryce 

w propagandowej dziczy rozum się nie liczy 

Ludzie jak osły Gonią za marchewką trzymani na smyczy

tylko iracjonalność i presja jak w hodowli zwierzęcej

By oszukiwać ludzi nowymi fantazjami by władza miała więcej i więcej

Kolejna ustawa reguluje konstytucyjne prawa

By mogła hucznie trwać w boga zabawa

To idzie tylko w jedną stronę przeciwko ludzkości

Skąd więc tyle wątpliwości, terroru, bezczelności?


poniedziałek, 24 kwietnia 2023

Festiwal Hipokryzji cz.2

 Psychopata - jest Potencjałem życia wyrwanym z okowów hodowli społecznej i tym różni się od zaawansowanej duszy że potrafi doskonale kłamać i bez przejęcia zabijać. Nie ma sumienia ani zasad a chodzi mu tylko o władze by iść na szczyt.

Prawo powinno regulować pewne okoliczności i chronić ludzi przed toksycznymi sytuacjami, a nie dawać skrzydła psychopatom by mieli władze w zamian za uczestnictwo w narracjach

Realizacje narracji często są pilnowane przez psychopatów, więc ludzie realizujący rozkazy często tak naprawdę słuchają się psychopatów

Ludzie są zmuszeni grać rolę w teatrze ściemniania. Ale gdyby nie mieli takiego parcia na spluwe przy głowie, pieniądze, przetrwanie a bardziej na sztukę artystyczną to ich teatr byłby ciekawszy

Ludzie mówią o różnych sprawach, ale z perspektywy zaangażowania emocjonalnego i swoich interesów, a nie przez neutralną obserwacje przez co nie opowiadają o nich obiektywnie, nie analizują świata, więc nie znają prawdy o tych sytuacjach...są zamknięci w pewnej iluzji, którą uważają za swoją rzeczywistość nie biorąc pod uwagę w czyim interesie ona funkcjonuje i jakie są ukryte motywacje, czyli kto tu jest pionkiem, a kto przyczynodawcą motywu i arbitrem własnego interesu..., na czym polega manipulacja... I czy wasz autorytet nie jest z drugiej strony medalu oszustem, któremu udało się po trupach poprzez przekręty... Więc ludzie bronią idei, angażują się emocjonalnie w sytuacje tworzone przez cwanych przekrętów, którzy możliwe myją sobie ręce z krwi którą mają na rękach...

Każdy w pracy pełni pewne funkcje, które są wyznaczone przez programy działania związane z ideą. Programowanie powinno dotyczyć obowiązku, a nie przekrętów, komunistycznej idei, dziadowskiej mentalności, prania mózgu - ponieważ za to odpowiada sprawca, a nie udziałowiec, więc gdy sytuacja jest toksyczna, pomylona to przyczyna nie leży po stronie udziałowca. Czysta logika kalkuluje obiektywnie bez pomijania faktów, które przyczyniły się do sytuacji. Zrozumienie przyczyn to inteligencja, a sytuacja jest konsekwencją. 😜

W wykonaniu obowiązku ważne to co niezbędne.

A w sytuacji współodpowiedzialności niekiedy nie każdy wywiąże się z obowiązku, a zrobi to co uważa.

A na co nie mamy wpływu to istnieje przysłowie, by się nie przejmować

Ludzie odnajdują komfort w realizacji ludobójstw. Taka jest wolność ludzi że wybierają takie narracje które przyczyniają się do ludobójstwa. Takie mamy społeczeństwo które nie stworzy lepszych standardów nad te które bezczelnie i po złodziejsku narzuci kolonizator.

Tylko bohaterowie wychodzą ze sfery komfortu. Reszta jest hodowlą kolonizatorów, czyli wolnością realizacji oszustw, złodziejstwa i ludobójstw.

Człowiek po śmierci zostawi wszystko ciało i materialny świat. Człowiek już powinien teraz przestać się przejmować tym co zostawi po śmierci. To jest wyzwalające ponieważ strach przed śmiercią znika i nasza beztroskość i cieszenie się życiem staje się większe, bardziej bystre, pozbawione lęku jako irracjonalności i bardzo ludzkie i nasze zrozumienie życia też staje się bardziej dojrzałe - rozumienie duchowe wykraczające poza "oceniający umysł". Rozumienie kim jesteśmy, co tu robimy, po co żyjemy. Toksyczne sytuacje to nie jest normalność. Człowiek ogarnięty powinien być niewzruszony wobec toksycznych sytuacji i mieć swój rozum nawet gdy one są wyznacznikami sytuacji, która prowadzi zagubioną dusze. Jednakże w zagubieniu dusza zostaje odnaleziona przez Oświecenie. Większość ludzi ma w dupie toksyczne sytuacje i przyczynia się do nich mniej czy bardziej, dlatego nie ćwiczą się w rozumieniu jako świadomości stąd poziom tolerancji jest źle ponastawiany, a sytuacje w których powinni brać odpowiedzialność przelatują przez palce, bo mają mentalne klapki na oczach i toksyczność wygrywa stając się wyznacznikiem rozumienia co pogłębia chorobę społeczną ludzi programując klapki na oczach na większe odklejenie.

Druga sprawa to analizowanie spraw które się dzieją na świecie i stawianie ich w kontekście rozumienia rzeczywistości przez mądrych ludzi którzy żyli przed nami którzy żyli już w totalitarnych czasach i mieli swoje metody radzenia sobie z totalitaryzmem i rozumienia dyktatury. 

Bez tego człowiek będzie zawsze traktowany jak niewolnik, a nie odpowiedzialny człowiek, który dąży do realizacji planów.

Narracje są te same w całej Polsce. Kwestia że "autorytety" wobec tej narracji wszędzie tworzą inne standardy społeczne, inne pranie mózgu w realizacji narracji - pranie mózgu zależne jest albo od propagandy ale też indywidualnej bystrości wykonawców hodowli.

Hodowla społeczna jest ta sama, ale niektóre "autorytety" zamiast stworzyć zrozumiałe standardy w oparciu o narracje to tworzą odklejone pranie mózgu w którym "Arbeit Macht Frei" jest niewinne i nabiera kontrastów w nowych koloniach zagłady


niedziela, 16 kwietnia 2023

Poznanie natury życia i śmierci

 Poznanie natury życia i śmierci

Reinkarnacja zakłada że w jednym życiu możesz być zły a w drugim święty. Tyle że karma powraca niekiedy od razu a niekiedy w następnym życiu, dlatego bywa dotyka ludzi sytuacja nieadekwatna, niesprawiedliwa, ponieważ musieli popełnić zło lub dobro pewnym osobom, stworzeniom w poprzednich żywotach i w następnym żywocie te osoby na poziomie transcendentalnym bywa są wrogo, niesprawiedliwie czy toksycznie nastawione lub pomagają i są uczciwie dobre.

Aktualne działania przyczyniają się do zatrzymania tej karmy i rozpoczęcia innej czyli lepszej lub gorszej...

A karma nie zależy od samoświadomości którą utożsamiamy a od Boga. To Bóg sprowadza pewne nieszczęścia a przede wszystkim testuje ludzkość syn Boga Szatan, który sprawdza cierpliwość i szczerość wobec prawdy jak długo człowiek potrafii być wierny i szczery temu co prawdziwe a jak daleko może udać się zwieść człowieka i na każdym poziomie tej sytuacji człowiek jest testowany w lekcjach które mają pomóc zrozumieć naturę życia i śmierci.

sobota, 15 kwietnia 2023

Buddyzm moimi oczami

 Buddyzm dzieli ludzi na nauczycieli i praktykujących cierpliwość

Prawdziwy Budda nie chce byś go naśladował tylko byś odkrył że sam nim jesteś, sam potrafisz krytycznie spojrzeć na pewne sprawy.

Nie chodzi o wglądy, o czytanie w myślach, o telepatyczne przekazywanie komunikatów, o wprowadzanie się w stan hibernacji procesów życiowych by obudzić się w pełni stabilnej kondycji zdrowotnej. Nie chodzi o lewitacje itd.

Celem jest ludzkie szczęście

Obserwacja procesów bez reagowania i praktyka pojedynczego skupionego działania bycia całym sobą

Umysł jest obrazem generowanym z programów związanych z mechanizmami natury boskiej w nas

Tak jak system jest obrazem w komputerze generowanym dzięki komputerowi tak umysł jest jak komputer. Niszcząc komputer program znika. Więc czy program był ostateczną rzeczywistością czy efektem operacji związanej z wielozadaniowym potencjałem komputera którego operator ma wpływ na kierunek działania programów. Tak istota jako obserwator może mieć wpływ na programy, umysł, ciało.

Nastawienie i życzliwość zmienia rzeczywistość.

Iluzja umysłu też zmienia, ukierunkowuje działanie w materie, by klocki lego były ustawiane wedle operacji na poziomie umysłu...

Umysł jest jak zwierze, opanowanie go to umiejętność bycia by ukierunkowywać na własne intencje. Praktyka działania. Obserwator jest esencją widzenia, obliczania procesów. Dystans pozwala spojrzeć szerzej .

Dystans i brak reakcji na zjawiska to jest wolność.

Tyle że nasza wolność kończy się tam gdzie zaczyna się wolność drugiej osoby. Odpowiedzialność w tym znaczeniu oznacza mieć wpływ tylko na to co możemy - za to bierzemy odpowiedzialność na co możemy mieć wpływ, za swoje działania. W sytuacji współodpowiedzialności gdy jesteśmy oszukiwani nasza odpowiedzialność zostaje tylko szczera wobec Boga.

Jeżeli płyniemy rzeką i zmienia się ona - staje zatruta. To nie mamy na to wpływu. Więc stajemy się niewolnikami zatrutej rzeki. 

Dzięki dystansowi możemy skupić się doszukując rozwiązań najbardziej kompromisowych na chwilę obecną - bo inteligencja to godzenie się na to na co nie mamy wpływu, by nie tracić cierpliwości, nie pozwalać na większe zatruwanie siebie...

Pustka to bezwysiłkowość działania komputera...

Bo to co doświadcza obserwator ma naturę snu

Umysł jest snem, widmem światła, projekcją, iluzją.

Przez jakie okulary na to patrzymy to tak widzimy te światło czy jasne czy ciemne.

Własnego szczęścia nie można oddzielić od szczęścia innych

Umysł jest świadomą przestrzenią

Jest narzędziem ale nieopanowanym który trzeba umieć kierować i obserwować by żyć z nim.

Jest niezniszczalnym przejrzystym światłem. Nie można go zniszczyć.

Z umysłu pojawia się nieustraszoność. Zdolność świadomości jest ważniejsza od tego co w tym umyśle się pojawi.

Nieustraszoność to nie jest to by działać niebezpiecznie i ryzykować. Tylko że świadomy umysł pozostaje niewzruszony.

I to jest ta wolność, że idziemy wykonywać nowe ciekawe zadania i pozostajemy niewruszeni na opinie i to co się zdarzy, bo świadomy umysł pozostaje niezniszczalny

I wtedy gdy natura jest pusta, umysł niezniszczalny, zdarza się nieograniczona radość

Czym mniej mamy osobistych historii w umyśle tym bardziej nasza zdolność pomagania się powiększa.

Gniew to luksus na który człowiek nie powinien sobie pozwolić 

Szczerość uczciwość wobec siebie i bystrość w dystansie wobec życia

I odważne uparte poszukiwanie by zrozumieć że jesteśmy świadkami i przechodzimy lekcje wraz z rzeczywistością która jest rzeką która się zmienia.

Najlepsza przemiana następuje gdy przebywa się z prawdziwym mistrzem i wyraża się wdzięczność i oddanie wobec Niego.

Żeby żadna osoba nie przeżywała tego tak jak ja.

Jeżeli coś złego doświadczamy to jest karma spowodowana przez ludzi, którym widocznie w poprzednim życiu zrobiliśmy coś złego.

Gdy zdarza się ta karma by tej karmy nie powiększać a wziąć na klate taką jaka jest trzeba afirmować życzyć i nastawić się na te osoby pozytywnie i życzliwie.

Na przykładzie Jezusa musiał w którymś wcieleniu robić coś złego, dlatego doświadczał tego że nosił krzyż.

W naszym życiu gdy nosimy krzyż a ta karma wydaje się być niesprawiedliwa to by nie powiesili nas na krzyżu należałoby się nie buntować, a przyjąć ową karme na klate i wysyłać radość, życzliwość skupiając uwagę na czymś innym.

Afirmując: Żeby żadna osoba nie przeżywała tego tak jak ja.

piątek, 14 kwietnia 2023

Festiwal Hipokryzji

 Ludzie tworzą swoje teatry ściemniania, ale narzucając pewien stan umysłu peryferiom tego teatru tworzy się sytuacja kolonializmu i zabierania praw tym peryferiom. Bo okazuje się że teatr ma wpływ na życie, i nie można wyjść z tego teatru tylko trzeba w ogóle opuścić swój dom i najlepiej swój kraj i odnaleźć się gdzieś poza granicą...

Ktoś mi powie: zmień myślenie.

Ale to w ogóle absurd. To moje myślenie. O co chodzi? 🤣

Kolonializm to nie współpraca, nie kompromis, nie sąd ostateczny. Kolonializm zakłada zawsze władze by rządzić bez zrozumienia procesów. A to zrozumienie jest właśnie miłością, współczuciem i powodem do radości. Proces trwa...

Bez tego tożsamość człowieka znalazłaby się w rękach manipulatorów tworzących co chcą ze swoimi marionetkami.

🤛miłość, wdzięczność, radość, szczęście

Po co narracje? Wystarczy pole rolnicze czy jakiś system myślenia, maszyny produkcyjne. Proces nauki potrzebuje skupienia i analiz.

A gotowe narracje niczego nie uczą, władza skupiająca się tylko na pieniądzu i układzie ogłupia społeczeństwo wydarzeniami medialnymi, które są teatrami ściemniania przez ekspertów "samorządowych" idei tworzących Festiwal hipokryzji

Bardzo mało jest mądrych ludzi w internecie i raczej nie ma ich w szkołach. Bo w mądrości nie chodzi o programowanie, Nie chodzi też o doświadczenie, nie chodzi o dyplomy - to mogą być umiejętności, ale na co one gdy ma się klapki na oczach w oszukiwaniu siebie?Chodzi przede wszystkim o wnioski czyli inteligencję szybkiego rozumienia faktów i inteligencję cieszenia się życiem. Czytałem książki dotyczące kilku mądrych ludzi z wielu ciekawych osobowości, które nie wykazywały takiego poziomu jak te właśnie kilka jednostek. I mogę powiedzieć że bardzo rzadko jest spotkać kogoś na poziomie. Bo poziom jaki doświadczyłem z pewnych lektur był jak Iskra która mnie zmieniła. Rozumiejąc życie na tak wysokim poziomie nie da się już normalnie funkcjonować w hodowli społecznej Chyba że naprawdę bardzo się "ściemnia" ale to też jakoś nie jest na dłuższą metę satysfakcjonujące ponieważ człowiek ma w sobie bunt by się nie poniżać do rangi niewolnika a szanować i być sobą

Najpierw robią pod górkę później gdy zdobywa się szczyt zmieniają narrację, teatr gra kolejną ściemę, by szopki działały i mimo sprzeczności każdy ma rację tyle że każdy doświadcza czegoś innego. Ciekawe jak długo są w stanie doświadczać pogardy jaką jest wpajanie im fałszu przez globalistów. Podział tworzy selekcje jak w Auschwitz. Tyle że Ci normalni są tutaj jak znienawidzeni Żydzi a Ci ściemniacze jak wybrańcy Fuhrera czy Himmlera. Bo gdy wchodzi w kwestie prawne polityka to nigdy nie jest normalnie, a jednak powinny być uczciwe standardy przygotowujące do życia w narracjach i uczciwe kalkulacje, by móc brać sprawy w swoje ręce a jest "ściema" za 'ściemą", a prawdziwi ludzie w tej iluzji i teatrze są jak duchy, które obudziły się w absurdzie i które już dawno żyją gdzieś na marginesach teatru tworząc swoją wersję życia i prawdę z dala od zgiełków i grania ról zostały samotne w konsumpcjonistycznej bańce.

Świat który nie przypomina mego podwórka nie jest moim światem, ani światem dla mnie. To podwórko tworzy świat, a nie świat tworzy podwórko. Przekładanie dziadostwa na moje podwórko jest aktem kolonializmu.

Człowiek przechadza się po konsumpcjonistycznej utopii i czuje się bezdomny... Bezdomny i oszukiwany wśród złotych klatek, teatrów, komfortowych narracji prania mózgu, ludobójstw, niebezpiecznie słabych standardów, kolonialnych zapędów, oszukującego siebie społeczeństwa...

Cała planeta ludzi o nieograniczonym potencjale, którzy mogą wszystko, ale są zwiedzeni i trzymani w ścianach iluzji która wysysa energie, dlatego nie mogą nic poza tym co wskaże korporacyjny kolonizator kreując teatr dla społeczeństwa narzucając podświadomości propagandę życia, która zbywa, uzależnia i ogranicza potencjał... Ludzie dla propagandy prowadzą pewien szantaż, by ludzie wpadali w uzależnienia - Podcinają skrzydła.

...

Wychodząc poza narzucany program i oglądając sytuacje z perspektywy szerszego intelektu w tym świecie ludzie uczą się z własnej ciekawości i doświadczenia po to by zrozumieć kontekst między tym jak bardzo to nie ma znaczenia, a tym jak bardzo ważna jest propaganda, zysk i ludobójstwo

Czyli robienie loda dyktatorom

Wychodząc ze złotej klatki, w której studnia narracji ogląda się ocean piękna i możliwości, a w centrum siebie jest potencjał, który tą wartość i standard tworzy.

Prezydent to pusta głowa więzienia bezbolesnego obozu koncentracyjnego która głucha na wszystko słucha tylko rozkazów tajnych stowarzyszeń o charakterze żydowskim.

I efekty tych rozkazów to ludobójstwo czasem nagłe a czasem długofalowe

Ludzie jak lalki barbie w korporacyjnym totalitaryźmie światowym - wszystko co nas otacza podlega jednej władzy i do niej należy. Ludzie to tylko chwilowi najemcy klapek Matrixa...

Zawsze są przyczyny, nieprawdopodobnie wiele przyczyn i ostateczny rozrachunek...

Propaganda w społeczeństwie w oczach jednostki polega na tym że gdy wszyscy kłamią to wypadałoby też kłamać, by się kamuflować w tłumie, by nie budzić własnego stanowiska, a płynąć rzeką życia pomimo dyskomfortu gwałcenia przestrzeni własnych decyzji przez agentów Matrixa i...ludobójstwa i tkwienia w eksperymencie, które nie wiadomo gdzie zaprowadzi, gdy jest w rękach dyktatur.

Uważałem, że prawda wyzwala, ale w świecie totalitarnym trzeba zapłacić za nią wysoką cenę, czasem najwyższą...

Gdy dusisz się wewnątrz i na zewnątrz, a wszystko oddala się od własnych standardów...

Łatwo popełnić błąd... Którego naprawa może kosztować całe życie

Tylko po to, by umieć sobie spojrzeć w lustro.

Będąc poza propagandą nagle jesteśmy poza czasem i przestrzenią zapomnianymi numerami pesel, a wracając do propagandy nagle nic się nie stało tylko można dalej zasilać energią narzuconą sytuacje

Sytuacja jest żelazna i nieludzka... Wypadałoby wobec niej zmienić mentalność i zacząć lepiej tym kierować

Nie było życia - za mną tylko jakieś ,, plany"

Scenariusz był tak skonstruowany - z góry zakładany

Tak z dnia na dzień tracąc wolność i życie 

Zostałem gdzieś - medytując samotnie, ukrycie....

Przygnieciony przez zdarzeń dyktatorskie kołowroty

Propaganda znów zniszczyła jutra lepsze loty...

Taka droga, by uciec od bogactw, odkryć miłość

I znaleźć się w wirze zdarzeń - gdzie przygniata ich ilość

Taka droga, by ujrzeć, że życie mija przed oczami

I nie ma perspektywy między patologii labiryntami

Wszędzie eksperyment wtłaczany wedle idei

By ludzie zatracili się w komforcie i beznadziei...

Każdy ma prawo mieć swoją przestrzeń. Polityka Pandemii tą przestrzeń bezczelnie i bezkarnie zgwałciła (kropka)

A propaganda nie była w interesie ludzi

I wszystko było do przewidzenia, bo to co jest na świeczniku w Kali Yudze z samego przeznaczenia jest złe - jest zaprzeczeniem życia, zdrowej logiki i jest odwróceniem wartości

Klapki Matrixa odciskają się w matematyce rachunkowości

Tutaj życie jest energią zasilania pasożytniczej skrajności

Nie ma wolności, a tylko twór rakowy - eksperyment globalny

Patrzą z góry agenci wtłoczeni w zamysł totalitarny

Nie widzę szansy, lecz czuję jak wszystko się przewraca

Pękają ściany, a z nich płynie ocean, który świat do góry odwraca

Tak długo kapała woda na myśli w żelazie założeń wyryte

Ściany Matrixa - labirynty tworzą scenariusze poryte...

Ten świat nie istnieje dla egzystencji to egzystencja bezczelnie podstępami została zmanipulowana do tego świata

Oszukiwanie siebie i innych w tworzeniu standardów to jest dziadostwo

Fakt jest to jakiś sens w sztuce teatralnej ale nie w życiu...

Wytykanie błędów w pracy za którą osoba nie jest odpowiedzialna pomimo współodpowiedzialnego zadania to jest dziadostwo i bezczelność 😜🤣

Brak uszanowania pracy która została zrobiona idealnie to raczej nie jest granie do jednej bramki - to po prostu zwykła bezczelność

Wytykanie faktu że ktoś uczciwie odpowiedzialnie nie daje sobie wejść na głowę i nie wpuszcza do swego świata oszustwa - nie ma zamiaru nadstawiać głowy za błędy oszustów to już osobista sprawa a nie kwestia gry zespołowej 

😝

Ludzie mają nieskończony potencjał w waleniu głupa oraz tworzeniu problemów i nie analizują, nie analizują...

A przecież emocje z tym związane nie są wyznacznikiem prawdy xD

Wstyd przyznać się do błędów - taka jest rzeczywistość układów robiących z uczciwych ludzi frajerów.

Bez władzy nie będą spełnieni a do pracy im nie spieszno

Żeby pomyśleć też ciężko - lepiej stworzyć własne bajki, odwalić szajs i trzymać się biurka 😂❤ kocham tą Polske

Lepiej zniszczyć, zdeptać. Tylko czy umiecie spojrzeć prawdzie w oczy?

Że ludzie nie mają wstydu tworzyć takiego dna

Człowiek z natury jest dobry tylko presja związana z hodowlą społeczną i kalkulacjami tworzy myśl która zmienia człowieka odwracając do góry nogami nature bycia sobą.

Zabierając dusze do krainy teatru bodźców, ściemnianej otchłani zmysłów, tkacza snów, zbiorowej amnezji społecznej dotyczącej prawdy na rzecz wiary w propagandę...

Narracje są złe, ludzie nie powinni tępić swego umysłu dla narracji, a pomimo narracji powinni ruszyć głową, by tworzyć standardy które nauczą ludzi myślenia i zawstydzą ludzi tworzących kiepskie standardy pasożytujących na hodowli społecznej.

sobota, 8 kwietnia 2023

Nibylandia

 Nibylandia

Hybryda obozu koncentracyjnego zabrała wielu ludzi, oszukała wszystkich a mimo to ludzie dalej bronią tego systemowego gułagu ponieważ mogą odnaleźć w nim komfort dofinansowań ponieważ najważniejsze jest gdy Rząd daje gdy ludzie spełniają narrację kolonizatorów wszyscy niby porządni ludzie słuchając propagandowych tłumów napędzających realizacje narracji chociaż wiadomo że ci kolonizatorzy to są złodzieje zbrodniarze wojenni i medyczni oszuści czy jedna wielka Mafia robienia eksperymentów na ludziach by hodować społeczeństwo.

Świat to jest taka bańka w której zamyka się społeczeństwo i ta bajka otchłani dla zmysłów na bieżąco jest aktualizowana sprawdzana obserwowana, by jakościowo utrzymywać standardy niewoli.

Ta bańka to ekran umysłu by życie mogło żyć w tym ekranie złotej klatki społecznej - tego medialnego podwórka nawarstawiającego w neuronach programy społeczne.

Bo powtarzając 10000 razy kłamstwo wtedy umysł już pracuje inaczej, uwaga skupia się na fałszu

...

piątek, 7 kwietnia 2023

Poza sferą komfortu wymagając szczerze od siebie 😃

 Poza sferą komfortu wymagając szczerze od siebie 😃


Narracje na dłuższą metę są tak prowadzone by szczerość i uczciwość prowadziły do bezdomności, dlatego mają się tylko dobrze Ci co oszukują siebie i innych.

Uczciwość można dzielić na bycie uczciwym wobec narracji i bycie uczciwym wobec siebie

Bycie tylko uczciwym wobec narracji jest proste, jednakże by te narracje mogły być wprowadzane inteligentnie potrzeba tworzyć pewne standardy, o których kolonizatorzy nie muszą mówić bo mają społeczeństwo w "szerokim poważaniu", a bez tych standardów wychodzą sytuacje nieporozumień.

Bez tych standardów oszukuje się siebie i innych bo widocznie przywilejem "autorytetu" jest "taka" korzyść

Nauka w tym świecie zależy od ambicji jakimi kierują się ludzie na wysokich stanowiskach. Jeżeli ich ambicją jest robić biznes to dogmaty naukowe będą tworzone w oparciu o taką ambicję. Jeżeli w ambicji jest inteligentnie być szczerym wobec własnej moralności to wtedy nauka idąc w parze z duchowością będzie prawdą i wysokim standardem.

Ambicje widzi się z perspektywy swojej studni, swojej złotej klatki, a przecież ocean jest większy, dżungla jest większa - nie da się jej poznać ograniczonym ludziom bazującym tylko na tym jakie narracje kolonizator wrzuca do studni.

W świecie nie chodzi o to kim jesteś, co sobą reprezentujesz, co posiadasz, jak pracujesz i jakie masz znajomości - jaki jest wkład w zaangażowaniu w lepszy świat. Chodzi tylko o decyzje, która nie będzie opierać się na wnioskach związanych z zaangażowaniem by badać faktyczny stan rzeczy.

Człowiek ma wpływ na wszystko jeżeli afirmuje pozytywnie w każdej sytuacji...

Decyzja warunkowana jest tym co się afirmuje, a nie przez faktyczny stan rzeczy jak się człowiek angażuje.

Gdy po prostu takie zostały podjęte decyzje bez żadnego poważnego uzasadnienia to o co wtedy chodzi? 

- na ten temat można pisać książki bo potencjał człowieka w tworzeniu problemów i waleniu głupa jest nieskończony 🤣

Ludzie żyją jakimiś ogólnikami przez co łatwo ukryć w szczegółach oszukiwanie i bawiąc się w bogów podejmują decyzje zgodne z tym oszukiwaniem ogólnikowo dając do zrozumienia tworząc szopkę że mówią prawdę

Tylko pomijają szczegóły, są bogami ogólników.

Wyciągają wnioski bez procesów myślowych, nie używając umysłu... Ignorując procesy poznawcze i rozumowe mają komfort gotowych rozwiązań nie wnikając w szczegóły widzą to co chcą zobaczyć...

Patrząc przez swoje różowe okulary jak na stado baranów

Prawo powinno być takie samo, a nie ideologizowane według ambicji jednostek. Musi być jakiś pierwotny stan wzoru - jakiś wyuczony obowiązkowy standard do którego można się odnieść a nie współodpowiedzialność na zasadzie jedni mogą wszystko i czują jedynie satysfakcje mając władze a drudzy nie są winni pewnym decyzjom i nieporozumieniom. - są oszukiwani i wykorzystywani. To tak nie powinno działać.

Mądrość zmienia pospolite w złoto

Ale ideologizując idiotów wobec złota to wszystko zmierza ku katastrofie... ...

W sytuacji w której się pilnie pracuje czyli coś robi naraża się człowiek na krytykę. A Ci co nic nie robią poza dbaniem o swoją złotą klatkę w studni kolonizatorów to nie mają za co być krytykowani bo mają gotowe narracje i przywileje komfortu gotowych rozwiązań, więc po co myśleć, angażować się, tworzyć standardy by być odpowiedzialnym? Widocznie standardy są nie potrzebne tylko ważne by stać nad tym co pracuje mając gotowe narracje bo przecież jest współodpowiedzialność. Tak jakby narracje były wyznacznikiem jakości procesów pracy i standardów jakie obowiązują przy podejmowaniu decyzji. A przecież człowiek nie przychodzi by się podporządkowywać gotowym rozwiązaniom, bo one są kierunkowskazami dla tworzenia standardów, a nie ograniczeniami, chodzi by uczciwie brać prace w swoje ręce i tworzyć pewne standardy, by brać odpowiedzialność, z której wynika że na wszystkie sytuacje nie ma gotowych rozwiązań, ważny jest rozum i szacunek do pracy. Jedni mają narracje, a drudzy ich nie mają, bo pracują, nie mają na to już głowy, ale są współodpowiedzialni. Szkoda że się nie szanuje ich pracy... A ma pretensje do niedociągnięć, które są wynikiem złego przeszkolenia czy ignorowania odpowiedzialności przez osoby do tego wyznaczone i tworzenia chorych sytuacji.

Taka sytuacja nazywa się "dziadostwo", a procesy ją tworzące to "robienie z ludzi frajerów"

W imie Ojca Ducha Syna Amen


Ludzie mylą się w tym co sami ustalili

Swą odpowiedzialność przez to pogubili...

Człowiek który pozjadał wszystkie rozumy nie powtarza się, ponieważ nie analizuje na bieżąco, a zna gotowe rozwiązania

Bańka komfortu gotowych rozwiązań podsunięta jest jako projekt stworzony przez kolonizatorów

W świecie kolonizatorów Bycie prezesem to bycie słupem, który nie ma wpływu na komfort gotowych rozwiązań.

Jeżeli rozwiązanie zostanie uruchomione to nikt nie ma na to wpływu - tylko zagraniczni kolonizatorzy i ich "interesanci".

W Ogrodzie Eden szatan zabrał głowę a Bóg zabrał serce

Z brzydkiego ziarna wyrastał piękny kwiat

Tylko dać trzeba było temu czas 

Spotykaj Boga w brzydocie, a uczyni się brzydkie najpiękniejszym...

Szatan i Jezus to synowie Boga. Tylko Szatan pełni funkcję piekła dla tych co się oddalają, dlatego życie jest egzaminem by nie tracić ufności i być szczerym wobec Prawdy...

Prawda wymaga zaufania

Cierpliwości

I wszystkiego czym jest miłość czyli wybaczenia

Jak ktoś nie ma rodziny to jak ma znaleźć prace i tworzyć swoje standardy w oparciu o narracje?


sobota, 1 kwietnia 2023

Schematy hodowli społecznej

 Schematy hodowli ludzkiej

Żyjemy w hodowli ludzkiej. O ludzi powinno się dbać, by byli "tym lepszym ogrodem", który wzrasta i się hartuje, a nie "tym gorszym stadem baranów", które ulega zwątpieniom w strachu przed ludźmi obłudnymi.

Idioci w różowych okularach wspierający ludobójstwo sami tworzą te projekcje, że hodują barany, ale niektórym godność jako inteligencja i moralność nie pozwalają tkwić w takich schematach i nawet chwilami lepiej kogoś strzelić w pape, albo od*ebać coś bardzo głupiego xd niż to tolerować.

Normalne środowisko szkolne czy pracownicze daje przestrzeń na rozwój bez żadnych schematów traktowania ludzi, bo wtedy zachłanność w obliczu pieniądza niszczy środowisko ludzkie. Wystarczy inteligencja z poczuciem celu bez żadnych schematów a człowiek nauczy się tego co potrzebne i nie są mu do szczęścia istotne schematy hodowli tworzące sztuczność, odbierające poczucie wolności i swobody. Gdy ktoś chce i mu zależy to zrobi to niezależnie czy czuje się swobodnie czy nie. Bo ważny jest dialog a nie irracjonalizm i schematy.... Irracjonalizm i schematy obłudników prowadzą do tragedii....

To co człowieka ogranicza zawsze jest programem hodowli ludzkiej, a te wszystkie programy są tak zaprojektowane, by algorytm wprowadzał w gorsze standardy i by "obliczeniowo" przyczyniać się do ludobójstwa.

Ponieważ ten świat to jest obóz koncentracyjny, w którym prowadzi się socjotechniczno-technokratycznie eksperymenty.

Nieszczerość widać zawsze w oczach, podczepy działają, ale konsekwencje tego zostaną w psychice.

Fundamenty to odpowiedzialność...

Ludzie bez honoru nie mają fundamentów, ich twarde stąpanie po ziemi to bycie zmiennym jak chorągiewki byle zgadzała się kasa. Nie mają własnych wniosków, nie analizują, kalkulują wedle narzuconych programów, wykonują w ciemno rozkazy, za kasę zjedzą gówno.

Egregor w głowie to nie koniecznie zbiorowa idea tylko rodzaj różowych okularów by patrzeć na ludzi jak na barany. Jednakże kiedy skończy się ta dyktatura to jaką wartość będą miały te różowe okulary? Jeżeli żadnej wartości wtedy nie będą miały to znaczy że teraz ich wartość jest sztuczna, tworząca iluzję, fałsz. Czy dyktatura świadczyć ma o tym jaki kto jest i kim jest i co sobą reprezentuje? Nie każdy musi być kupiony. Ale widać nikomu nie przeszkadza, że decydują o życiu złodzieje, oszuści i terroryści. Nikomu nie przeszkadza że w ich imieniu jedni prowokują, szczują, terroryzują, oszukują i niszczą drugich :) 

Naprawdę nikomu nie zależy na w miarę uczciwym, zdrowym świecie? Uczciwym podejściu do ludzi?

Zdrowym w sensie inteligentnym, honorowym i odpowiedzialnym?

Czy zdrowe standardy są tu możliwe? :)


Szczerość a obłuda 

Szczęście to stan istnienia, to wyczuwalna czystość, promień, wartość, zdarzająca się Nirvana.

Jednakże Szczęśliwy człowiek rani ego innych, wywołuje strach i zwątpienie w ludziach nieszczerych. Ale powoduje wzrost i lekkość w ludziach szczerych. A bycie nieszczęśliwym to osobista decyzja związana ze szczerością wobec obłudnej sytuacji. Bo bycie szczerym wobec siebie w tym świecie faktycznie prowadzi do bycia nieszczęśliwym, ale bycie nieszczerym prowadzi do tragedii, obłudy, oszukiwania siebie i innych.

Szczerość rozwiewa wątpliwości i wyostrza kontury znaczeń ku rozwijaniu ufności i miłości do życia. A nieszczerość wpuszcza do serca strach i zwątpienie, które powodują że człowiek się kurczy...

Jeżeli jest się nieszczęśliwym to znaczy że w życiu jest więcej ludzi obłudnych i nieszczerych niż uczciwie szczerych...

To jest pewnego rodzaju samotność związana z własnymi wartościami, standardami, zasadami...

To związane jest z tym, że społeczeństwo instynktowanie pogodziło się że zewnętrzny twór/kolonizator odbiera odpowiedzialność za wiele spraw związanych z rozrywką i przetrwaniem tworząc złudne poczucie bezpieczeństwa i spełnienia.

W normalnym świecie to człowiek czuje się w pełni odpowiedzialny za siebie, za przetrwanie, za rozrywkę a inni mogą pomagać zamiast odbierać tę wolność odpowiedzialności, gdzie podsuwa się pewien komfort gotowych rozwiązań odbierając tę odpowiedzialność, ograniczając do decyzji podsuwanych przez kolonizatorów....tworząc taki standard życia, by człowiek nie mógł inaczej, był uwięziony w bańce gotowych przewidywalnych rozwiązań, gdzie wybór ogranicza się do tych gotowych kategorii myślenia.

Człowiek powinien mieć wybór i powinno to być tolerowane i wspierane z możliwością tworzenia masowych ruchów społecznych związanych z własnym pomysłem na siebie.

Wszystko zniszczyli zmodyfikowali zmanipulowali i teraz żyj xd xd xd xd xd postęp to slogan a fakt to ciche ludobójstwo

Społeczeństwo można podzielić na karierowiczów realizujących oszukiwanie i ludobójstwo oraz na odpad społeczny związany z tym oszukiwaniem ludzi...

Rodzice zawsze traktowali surowo i mieli mnie w dupie chcąc tworzyć swoje życie i bym szybko się wyprowadził. Chyba im średnio wyszło.

Procesy indoktrynacji oszukiwały. Świat ukierunkował na ludobójstwo.

A ja w tym wszystkim kim jestem? Jakimś odpadem xD masakra

🤣🤣🤣

Jednakże z tych odpadów buduje się świetlany cud a z tych karierowiczów zostanie rozpadający się wywłok

Obowiązkiem niektórych karierowiczów jest  na krzywy ryj po trupach do celu służenie złodziejom wspierającym ludobójstwo nie szanując wolności innych ludzi - terroryzując ich z powodu osobistych decyzji.

Odpowiedzialność, honor, zasady - nikt z tego nie rozlicza, bo nikogo to nie obchodzi. Każdy patrzy tylko na kasę. Ale nikt nie kalkuluje....

Ważne że jest przypływ, a jaki i jakim kosztem i z czego wynika, dlaczego taki a nie inny...kto to ustawia?...

Jest wiele pytań, na które nie mamy wpływu a ludzie i tak patrzą na to na co mają wpływ bo tak im wskazali kolonizatorzy że na to mogą mieć wpływ i to jeszcze "w taki sposób" korzystają z tych przywilejów jakby nie szanowali niczego poza swoim korytem👏. A przecież "Twoja" wolność kończy się tam gdzie zaczyna "moja". 🤦

Jednakże najlepiej według kolonizatorów jakby nie było wolności, a jedynie projekty podporządkowane rządowym złodziejom wspierającym ludobójstwo.

Wokół tylko niewypał... Bo ludzie nie myślą... Myśląc tylko o sobie, by innych też zniszczyć, a to za mało i to źle...

W teatrze aktorzy uczą się ról, ale życie w świecie to nie teatr tylko cyrk - Tresuje się ludzi do sytuacji której nigdy po ludzku człowiek by sobie nie wymyślił xd

Bestia kamufluje się w rozsądkowych stereotypach jako proces współistniejący i by osiągnąć swój cel oszukuje i eliminuje wszystko co staje jej na drodze. Ci którzy robią jej loda uświęcające środki jako tolerują czy poddają się tym wariantom myślenia i działania przyczyniają się do manipulacji ukierunkowujących innych na niewinnie wyglądające procesy stwarzające poczucie bezpieczeństwa, w których realizują się idee ludobójstwa, bezdomności, niewoli, zatrucia, zepsucia, wyzysku w zaszyfrowanym Arbeit Macht Frei jako biblijnym cytacie "Praca czyni wolnym", który polubili niemieccy okupanci.

....A to co wydaje się być dewiacją, głupotą, eksperymentem jest propagowane jako ważna sprawa medialno-społeczna wspierana przez rząd w asyście policji...

W kategoriach myślenia typu to nasze podwórko i my jesteśmy generałami, a wasza wolność kończy się tam gdzie wskazują nasze rozkazy i pomysły bo przychodzimy w imieniu ekspertów społecznych z Nibylandii technokracji socjotechnicznej

Tu gdzie za oknem łagr na nic rozsądkowe pomysły...

Tylko brak rozsądku i szaleństwo mogą otworzyć drzwi

Nie chodzi o przechodzenie z więzienia do ciekawszego więzienia tylko o wolność i spontaniczność negujące świat jaki znamy

Najważniejsza jest dyskrecja w realizacji ludobójstwa

Świat tak funkcjonuje że nie szanuje się ludzi, ludzkie życie się nie liczy, a robienie loda, dawanie dupy uświęca środki

Amen

Wielki Reset to Koniec Świata i tworzenie Nowego Porządku. To co było już nie wróci. Patrzeć przed siebie na tajemnicę procesów to jedyny sposób by wiedzieć...

Wielu ludzi nie mających empatii łatwo ulega manipulacji uważając stereotyp bardzo poważnie. Lecz procesy współistniejące z tymi stereotypami zawsze są sytuacją interesów i obłudnych pomysłów kolonizatorów, a nie jednostek logicznie łączących kropki

Świadomość ukazała mi Jak oszukiwać ludzi i tak sobie dzisiaj Przemyślałem ten fakt i moi rodzice byli bardzo zmanipulowani przez wiele lat a ja jako byłem dzieckiem i nie wiedziałem do końca o co chodzi dlatego relacja między rodzicami a w ogóle szkołą okazała się być jakimś zabiegiem technokratycznym jakąś manipulacją socjotechniczną jako zamachem na niewinność i tak naprawdę Moje dzieciństwo tkwiło w jakiejś iluzorycznej bańce pilnowanej przez jakieś demoniczne energie czy jakąś demoniczną intencję czyli przez jakiś nurt obudników którzy gwałtem chcieli zniszczyć od początku moje życie zarabiając na mojej tragedii pasożytując i chcieli sprawić bym się starał a był bezdomnym z niczym tkwiąc naiwnie w procesach ludobójstwa i a bym myślał że to dla mego dobra jak Arbeit Macht Frei. Przyglądając się temu procesowi wielu ludzi zrobiło tragedie z mojego życia ale działali nieświadomie pod wpływem chwili nie rozumiejąc przyszłościowej wizji jaka tliła się w jakichś innych planach rzeczywistości. Moi rodzice wytrwali nieświadomie w wielu tych sytuacjach i dlatego uważam że może tego nie zrozumieją i w wielu sytuacjach zawiedli to też w wielu sytuacjach są klasą światową i od początku byli najlepsi i z mojego punktu widzenia są naprawdę Wielcy i chwała im!

Natomiast zawiedli na pewno ludzie patrzący tylko na kasę nie zastanawiając się nad odpowiedzialnością za sytuacje jaką tworzą i procesami współistniejącymi...

Ale oni też nieświadomie to czynili i cały czas mają szansę tworzyć ze mną najlepszą wizje świata czyli antyświat antyumysł pełen szacunku dla indywidualizmu i moralnej utopii szacunku, odpowiedzialności i brania spraw w swoje ręce.

Jeżeli koncepcje świata zostałyby stworzone na kolanach siedząc na kiblu to komu zależałoby by ludzie traktowali to poważnie i myśleli poważnie?

Ludzie bez empatii muszą mieć jakieś swoje "poważne" stereotypy wobec których działają. Ludzie z empatią żyją tu i teraz i powaga czy nie powaga nie są kluczowe w ich inteligencji, a zrozumienie i kreatywność.

Powaga nie świadczy o inteligencji

Jak i inteligencja nie świadczy o powadze

Można podejmować inteligentne decyzje i być jak dziecko niepoważnym i zdystansowanym

To ludzie którzy kategoryzują w swoich schematach myślenia nie mają inteligencji rozumieć pewnych sytuacji

W tym materialnym świecie istnieją pewne duchowe dogmaty które podobają się Bogu lub nie podobają...

Intuicja i refleksja na nie naprowadzają

Czyny to nie myśli

A myśli to nie słowa

Symbol to nie znaczenie

Umysł to konstruktor znaczeń

Jeżeli ktoś wydaje wam się oszustem z propagandy architektów opinii to odnieście się do Jego eksperymentów i przekonań nie odnosząc się do osoby krytykowanej za "niby oszustwo"

Przywilejem człowieka jest by nie zgadzać się na bycie aktorem w czyimś scenariuszu

Gdy nie ma nic dla ludzi a jedynie przedstawienia, sztuczność i złudzenia z mechanizmami władzy po trupach do celu, a w tle holokaust...

Kali Yuga czyli ludzie klęczący przed umierającym Jezusem wbitym na wieki do krzyża na ołtarzu ze złota jakby to była jakaś klątwa...

W komercyjnych firmach panuje chamstwo lub chamstwo pod przykrywką uprzejmości. Nie ma tam szlachetnych wojowników stawiających sobie cele, a okrutna polityka kłamstw i niedopowiedzeń - gorzej niż dzieci bo dzieci przynajmniej są szczere

Niestety ludzie bez empatii nie są wyznacznikami życia, a po prostu ich charakter zmusza ich do takiego funkcjonowania

By traktować życie poważnie