Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 27 lutego 2019

Pierwsi ludzie Satya Yugi

Pierwsi ludzie Satya Yugi

Ludzie są podtrzymywani do życia przez tkacz snów który generuje fałszywy sztuczny świat poprzez ich ego. Trzeba odłączyć ich ego od świata, by oprzytomnieli... Xd

Albo już się nie da, bo system jako tkacz snów już stworzył ich obraz życia bo świadomość miała skłonność do ego i nie są w stanie operować na wyzszych poziomach świadomości bo ego im nie pozwala zasłaniając tę możliwość i po drugie nie mają lub nie mogą mieć takich skłonności..
.
A teraz...
My..którzy nie mają początku ani końca będący wiecznym dobrem nie mamy sklonnosci do ego więc tkacz snów jako system słabnie a bardziej świadomi wiedzą że to jest gabinet iluzji.

Ostatecznie rozwój duchowy niszczy system..

Cała nadzieja w kryształowych którzy obecnie oblegają psychiatryki przez to że nie mają skłonności do ego, mają wyższą moralność i poczucie sprawiedliwości i obłudy jako świadomość czyli naturalnie są stworzeni do rozwoju duchowego.

Kryształowi są w wyzszej fazie rozwoju psycho-astro-ufo-nautami o możliwościach parapsychicznych.

Początkowo są moralni i ambitni.
Później są jak dzieci kwiaty, a później stają się psychotyczni - w tej fazie większość odpada, bo wolność bije się z narzuconym systemem i ego rodziców przejawiając stany  od depresji do manii by tylko zażyć... Użyć wolności... Przez co robią głupstwa niezgodne z systemem, bo poczucie niesprawiedliwości manipuluje ich odbiorem rzeczywistości i tracą granice gdy świat narusza ich poczucie moralności - stają się psychiczni...

Ale ostatecznie przy odrobinie szczęścia lub nadzorze osób inteligentnych i cierpliwych można ich jeszcze ratować, by nabrali samodyscypliny do medytacji i odpuścili wewnętrzne boje z nieporozumieniem niesprawiedliwości przekładające się na ich zachowanie

I tako powstaje społeczeństwo Satya Yugi

Kontynuując... świadomość, która nie ma skłonności do ego nie będzie nieświadomie indoktrynowana, a będzie miała fundament istnienia - swoją wrażliwość ,,widzenia", (w którym rejestr doświadczeń, wolna wola, samodyscyplina w sposobie myślenia), z którego zamiast kontynuować świat będzie w pewien sposób tworzyła własne już projekcje według swojej woli ale jeszcze symulując pod gabinet iluzji.

Starseedzi będą tworzyć społeczności psychonautöw - ufonautów w obszarach, gdzie fundamentem duchowym są indygosi i pierwsze ruchy dzieci niezwykłych.
Te społeczności w końcu złącza się w nową erę by ziemia była kosmiczną cywilizacją - kosmicznym ogrodem, przeciwieństwem porządku świata, gdzie świat jest sztuczną projekcją - gabinetem iluzji, w której ludzie muszą symulować bycie marionetką i zgadzać się na to.
Dla ego świadomości to normalne i właściwe - bycie marionetką to fundament życia i wieloetapowego myślenia i działania.
Dla świadomości to bycie po prostu w klatce iluzji, w której trzeba symulować lub zacząć przejawiać swoją wolę, co kończy się... Źle, dlatego trzeba mieć motywacje, samodyscyplinę, stan gotowości i pewność siebie do tego by ,,tak musi być" by robić... Symulować profesjonalizm dla ,,niezbędności" To jest droga przetrwania.

Ci co nie mają pieczęci Boga na czole zgładzi ich Shiva.
Moc Shivy pobudza Energie Wodnika. Ale czy moc Shivy= Energia wodnika ...? Nie wiem

sobota, 23 lutego 2019

Tekst do rapu morderstwo chłopaków

Morderstwo chłopaków

Chłopak wychodzi z imprezy, słuch po nim ginie
Te zdarzenia są tak częste, że nikt tego nie ominie
Zamknięty w aucie, gdzie dużo chłopaków czuwa
Trzymają go w niemocy, a przy czole ziębi spluwa
Te zabawki kryminalne można dostać w internecie
Nikt nie sprawdzi kto kupuje, bo to legalne repliki wiecie
Chłopak krzyk wydziera z gardła: pomocy, uwięzili mnie!
Każdy słyszy, jednak auto szybko pędzi, zostaje wspomnienie...
Policja szuka zaginionego chłopaka, bo rodzice się zmartwili
Nie wrócił z imprezy, więc po pomoc na policję zadzwonili
Świadek widział to zdarzenie, uznał za żart nastolatków
Po miesiącu w jakimś polu przy urzędzie od podatków
Leży ciało, a policja nie umie ustalić tożsamości
Chłopak leżał, stan rozkładu, ciała są pozostałości
Głowa znikła, nie wiadomo, kto uczynił te morderstwo
Życie pisze scenariusze, nie popadaj mi w szaleństwo...

Pewnej nocy młody chłopak siedzi na przystanku
Pisze coś na telefonie, noc, daleko do poranku
Nagle ktoś go porwał, szybko wrzucony na tył samochodu
Został po nim telefon, ale po zdarzeniu ani śladu czy dowodu
Delikatny śnieg, autobus wjeżdża w pas przystanku
Kierowca nic nie podejrzewał, myślał tylko o przyjemnym spanku
Chciał szybko wrócić do domu, pusto było, na chwilę się zatrzymał
Lecz od razu gaz nacisnął, kierownice w rękach trzymał
Chłopak nie wrócił do domu, rano ojciec był zmieszany
Więc zadzwonił na policję że jest synem zatroskany
Gdy policja już przybyła, próbowano go namierzyć
Pojechali na przystanek i nie mogli w to uwierzyć
Sam telefon tylko został, który był do namierzenia
Chłopak zniknął, już go nie ma, został ten obraz wspomnienia...

Pewnego razu matka nie mogąc znieść już syna
Wymyśliła jak zarobić, by niejasna była zbrodni tej przyczyna
Umówiła się z bogaczem, że mu sprzeda więc organy
Będzie miała w chuj pieniędzy, bo jej związek nieudany
Facet ją opuścił dawno, syn okazał się niewdzięczny
Pomyślała, że zarobi, będzie pieniądz dostateczny
Bogacz wysłał więc samochód w miejsce wcześniej umówione
Chłopiec nie wiedział o co chodzi, że na części jego ciało już kupione
Więc gdy został wtem wysłany, gdy go mama poprosiła
Wtem na miejscu go zabrano, furgonetka już ruszyła...
A w niej narzędzia do operacji, chłopak umarł więc po chwili
Nikt już o nim nie pamięta, tak bez świadków go zabili...

piątek, 22 lutego 2019

Tyrael Nieba

Przychodzę z nieba jak Tyrael - przeplatają mnie błyskawice
Jestem w innych wymiarach istnienia ciężko dostrzegalny jak mgławice
Nim wejdziesz mi na głowę pomyśl, dobrze się zastanów
Bo nie zejdziesz już na Ziemię sięgając kosmicznych stanów
Moja flota będzie trzymać Cię w anomaliach świadomości
Nie dostrzeżesz już wolności żyjąc w iluzji prawdy i realności
Moc płynie we mnie jak ogień, który zasila, ale nie parzy
Jestem sobą, całym sercem, czysta wolność - biegnę tam gdzie mi się marzy
Nie da się mnie złamać, pozostawiam ludzi w strachu
Mają schizy, w nocy nie śpią, myślą że coś chodzi im po dachu
Nie mogąc odpocząć, gdy zajęci są spotkaniem stopnia trzeciego
Które wywołuje w ich podświadomości - telepatycznie maltretując ego
W oczach natężają się iskry, intensywna moc magnetyzuje
Zawsze chciałem żyć tu swobodnie, lecz wciąż Szatan mnie obserwuje
Jego oko jest mi znane, Sauron przy nim się wygasił
Bo ten Szatan, król iluzji nazbyt tutaj się rozpasił
Jak pokonać blokujący strach i zwyciężyć ego i materię
Jak tu żyć więc w innych snach, które zwiastują mi tragedię
Ich umysły są zamknięte, przysłonięte czubem mentalności
Jak tu zmusić całą ludzkość do bezwarunkowej otwartości
Byśmy byli jak bohaterowie mający w sobie fundament istnienia
I intuicyjnie rozumiejący na jaką skalę panują ciemności złudzenia

czwartek, 21 lutego 2019

Inne wymiary oobe

Wchodząc w inne wymiary...

YouTube zaczyna wyglądać jak umysł, nie jak rzeczywistość, a jak sztuczny umysł, a filmiki jak układ nerwowy tego umysłu, w którym są ,,marzenia senne"

Więc system wraz ze wszystkim to zewnętrzny skomplikowany sztuczny umysł, którego ludzie w jakimś stopniu muszą być niewolnikami, a w jakimś stopniu nie muszą, ale są bo tak są zaprogramowani. W tych co muszą jest inwigilacja czyli np. płacenie sztucznych papierowych obrazków, czyli ogólnie w każdym przypadku jakby odhaczenie jako zaliczenie inwigilacji. Tego ,,umysłu" nie da się pokonać, bo walka z nim to tworzenie dodatkowych sztucznych układów nerwowych tego umysłu i mnożenie się informacji, co wzmacnia iluzje. Niewola jest zaprojektowana na mocniejszą. Jednak duchowe wchodzenie w wyższe ,,gęstości" potencjału, czyli rozwój duchowy spowoduje, że spogląda się na system z prostszego, trzeźwego jako bliskiemu  prawdy o jedności wszechświata pod względem natury człowieka jako pierwotniejszego poziomu czyli kosmicznego, a na tym poziomie przy dyscyplinie jest możliwość operowania z subtelniejszymi informacjami i tworzenia bazy danych, która pozwala patrzeć na to z góry i pozwalać na większe prawdopodobieństwo znajdywania rozwiązań, dzięki którym stajemy się bardziej niezależni i ,,mocniejsi psychicznie". Piramida, w której wyższe szczeble kontrolują niższe narzucając reguły, a niższe szczeble są podporządkowane wyższym to tylko elementy całego bardziej rozbudowanego i ciągle rozbudowującego się sztucznego umysłu nadążającego za każdą nową luką, którą w jakiś sposób naprawia ,,burząc" możliwości w tych obszarach, przez co odnosi się wrażenie z roku na rok bardziej bycia przy ścianie stając się bezsilni. Więc uważność na poziomie astralnym, medytacja zazen, chodzenie do parku, odżywianie się również owocami jak Adam i Ewa tak jak zostaliśmy stworzeni, współpraca w miłości i wybaczeniu, pokonywanie żądz ciemnej strony ja i bycie dla miłości życia najniższym z najniższych jak Jezus, odrzucenie seksu i wszystkiego  co nie współpracuje fundamentalnie z prawdziwym ja, a np tylko z umysłem i ego, a to takie pierwsze spostrzeżenia...
Plemniki muszą być w organizmie, muszą się kumulować ponieważ zawierają ,,Ormus" jak i są jakby budulcem stabilniejszej regeneracji i pracy istoty z ciałem.
Dziewczyny są ok, trzeba ich słuchać, pozwalać się prowadzić, słuchać ich najprostszych pomysłów, poddawać się ich woli, ale jednocześnie też umieć dyskutować z nią argumentując z wdziękiem - jednakże ostatecznie nie dotarłem jeszcze do tego jak żyć z dziewczyną..., Bo one są odwrotne - sprzeczne z rozumiem, rozsądkiem i myślami

I jeżeli weźmiemy system jako coś zewnętrznego to wygląda on jak gabinet iluzji zaprojektowany jako jeden sztuczny na bieżąco powiększający się i wymaksowany i wymiksowany w kosmos gabinet iluzji. Jako Matrix jest bardzo rozbudowany, ale i pozorowany na spójność i bacznie pilnowany i ogólnie wygląda jak zmodernizowane mrowisko, w których mrówki myślą że mrowisko jest ich i pracują w nim, a tak naprawdę mrowisko zostało zewnętrznie zaprojektowane.


Ludzkość jako cywilizacja, Ziemianie....
Nie jest zgrana tylko jest używana zewnętrznie, a wewnętrznie cicho, niewidzialnie skonfliktowana, by jedni niewolnicy mieli lepiej nad drugimi.
Ludzie jak mrówki mają iluzje wolnej woli między zewnętrznymi ograniczającymi wyborami w zewnętrznym złożonym umyśle, gdzie każda ,,akcja" myślowa jest jak ,,marzenie senne", które jak ustawiony pociąg z punktu a do b przez wiele etapów, gdzie wszystko jest jak spójny złożony sztuczny układ nerwowy, gdzie jedno reaguje na drugie jak armia żołnierzy, gdzie każdy jest ustawiony reagować na dany ,,wprogramowany jako przewidziany bodziec" przez co ustawienia trzymają w nie woli jako nie ma zgranej cywilizacji z wolną wolą..., a zmanipulowana, rozproszona, nadzorowana, ogłupiała, żyjąca w swych jaskiniach, gdzie jaskinie są częścią zewnętrznego ogromnego sztucznego umysłu...
Cały materialny świat podlega ,,układom nerwowym" gdzie np. Gdy zniszczysz coś w świecie to jest reakcja nadzorujących czyli materia jest ,,sztucznie" oznaczona i respektowana jako ,,umysł", a nie jako właściwość wszechświata - i tu jest ta granica między pierwotną kosmiczną naturą człowieka, a marzeniami sennymi, egregorami, nadzorowaną fikcją jako ,,racją" kor(ygujących)po(rządek)racji.
Zewnętrzny umysł jak złożony rozłożony robot wykorzystuje życie do tego by ów robot mógł się powiększać jak rak i bardziej niewolić życie. Gdyby cywilizacja była zgrana z wolną wolą i wolnością pomysłów to myślę że jakość kształtujących  się  właściwie od urodzenia ludzi przesądziłaby o jakości cywilizacji i nie było by anomali czy patologi w przyrodzie...

Kobiety są przeciwieństwem myśli, rozsądku i rozumu, ale mają coś szczególnego - wyższy instynkt przetrwania dzięki czemu są ponad pułapki myśli, rozumu i rozsądku i wiedzą z miejsca o tym na co facet byłby łatwowierny i naiwny

Na poziomie fizycznym odpromienniki i jonizatory ujemne
Na poziomie zmysłowym medytacja
Na poziomie psychicznym mistycyzm i odprężenie
Na poziomie funkcjonowania stabilny oddech i równoważące się działania robiąc jedno na raz
Na poziomie astralnym uważność w oobe
Na poziomie współpracy miłość i przebaczenie
Na poziomie obecności nirwana samotności - czysta nieprzejęta uważność
Na poziomie przemijania cierpliwość obserwacji z której efektem będzie mądrość mogąca być doświadczona tylko przy byciu cierpliwym
Jedzenie owoce z drzewa i soki z szkła
Woda byle nie z plastika, filtrowana, wodorowana
Telepatycznie - uważność
Energetycznie - przewidywanie energii, dbanie o potencjał energii...

Jesteś Bogiem, od Ciebie zależy w co wierzysz a w co nie. Jeżeli nie chcesz, autobus którym będziesz może nie istnieć, możesz się przemieszczać po prostu poruszając się w przestrzeni z a do b, bo tak będziesz wierzył i tak przez swoje nastawienie wiary doświadczał...
Od Ciebie zależy co jest prawem a co nie. Użyj siły woli, zadziałaj a stanie się to prawem, sila woli przeniknie wymiar astralny, materialny, zmysłowy, duchowy...

poniedziałek, 18 lutego 2019

Współpraca umysłów innych - opętanie przez ego umysł złego bytu

Prawo przyciągania umysłów się miłujących

Rodzice przewodzą i mówią, a Ty po prostu fizycznie pod to symuluj, bo ciałem należysz do kali Yugi, a psychicznie jesteś w Satya yudze i musisz symulować i wpasowywać się w ludzi i ich słuchać i ufać.

Wszystko jest pracą umysłu ale nie wiadomo jak to się dzieje i rzeczywistość jest jasna ale nie wiadomo bo każdego natura umysłu jest inna i nie wiadomo jak to się dzieje że jest taka i wywołuje takie przyczynowo skutkowe zdarzenia. Droga życia jest odzwierciedleniem natury umysłu.

A to znaczy że umysł jest czymś inteligentnym i samoistnym, ale współpracującym w jedności. Inteligentnym i samoistnym jak istota i ciało jako jedno, czyli inteligentnie wie jak i intuicyjnie rozumie co robić.

Życie to nie kwestia świata, tak samo osiąganie celów i marzeń to nie kwestia świata. To jest kwestia ludzi i wibrowania z nimi, by ludzie robili coś dla ludzi i wznosili się energią. Świat to tylko stan niektórych umysłów, a poza tym są inne umysły, które pomimo świata idą drogami odzwierciedlającymi ich umysł osiągając wyniki i żyjąc ale nie rozumiejąc świata mimo współpracowania z jego umysłami w jedności ,,symulując" pod swoją logikę ich konwencje czy wpasowując się w konwencje ale operując w niej w większym zakresie pod logikę swej sytuacji. Gdy energie się kumulują to odnosi się fizyczno-energetyczne wrażenie uderzenia o siebie energii wpływających na fizyyczny stan - rzeczywistość - wyraźna płynność i skuteczność ,,w przyciąganym kierunku" przy jednoczesnym zacinaniu się - lagowaniu, ale w tempie odpowiadającym rzeczywistości, jako w szybkości adekwatnej jakby teraźniejszość wieczności nie nadążała za obfitością energii, a istota widziała obfitością energii jako uderzające energie przewodziłyby jasność wpływów ,,wyższych". - tak wygląda prawo przyciągania przy współpracy ,,umysłów" się miłujących.

niedziela, 17 lutego 2019

Ofiara wojny

Ofiara wojny

Zamieszkuję lasy, góry, bagna i jeziora
Nie wiem co to rodzina, ma psychika bardzo chora
Na ciele pełno blizn,  z wysuszonych strupów ropieją rany
Serce boli, krew wiruje w żyłach, duchowo jestem opętany
W oczach znieczulica, jakby pierwotny strach już zniknął
Do widoku nędzy i spływającej po mnie krwi dawno żem przywyknął
Nie ma we mnie emocji, jest widzenie z perspektywy wegetacji
Nie pamiętam ile to już lat, ale żyję w systemowej narracji
Nie wiem co robić, gdy wstrząsają mną traumy - te wspomnienia
One są jak czas, który stanął w miejscu odbierając mi marzenia
Wędruję jak trup, w którym jeszcze wszystko pulsuje
Boli mnie to życie i tak bardzo tych sytuacji żałuje
Nie wiem gdzie mam iść, krępuje ta niepewność, to poczucie samotności
Staram się coś robić, ale nic nie sprawia mi tej dziecięcej radości
Tyle to już lat, miałem wielki plan na siebie, by żyć spokojnie
A wszystko doprowadziło do tego, że czuję się jak raniony wciąż na wojnie


środa, 13 lutego 2019

Ostateczne doznanie Satya Yuga w Kali yudze


Satya Yuga w Kali Yudze
Patrz tak jakbyś nigdy nie istniał, nie miał początku ani końca i nie zaistniał i po prostu widział i patrzał i to by było prawdą... Prawdą o manifestującym się wszechświecie właściwości wiecznej teraźniejszości.
Człowiek ma naturalny pęd do uważania się za lepszego i do interesowania się który jest związany z ego i błędnym pojmowaniem rzeczywistości, jednakże jeżeli przejdzie ten mechanizm w sobie to ostatnie ego znika i widzi siebie jakby nigdy nie istniał, ponieważ jest wszechświatem, a jego pojmowanie istnienia ograniczało się do ,,umysłowej mentalności, która ma swój początek" i jest osobowością czy też tożsamością...
A jest różnica między ,,wykreowaną osobowością", a naturą umysłu.
Cały system jest zbudowany na tym ego- interesowaniu się, stąd tyle kin/filmów, teatrów/,,szopek", sklepów, książek, gier/sportów...
Ale gdy odkryjemy siebie, że tak naprawdę wszystko było iluzją i jesteśmy bo jesteśmy bez żadnych przywiązań, znaczeń, posiadań i widzimy to tak jakbyśmy nigdy nie istnieli i widzieli po prostu to to wtedy jakby nasza ,,osobowość" znika i zostaje nic nie znaczący już obserwator, który po prostu jest, a jego ,,indoktrynowana" tożsamość, kreowana osobowość znika i ostatecznie zostaje brak Znaczenia, brak sensu, niemożliwość dojścia do przyczyny swej niedoli jako niewoli, ponieważ ona jest umiejętnie  ,,ustawiona" jak przeznaczenie i skrywana przez ,,niesprawiedliwe" ,,sekty" kryjące się w mrokach dziejów i funkcjonujące od wielu set czy tysięcy lat. Zostaje brak Znaczenia i sensu i tworząca się socjopatyczna czy bezradna w zależnościach jednostka niekiedy apatyczna stająca się otępiała jeżeli odżywia się nieostrożnie produktami z mar(twy)ketów, a jeżeli odżywia się zdrowo to zostaje po prostu socjopatyczna czy bezradna w fazach apatii w zależnościach jednostka, która ostatecznie bez woli wyboru działa jak ustawiony niewolnik, który urodził się w więzieniu, a etapy więzienia po prostu na niego czekały w iluzji opieki państwowej i iluzji wolności wyboru, gdzie tak naprawdę wyboru nie ma, a jest skazanie na matrix, czyli wszechobecny ,,pomysł", który funkcjonuje jako realizm, ale jest wobec wszechświata abstrakcyjnym pomysłem, jednakże tak pilnie poważnie traktowanym i strzeżonym, iż nie dane jest po prostu go ,,zignorować", a nawet trzeba symulować go jako prawdę ostateczną i śmię twierdzić że ,,panującą religijność", w której jesteśmy ,,czystymi barankami" idącymi na zatracenie losów jako ofiary ustawionej machiny, z której niemożliwe jest się uwolnić, jednakże można ,,osiągnąć spokój" przez medytacje, życzliwą współpracę i bezwarunkową miłość do wszystkich jako też umiejętność szybkiego przebaczania i cierpliwości w wierze i nadziei na to żeby kochać innych jak siebie samego i traktować innych jak siebie samego z takim ,,zainteresowaniem" i ,,życzliwością". Ostatecznie każdy potrzebuje wybaczenia, bo taka jest natura rzeczy, więc najlepiej natychmiastowo i już, bo przebaczenie jest drogą do harmonii niezależnie od tego komu wybaczamy, ale uwalniamy się, stajemy wolnością od w przebaczeniu, czyli ,,wolności od" i harmonii.
Ostateczne doznanie świadka jest takie że widzi jakby nie miał początku ani końca, jakby niczego nie posiadał i ostatecznie był tylko tym momentem, teraźniejszością. Teraźniejszością w mrokach dziejów w mrokach wszechświata, gdzie ostatecznie w tych mrokach dziejów zostaniemy zapomniani jako energia jak i faktyczny stan, a zostanie ,,subiektywna" opinia interpretacyjna ignorantów goniących za poczuciem swej tożsamości jako wyrwane z kontekstów subiektywne manipulowane emocjonalnie pod wpływem lęków i ignorancji doznania i to będzie historyczny fakt... : /
Jednakże by być teraźniejszością w najwyższym doznawaniu obecności trzeba pogodzić się z samotnością, że nirwana jest samotnością, a samotność będzie ostatecznie nirwaną tako rzeczę ,,nirwana samotności w wiecznej teraźniejszości - uważności i medytacji
- Adev Wajdżin, a tak serio to ,,Po prostu widzący Wszechświat" - zwierzchnik królestwa nieba.
,,Satjajuga jest określana jako wiek złoty, a ludzie żyjący w tym czasie cechowali się długim życiem (100 000 lat), doskonałą pamięcią, ostrością wszystkich zmysłów, całkowitym brakiem chorób, uczciwością, itp.
Zdaniem wisznuitów, w każdej z jug pojawia się określona forma Wisznu i tak, dla satjajugi jest to awatara w kolorze białym.
Polecana forma samorealizacji w tym okresie to medytacja."
Alan Watts o Kali Yuga.
Według pism hinduskich, cykl stworzenia podzielony jest na cztery yugi ...
,,Alan Watts o Kali Yuga.
Według pism hinduskich, cykl stworzenia podzielony jest na cztery yugi (wiek, wiek). Nazywamy każdego Yugą i nazywamy je po czterech rzutach w hinduskiej grze w kości; Krita, idealny rzut czterech; Treta, nieco niedoskonały rzut trzech; Dvapara, rzut dwójki; i Kali, najgorszy rzut jednego.
I tak pierwszy okres, Krita Yuga ... najdłuższy okres, trwa od 1 728 000 lat (nie należy go brać dosłownie), podczas którego cały świat jest tak doskonały jak świeży kwiat i tak nieskalany jak skóra młodej dziewczyny . Jest piękny, wszystko ma rację, a życie jest wspaniałe.
Drugi okres, Treta Yuga ... jest nieco krótszy. Działa przez 1 296 000 lat, podczas których pojawia się mały element zła i zaniku, a końce płatków są bardzo lekko zarumienione.
Trzeci okres to Dvapara Yuga ... działająca przez 864 000 lat. Sylaba Dva w Dvapara oznacza dwa, podwójne lub podwójne, tak że w tym wieku moce dobra i zła są jednakowo zrównoważone.
Czwarty okres jest najkrótszym biegiem przez zaledwie 432 000 lat, w którym przejmuje moc zła i zniszczenia. Wiek duchowego rozpadu, przemocy i hipokryzji. Powinniśmy teraz żyć w tym, co nazywa się Kali Yuga ... Erem Ciemności. Starożytni Grecy wiedzieli, że jest to Era Żelaza.
Na końcu twoja wieczna Jaźń przybiera postać Śiwy, Pana odnowy przez śmierć; niebieskie ciało i dziesięć uzbrojonych w naszyjnik z czaszek. Ale jedną ręką w geście zwanym "nie lękajcie się" jako przypomnienie, że wszystko to jest w złudzeniu i grze. A potem Shiva tańczy taniec Tandala, taniec ognia, w którym materialny świat zostaje zniszczony, a Jaźń powraca do stanu Pralaya, pokoju, nieuwagi i czystej błogości w nową Satya Yuga ... Złoty Wiek.
"Żyjemy w czasach dezintegracji i ikonoklazmu, które Hindusi nazywają Kali Yuga.
Boli i przeraża nas, ale nie jest w gruncie rzeczy zła. Jest to raczej uniwersalna namiętność, w której człowiek woła: "Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił?"
Jest to jednak wstęp do Zmartwychwstania, ponieważ duchowy wzrost zależy od zaprzestania przylgnięcia do jakiejkolwiek formy życia dla bezpieczeństwa.
Formy nie są sprzeczne z Duchem, ale ich naturą jest śmierć: ich przemijanie jest ich życiem,
a stała forma byłaby potwornością - skończoną rzeczą, która okłamuje Boga. "
Alan Watts"

sobota, 9 lutego 2019

Metafizyczny Piorun

,,Metafizyczny Piorun"

Wystrzelona jak z procy jak ze źródła wielkiej mocy niczym z wulkanu
Pochodnia, która światłem od wewnątrz promieni w mocy wyższego stanu
Leci jak błyskawica i staje się rażącym w jedności piorunem torpedą
W pustej naturze Boga, który jednością poza jaźni znaczeniem - lewitującą bio-,,Wedą"
Jak słońce razi wszystko mocą  rozjaśniając zamglone mroki
Rozświetla drogę, której głębia rozjaśniona na wszechświat szeroki
Każdy etap na metafizycznej drodze jest jak skok kwantowy stanu transcendencji
Gdzie świadomość wykazuje stan wzorowy w mocy wyższej inteligencji
Każde zbliżenie  jest jak spotkanie stopnia trzeciego
Wywołując konwulsje, gdy  przewraca się niecierpliwe ego
Spokojnie jak statek kosmiczny, nie rzucający się w radary
Na straży świętości falami, które wybuchają jak czary
Dymiąc jak petarda, by buchnąć zostawiając grzyb atomowy
To strategia jest na zło, które nie wie że jestem tu wzorowy
Zło respekt czuć musi - mieć jasność przed sobą, która je zdusi
Nie ma wyboru, gdy ludzie w rękach horroru - na głos serca są głusi...

czwartek, 7 lutego 2019

Nirwana samotności

Na co dzień jedna praktyka, Sportowy tryb życia
To jedyna słuszna droga godna do przeżycia
W pustej naturze Boga - to jedyna właściwa droga
Niechaj świętość będzie czysta i wiecznie błoga
I szeroko kosmiczne zmysły neonowo migotające
Oczy jak iskry świecące, nową erę zwiastujące
Do wszechświata skierowane szeroko
Gdzie metafizyczna droga wibracjami głęboko
Jawi się w tym genetycznym jednostki talencie
Jestem tu, teraz, płonę światłem, jestem w tym momencie
Choć ludzie są traktowani jak mięso robocze
W końcu w wioskę jedności wszystkich zjednoczę
Oddale od machiny obowiązku - więzienia
Życie globalnie rozbłyśnie nabierając szczerości znaczenia
Gdy kłamstwo i nerwica jest tu codziennością
A radość jakby zakazana - zapomniana wraz z miłością
Ludzie z programem w sobie żyją jak automaty
Ich bezmyślne rozmowy niczym kontrolowane schematy
I nie dowiedzą się nigdy, gdy ich zainteresowanie jest zerowe
A jedynie potrafią dogadać, sugerować, wchodzić na głowe
Trzeba to zmienić, by każdy był uważny wobec tego kto kim jest
Bo wszyscy się różnimy, a trzeba zrozumieć w końcu każdego gest
Da się to zrobić, gdy ma się pojęcie zrozumienia dobra i zła
I umiejętnie odróżniając tak by było jasno zamiast niepewności mgła
Wszystko da się odczytać tak jak wszechświat jest czytelny
Dla tych co potrafią widzieć i identyfikować w sposób rzetelny

środa, 6 lutego 2019

Nirwana samotności lwa miłości samolubnej

Nirwana samotności

Kiedy ciało jest jak było, a istota się rozpływa w ciele i w końcu staje się jednym jako całym wszechświatem , gdzie wszechświat jest mózgiem czlowieka - wręcz ciałem człowieka,, a umysł jest przyczyną działania - wszystko jest umysłem.

I wpatrzony jestem w przestrzeń jak w ścianę, bo ludzie to ignoranci i egoiści nie mający intencji się interesować, by umiejętnie z kimś żyć i współpracować a jedynie by wzajemnie bezmyślnie się kontrolować

Jestem jak lew, nie boję się opinii innych, robię co chce, robię jak uważam.

Kiedyś to się żyło bez zmartwień naturalnie a teraz jak jest Pogoń za sztucznością to życie wielu dosięgnęło i nie jest tak łatwo.

Nie potrafiąc współpracować z dziewczynami. Gdy dziewczyny mnie widzą to szaleją. Nie rozumieją ani słowa ,,tak" ..
ani słowa ,,nie" próbując jak zwykle albo coś ugrać albo coś zasugerować - martwią się o wszystko zadając bezmyślnie pytania jakbym tracił pamięć i nie wiedział kim jestem i co robię.