Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

czwartek, 31 marca 2022

Wierzysz w zdrowe relacje? Kiedy ludzie w końcu pokochają samych siebie?

 Wierzysz w zdrowe relacje? Kiedy ludzie w końcu pokochają samych siebie?

Pokochają gdy będą patrzeć bez osądzania

Zdrowe = oparte na miłości pochodzącej od źródła wszystkiego co jest

Gdzie działanie dla najwyższego dobra wszystkich

Musieliby się wyzbyć ideałów

Gdy nie ma ideałów akceptujesz stan jaki jest i zaprzestajesz dążenia

Tylko nie wiem czy to komfortowe tak żyć

Ale można się nie przywiązywać

I nie przejmować zmiennym stanem rzeczy 

Że jest np. brud czy śpi się gdzie popadnie

Bo by zaprzestać dążenia trzeba by porzucić materialny komfort

No stworzyć wioskę poza Cywilizacją Komunistów albo kombinować z jakimś "starlinkiem relacji" i traktować dążenie ale jako wspólną medytacje i taniec i zabawę a nie jako idealizacje procesów i dążenie do ideałów

Traktować Jako patrzenie sercem, a nie surowym filtrem ideałów tracąc rozum i uważność wobec rzeczywistości...

Będąc rygorystycznym, a nie doceniając życia takim jakie jest w swojej odmienności by próbować skomunikować się umiejąc słuchać i intuicyjnie widzieć sercem

Gdy przecież jesteśmy stwórcami swojego życia i sami możemy tworzyć i nadawać znaczenie, sens

A Niestety żyjemy w takim świecie różnych ideałów, które dominują żelazną ręką ale zawsze razem raźniej...

Niby wszystko samo się zdarza

Gdy się wierzy w tajemnice życia i jej ufa

Wśród tych surowych ideałów i hipokryzji jak tu być elastycznym, a jednocześnie silnym?

I jednocześnie silnym i zrelaksowanym w pogłębiającej się medytacji?

Gdy tempo i presja życia nie ma końca.... 

Na bieżąco weryfikuje i dokłada zadań, aż przestaje się myśleć o swoim zdrowiu, bo nie ma czasu...

Choć czas nie istnieje, ale istnieją zróżnicowane procesy sytuacji względem życia które są odmierzane, z którymi trzeba się godzić mieszcząc w wyznaczany standard

Istnienie wtem operuje w tych procesach doprowadzając do kolejnych etapów ciągłości linii procesowej

Ale ta linia procesowa to jakaś trasa maratonu, w którym nie ma miejsca na wyjątki od narzuconej reguły standardów

A właśnie powinno się minimalizować idealizowanie tych procesów, by umieć się zatrzymywać, by była przestrzeń dla serca i sytuacji życia wobec hipokryzji i głupoty...

By dać więcej uwagi w inne obszary funkcjonowania rzeczywistości, gdy one są niesprawiedliwe, nie na miejscu, a trzeba je jakoś układać w głowie i liczyć się przecież z wątpliwościami..

Oczy są po to by widzieć ideały i porządki czy by bez osądów rozpoznawać rzeczywistość i jednak patrzeć sercem?

Zapanowanie nad oddechem i tempem własnego życia jest kluczem do uważności a uważność kluczem do lepszych decyzji i wolności

W życiu chodzi by być uporządkowanym rygorystycznym i idealistycznym czy jednak aby żyć spontanicznie jak bezdomny poeta podróżując spontanicznie donikąd jak hipis po psychodelikach?

Oczy są po to by widzieć ideały i porządki czy by bez osądów rozpoznawać rzeczywistość i jednak patrzeć sercem?

Czy może żyć jak się chce i mieć w dupie opinie innych nawet jeżeli innych się tym krzywdzi, a może żyć według jakichś zasad honorowo jak się chce i mieć w tym własny rozum?

😥 #życiowedylematy

Człowiek i relacje, a Podświadomość W świecie manipulacji

 😁😁😁😁 Człowiek i relacje, a Podświadomość 

W świecie manipulacji

Ludzie widząc pewne sytuacje będą uważać mnie za hipokrytę. Jednak czy nie przeliczyli swoich starań w byciu bystrymi, że nie potrafią pomyśleć, że kontekst sytuacji może być zupełnie inny? Na zdjęciach wychodzi się najlepiej, jednak one nie oddają planu rzeczywistości sytuacji. - do wszystkiego można dopisać swoje historie :), podświadomość to programy, które nie powinny mieć całkowitego wpływu na rozumienie. Stereotypy, którymi karmi nas telewizja, nauczyciele i podręczniki we wczesnych etapach nauczania nie mają pokrycia w życiu. Umysł powinien pozostawać otwarty, a serce widzieć.

Nic nie jest do końca takim jakie widzimy i rozumiemy dopóki tego nie doświadczymy na własnym wglądzie i przeczuciu i wtedy dopiero jest takie jakie jest bez osądów i nadinterpretacji.

Nie lubię ludzi, którzy piją alkohol i nie potrafią sobie odmówić, ale zawsze otwieram im furtkę, gdy wiem że to nie jest ich wina i gdy może chcą porozmawiać bym ich wysłuchał i coś uzmysłowił. Raz kiedyś daje szansę, ale unikam takich ludzi - awanturujących się, agresywnych i nie popieram tego.

Ale też nie popieram manipulacji, osądów. Patrzenie na kogoś z góry jest nie w porządku nawet gdy osoba taka nie reprezentuje sobą niczego na pierwszy rzut oka.

Ale ważne jest co ma się w środku jakie serducho i jakie nawyki i czy panuje się nad swoim życiem.

Trzecia sprawa to dusza artysty, głębszy poziom skupienia i rozumienia - takie osoby po prostu są moimi braćmi na Ziemi nie ważne czy biorą narkotyki czy są alkoholikami czy kryminalistami co biją innych. Po prostu wiem że to w głębi serca nie są źli ludzie, a po prostu muszą mieć jakiś powód, którego inni nigdy nie chcieli wysłuchać, by poradzić coś i zostali z tym sami, wynikać on może z niesprawiedliwości, z własnej niespełnionej wizji, z wielu przyczyn które mogą być jak dziury w głowie.... Dlatego źle postępują i powinni się nauczyć postępować dobrze. - a tutaj potrzeba zupełnie innego trybu pracy socjalizacji

Wszyscy ludzie na jakimś planie są sobie braćmi, ale wszystkie mechanizmy naszego życia tworzą podziały i porywają teraźniejszość co daje różne złudzenia, do których ludzie się odwołują tworząc podział, te złudzenia się idealizuje, co tworzy nawet jakąś złudną hierarchie manipulacji.

Te Wszystkie złudzenia należałoby odkryć w sobie i się nimi nie przejmować... 

Że u wielu ludzi trzeźwość potencjału jest ograniczana, bo jest utożsamiona zamkniętymi na weryfikację mechanizmami, w które podświadomie uwikłana jest ich teraźniejszość co zakłamuje odbiór rzeczywistości.... - odbiór z perspektywy czystej teraźniejszości bez przywiązań, ocen i osądów i utożsamiania.

Co tworzy sytuacje brania odpowiedzialności za swoją bystrość, ale z klapkami na oczach. 🤦to co to za odpowiedzialność? Wobec idealizacji czy wobec ludzi?

Oczywiście jak to się mówi: oni nie wiedzą co czynią. 

Po owocach czynów ich poznacie.

Wszyscy są ludźmi. Choć każdy przejawia jakieś inne wartości.

Choć niektórzy są faktycznie demonami, a jad im cieknie z oczu i ust i emanują jakąś agonią....

Dlaczego miałbym nie wysłuchać ludzi, którzy nie wiedzą co czynią?

Dlaczego miałbym nie walczyć z demonami?

Gdyby cokolwiek w życiu miało charakter osobisty musiałbym polegać na ego, a jak ma tworzyć podziały osoba która wyzbyła się idealizacji w swoim standardzie odpowiedzialności? A jednocześnie trwa w niej z konieczności ale się nie przywiązuje i nie przejmuje?

Wszystko jest dla ludzi, by móc się nad tym zastanowić i postąpić słusznie.

W relacjach międzyludzkich nie powinno się osądzać jednak relacje zawsze niszczy alkohol i on jest głównym problemem i przyczynia się do dalszych konsekwencji.

Alkohol ma bardzo negatywny wpływ na ludzi a ludzie pijący alkohol szkodzą innym chcąc nie chcąc.

Ponieważ jest różnica między bardzo trzeźwym człowiekiem który po prostu jest w gotowości na wszystko by działać do przodu czy nałogowcem, który nie potrafi sobie odmówić a jego psychika jest słaba i ulega prowokacjom, co motywuje stany nerwowe, by napić się alkoholu i koło się zamyka.

Równie słaba staje się psychika osób, które dłużej przebywają z takimi alkoholikami.

Alkohol psuje głowę, sprzyja agresji, wyłącza hamulce i samoopanowanie - wpływa negatywnie na funkcjonowanie życia na Ziemi. Wyłącza myślenie...

Jest dla ludzi, ale umiejących sobie odmawiać dla ważniejszych priorytetów ukazujących się w zmiennych falach losu...

poniedziałek, 28 marca 2022

Polin pod Dwunastogwiazdkowym Sztandarem Hotelu E-U-

Dyktatorski Dziad z Kotem

Premier Korporacji

I Żydowski Judasz

- trzech jeźdźców Nowego Wału

Reszta Armii:

Minister Totalitarnego Reżimu Sanitarnego

Minister Chaosu Księgowego

Ekrany Aktualnej Propagandy

Sądy Stronniczego Prawa Korporacji

Szkoły Upadku Człowieka

Obozy Totalitarnej Propagandy

Układy Hipokryzji i ich Pantofle

Specjaliści od teleporady i zdalnej weryfikacji 


Kolonizatorzy, Agenci i Mężowie Plemion Hipokryzji

 Te plemiona starają się ingerować w inne plemiona będąc hermetycznym osobiście. To taka światowa kasta.

 Zawód: obłudnik.

Miejsce pracy: Kondominium niemiecko-rosyjskie pod żydowskim zarządem powierniczym.

 Obowiązki zawodowe: Robienie Loda Kolonizującym świat Dyktatorom

Demonstrowanie Międzynarodowych Spotkań Pieszcząc się po tyłkach

I robiąc przedstawienia jak Teletubisie

Wrabianie w manipulacje

Tworzenie Propagandy

Liczenie na łatwą kasę


Wszystko w imię producentów pieniędzy, którzy bawią się w Bogów, wiedzą że mogą żyć bez zmartwień - robią co chcą, by zostać u władzy i przekazywać ją dalej swoim bliskim...

Spotkania Międzynarodowe mają na celu w oczach najwyższych elit komunikowanie się z ludźmi demonstrując: Co następuje w Naszym Imperium

Demonstracje muszą się podobać ukrytym elitom, muszą wyglądać tak jak dyktują i przyczyniać się do tego co im gra w duszy...

Na pewno nie wzięło się to znikąd, a jest wynikiem setek lat eksperymentów obchodzenia się z życiem tak by być Panem.

Zabawa w Boga w takiej globalnej płaszczyźnie to okultyzm, a nie praworządność...

Duch, Hipokryzja, Wychodzenie Przed Szereg

Duch, Hipokryzja, Wychodzenie Przed Szereg


Duch, Hipokryzja i wychodzenie przed Szereg Obłudy - Jak żyć szczerze w obłudzie pomimo że prawdziwość się buntuje i chce pozostać prawdziwa i autentyczna w swoich decyzjach? 😂

1. Bądź nikim, nic nie rób, płyń z prądem - zaufaj, a duch się wszystkim zajmie 

2. Życie to żart, naprawdę. Wszystko to są lekcje i zaufanie powoduje że duch prowadzi przez nie w sposób najmniej inwazyjny i wszystko dobrze się ułoży pomimo hipokryzji - jest w tym jakiś wyższy plan i wyższa inwencja

3. Wychodzenie przed szereg jest nieodłączną częścią życia ludzi którzy mają taką wrażliwość, że nie lubią hipokryzji i muszą stawiać na swoją prawdę pomimo że ogół myśli inaczej - każdy powinien mieć równe prawa do decyzji. A rozliczać powinno się z konsekwencji czynów, gdy jest już po fakcie, a nie z jakości indywidualnych wyborów - bo nie pasują do standardu propagandy czy opinii ogółu, choć nikomu nie szkodzą.

4. Propaganda nie powinna być egzekwowana jako pierwszorzędna i ponad prawem bo to totalitaryzm i niewolnictwo realizowane drogą po trupach - z tego powinno się rozliczyć ludzkość

5. Bezcelowość ludzi uczciwych pomimo głupoty ma w sobie więcej inteligencji i rozumu niż decyzje dyktatorów. Ale prawo jest deptane przez ustawy, więc jest po stronie kolonizatorów. Nie ma bezstronności. Dziadostwo wygrało.

Komplikowanie zamiast Pomagania - jak tu żyć

 Ludzie w głębokiej medytacji tworzą własną przestrzeń w której mogą kreować - stąd bierze się dyktatura - z tworzenia przestrzeni i bezwzględności

Tak działa totalitaryzm

W każdy rozkaz daje się "atak psychiczny" stąd ludzie są paraliżowani strachem i dlatego kierują się nim w decyzjach i rozumieniu świata

Strach i propaganda tworzy obraz schizofreników żyjących bodźcami jak zombiaki

Nie podoba mi się to, gdyż łamie się prawa ludzi którzy nie chcą być dyktatorami czy niewolnikami, a idą swoim torem, też mają swoje dążenia, swoje poglądy i chcą żyć swoim życiem i rozumnie się realizować, a nie życiem oszołomów co myślą że są ponad prawem i tworzą sytuacje podstępu, wrabiania w manipulację i przewagi bycia w sytuacji tworzonej po trupach.

Można się realizować i kreować na różne sposoby, które wcale nie muszą być inwazyjne, a jednak tacy artyści i kabareciarze nie mają własnych praw. - często podcina się skrzydła kierując się bezmyślnością i aktualną propagandą

Wśród wielu środowisk jak i w telewizji mówią to co aktualnie jest płytko i pieszczotliwie propagowane przez dyktaturę i nie myślą o tym co wczoraj i co będzie jutro

Nie analizują niczego i nie zadawają pytań

Łamie się prawa ludzi wychodzących przed szereg tego teatru, gdzie prawo już nie ma znaczenia czy służy kombinatoryce, a nie chroni przed nią - prawo nie jest więc bezstronne, a w wyjątkowych sytuacjach bezdyskusyjnie służy korporacjom niezależnie od winy - bo służy interesom a nie praworządności i ludziom.... Bo świat powinien być sprawiedliwy i zgodny z bezstronnym uniwersalnym prawem, a nie tylko na pokaz dla ludzi co myślą że mają jakąś przewagę i będą komplikować innym życie...

Bo aktualna propaganda doprowadza do takich skrajności i nikt nie pyta o to co wczoraj i nie zadaje pytań co do przyszłości.

A wszystko zaczyna się od szkoły, która nie uczy krytycznego myślenia...nie ostrzega przed tym co się tu dzieje - nie przygotowuje na to, a urabia nieporadnych życiowo niewolników,

Wpaja propagandę, a później wychodzi wielkie nieporozumienie i oszustwo...

Cała sytuacja indoktrynacji mydli oczy, człowiek poznaje prawdę gdy staje się trupem w drodze do celu jakiegoś układu

Która realizuje nową politykę w drodze według kolejnych przywilejów, rozkazów i projektów...

A każda próba powstania z kolan by żyć swoim życiem kończy się upadkiem - tak powstają duchy!

Duchy na cmenatrzu betonowej dżungli

A przecież projekty dyktatur to jest dmuchany balonik, którego nie powinno się traktować poważnie, ale całe społeczeństwo będzie biec jak stado za tą powagą, jak osioł za marchewką... Stąd tyle niepokojących sytuacji, z których można robić propagandę...

Więc zastanawiam się jak tu żyć...?

Gdy zostaje płynąć obojętnie jak martwy z nurtem rzeki...

Gdy wszystko działa lecz tak jak chcą korporacje, gdzie wszystko jest pod nieczułą kontrolą dyktatur, a nie wsłuchując się w ludzi czy sytuacje rodzinne, by przygotować do pewnego standardu

Standardu gdzie wchodzi się na głowę i nikogo już nic nie obchodzi....

W sytuacjach kolejnych komplikacji, absurdów i nieporozumień dot. Polityki realizowania projektów po trupach.

Ja już jestem skontuzjowany tak że w ogóle nie przewidziałem - byłem nastawiony na inne życie

Nikt mi nie powiedział że tu działa taka dyktatura

Dowiedziałem się po fakcie jak mnie już "zabili", żelazna ręka przycisnęła mnie do ściany i to w sytuacji w której nie wiedziałem jak się zachować bo miałem zbyt wiele pytań i wątpliwości

Zniknąłem ze świata wielu ludzi..

I jestem duchem świadomości lewitującym po ich cmentarzach gdzie prawem była nieodpowiedzialność

Więc jak tu żyć?

1. Żyć Zen - zachować spokój, obserwować, robić jedną rzecz na raz oddając się całkowicie, cieszyć się bezcelowością, być cierpliwym w nudzeniu się. - monotonia dobrych decyzji rozwija energie i kreatywność

2. Być jak martwy za życia - nie walczyć z nurtem propagandy, a unosić się na niej, gdzie duch powinien pokierować i znaleźć najlepsze rozwiązania jednocześnie nie sprzeciwiając się dyktaturze.

3. Nastawienie jest kluczem i zmienia wszystko, dlatego należy zawsze zachować optymizm, bo sprzyja to sile ducha

4. Wierzyć, że się uda, żyć z wiarą w pewne cele bez oczekiwań, ale z wiarą stawiać kroki, że kiedyś może zdarzy się to do czego dążymy

czwartek, 24 marca 2022

Po ludzku - kontekst

 Rozmawiać po ludzku tzn. cierpliwie, z wyczuciem, z szacunkiem do rozmówcy, inteligentnie z otwartością umysłu z umiejętnością słuchania. Biorąc też jakąś odpowiedzialność za swoje stanowisko rozmowy i słowa z nim związane.

Inne formy komunikacji to faszyzm, nazizm, komunizm i dziadostwo

Oszukiwanie, poniżanie, terroryzowanie...

Czy warto być cwaniakiem, który z innych ludzi robi idiotów wobec takich form komunikacji czy lepiej otwarcie deklarować swoje stanowisko że to tak być nie powinno? :) 

Czy nie lepiej łączyć się w nastawieniu, by jednak czuwać nad tym by było dobrze?

Zachowywanie się jak Rzymski Żołnierz Legionu Agentów Terrorystycznych Ustaw Odzwierciedlających Prawo Rzymskie Depcząc Konstytucje nie jest jakąś super mocą, która wyzbywa odpowiedzialności wobec własnych czynów - Karma i tak Wraca.

Świat powinien dawać możliwości i pomagać w ich realizacji, nie narzucać stanu umysłu i nie segregować ludzi, a mieć otwarty umysł i z wyczuciem cierpliwość.

Ponieważ to ludzie tworzą świat, a nie świat tworzy ludzi...

Istnienie ma moc sprawczą, by tkać własne sny

Zawsze na przestrzeni wieków pojawiali się ludzie o wyjątkowych zdolnościach, czasy w których żyjemy są przeskokiem w inne plany rzeczywistości, stąd większe zainteresowanie duchowością, lecz ona zawsze była obecna, zawsze pojawiały się wyjątkowe sytuacje, w których powstawała przestrzeń połączona z czymś głębszym, czymś bliższym inteligencji. Po II wojnie światowej był hipisowski boom, ruchy New Age, pełno ludzi zainteresowanych pracą ze świadomością. Napisano wiele książek. Duchowość nie jest żadnym wyjątkowym odkryciem, jest zwyczajna jak zieleń trawy czy promień słońca, jest czystym samopoznaniem wchodząc w głębsze zrozumienie  i w normalnych okolicznościach nie potrzebuje żadnej samodyscypliny - jest ona naturalna jak rytm wszystkiego w przyrodzie. Jednakże że manipulacja jest tak ekstremalna to faktycznie szybko można zapomnieć siebie w tym więzieniu dla zmysłów...tracąc równowagę istnienia i jej szlachetną godność, dlatego istotną samodyscypliną zostaje nic nie robienie, by energia mogła się kumulować w "doskonałym już teraz, w doskonałym już stworzeniu". Gdyż rodzimy się doskonali, ale to umysł ocenia i porównuje i wymyśla - przez co tworzy się iluzoryczny kontekst, ponieważ umysł chciałby być perfekcyjny, a życie jest doskonałe w nie perfekcyjności a w zwyczajnej przeciętnej pospolitości pełnej niedociągnięć codzienności sytuacji. Umysł daje konteksty, ale wszystko dzieje się swoimi bezdrożnymi przepływami.

Życie samo w sobie jest doskonałe i może odkryć harmonię z całym stworzeniem.

Pamiętam jeszcze czasy gdy mimo tego totalitaryzmu można było żyć z własnym zamiarem - nie było takiej presji, nie było to tak odczuwalne. A teraz żyjąc w iluzji, nie można się wychylić bo Cię sterroryzują w imie dyktatury dla lepszych pieniędzy, a będąc poniżonym nie ma niczego poza propagandą...(tak jak w szkole)

Wszystko co się dzieje na świecie ma podświadomie robić z ludzi niewolników

Przemyka nam przed oczami miliony informacji prania mózgu a w naszym życiu nic się nie zmienia - stoimy w tym samym miejscu...

Zmienia się tylko tło..


Puści przyszliśmy i puści odejdziemy

Początek jest końcem poszukiwań, początek to narodziny, początek to pełnia, początek to koniec cierpienia, początek to wyzwolenie. ;)

Kiedy wszystko się rozleci

Wtedy Światło się tu wznieci

Kiedy Wam coś nie wychodzi

To nad Wami - zło wam szkodzi

Do siebie miejcie zaufanie

Kiedy wszystko to rozczarowanie

W to kim jesteście nie wątpijcie

I każdy strach światłem rozmyjcie

Jako by topniał jak lód niegodziwy

Świat Nas oszukał ,jest nieuczciwy

To chore czasy i przeskok w nowe

Dajemy obecność tego co zdrowe....

Jako rozsądku i prawdy tu wiele

Gdy wszędzie upadku są karuzele

Jedności ocean ponad wszystko - wioska oceanu - najważniejsze że jesteś....

Gdy świat dla mnie mechaniczny

Jestem jak wybuch wulkaniczny

Wznosząc w stan klaustrofobiczny

W którym jestem błyskawiczny

Jestem rozszerzony i skupiony

Koncentracją mocny, wyzwolony

Wędrując poza schematami

Dżungla życia to raj ponad podziałami

Razem tworzymy wioskę jedności

Gdzie każdy potężny w swej umiejętności

Piorunując ponad wszelkie możliwości

Moc ta nie ma żadnej litości w bezwzględności

Płynie jak radioaktywna rzeka rozpływając oceanem

Będąc jednym z oceanem, który jest jedności stanem

Najważniejsze że jesteś ze mną jednością - świadomością

By żyć dostatnio jedną miłością - życia świętością

Świętość Życia w Wioska Oceanu Jedności

Dzieci są lepsze jak złoto, bo są szczere ale bezcenne, a złoto szczere cenne jest i zamęt wprowadza

Idąc dalej tą myślą...

Złoto powinno być czymś wspólnym dla danej społeczności, a handel powinno zmienić się na wymianę ,,towarów" i dostęp nieograniczonych zasobów przyrody...

Nad wszystkim powinien dyżurować Wielki Budda, który jest cesarzem i opiekunem ludu w kwestiach właściwych dobru.

Budda ten byłby sędzią kierującym sytuacjami w sposób prawy, ponieważ pomagałby mu dokonywać decyzji szeryf ludu znający prawo w sposób prawy i posługujący się nim w ten logicznie sprawiedliwy sposób w kwestiach organizacji i porządku...

sobota, 12 marca 2022

Manipulacja Na Skale Totalną

 Żyjemy w takim świecie, gdzie obiektywizm jest kreowany co przyczynia się na to, że subiektywne doświadczenie będzie ideologizowane. Więc zostaje się domyślać kolejnymi obiektywnymi odkryciami apolitycznie subiektywnie układając pewne wątki...

Gdy subiektywne doświadczenie jest narzucone przez ideologizowaną propagande, nie ma możliwości dla przeciętnego człowieka bezpośrednio subiektywnie prowadzić analizę, bo jednak można stracić życie, jednak strategiczne głowy wiedzą co robią. Jaki będzie finał to już się ludzie obudzą w swoim czasie...

Pandemia to jeden rodzaj manipulacji

Ale wojna to już zupełnie inny rodzaj manipulacji...

Chciałem tylko dać komentarz tak jak odwoływałem się z pandemią porównując do etapów ludobójstwa podobnego jak Auschwitz tak teraz taki mój apolityczny komentarz który nie uwzględnia interesów nikogo a jest wizją budzącą sposób widzenia:

Teraz ta wojna Rosji z Ukrainą to jest też przekręt tylko na zasadzie że prezydent Ukrainy jest Agentem z UE gdzie dyrygują Naziści, a Putin chce po prostu odzyskać niepodległość Ukrainy, ponieważ pomimo swojego trudnego charakteru chce przeciwdziałać NWO. Ale z drugiej strony nie wiadomo jak to jest bo propaganda zawsze przedstawia taki sposób widzenia który jest w interesie dyktatorów a nie że obiektywnie przedstawia apolityczną prawdę. Więc na pewno ludzie umierają jak na wojnie i straty są jak na wojnie, ale czy nie tworzą tego sztucznie jakieś legiony szkolone ideologicznie przez agentów by specjalnie to wywoływać lub podtrzymywać. Że możliwe iż Putin chciał przejąć Ukrainę - wyzwolić z rąk agentury prezydenta ale przy okazji powstało ideologiczne przedstawienie i nagle zaczęła się wojna.

Tak naprawdę różni wpływowi agenci i dyktatorzy narzucają pewne rozkazy ale jaki jest cel to jest tylko w ich strategicznych głowach - a obraz rzeczywistości jak zawsze nas będzie mylił, a cała ta propaganda się do tego nie odnosi tylko do interesów jednej dyktatury, a co z innymi dyktaturami i ich mediami - tu gubi się wątek w kontekście interesów więc obiektywnej prawdy jak zwykle nie ma - należy ją poszukiwać. Ale na pewno jedni się bogacą a inni tracą bo wszystkie akcje światowe to jest biznes grup interesów które są jak ze spluwą przy głowie nadzorowane przez agentów jakichś dyktatur jak zwykle...

Ja jestem apolityczny jednak chciałem dać do myślenia że może wróg to jest UE a nie Rosja tylko odwraca się uwagę...

Unia Europejska, czyli gwiazdozbiór dyktatorów i podlegających układów planetarnych czyli kręcących się wokół nich agentów, gdzie twarzami globalizmu są przede wszystkim Francja, Niemcy i USA widząc, że Ukraina i Rosja są poza Unią postanowiły zrobić takie przekręty, by prezydentem Ukrainy był ich agent, ale w sumie mało kto do tego dotarł i widząc, że Rosja już wie o tym trzeba było zrobić ustawkę tzn. przygotować się strategicznie na atak Rosji i o tym ataku wiedział już rząd Polski czyli m.in. Morawiecki i Duda jeszcze długo przed wojną. Polska w UE jest takim piątym kołem u Wozu - nie że dla wszystkich Państw, ale jest na pewno poważnie brana pod uwagę, by ją przechytrzyć i kiedyś opanować. 

Unia Europejska to dyktatorski proces tworzenia wielkiej cywilizacji komunistów czyli układów, ale celem tego procesu jest jeden Rząd Światowy, czyli NWO. Agentura jest w każdym kraju i polityka przede wszystkim musi służyć światowym ludobójczym akcjom odbierającym możliwości wyboru, które mają doprowadzić do władzy absolutnej przez światowe korporacje, gdzie ludzie są tylko zombiakami przyjmującymi zewnętrzne impulsy i reagującymi wedle nich.

Czy Putin chce przeciwdziałać NWO czy jest kolejnym etapem spełniającego się snu ?

Żyjemy w świecie, w którym decydują Ci co są agentami dyktatorów i nie muszą więcej wiedzieć, a Ci co coś wiedzą to są gorzej traktowani, są bez przywilejów i są inwigilowani przez "niezależnych weryfikatorów", ale Ci eksperci interesów są agentami, którzy są ideologizowani.

Media nie mówią o handlu dziećmi, o tym po co ta pandemia i że politycy czegoś nie robią co powinni. 

Choć były audycje dot. błędów w polityce przeciwdziałania Pandemii to Norymbergii 2.0 nie widać.

Media są przekupione, a to co tam pokazują nie wynika z powołania do zawodu tylko z rozkazów dyktatury.

Główny nurt państwowy Polski idzie w bardzo złym kierunku

-Militarna Pomoc dla Ukrainy

- Majątkowa pomoc dla Ukrainy gdy są dzieci z Białaczką czy pilnymi operacjami - o nich się często zapomina

-Handel dziećmi

-Porywanie dzieci w różnych celach: dla organów, adenochromu i do mafijnych burdeli

-Blokada kopalni

-Sankcje dla Polski za niewywiązywanie się z rozkazów UE, które jako Samorząd wywiera presję

- ceny leków większe niż w innych państwach np. w Niemczech

- podwyżki podatków i cen

-Oszukiwanie Rolników jako gospodarki

-Glifosat i inne substancje rakotwórcze w jedzeniu

-Korporacjonizm niszczący konstytucje

-Znikanie grubych sum pieniędzy za rządów różnych polityków przez ostatnie 20lat

-Inflacja

- Kolonializm Reżimu Totalitarnego

To bardzo osłabia pozycję Polski na arenie międzynarodowej i jest strategią  by pod pretekstem globalistycznych idei i narzucanej presji na Kraj móc wymazać Polskę z mapy świata

Wszystko to powoduje że robi się nieciekawie.

W powietrzu wisi zamach podtrzymywany przez reżim polityczny agentury kierowanej przez dyktatorów, by zgnębić naród do końca...


Największe marzenia kolonizatorów:

Kolejna pandemia 

Zmiana waluty polskiej na euro lub cyfrową

Pozbycie się własności prywatnej

Totalna inwigilacja jak w Orwellu z weryfikowaniem twarzy i tożsamości

Zniknięcie Polski z Mapy 

Korporacjonizm gdzie ludzie żyją według propagandy reagują wedle zewnętrznych impulsów


niedziela, 6 marca 2022

Monopol na Dyktaturę, czyli układy

 Monopol na stan umysłu, układy, interesy nie sprzyjają temu

By móc się zdyscyplinować, by żyć inteligentnie po swojemu...

Układy muszą liczyć się z inteligencją, a nie być ponad inteligencje, a nawet ją upokarzać i nią gardzić...

Nie ma lekarzy i nauczycieli i kierowników, sądów czy prezydentów tylko sami agenci i aktorzy... 

Monopol na dyktaturę, czyli układy jako czubki dyktatury

Dlatego ludzie z powołania mają problemy... 🙀

Bo układy są ponad inteligencje...

...Kołowrotkiem manipulacji i przekrętów...

Układy tworzą podziały:

My jesteśmy elitą, a Reszta jest bez znaczenia...

Nawet jeżeli jesteś z powołania a "elita" to tylko aktor i agent, który nie ma żadnej wiedzy poza tym że dostał rozkaz od równie obłudnych zakłamanych hierarchii - gdzie dyktatorzy celowo trzymają ludzi w zakłamaniu, strachu, niepewności...

Agenci którzy często przychodzą na gotowe stworzone dzięki tyranii dyktatorów i tak kręci się nepotyzm. Nic nie umiesz, ale jesteś kierownikiem czy dyrektorem i musisz coś pościemniać, poaktorzyć, pokazać swoją wyższość i takie palanty zarabiają w takim założeniu kilka razy więcej niż faktycznie pracujący uczciwi ludzie - często z powołania...

Nie ma prawa, jest tylko reżim dyktatury. Jeżeli dyktator powie: Jesteś winny - to znaczy że jesteś winny

Gdy dyktator powie: Jesteś niewinny - to znaczy że jesteś niewinny

I te układy chyba się zapominają i same z siebie robią dyktatorów...

Nie ważne co zrobiłeś i czego nie zrobiłeś - ważne co powie dyktatura czy układ...

Gdzie jest prawo konstytucji? Czy jakaś logika?

Nie ma żadnego prawa, są układy, a reszta na Sybir! Czy do Auschwitz! Do gułagu! Do obozu! Do kołchozu!

Przekręt za przekrętem, kołowrotkiem manipulacji bo tak każe dyktatura!

Ci którzy wykonują rozkazy dyktatury nie służą temu by coś tutaj było na miejscu i działało - tylko tworzą kołowrót manipulacji, w którym nic nie działa... i niszczy się ludzi.

Są wyjątki od reguły, które są z powołania, ale są to buntownicy wizji Osho.

Ludzie z powołania pracują całe życie na to by coś umieć dobrze i mieć w tym inteligencje.

Ale przyjdzie Ci jakiś palant agencik co się na niczym nie zna, ale wszystko zrobi z totalitarnym podejściem próbując wpasować wszystkich w jakiś klucz myślowy jak czubek, by każdy funkcjonował oderwany od rzeczywistości - i więcej kasy na to pójdzie niżeli zrobić coś minimalnym kosztem, zostawić to co działa i dać jeszcze premie ludziom którym po prostu się należy - z racji ich wiedzy, poświęcenia, zaangażowania...

Człowiek nie ma sobie nic do zarzucenia, uczciwie pracuje, a jeden rozkaz tworzy sytuację pogardy, kompromitowania i upokarzania uczciwych ludzi

Tu gdzie dyktatura jest i pionki, a wśród pionków sami agenci i aktorstwo. Nie ma nic z prawdziwości, powołania, pasji, odpowiedzialności. - wszystko na pokaz w zgodzie z manipulacjami, inteligencja nie potrzebna.

Tylko cwaniactwo, udawanie mądrego i przekręty. Dofinansowania unijne pozwalają żyć godnie i lecieć w ch*ja

sobota, 5 marca 2022

Wszystko na pokaz w świecie upokarzania innych

 Wszystko na pokaz w świecie pogardy i upokarzania innych.

Rzadko jest tak, że ktoś się wybije z racji swoich umiejętności. Chyba tylko Dziki Trener i może kilku się znajdzie jeszcze...

Może się mylę, może nie...

O.S.T.R.? Może jeszcze 1000 osób? 

A jest przecież osób?... Miliardy?

Ludzie na najwyższych szczeblach wybijają się tylko dzięki układom.

Tak samo ich dzieci wybijają się bo są pieniądze z układów... Wyrazy szacunku dla utalentowanych osób z takich rodzin. Ale nie powinno być tak że układy stają się sposobem, by innych upokarzać. 

Układy powinny być sposobem by sobie pomagać, ale jeżeli w ten sposób innym się szkodzi to wtedy dla mnie takie układy są grupami przestępczymi...

Można być w układach, ale czemu to nie idzie w parze z byciem odpowiedzialnym za pewne decyzje czy byciem człowiekiem?

Sam byłem świadkiem tego jak ludzie bardzo bogaci potrafią traktować swoją rodzinę. Żona wychodzi z marketu niosąc zakupy do samochodu wartego kilkaset tysięcy, a mężuś jeszcze jej dokłada siatkę i minę ma jak król....

W świecie układów o wszystko trzeba się kłócić, ale nie chcę tracić energii na walkę z wiatrakami. 

W świecie układów samorealizacja to przepychanie się i awantury. Rzadko kiedy ktoś naprawdę pomoże...

A niby świat mógł być dla ludzi. Niestety świat jest dla układów - reszta się nie liczy.

Reszta jest tylko mięsem armatnim w biznesie zagranicznych korporacji, ale układy są najważniejsze.

Nie ma dialogu między układami a zwykłymi ludźmi, jest dyktatura i układy z nią powiązane, a reszta się nie liczy...

Najważniejsze że jesteś Ty czy Ja?

Nie wcale nie. Tylko układy są najważniejsze, a czy jesteś czy nie to tam... Nie istotne

Polowanie żmiji na orła -

Bycie orłem wśród taplających się w gównie pijawek wiąże się czasem z tym że znajdą się tam też między tymi pijawkami żmije które plują jadem i będą próbowały orła upolować jako mają imperialne zapędy, a gdy orzeł upadnie to będą się żywić jego energią, zatrują gównem i pijawki będą się cieszyć...

Jad żmii zygzakowatej jest mieszaniną kilku substancji uszkadzających układ nerwowy, powodujących martwicę tkanek, zmniejszających krzepliwość krwi, powodujących zaburzenia rytmu pracy serca. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych

Orzeł to herb Polan, Godło Słowian, to dla mnie symbol indiańsko - słowiański. Biały orzeł to symbol niewinności, czystych intencji, ale też siły, determinacji, wzlatywania ponad burze

Żmija to taki szkodnik...

A gówno i pijawki to taki efekt dyktatury żmiji

Biały orzeł jako Duch Święty, który zstąpił na Ziemię będzie krzyczał jak lew: Nie będą się żmije mną zajadały!

Wiadomym jest że muchy lecą do gówna, ale nie pszczoły, a już na pewno nie orły!

Więc jeżeli cel uświęca środki to niepotrzebnie chodziłem do szkoły

Bo cel szkoły był taki bym nie mógł żyć po swojemu tylko tak jak chce szkoła

Cel pracy był taki bym nie mógł pogodzić pracy z życiem po swojemu tylko żył tak jak chce praca

Życie z rodzicami też nie było lekkie, bo musiałem żyć tak jak chcieli rodzice...

Chodzenie po ulicy też wiąże się niekiedy z tym bym żył tak jak chce policja

Wszędzie jest zawsze jakaś dyktatura... Niekiedy nie są one ze sobą w zgodzie i budzi to konflikt

A kiedy będę mógł żyć po swojemu? ._.

Według własnych zasad?

Zawsze ktoś podetnie skrzydła, wejdzie na głowę, zatruje sytuacje czy będzie kazał żyć tak jakbym miał odbywać karę...

Zdarzają się wyjątki, ale te chwile by ktoś rozumiał sens mojego istnienia jako pewne przeznaczenie są rzadkie i nie trwają nigdy długo...

A gdy przychodzi co do czego to zostaję sam ze swoimi moralnymi uwarunkowaniami, zasadami itd... 

Żadna dyktatura nie dba o swoich ludzi... Bo to są tylko pionki w nieskończonym potencjale idei...

Nie ma prawa, jest tylko reżim dyktatury. Jeżeli dyktator powie: Jesteś winny - to znaczy że jesteś winny

Gdy dyktator powie: Jesteś niewinny - to znaczy że jesteś niewinny

Nie ważne co zrobiłeś i czego nie zrobiłeś - ważne co powie dyktatura...

Nie ma żadnego prawa, są układy, a reszta na Sybir! Czy do Auschwitz! Do gułagu! Do obozu! Do kołchozu!

Przekręt za przekrętem, kołowrotkiem manipulacji bo tak każe dyktatura!


O NEGATYWNYCH LUDZIACH 

Mówi się by unikać negatywności, bo to rezonuje źle i ma zły wpływ. Ja uważam, że to co negatywne należy zrozumieć...

Niekiedy Ci negatywni ludzie są ofiarami dramatu a sami w sobie są niewinni i spokojni. Po prostu wskazują na coś negatywnego szukając pomocy...

Rozdrażnienie, apatia, depresje - są to konsekwencje sytuacji na które nie mają wpływu, bo nie mają świadomości jak sobie z nimi poradzić

Czemu się od nich odsuwać skoro są niewinni a są uzależnieni od negatywnych sytuacji, muszą polegać na negatywnych sytuacjach i mają traumy przez to

Czemu nikt im nie podaje dłoni?

Niekiedy ktoś uczestniczy w dramacie bo nie ma innego wyjścia i żyje tym dramatem - współtworzy bo nie ma innej drogi...

A po tej lekcji życiowej dopiero wtedy gdy znajdzie jakieś wyjście to już ma etykietkę społeczeństwa czy traumy i każdy ma to w dupie.

A gdzie jest zrozumienie sytuacji?

Jestem ciekaw kto jest bardziej negatywny - ten kto współtworzy nieświadomie dramat czy ten kto to widzi z daleka ale jeszcze pokaże palcem: on jest negatywny

Ja rozumiem że są negatywni ludzie jako takie demony karmiące innych strachem i pragnące rządzić i manipulować, ale należy je odróżniać od ofiar sytuacji które są przez manipulacje spowodowane

A nie wsadzać złych ludzi z ich ofiarami do jednego worka...

Nie jestem hipokrytą, jestem w pełni odpowiedzialny za swe życie, ale nie wiem czemu, ale zawsze zdarzają mi się sytuacje, które rozpie****ają mi głowę - choć uprzedzałem o tym, że wolę odejść - mówiłem co mi się nie podoba - sugerowałem że to nie odpowiednie dla mnie. Zawsze chcę odejść gdy nie widzę rozwiązania sytuacji - tak jak chciałem uciec z domu. I zawsze jakoś po tym coś rozp***dala mi głowę... ._. I pływa... Wszystko w jakimś... Stanie... Niepokojącym...

Czy to jakaś zemsta Sithów?

Czy wszystko musi się tak źle kończyć?

Dziurami w głowie?

W niektórych firmach i szkołach pragnienie władzy jest wyższe niż bycie w porządku, jakaś refleksja i umiejętne traktowanie ludzi.

Niekiedy Ci co żyją z pragnieniem władzy mają myślenie odgórnie podane na tacy przez kolonizatorów, więc sami już nie wykazują inteligencji w wielu sytuacjach - po prostu wykonują rozkazy nawet gdy trzeba kogoś sterroryzować...

Cały świat to fejk tworzony przez tajne stowarzyszenia

A wszystkie wydarzenia to są "projekty" elit a giną zawsze niewinni ludzie, którzy z obowiązku się w nie angażują.

Na wojnie nie ma negocjacji - tak jak w tych sztucznie kreowanych projektach dyktatury.

Jednakże wszystkie sytuacje które w wyniku tych projektów się dzieją nie są na niby, a dzieją się naprawdę, a najgorsze jest to że nikt nie bierze za te sytuacje odpowiedzialności...

Odpowiedzialność jako zadośćuczynienie jest tylko na pokaz jako przekupywanie ludzi... - nie ma to nic wspólnego z poprawą czy uczeniem się na błędach, czy zaangażowaniem, by osobiście naprawiać błędy.

Od naprawiania błędów są inne instytucje, ale one nie znają sytuacji - wszystko dzieje się automatycznie na podstawie weryfikowanego postępowania, którego odpowiedzialność spada na ekspertów interesu polityki, czyli specjalistów będących pod kontrolą dyktatury, więc mówimy tu o dalszym niszczeniu ludzi i gdybaniu jako traceniu czasu, a nie odpowiedzialności wynikającej z powołania i wyspecjalizowanego doświadczenia...

Stalowa ręka władzy nie zna litości - jest barbarzyńską podłą szują...

W każdym etapie systemowej tułaczki...

Zawsze chodzi o władze, kontrole, kreowanie sztucznych wydarzeń, rozkazy i terror i depopulacje

Gdy komunista się uweźmie, by kogoś upokorzyć to zrobi to za wszelką cenę bez litości. A ofiarami są zawsze niewinne osoby.

Cel uświęca środki, więc gdy ktoś z marszu idąc w stadzie nie stanie na baczność to można go zabić

Nie ma negocjacji...nie ma upomnień z umiejętnym podejściem, a jedynie odwracanie kota ogonem...

wtorek, 1 marca 2022

Proces Systemowej Tułaczki

 W niektórych firmach i szkołach pragnienie władzy jest wyższe niż bycie w porządku, jakaś refleksja i umiejętne traktowanie ludzi.

Niekiedy Ci co żyją z pragnieniem władzy mają myślenie odgórnie podane na tacy przez kolonizatorów, więc sami już nie wykazują inteligencji w wielu sytuacjach - po prostu wykonują rozkazy nawet gdy trzeba kogoś sterroryzować...

Cały świat to fejk tworzony przez tajne stowarzyszenia

A wszystkie wydarzenia to są "projekty" elit a giną zawsze niewinni ludzie, którzy z obowiązku się w nie angażują.

Na wojnie nie ma negocjacji - tak jak w tych sztucznie kreowanych projektach dyktatury.

Jednakże wszystkie sytuacje które w wyniku tych projektów się dzieją nie są na niby, a dzieją się naprawdę, a najgorsze jest to że nikt nie bierze za te sytuacje odpowiedzialności...

Odpowiedzialność jako zadośćuczynienie jest tylko na pokaz jako przekupywanie ludzi... - nie ma to nic wspólnego z poprawą czy uczeniem się na błędach, czy zaangażowaniem, by osobiście naprawiać błędy.

Od naprawiania błędów są inne instytucje, ale one nie znają sytuacji - wszystko dzieje się automatycznie na podstawie weryfikowanego postępowania, którego odpowiedzialność spada na ekspertów interesu polityki, czyli specjalistów będących pod kontrolą dyktatury, więc mówimy tu o dalszym niszczeniu ludzi i gdybaniu jako traceniu czasu, a nie odpowiedzialności wynikającej z powołania i wyspecjalizowanego doświadczenia...

Stalowa ręka władzy nie zna litości - jest barbarzyńską podłą szują...

W każdym etapie systemowej tułaczki...

Zawsze chodzi o władze, kontrole, kreowanie sztucznych wydarzeń, rozkazy i terror i depopulacje

Nudzenie się - klucz do kreatywności

 Nudzenie się, a kreatywność

Medytacja to cierpliwość w nudzeniu się. Teraźniejszość jest bardzo nudna i monotonna... 

Mówi się że człowiek inteligentny się nigdy nie nudzi i zawsze znajdzie sobie zajęcie, ale jednak nudzenie się świadczy o jakiejś inteligencji. 

Ktoś kto doświadcza czegoś pierwszy raz na pewno się nie nudzi, ale wtedy jest tzw. "głupim na wolności", a dopiero gdy Tabula Rasa zostanie zapisana przez działania i błędy - dopiero wtedy wyciąga wnioski. Gdy już jest wszystko poukładane i trwa monotonia to nachodzi nuda. Obowiązki powtarzane tysiące razy muszą być nudne, jednakże nuda świadczy właśnie o inteligencji. Nuda sprzyja kreatywności. Ludzie, którzy wchodzili w fazy najgłębszego znudzenia musieli być najbardziej kreatywni.

Ludzie tracą swoją kreatywność, bo ten świat nie sprzyja nudzie i improwizacji. Mamy ekrany, które zaspokajają nudę, nasza sfera psychiczna jest uzależniona od elektroniki, dzieła kreatywności mamy na talerzu, a więc ludzie są przez to odmóżdżeni, bo zapomnieli jak bardzo sprzyja potencjałowi ludzkiemu nudzenie się...

System też już jest gotowy, ludzie mają gabinety iluzji na talerzu, wystarczy się zaangażować. Ten świat jest konstruowany w taki sposób, by wystarczyło się zaangażować do gotowych projektów i piramid hierarchii. Nie ma tu miejsca na nudę i kreatywność, a to przecież nuda najbardziej sprzyja kreatywności i potencjałowi ludzkiemu...