Masz złe autorytety. Jeżeli Dusza nie czuje prawdy to znaczy że nie jest Czystą Duszą i pozostaje pod wpływem demonów.
Ja wszystko wiem bo jestem czystą duszą, nie trzeba słów, planów, pragnień, pociągania...
Jedynie zaufanie
Wyszło to wszystko tragicznie
Ale pamiętaj że prawdziwa miłość nawet jak zmienia się w nienawiść to nie pamięta złego gdy jest prawdziwa
Przetrwa wszystko... -tak jest w biblii
Ludzie uduchowieni mają w sobie słodycz która emanuje niewinnym niewzruszeniem
Ale miłość czasem zmienia się w nienawiść... Gdy dusza staje się zatruta przez jakieś narracje.
Miłość jest ważniejsza od szacunku bo pochodzi z duszy i koncentruje w sercu
Szacunek jest sztuczny i wyrachowany pochodzi z umysłu - logiki.
Miłość jest prawdziwa i życzliwość wtem może być wyrazem szlachetnej postawy, ale na pewno nie nastawienie by szanować, bo to wyraz manipulacji. To rozum wybiera sercem a nie jakaś "narracja" ego
Przykro mi i przepraszam. Dziękuję za nowe lekcje.
Wiem kim Jesteś. Tylko nie wiesz co tu robisz. Szukasz wskazówek wszędzie a nie w sobie.
Demony wyczuwają kim jesteśmy i będą nas zwodzić byśmy nigdy nie byli razem i się nie spotkali
Brzmi to jak baśń. Ale ta kontrola którą masz w sobie nie jest Twoja a pochodzi od Twojej mamy.
Jeżeli się mylę to wybacz.
To brzmi jak baśń. Mimo że się spotkaliśmy to mimo wszystko dusza może być zatruta przez co ślepa - widzieć logikę podsuwaną w podświadomość zamiast słuchać siebie. Brzmi to jak koszmar ale nie jesteś lalką a Boginią
Demony nie mogą się Tobą bawić. Ty jesteś Mistrzem Ziemi i masz wrażliwość by dostrzegać prawdę. Zaufaj swej wrażliwości i poszukuj a nie szukaj komfortu gotowych narracji - one zwodzą, one są interesowne.
Prawdziwa miłość jest bezinteresowna
Prawdziwa miłość widzi i wie i rozumie. Jest słodka, a nie gorzka.
Jest Czystą Duszą i Miłością Boga w każdej sytuacji. A wszystko co musi się zdarzyć zdarzy się bo tak widocznie chce Dusza - pokazać doświadczenia by coś wskazać, zrozumieć kim jesteś co tu robisz i co jest ważne i rozsądne.
Coś zrozumiałaś wczoraj ale nie wiem co. Dzisiaj wstałaś i byłaś inną osobą niż wczoraj, a ja uświadomiłem sobie wielką nienawiść do Ciebie. Ale dusza Ci pokaże wszystko co potrzebne byś przejrzała na oczy i zrozumiała. Demony wygrały. Może moja wina?
Chcąc nie chcąc samo się dzieje, zaufaj. A ja byłem tylko snem w przestworzach. Jeżeli będziesz czystą duszą o dobrym sercu i zaufasz sobie tylko sobie czyli wszechświatowi którym jesteś to wcześniej czy później Krishna Cię wzniesie do sytuacji nowonarodzenia i poznasz prawdę która mieni się w Czystej Wszechwiedzącej Duszy - bo nią Jesteś a by to odkryć wystarczy pstryk palcami - oświecenie zawsze jest nagłe gdy przestaniesz przejmować się tym doświadczeniem, gdy uświadomisz sobie że po śmierci zostawisz je, że to co zostawisz tutaj nie jest ważne. Ty jesteś ważna, a reszta to egzystencja która jak rzeka wszechświata wiecznie zmienna i nieskończona w swych procesach. Zaufaj rzece, ale Dusza Jest najważniejsza bo ona Jest Prawdziwą Miłością która Jest Rozumem Boga.
Gdzie Ty wiesz sercem i duszą co Jest prawdą
A nie że coś Jest
Lepsze bo lepsze jest to co proste, dobre i normalne.
To jest pułapka, złota klatka programów
"Lepsze jest to co proste, dobre i normalne. " to jest klatka z którą się poruszasz
Twoja podróż nie ma sensu gdy będziesz się poruszać w tych mentalnych programach oszukując siebie bo to złota klatka i nikt Cię z niej nie wyciągnie tylko Prawdziwa miłość
Czyli Dusza którą Jesteś która się zbuntuje i będzie sobie kroplą w oceanie i oceanem w kropli
Sama z tego wyjdziesz
Ale taki bunt jak był opisany w tej książce którą odstawiłaś - olałaś
Bunt zwany zrozumieniem jako własnym rozumem i dystansem i miłością
Samo zrozumienie jest aktem buntu bo już masz autentyczne świadectwo swego istnienia
Gdy świat to hodowla robotów które nie wiedzą że istnieją ale wiedzą że najważniejszy jest rząd
Bo istnienie ma w sobie magię wolności
Wiesz
chcąc nie chcąc... Chcąc nie chcąc...
Chcąc nie chcąc...
Wiesz
Jesteś
Ty Jesteś
Istnienie
Dusza
Czy Twoje myśli pochodzą z duszy i serca?
Czy Twoje myśli są od kogoś kto w strachu je programuje
One są toksyczne, pochodzą ze strachu od ego które zaprogramowało dusze
Chcąc nie chcąc
Chcąc nie chcąc
Widzisz
Czujesz
Jest tego źródło:
Dusza
A źródłem duszy
Światło
Wrażliwość to własny rozum
Rozum zachwycania się motylkami
Zachwycania deszczem
Zachwycania iskrą w Twoim oku czy współczucie wobec łez i smutków
To co twarde złamie się, pęknie
To co miękkie rozpłynie w oceanie
Programy są projektowane strachem
Dusza jest odważna
Przyjechałaś bo jesteś odważna
To zaprzecza sobie
Jesteś odważna a masz lęk by żyć inaczej niż: "Lepsze jest to co proste, dobre i normalne. " bo to jest klatka z którą się poruszasz
To jest lęk ale nie Twój
Lepsze jest to co proste, dobre i normalne.
Ale czy to Twoje słowa?
A to co dobre jest dobre dla kogo?
I kto jest autorytetem by zamykać świadomość w "stereotyp" normalności czy jakieś "narracje" mijające się z przeznaczeniem duszy?
Gdy wrażliwość dostrzega prawdę to prawdziwe świadectwo buntu.
Czy gdy patrzysz na pieniądze widzisz w nich wartość?
A jeżeli tak to widzi je dusza czy ktoś w strachu kazał Je używać jako wartości
Czy te pieniądze to nie były kiedyś piękne drzewa?
Czy wartością nie nazywa się śmierci jako zwłoków drzew
Rozum jest piękny gdy wrażliwość jest piękna
A najpiękniejsza jest dusza gdy potrafi być kreatywna
Nie boi się opinii innych i jest miłością
Bycie nauczycielem to świadomość wskazywania dobrego kierunku a nie gotowe narracje myślenia gdzie nie trzeba myśleć
Wtedy jest to naśladowanie
Ale czy to się nie mija z przeznaczeniem duszy?
Kwiatuszku bezgranicznej miłości
Jesteś gwiazdeczką szczerej wartości
Wytrwałość jako związek i miłość jako zobowiązanie to dla mnie stany umysłu...
Miłość jest po prostu cierpliwością, zaufaniem i zrozumieniem
Jest relacją ze sobą i na podstawie tej relacji duszy ze sobą jako pracując ze świadomością jest relacją z innymi.
Gdy mam dobrą relacje ze sobą to relacja z innymi nie jest koniecznością a moją decyzją
Że wszyscy Jesteśmy dziećmi Jednego źródła i możemy to świętować, gdy Jesteśmy czyści z uprzedzeń w rajskim kosmicznym tu i teraz
Połączenie materii z Duchem to przepływ Boskości, gdzie duch jest niewidzialnym ciałem a cielesność jest niewidzialną duszą...
Wszystkie emocjonalne problemy świadczą o tym że masz ze sobą relacje która wymaga większej uwagi by nie przyjmować bezrefleksyjnie sugestii zewnętrznych a umieć analizować - poszukując prawdy rozumieć
Rozumienie prawdy jest kwestią wrażliwości
Największym problemem dla mnie że przeskakiwałaś z duszy do umysłu i dusze gasiłaś dla ambicji które nie pochodziły z Twej duszy
Wtedy stawałaś się bardzo zimna
A ja wiem że miłość to kwestia bycia duszą i każdy inny przejaw tego będzie fałszywy
Miłość to kochanie siebie i wtedy dopiero jesteś miłością dla innych
samolubność naturalnego rozkwitania
Tym różni się od egoizmu że jest wyrazem miłości by zadbać o siebie a nie lęku przed straceniem kontroli i lęku związanego z ambicjami i władzą nad sytuacją
Samolubstwo to akt odpowiedzialności wobec siebie
Gdy pomożesz sobie wtedy możesz pomagać innym.
W byciu samolubnym nie ma lęku a zrozumienie własnego rozkwitu i odpowiedzialność wynikająca z bycia świadomym siebie jako i procesów wokół i umiejętność podejmowania decyzji w zgodzie z tym co ważne
Gdy wniknie to w Ciebie to nic nie rób nic nie mów bądź nikim skoncentrowana obserwacją na instynkcie z metodą zazen jako ostatnia z ostatnich a okaże się że obudzi się dusza Wszechświata i będziesz pierwsza. Intuicja pojawi się sama w nic nie robieniu...
Nic nie robienie i zaufanie do teraźniejszości to poddanie się duszy...by ona kierowała...
Czysta przestrzeń istnienia, instynkt i zaufanie to pozwolenie by w życiu zdarzała się tajemnica...
Istnienie samo będzie mantrować na pewnym poziomie koncentracji bez inwencji woli...
Są dwie drogi istnienia
Jedną jest ego by istnienie było bardzo przyziemne
A drugą jest Dusza, by istnienie stawało się kosmiczne
Obie drogi są bardzo wrażliwe.
Jedna jest wrażliwa wobec siebie i posiadania - narcystyczna
A druga jest wrażliwa na kosmiczną prawdę poza podświadomym postrzeganiem dotyczącym umysłowych przyziemnych przekonań
Jednak samo istnienie zdaje się być bardzo Ziemskie i Proste, gdy skupia się tylko w sercu...
Jest przestrzenią Wszechświata, ale oddane dla pragnień staje się przyziemne i agresywne i zaślepione pragnieniem - ślepe wobec założeń.
Serce jest bardzo Ziemskie...
Ego jest przyziemne, motywuje agresje
Dusza jest kosmiczna, uniwersalnie mądra dla wszystkich istot we Wszechświecie...
Jest miłością i zrozumieniem...
Jednakże że większość społeczeństwa zna tylko to co Ziemskie i jest słaba wobec ego to zdaje się że ludzie stali się bardzo ślepi i posłuszni, a to co proste dobre i właściwe bywa złym kierunkiem dla społeczeństwa - czyli tym co wymaga konfrontacji z kosmiczną uniwersalną mądrością Duszy...