Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 21 marca 2018

Małpy w zoo powinności na fundamencie boskości

Jesteśmy takimi małpami w zoo, ktore wyłożone jest schematami...

Albo tak: świat przyrody to taka boska przestrzeń nierozłącznie procesująca z Wszechświatem. Ta boska przestrzeń jawi się dzisiaj dla ludzi jako takie zoo, w którym są rożne zabawki jak dla zwierząt np. Telewizja, żywność do do dupy.  I to zoo wyłożone jest schematami, które tworzą i strzeżą ich autorytety tej powinności. Ja patrzę na tę powinność, na te schematy obiektywnie, nie umiem myślec w ich kategoriach...
Patrzę obok, nie jestem w świecie, jestem obok świata jakby obserwatorem świata w którym ludzie subiektywnie żyją... Ja żyję we wszechświecie i patrzę na to obiektywnie i jako mam poczucie kosmicznie widzę pewne sprzeczności między wszechswiatem a tym światem, tym zaściankiem we wszechświecie który widzę jako jakąś sprzeczną z wszelkimi prawami życia we wszechświecie anomalię... Głupotę, oszustwo, niepotrzebny narzucony powinnością trud....

Niewinność

Niewinność

Niezależnie co się stanie
Liczy się przetrwanie
Wykaż czystość to się uda
Roznieć serce, wiara czyni cuda


Niewinność ver 2

Niezależnie co się stanie
Liczy się przetrwanie
Wykaż czystość to się uda
Roznieć serce, uwierz w cuda
Bądź wytrwały w tym działaniu
Rozniecaj serce w opanowaniu
Umysłem kierunków korygowaniu
Przy świadomości kontrolowaniu
Wyzwalaj świadomość, umysł rozniecaj
Serce rozpalaj, nieskazitelności nie zaśmiecaj
Tylko powiększaj niech czystość wypleni
To co sensem życia się ładnie zieleni
Wszystkie smutki i radości oraz powinności
A zobaczysz siebie, piękno autentyczności
Jak wszystko pracuje, jak ma to swą role
Współpracuje w Boskim zamkniętym kole
I gdy już czysty będziesz do szpiku fundamentów
To bezsens poczujesz - to Ty bez kierunku i sentymentów
I bezsens ten jest przestrzenią na to co się wydarzy
Napełni się sensem tego co Cię obdarzy...
A będzie to cud niespodziewany - światło - życia tajemnica
Bądź na nią gotowy, niech wyczekuje lekko ducha źrenica
Byś później mógł wrócić do swego bezsensu autentycznego
Gdzie serce pulsuje mocą, i nie ma sentymentów dla ego
I uzależnień oraz kierunków dla czynu przez powinności
Jest czysta obserwacja i serce spokojne i pełne wolności...
Jak pogodzone z tym co prawdziwe
W harmonii z wszechświatem, akceptacji miłością przenikliwe...
I wierze bądź pokorny i się nie poddawaj
Sercem rozpalonym uniżony i płyń i steru nie oddawaj...



piątek, 16 marca 2018

Systemowa automatyzacja

Dostojność wynikać musi, choć nowe jest wieczne
Co było nieważne, znów gromadzę moce konieczne
A me spojrzenie niebezpieczne - od Boga płynące
Wzdryga i fascynuje otoczenie uwagę zwracające
Każdy w swym kącie, gdy ja jak podróżnik planety
I nie wiem którędy i nie wiem też po co niestety
Choć z głębi serca, gdy szczerość wyrażam dostojnie
To różne tęsknoty mnie unoszą i czuję je upojnie
Jak lecę w serca szczerości między marzeniami
One namacalne niczym wizje swymi obrazami
I zostawiają wrażenie, że brakuje mi tego - tak życie całe
Serce od nieporozumień wobec ich staje się czarno białe
Jest chore całe, obojętne jakby pogodzone z wszechdziejami
Ale to w nim jest wartość życia, ono pulsuje tymi nadziejami
Że wypełni się wola, którą serce motywuje obrazami
Daleko od świata chcę wyrażać swą obecność swoimi rytmami
Bez obowiązków, które kolidują z naturalnymi impulsami
By biec w nieznane, by robić to co przez świat jest zakazane
W konfrontacji ze światem te tęsknoty stają się rozmazane
Serce prosi, choć powinność tworzy sytuacje zmanipulowane
Które trzymają w powinności, by życie było zautomatyzowane...

niedziela, 11 marca 2018

Nowe Światło 6

Jesteś więźniem, jesteś w więzieniu
Uświadom to sobie Ty naiwny leniu
Wierzysz że to dobra jest droga
Życie mija, a oddalasz się od Boga
Twa wiara oparta jest na niewiedzy
Na złych ludzi mówisz: dobrzy koledzy
A to cwaniaki, które się tu zagrzały
Więcej szczęścia i znajomości miały
I widząc to jak są zorganizowane
Twe oczy stają się zmobilizowane
Bo ten bodziec wypełnia Cię zaufaniem
Wierząc działasz z poleconym zadaniem
Już Cię omamili, już od serca oddalili
Patrzysz umysłem: o jacy oni mili!
Mimo obserwacji, trwa zahipnotyzowanie
Rozwal ten mur, a ujrzysz zakłamanie
Prawda się kryje za niedorzecznościami
Które są otoczone dla logiki ustawieniami
Wyjdź poza nie, łatwo wyraź siebie
To co czujesz, to co chmurami na twym niebie
A oczyścisz ducha, oczyści się ciało
Nieskazitelność zaświeci by zło tu cierpiało
I światłość ujrzawszy się rozłamało
Zatrwożyło istoty, które ono okłamało
A lustro wewnętrzne oślepnie w ich wglądzie
Prawdę ujrzawszy w ostatecznym tu sądzie


Nowe światło 5

Mogę wszystko jestem tu póki Bóg uważnie czuwa
Wszystko łatwe jest, choć zło nas tu przykuwa
By każdy pamiętał, że ma krzyż do noszenia
Ja zapomnieć chcę i tak chcę bez wzruszenia
Chcę zapomnieć, zgubić drogę, i cieszyć się wolnością
Bo jestem nią, śpiewam to z przekonaniem i radością
Energicznie każde słowo ze mnie się wybija
Bodziec ten fundamenty rozbija, a zło w zarodku zabija
Niewinnie zaglądam pod sztuczne maski zaufania
Widzę lęk pod nimi zmieszany ze smutkiem rozczarowania
I spięte, nerwowe uśmiechy ukrywające cwaniackie intencje
By trzymać ludzi w obowiązku by respektowali konwencje
A ta ustawiona, gdzie tej sztuczności autorytety
Każdy na swym szczeblu żeruje na strachu niestety
Bo ludzie są naiwni i otumanieni różnymi czynnikami
Zapomnieli co to łatwo żyć jak dziecko ponad podziałami
Z naturalnymi zachowaniami, gdzie nie ma nic trudnego
Bo świętość świata boskiego sprowadza się do tego
Że doskonałość działa łatwo, współpracuje bezbłędnie
Trzeba więcej pewności siebie i nie spinać się daremnie
Z łatwością, lekkością, uśmiechem jako z pewnością siebie
I poszukiwać tak bez końca lekko jak po niebie
Bo gdy znajdziesz to tak jakby Cię zaszufladkować
Jakbyś nie żył już - w schemat obowiązku pochować
A autorytety schematów sztucznych zadowolone
Pieniądz sztuczny motywuje te zachowania ustalone...

Nowe światło 4

To święta sprawa, walczyć o to co zostało wywalczone
A chcą nam to zabrać, by nasze wartości były wypaczone
Rozstrojone, uwięzione w ustawione granice obowiązku
By oddalić nas od Boga dla doktryny i z nią związku
To sprawa na której skupionym być trzeba już do ostateczności
Póki pewność nas nie wzniesie w bezgraniczność wolności
Gdzie będziemy skupiskiem ciał wszechświata lecącymi
W których jeden duch między świadomościami przelewającymi
Jeden duch, który wznosi za sprawą uważności Boga Kreatora
On Jest tu, by gasić zło, które co dobre zamienia w potwora
Ta obecność oślepia póki się do niej co dobre nie dostroi
By jak za sprawą magnesu odlecieć od zła, które się w nas roi
Które nas niewoli, w stagnacje hipnotyzuje, a to złe, choć nie boli
Trzeba się mobilizować, inicjować, wykazywać siłę woli
Tak bez końca, by nie popaść w przekonanie, że już się znalazło
Życie to wieczne poszukiwanie, choćby okłamywało nas zło
Ego, które powie poprzez umysł, że już wiesz tyle, że szukać nie trzeba
Niechaj serce się buntuje, idzie walczyć o swój skrawek nieba!
I nie zwiedzie go uczucie wyczerpania, bo to jest iluzoryczne
Ciało posiada niewyczerpywalne źródła energii kosmiczne
One napływają, gdy już z sił padamy, pobudzają bez omamy
Trzeba wierzyć w niemożliwe, Bóg czuwa, a więc wygramy!
Więc z pokorą i ambicją niebezpieczną poruszać się z łatwością
Wykazać się stanowczością, walecznością, w decyzjach przenikliwością...
Bo tak jak wszystko jesteś Darem, Jesteś Bożym Czarem
Tak jak wszechświat jest wiecznym stworzeniem, wiecznym zamiarem...

Nowe światło 3

Zapraszam do symulatora, dystans nastawiony
Głód, ochota? To nie ja, a życia strony
Ja nie jestem życiem, tylko nim kieruję
Nie czuję nic, a uczucia wszystkie obserwuję
Się nimi nie przejmuję, to nie są wyznaczniki
Jestem, a to odbiega od wszelkiej paniki
Tylko śnię, a czemu mam się tym przejmować?
Nastawiam się pokorą, by ten dar uszanować
A słabościom nie ulegać zbeszczeszczając otoczenie
Działam z intencją, którą inicjuję i hamuję każde pragnienie
One donikąd prowadzą, są zmorą dla sukcesu
Czymś innym się kieruję w tej wieczności bezkresu
Działam wedle celów dla doświadczenia progresu
To jest moje pole zawodowe - świątynia biznesu
Co się dzieje obserwuję uwagą z głębi świadomości
To ocean, który zna życia przekleństwa i wspaniałości
Nie jestem ślepy na to, a biorę bacznie pod uwagę
I działając wiem już jak zachować pokorę i rozwagę..

Nowe światło 2

Jestem tu, robię to na co mam ochotę
I nie chodzi tu o seks, ani też o flotę
Chodzi o to by mieć dużo motywacji
I energię, by przeznaczyć ją do inicjacji
Bo nie chodzi o to by się zastanawiać
A inicjować, jako w motyw właściwy bodziec dawać
Adekwatny do sytuacji, która nas spotyka
To ta chwila, a w niej wszystko wszędzie pomyka
Każdy w skupieniu na innym schemacie
Z mapą świadomości - i wszystko w temacie
Nikt się nie zastanawia, każdy tak jak czuje
Brnie do swych celów - inicjuje, inicjuje, inicjuje
Na podstawie poleceń i nabytego ukierunkowania
Każdy działa tak jak umie i nie ma nic tu do gadania
A czuć można różnie poprzez stan rzeczywistości
Każdy innym operuje poprzez naturalne możliwości
To jest łatwe, trzeba odkrywać swe powołanie
Ono z serca płynie od tak - każdy ma swoje zadanie
W przyrodzie nie ma niczego bez przyczyny
A z umysłu są cywilizacji schematy i doktryny
W nich chodzi o algorytmy, w które trzeba się wpasować
I przez nie człowieka jak robota zautomatyzować
Ale w głębi serca każdy wie jakie jego powołanie
Ono jest bez wysiłku, ono jak najłatwiejsze zadanie...

Zło i panika to nasze słabości

Złość lub panika to okazywanie swej słabości, gdy to się dzieje musisz wykazać się siłą i maksymalnie niewinnie spokornieć... Tak by było łatwo niezależnie jaki będzie tego rezultat
Bo rezultat który oczekujesz powoduje panikę i złość wynikające ze słabości i lęku że możesz nie wykazać tyle pewności siebie by osiągnąć cel
A tak naprawdę pewność siebie tkwi w pokorze i niewinności...
Bo tylko duch pewny siebie jest w stanie być pokorny i niewinny...

Nowe światło 1

Mogę wszystko jestem tu póki Bóg uważnie czuwa
Wszystko łatwe jest, choć zło nas tu przykuwa
By każdy pamiętał, że ma krzyż to noszenia
Ja zapomnieć chce, kiedy chcę bez wzruszenia
Chcę zapomnieć, zgubić drogę, i cieszyć się wolnością
Bo jestem nią, śpiewam to z przekonaniem i radością
Energicznie każde słowo ze mnie się wybija
Bodziec ten fundamenty rozbija, a zło w zarodku zabija
Niewinnie zaglądam pod sztuczne maski zaufania
Widzę lęk pod nimi zmieszany ze smutkiem rozczarowania
I spięte, nerwowe uśmiechy ukrywające cwaniackie intencje
By trzymać ludzi w obowiązku by respektować konwencje
A ta ustawiona, gdzie tej sztuczności autorytety
Każdy na swym szczeblu żeruje na strachu niestety
Bo ludzie są naiwni i otumanieni różnymi czynnikami
Zapomnieli co to łatwo żyć jak dziecko ponad podziałami
Z naturalnymi zachowaniami, gdzie nie ma nic trudnego
Bo świętość świata boskiego sprowadza się do tego
Że doskonałość działa łatwo, współpracuje bezbłędnie
Trzeba więcej pewności siebie i nie spinać się daremnie
Z łatwością, lekkością, uśmiechem jako z pewnością siebie
I poszukiwać tak bez końca lekko jak po niebie
Bo gdy znajdziesz to tak jakby Cię zaszufladkować
Jakbyś nie żył już - w schemat obowiązku pochować
A autorytety schematów sztucznych zadowolone
Pieniądz sztuczny motywuje te zachowania ustalone...

Łatwe jest właściwe jako naturalne

Łatwe jest właściwe
Tak jak ptaki łatwo latają tak duch w człowieku łatwo używa tej bezbłędnej biologicznej maszyny i tak samo łatwo robi coś ,,korzystnego" dla innych tylko trzeba poczuć że to łatwe, być obecnym i rozwinąć w tym skrzydła tak łatwo jakby się nie czuło ze cos sie osiąga i lecieć... Tak łatwo by być ponad wszystkim i nie czuć żadnego oporu, żadnego wysiłku wsród tych którzy szukają ,,osiągnieć" w trudzie a ten trud ich blokuje, pogrąża... Przekonanie w duchu że trzeba sie trudzić nie uskrzydla, jest nienaturalne... To tak jakby ptak trudził sie by pływać w głebokiej wodzie
Dopiero to co łatwe uskrzydla i jest właściwe, jest naturalne.. Naturalne jest właściwe jest łatwe... - to się czuje ~ Światło Architekta