Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

piątek, 23 stycznia 2015

Moje życie

Moje życie to ciągły pomruk rozpaczy
To izolacja od tego co zewnętrzne
To wewnętrzna pustka trwająca sto lat
Moje życie to nastroje pełne skrajności
Przeciągane przez wszystkie stadia depresji
To nieporozumienie z tym co widzą oczy
Wewnętrzny konflikt ciszy z hałasem
Gdzie spokój chce wygrać i przegrywa
To milczenie jest naturalną harmonią ciała
Wśród ludzi niczym zmieszany z błotem
Bo każda interakcja jest dyskomfortem
Tylko krótkie dialogi w cztery oczy
Ustalające prostą i właściwą granicę
Gdzie ma się podziać moja samotność
Z dala od ludzi, ale nie z własnej woli
A przez inność- introwertyzm- genetycznie
Sen jest wybawieniem w tej tułaczce
A po nim powrót do piekła do rzeczywistości

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Dla Ciebie...

Powiedz dlaczego jest dzisiaj tak cudownie?
Jestem przytomny, czy śnię nieprzytomnie
Twoja twarz jak z bajki napromieniona
Błyszczała bielą za mną stęskniona
I tuliliśmy się do siebie niepohamowanie
A twoje błękitne oczy patrzyły na mnie
Całowaliśmy tak namiętnie, nieprzerwanie
Nie mogłem się powstrzymać przez oczarowanie
Chciałem chłonąć Ciebie więcej nieskończenie
Tak byśmy razem poczuli się jak w niebie
Ten dzień jest niepowtarzalny, tak mi się zdaje
Los takie chwile rzadko ludziom daje
Nie da się go opisać żadnymi słowami
Chociaż staram się poskładać go myślami
Gdy się do Ciebie tulę wiem gdzie moje miejsce
Pragnę Cię całym ciałem, kieruje mną serce
A moje oczy kiedy wpatrują się w Ciebie
Widzą kobietę, z którą chcę przeżyć radość i cierpienie
I czuć to ciepło, które od Ciebie bije i żyję
Gdy z uśmiechem rzucasz mi się na szyję
A brzuszek Twój jak termos grzeje
I cały smutek co zaległ w sercu rozwieje
Mam ochotę karmić się Twoim ciałem
Kocham Cię, przez całe życie Cię szukałem

Ten dzień był cudowny, każdy gest był darem
Opanowałaś moje serce miłości czarem
Jestem Ci wdzięczny, że ze mną wytrzymujesz
Dziękuję za Twą troskę, że mnie rozumiesz
Pocieszasz, gdy szukam w Tobie pocieszenia
Uzdrawiasz duszę, która szuka wytchnienia
Bo niesie ciężar, niepokój codzienności
Znajduje wielką ulgę w szczerej miłości
To jest jak piękny sen, który nie powraca
Całe serce w nim oddycha i się zatraca

niedziela, 4 stycznia 2015

Kulę się

Nie rozumiem ludzi, obłędem jest się do nich przywiązywać
Nie chcę chodzić na imprezy, nie chcę się dostosowywać
Dajcie spokój jestem kruchy, owijam się ciepłym kocykiem
Wolę rozumiejącą mnie samotność i żyć jakimś nawykiem
Każda styczność z ludźmi jest dla mnie rozczarowaniem
Nie wiem co jest ze mną... odreagowuję wszystko spaniem
Zażenowany tym harmiderem emocji tu wyładowanych
Leżę zdołowany całym światem jako jeden z przegranych
Ludzie to piekło, z którym często muszę przystawać
Zamykam się w niepokoju. a pustka boli - nie chce odstawać

Umiałbym tylko wesprzeć cichych- podobnych sobie
Wrzuceni do jednego worka w wielkiej chorobie
Ile bym się nie starał nie osiągnę normalności
Przy życiu trzyma mnie chyba uczucie miłości
Nie będę zadowolony, jestem znerwicowany
Mój stan niefizyczny jest cały w niepojęte rany
Życie od początku było inne, dziś zapłakane
Próbuję wciąż składać myśli w sobie zebrane
Chcę przetrwać, bo jestem potrzebny dziewczynie
Ona jest taka jak ja  - beze mnie zginie

Jak pogodzić ciąg logiczno-myślowy ludzi w systemie
Kiedy narzucają go na mój tworząc dla mnie więzienie
Gdyż ja inaczej myślę, mam swój świat i chcę go realizować
A czuję się jak ptak w klatce, który musi się dostosować