Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 3 lutego 2014

Spacer

Wyszedłem, by z nią pogadać i rozprawiać nad pójściem w pewne miejsca
Kolejny raz nie czułem czaru i nie miałem w rękach jej kruchego serca
Miała plan i schematami podchodziła do mnie mówiąc nieprzerwanie
A ja słuchałem i ciekawy tego dręczony również przez zakłopotanie
Patrzyłem prosto w jej oczy, ale mój wzrok ich wcale nie przebijał
To nie ja, ona pyta czy to mój brat, ja na to, że to ja co przegrał
Wstaliśmy z ławki i w kierunku sklepu idąc skrupulatnie równoczesnym krokiem
Kupiłem sok i sprzedawczyni nie wydała reszty, darujmy sobie z tym groszem
Trzymałem ją za rękę przez większość czasu, który razem spędziliśmy
I mijaliśmy wciąż restaurację, ale jednak w sumie głodni nie byliśmy
Było pięknie, choć z początku nie ufała mi oddalając moje ręce
Gdy pragnąłem przebadać jej opalone ciało dotykając każde miejsce
I nie zdawałem sobie sprawy jak łatwo można osiągnąć to czego się pragnie
Choć napierają negatywne myśli bawiłem się z nią ciągle i bezkarnie
Nie wiedziałem dokładnie czego chcę, bo nie dopuszczałem takich myśli
Ale miałem w głowie fantazje od których głowie się po prostu pierdoli
Ja jako szesnastoletni dzieciuch chciałbym zmienić świat cały stworzony
A jedna kobieta zabiera dech z płuc, gdy całuję ją i liżę rozmarzony
Idąc z nią robiłem z siebie głupka, by uśmiechnęła się raz a szczerze
Tańczący, wpatrzony w jej oczy ponownie się rodzący poeta w swej wierze

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)