Kruki okupują zwłoki wczorajszych tragedii, osób poległych niespodziewanie
W trawie leżą zgniłe szczątki, w których mnożą się larwy stanowiące śniadanie
Odór unoszący się z wyprutych flaków ciał przyciągać zaczął robale i muchy
Wystrzelają krwią oczy, zapadają się ich twarze, a na nich poczucie skruchy
Dalej rzeka, w korycie której z prądem poruszają się zmasakrowane ciała
I kobieta unosząca się na plecach z różą w ręce kobieta, która się zakochała
Trupio blada, ma zamknięte oczy, ubrana w czerwoną sukienkę, już nie żyje
Płyną zwłoki z krwawej wojny, w której obcy wciągają nas jak coś co się pije
Miksują w swoich długich trąbach i wpadamy do wielkiej plazmatycznej bańki
Piją naszą krew wysysając żyły dla witalności potrzebnej do codziennej walki
Wyrzucają kości, by nie zepsuć swoich mechanizmów, które funkcjonują w złości
Później wydzielają z gruczołów przy szponach płyny i mieszają je jak w miłości
Powstają z nich bańki, które się z czasem rozrastają jak dmuchane balony
Następnie pękają rozrzucając ich oślizgłe substancje na wszystkie strony
Z zygoty wychodzi nowe życie, którego celem jest doskonalić się i zabijać
Żyjąc w ciemnościach, pasożytując na ludzkości, by się skutecznie rozwijać
Ostanio dużo czytam blogów, stron a także bywam na forum dyskusyjnym gazety.pl.
OdpowiedzUsuńTa strona mnie bardzo zaciekawiła, dodałam sobie ją do ulubionych. Pozdrawiam Anita :)
Nie gram w [url=http://gry.wpyte.pl]darmowe gry[/url] na facebooku!
jestem tutaj ,ponieważ zamieściłeś link w filmiku (przeróbka Władcy Pierścieni)i zadziwiło mnie to jak poszerzyłeś swoje słownictwo :P co to poezji całkiem niezła
OdpowiedzUsuńFajna strona, nawet ciekawy wpis, dodam se do ulubionych niech strace :)
OdpowiedzUsuńnatchnienia bywają...
OdpowiedzUsuń