Złoty środek - rozsądek wobec światła
Złoty środek to skupić się na procesie (pojeździe) by duch go opanował
Opanowany proces kumuluje światło
I trzeba rozsądnie światłem rozporządzać, by wszystko było używane - cały proces
Najlepiej dawać światło gdy ma to dobry sens, gdy jest to właściwe z Twej perspektywy, twej
natury, twego wymiaru...
Jednakże intensywne rozpalanie światła też jest dobre, nawet gdy nie ma to sensu
Rozpędza ku ekstatycznej mocy procesu ku psychodelicznej Nirwanie gdy duch mistycznie
wciąż płynie kumulując światło swego oka, które portalem nieskazitelności dla Architekta
Bo doświadczanie rozpędza się do stanów wyższych, ale jedynie gdy wciąż o to światło się dba
by kumulować je..., gdy kumuluje się światło świadomości, świadomość sie kumuluje,
inteligencja jest nieskończona, a wola jest prawem Wszechświata - Twą predyspozycją wolności
Wnioski przychodzą gdy zadaje się pytania lub gdy ma się ,,materiał wspomnienia" i pytania
same mogą się nasuwać przez weryfikacje... Odpowiedzi też przyjdą...
Ważne by budować na bierząco
świadomość, przez kumulowanie światła i zadawanie pytań i
odpowiadanie wedle swego stanu sytuacji bo jakieś watpliwości pojawiać się bedą zawsze... - uważam jest to forma tantry
Mimo to pojęcie o zjawiskach się buduje i jest... Czasem pomyka w głębiny pamięci, gdzie
panuje nieświadomość ale wystarczy sobie ponownie uświadomić...
Koncentracja świadomości na procesie i jednocześnie skupienie procesu od palców stóp do szyszynki i skoncentrowanie procesu będąc uwagą obecności ducha - to wznoszenie się do pełni, gdzie koncentruje się w proces duch w skupieniu procesu na koncentracji czujności - zmysłów
Głęboki oddech przy tym pozwala zajrzeć wgłąb siebie, gdy powietrzem poruszasz wnętrze i czujesz - czujesz to tak jakbyś zaglądał... Przez co ,,nasycasz się" kompletnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)