Mógłbym być mistrzem ukrytego ja pod maską tysięcy tożsamości
Odwiedzał bym największe pałace mieszczące obfitości
Wolę jednak być, a te tożsamości palę w ogniach niszczących
Jestem i nie potrzebuję waszych schematów mnie dotyczących
Nie utożsamiam się z pamięcią i wyobrażeniem, które Nas dotyka
Nie mam, umarłem w umysłach, którym życie umyka
Porzuciłem tożsamość z pamięcią, porzuciłem wyobrażenia
Nie definiuję już, obecny, świadomy w niezależności myślenia
Umarłem jako dokument, umarłem jako część schematu umysłów
Nie potrzebuję, nie chcę, porzucam zależność od zmysłów
Obserwuję z perspektywy natury jako mądrość Prawdziwa
Nieograniczony w procesie swej niezależności - lecę ja... obecność żywa...
Prawa Uniwersum są mi znane, dobrze poznane by móc być
Zdobywać, radować, miłować, niezależnie świadomie czuć i żyć
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)