Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 19 kwietnia 2017

Wątpliwości

Nie mam ochoty przebywać z ,,procesami".
Powoduje to lęk, który wynika z pragnienia ciała, które oślepia proces oraz niemożności zaspokojenia rządz względem procesu, gdyż ja jako duch świadomości i inteligencji panuję nad procesem, mimo to proces mi sie wyrywa ku pragnieniu.
Jest to żywe pragnienie poza umysłem wynikające z natury tej technologi, a gdy ja panuję i nie zaspokajam rządzy - nie przyczyniam się do ,,orgazmu" i powstaje konflikt miedzy procesem a duchem a zewnętrzną relacją z ludźmi
Gdyż skupiając się na procesie staję się bardziej dziki niż naturalnie od serca...
A naturalnie od serca być dzikim - może być nieporozumieniem...
Może jakaś kobieta by mi doradziła co mam uczynić
Jest to dla mnie poważna sprawa, postanowiłem nad tym zapanować i zwyciężyć, albo z kobietą osiągając to albo po prostu zwyciężając to samemu.
Abstrakcja w polityce jest czymś namacalnym - zlewa się w ,,jedno" z przyrodą... Jednakże podstawą jej jest Wszechświat, a to funkcjonuje według Praw również, jednakże jest mocno ,,złe, nieprawidłowe - szkodzące"
Więc nie można żyć inaczej jak tylko żyć w tym... W tej całości
Ale abstrakcja wynika ze złodziejstwa - jest kradnięciem przyrody - kradnieciem życia - zabijaniem, truciem, zniewalaniem, uzależnianiem a niewola wynika ze stawiania procesów w sytuacje bez wyjścia... a uleganie sytuacjom bez wyjścia jest formą bezradności, która prowokuje do herezji i hipokryzji, albo nieskazitelności będącej lustrem prawdziwego stanu rzeczy, której wyrażanie wzmożyć może reakcję niewolników abstrakcji, by zaprowadzić Cię do zamknięcia w psychiatryku lub więzieniu.
Nikt nie zważy na życie będąc w stanie umysłu. A przecież życie jest więcej warte niż wszystkie bogactwa materialne na świecie... Więc jak żyć?

Napisalbym książkę o procesie który żył tymi dwoma wątpliwościami
- tymi dwoma słabościami przez które był lękliwy a gdy przełamał lęk to był nieśmiały...
Świadomość musi kierować, kieruj...

Tylko kierować się odczuciem
Czy świadomością lekceważąc odczucie ...
Czy kierować się celami
Czy cele są coś warte wobec tej abstrakcji
Czy cele powinny wynikać z wymagania od siebie by robić cos wbrew polityce abstrakcji ale starając się w miarę ,,politycznie" postępować by nie dezorganizowac i by nie patrzeli na mnie źle...
Na pewno nie kierować się polityką...

A Świadomością gdy proces się wymyka
Ale procesem gdy świadomość trzyma sie mocno

Złoty środek wobec mocy znam
Ale zloty środek wobec sposobu, wobec tego by mieć przestrzeń i swoich ludzi w tej,,świątyni" ...
Nie dostrzegam możliwości...
A jeżeli widzę ,,szanse" nie chwytam jej lub chwytam i puszczam...
Bo umysł mowi mi ze nie warto...
Szczerze wszystko warto... Bo Ty i Twoja zjawiskowość są zawsze warte są bardziej warte niż wszystkie pieniądze na planecie...
Bądź radosnym bogiem który ma ,,wyjebane" że pomyślą ze dziwak, ze ma dałna lub ze straszny człowiek i chory umysł...
Raduj się całym sobą tak często i tak szczerze jak ryczący swą potęgą lew czy szczekający i warczący pies... - żyj jak zwierzęta, a bądź jak proces Twych predyspozycji i wyższego stanu miłości czyli zaufania do obrazu umysłu...

Żyj według swego odczucia i bądź ...?
Czy żyj według woli i odwagii wynikającej z ducha, który ma ,,wyjebane" na proces i rusza bezwzględnie po swoje?

Czy można żyć ,,właściwie" którąś z tych skrajności w tej abstrakcji?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)