Prowadzić lekcje o życiu w promienistym reflektorami samolocie
Na każdym przystanku witać się z ludźmi, którzy czekali za mną w tęsknocie
Wyskakiwać przez szybę by frunąć w powietrzu dzięki rakietowemu plecakowi
I machać jak Papież demonstrując śmiechem radość ku ziemi radującemu się ludowi
Pokierować plecakiem by w locie wlecieć przez szybę do kolejnego samolotu
I wylądować zakręcając się w miejscu udawając mechanizm kołowrotu
By pomachać i pokazać szybkimi ruchami rąk wielkość do jakiej życie jest przeznaczone
Opowiedziałbym, że wszystko już mamy w sobie i wszystko jest dla nas stworzone
Że to nasz dom i żeby wasze umysły nie były brudem przymglone
A bardziej stanem tajemnicy w miłości życia w promienistym poczuciu wyzwolone...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)