Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 17 kwietnia 2017

Dobre słowo 11

Proszę, daj mi siłę bym był gotowy
-Jesteś już :)
Proszę, co mam robić?
- Cokolwiek zaczniesz, zrobisz to

To jaką mam słabość że nie robię?
-Masz wątpliwości

A jak pokonać wątpliwości?
-Zrób coś co wymaga od Ciebie poświęcenia - coś czego się boisz, a uświadomisz sobie swą Potęgę

Wkroczysz w hiperświadomość, w świadomość wyborów, gdzie pojawiają się możliwości

Oczekuj od siebie by pokonywać strach i wchodzić w stan intensywności doświadczania z innymi - stan hiperświadomości
W stan uruchomienia predyspozycji   poruszenia mechanizmów odpowiadających za komunikację, by łatwiej było Ci zagłębiać sie w innych i budować swą głębię świadomości

Jak sprawić by łatwiej mi się rozmawiało?
Szczerze to przez rozmowę po prostu, jednakże nie da się rozmawiać, bo ludzie to albo stan umysłu albo ślepe automaty bez własnego zdania pełne goryczy tkwiące w systemie czasu, które trzymają się tego co ,,dobre dla nich" - zamknięte na prawdziwą wartość w ,,wyobrażeniu że wszystko jest złe lub nie potrzebne, a to co jest to jest najlepsze i niezastąpione, bo jest ich - ich czyli mają egotyczną świadomość"
A to nie chodzi o kwestie potrzebowania, a kwestie zdecydowania się na to, by komunikować, by działać...

Nikt tu nie buja w ,,Kosmosie"
Każdy trzyma się granicy, każdy się poddał...  A ja nie, ale mam wątpliwości ...
Może słuszne, może nie...
Może totalne ryzyko uwolniłoby mnie ku nieskończoności w Moim Wymiarze ... Tak czy siak... Tkwicie w granicy, a ja jestem poza, ponad, ale poruszam się w niej ciałem... Poza tym jestem niewidoczny, nieznany dla ciemności...
A ,,światła" tu nie ma...
Tylko ja jestem tu światłem...
Wszyscy są ciemni...
Nie ma tu nikogo..., Wielkość człowieka upadła, sprzedał duszę, stał się niewolnikiem... Programem obowiązków i nawyków bez umiejętności bycia elastycznym, a bardziej z umiejętnością bycia ,,posiadaczem" i ,,chorym strażnikiem wyobrażonego systemu i polityki samemu będąc bez wyobraźni, a bardziej z egoizmem ku temu by być autorytetem w wyobraźni innych i swojej?"
W tym stanie kumulacji światła nawet bycie wyzwolenie groźnym jest światłem...Ciemni się przestraszą... A jasny ujrzał by w tym ,,Zen" i iluzje - formę procesu - zjawisko... Zjawisko niegroźne, maskę procesu :)
Dlatego będąc ,,groźny" jest to forma złośliwości dla ,,ciemnoty", która reaguje lękiem i gniewem i forma ,,dobrego kabaretu" dla świetlistych obecności

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)