Rzuć ogień, niech świat płonie
Ja mam tutaj czyste dłonie
Opowiem co wkurwia mnie stale
Choć czuję się jak po zawale
Obecny czuwam tu wytrwale
I Urzeczywistniam się doskonale
Wsród osób, które w tym nawale
Myślą tak jak ja w śmiechu szale
Przy alkoholu, gdy nie ma już nic
Oszukali Nas, ten świat to wielki pic
Ale ulgą jest czuć się wzajemnie
Energie się stroją i jest przyjemnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)