Nie lubię szkoły ówczesnej, gdyż nie odbywa się w podróży - wędrówce i nie jest tworzona pod wpływem bezwzględnej selekcji. Dzieci w przedszkolu i pierwszych latach edukacji - ok - niech będą pilnowane, by się uczyć podstaw, ale by sprostać ich naturalności jako zachowując ich naturalny rytm jako optymalność, a nie nadużywając ku nienaturalnej konieczności jako ku patologii, dlatego powinno się uczyć i mobilizować ku tworzeniu wiedzy o sobie, by na jej podstawie tworzyć systemy funkcjonowania, w których nawyki względem każdego indywidualnie przyczynią się do rozwoju zgodnego z preferencjami jako naturalnymi predyspozycjami, wymaganiami i właściwościami. Dlatego powinno uczyć się w wędrówce, bo to nawyk właściwy dla mądrości jako ogólnego rozwoju tzn. Wszechstronnego. Poza tym będąc pod okupacją despotycznej oligarchii fałszerzy i bogatego motłochu trudno odnaleźć tę optymalność, kiedy wszędzie rozczarowanie, bezsens i sztywne zasady tego reżimu.
Obecna sytuacja jest równa tej za czasów Sokratesa w Atenach Grecji i tej za czasów Mojżesza i faraona Egiptu i tej za czasów niewoli w Babilonie. Prawo ustanowione powinno być podporządkowane jako mobilizujące i przychylne ku naturalności jednostek jako ku prawu niezmiennemu - respektujące mądrość i właściwość z niej wynikającą jako prawdę najistotniejszą wobec wolności i rozwoju i optymalności jednostki. Prawo stanowione powinno zachowywać optymalność jako harmonię i mobilizować ku rozwojowi, a nie demobilizować otumaniając i zmuszając do nienaturalnych konieczności, co przyczynia się do nieporozumień, depresji, nerwic, niepotrzebnego chaosu, upadku... Upadku człowieka i niesprawiedliwości mimo dobrych chęci i starań
A przecież tak prosto i łatwo można by tego uniknąć, ale niestety Szatan przyczynia się do komplikacji i chaosu i niewoli i demobilizacji i otumaniania... Odwraca pierwotne znaczenie człowieka na Ziemi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)