Jako, że nie dane mi iść w kulinarne przygody
Zadowalać mnie musi chleb z serem żółtym i butelka wody
Nie mam jak się rozwijać pod swe priorytety
Telefon mi padł i pisać ciężko przez to - niestety
Jako iż mam kartki to preferuję na nich rysowanie
I ćwiczę ciało by rosły mięśnie - takie me zadanie
A pisać mi zostaje używając komputera, który energi wiele chłonie
Nie biorę kosztów pod uwagę, gdy czuję pasję, a serce me płonie
Tak bardzo bym wolał mieć dużo składników jedzenia
Z których mógłbym ćwiczyć się w tworzeniu pożywienia
Jak najdalej od tego miasta bym pragnął wyruszyć
Choć ta ziemia przeklęta to nie jest w stanie mnie skruszyć
W tej nędzy i truciźnie nie da się normalnie funkcjonować
Nie ma możliwości poza tym by na śmierć czekać i się marnować
Drogi przy ulicach to zbrodnia jako iż trucizna tu się tworzy
A przy tym mieszkania są blisko przez co wszyscy stają się chorzy
W marketach tylko kalorie i nie ma jedzenia wartościowego
Przez oświetlenia nawet bieganie to coś utrudnionego
Jak się poruszać w tym smogu, gdzie nie można spokojnie przechadzać
Bo wszędzie oświetlenia, gdy wyruszam i gdy decyduję się powracać
Te mechanizmy, które symbolicznie pod system - dla mnie nieznaczące
Bo każdy sobie wolny i ma w tym chaosie zdanie ostateczne - decydujące
Tej Ziemi nic nie pomoże - tylko by zniszczyć świat i od nowa się zastanowić
Żadna konstrukcja nie rozwiąże spraw, optymalność - trzeba ją wznowić
Jako harmonia przyrody jest czymś co zdrowie przywraca i porządek
Uzdrowi powietrze w poezje i nakarmi owocami każdy żołądek
Czy trzeba coś więcej, by cieszyć się z innymi nam osobami?
A chorzy? Oni będą szczęśliwi zasiadając w tym raju między nami
W miłości, która promieniuje na wszystkie strony i nasyca uczuciami
Zmysły przesycone pięknem, która dla świadomości iskrzącymi barwami
Najdoskonalszymi kolorami wynikającymi z harmonii fizyki wewnętrznej
Względem planu Architekta i praw funkcjonalności Wszechświata wiecznej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)