Nie żyję, jestem nieskończony, nieśmiertelny, milczący
Ma fizyka działa, w której jestem jak bodziec ją porywający
Mieszkam w niej, a ta aktywnością mnie według Praw Wszechświata
Ta fizyka jest snem doskonałym, bo żadnych figlów nie płata
Jest to bezbłędny pojazd, moja komnata ciała i kości
Przez ktorą przesyca się energia operacyjna tej anielskości
Ta technologia wszechświata adaptująca do klimatu przyrody
Nasycająca się tym rajem, me ciało jest rajskie jak całe rody...
I karmiąc swój pojazd tylko po jarsku witaminami
Gdzie owoce i warzywa górują nad biednymi zwierzynami
Bo wolę odżywiać niż sycić kalori ogromami i tłuszczami
Ogromem nie odżywie bo organizm nie żywi się ilością a składnikami
Jako jakością przeważającą nad byle czym co zbędne
Ale jeżeli nie ma wyboru to i podziekuje za te dary biedne...
Bo jedząc szynkę pytam: z jakiej rzeźni ta szynka sina bólem
Gdy uboju gospodarz splamiony krwią nazwał się kucharskim królem
Mam myśli nietypowe, by nie jeść tego z racji przeczucia
Bo intuicja wskazuje co jest dobre a co da przejaw zatrucia
A każda myśl i przeczucie są wszechświata prawami
I nie zmieni się tego żadnym zarozumialstwem - żadnymi słowami
Uniwersum mnie wzywa, bym piął się do światła Architekta
Mym światłem leciał i nie słuchał świata którym włada szatańska sekta
Więc słucham przeczuć i żyję nimi intuicyjnie
Wtedy jako mam wgląd, by ukierunkować pojazd precyzyjnie
Gdzie ciało przejawia się prawem i do prawa harmonizuje
Jest jakby kwiatem i zwierzęciem, które aktywnie rośnie, myśli i czuje
Jako iż relacje są prawem, jako iż rozmawiać jest właściwe
Prawda jest Prawem, a co mitologiczne nieuczciwe
Hipokryzją i nieporozumieniem, którego unikam, którego nie lubię
Bo to nie dla ludzi, a dla chorych planów w których się gubię
Bo właściwa jest harmonia gdzie każdy sobie kierunkiem bez dróg
A ten każdy sobie przyjacielem, a kłamcą ten kto mówi że to wróg
Jedyną właściwością jest harmonia, a chaos to nieporozumienie
Jest katastrofą przez mitologiczne prawa i wyobrażone więzienie
Nie ma granic, wszyscy sobie wolni - takie prawo wszechświata
I mitologia nie istnieje - respektować ją to choroba Umysłu i strata...
Jako sprzedanie siebie - oddanie się jako duch - sprzedanie duszy
By służyć temu co Tobie nie służy i wewnętrznie Cię kruszy...
Bo właściwa jest harmonia gdzie każdy sobie kierunkiem bez dróg
A ten każdy sobie przyjacielem, a kłamcą ten kto mówi że to wróg
Jedyną właściwością jest harmonia, a chaos to nieporozumienie
Jest katastrofą przez mitologiczne prawa i wyobrażone więzienie
Nie ma granic, wszyscy sobie wolni - takie prawo wszechświata
I mitologia nie istnieje - respektować ją to choroba Umysłu i strata...
Jako sprzedanie siebie - oddanie się jako duch - sprzedanie duszy
By służyć temu co Tobie nie służy i wewnętrznie Cię kruszy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)