Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 7 sierpnia 2017

Za moich czasów tak było

Nie powiem wam co za moich czasów, bo moich czasów tu nie było, czasy zostały narzucone, nie były moje, próbowałem wywalczyć swoje, nie udało się.
Poza tym w moich nieistniejących czasach, które istniały w świecie wewnętrznym działo się wiele. Alkohol wywoływał powszechny wstręt, egoizm nie istniał choć mógł być mylony z przejawiającymi się dążeniami do idealności, papierosów nie było, a palących je ludzi traktowano nauką, że zabierano im je z buzi i łamano, to było tam dobrą i słuszną nauką dla dobra wszystkich, dziś byłoby to uważane za nieetyczne chamstwo. Preferowano zioła łącznie z marihuaną czy innymi naturalnymi stymulantami mechanizmów odpowiedzialnych za doznania czy pobudzenia.
Ludzie w ciszy medytowali w relacji z Bogiem medialnie przejawiając aktywność myślową, ale jedynie w chwilach głębokiego natchnienia wynikającego z przekazów i wizji w ciszy i oczekiwaniu, regeneracji, kierowaniu wewnętrznych energii i właściwości.
Komunikowali się w ciszy i lakonicznie, by nie przeszkadzać sobie w poszukiwaniach i medytacji medialnego kontaktu ze stwórcą. Ale gdy zachodziła potrzeba dzielili się skomplikowanymi operacjami myślowymi. Te wizje to były skomplikowane operacje myślowe. Przejawiały się one dzięki odczuciom, bo odczucia uważano za najważniejszy przejaw weryfikacji, dopiero po przejściu procesu odczuć budowano precyzyjne wnioski wobec rejestru duchowego w relacji z Bogiem, które najtrafniej przedstawiały kolejno i z najwyższą - idealną precyzją wszystkie nadążające się zjawiska. Odczucia były czymś boskim, czymś doskonałym, nie ingerował w nie ułomny egoizm czy stan umysłu, były czymś czystym, czyli doskonałym - adekwatnym do stanu rzeczy. A mądrość Boga była jedyną prawdą i drogą... Drogą ku rozwojowi i przetrwaniu. Styczność z tą relacją tak pobudzała umysł, że zawsze wskazywała na prawdę, prawdę o wszystkim w odczuciach jako weryfikacjach na różnych wymiarach przez co budowano rejestr duchowy, świadomość stawała się pojęta, a umysł przejawiał wyższe zdolności, wyższą sprawność, czyli budował ,,statki kosmiczne", budował wynalazki, które bez próby podjęcia wyzwania ku nim uważa się za science fiction. Przejawiano ambicje ku inżynierii genetycznej jako i biologicznej by tworzyć hybrydy ze skrzydłami, które przejawiały przeróżne predyspozycje dotyczące zjawisk niewyobrażalnych. Uważano to za kwestię kolejnych determinacji ku rozwojowi. Poza tym nowe ekosystemy i ekosystemy w ekosystemach w innych systemach na prawach Wszechświata w. Najistotniejsze dla człowieka jako istoty duchowej była totalna miłość i zaufanie ku wszystkim, iż każdy jest wolny i korzysta ze swych predyspozycji ku lepszemu tak jak uważa nie naruszając kwestii boskich, czyli ciał nawiedzonych jako ożywionych duchem - istotą samowolną ku prawdzie i rozwojowi - korzystano jedynie z owoców tworzonych pośrednictwem ciała, chodzi o wnioski jako owoce, ale również jedzenie zgodne z etyką tej cywilizacji. Ludzie wiele podróżowali w medytacji, gdzie każdy robił swoje, charakterystyczne było to że przwjawiano jakby spartańską dyscyplinę, by zdrowo się odżywiać, by ćwiczyć fizycznie ku wzrostowi jako ogromnej masie mięśniowej, by tworzyć operacje myślowe tak jak powołał Bóg ku nim w roli do odegrania jako przeznaczeniu każdej jednostki z osobna. I każdy wielki geniusz budujący ,,statki kosmiczne", które używam jako sformułowanie  metaforyzujące wynalazki nieznane dotychczas ludzkości, tworzył je w natchnieniu przez Boga. Każda jednostka przejawiała inne wewnętrzne motywacje, więc aktywność jako wyniki funkcjonowania się różniły. Jedni malowali, inni pisali, inni konstruowali, inni śpiewali, inni grali na instrumentach, inni tańczyli. Każdy dostawał inne wizje zgodne z przeznaczeniem, które były zgodne z intuicją, więc każdy wiedział do czego dąży, co jest ważne w jego procesie, ale wszyscy byli pełni miłości i zaufania więc każdy doceniał, każdy pomagał, każdy miał przestrzeń by się realizować.
...przestrzeń pełną niewyczerpanych darów jako owoców od Matki Ziemi, by nikt nie musiał martwić się o brak wymaganych przez ciało składników ku funkcjonowaniu w harmonii, rozwoju i kuBogu - w i przy-Rodzie we wsparciu ze wszelkimi istotami duchowymi w ciałach Roda i będąc przy Rodzie. Będąc Bogami w Bogu przy Bogu między Bogami będącymi jednym Bogiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)