Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Nieszczęście, pech który ciągle mnie prześladuje... wskazówki na to

Ja mam taką sytuacje, że jestem normalny, ale inny, a moja rodzina jest dysfunkcyjna . No zdiagnozowano kiedyś u mnie coś, ale dla mnie błędnie i nigdy nie brałem na poważnie tej diagnozy, bo to totalne brednie, oszustwo nie mające nic wspolnego z tym co wiem jako mam świadomość

No to wiadomo, świadomość należy rozwijać i kierować się sercem, bo wtedy rozwijasz duchowość. Poza tym ja  jak i ówcześni ludzie to ludzie nowej ery, poczytaj sobie dzieci indygo, kryształowe... nikt Ci tego nie powie w tym chorym świecie dysfunkcyjnym dla mnie np...

Ale z drugiej strony trzeba repektować ten świat wedle własnych chęci... jezeli np. chcesz coś robić w przyszłości ,dążysz do czegoś to nie ma dróg na skróty, trzeba zdobyć papierki czy fatygować się tak bys miala tak jak chcesz

No takie mam mieszane uczucia dotyczące życia
Bo życie to funkcjonowanie 

A egzystencja to potrzeby ciała itp jako zewnętrznej warstwy
Bo ogólnie całe życie się staram by coś osiągnąć
Niezależność
Albo doprowadzić do sytuacji gdzie nie będę musiał się przejmować
nie doprowadzisz bo to nie możliwe się nie przejmować
Wiem o co chodzi
Mam świadomość celu 
A jak to nie wiem
No ten kto wie to wie
Chodzi o kilka rzeczy
Wymienię
Wiesz ludzie mogą być tacy sami ale różni ich coś
Środowisko, podejście, nawyki, relacje...
No i jakby to opisać...

Środowisko można rzec przestrzeń która jest zdrowa czyli naturalne środowisko ale też przestrzeń jako miasto w którym są np takie a nie inne firmy przez co są lepsze lub gorsze możliwości

Podejście jako buddyjskie, ale i zdeterminowane jako z siłą woli, pojęciem jako wyuczonymi dla świadomości ,,rytmami" ,,umiejętnościami" ,,psychologią" może ...

Nawyki zdrowe bez używek, z naciskiem na to co najważniejsze dla naszych celów np siłownia, chodzenie codziennie na jakieś nauki itp... To jest co robisz codziennie by było ci łatwiej w czymś, by cię oswoić, ulepszyć, przygotować na każdą ewentualność

I relacje - i to jest to co mnie blokuje bo moja rodzina jest dysfunkcyjna przez co relacje są dysfunkcyjne u mnie, więc jak najdalej chciałbym uciec i uniezależnić się...
Relacje powinny być proste i jak np ktoś coś sugeruje to nie powinno być problemów a konstruktywne podejście

No w normalnej rodzinie jak ktoś coś zasugeruje to jest rozmowa no nie?
A w mojej jak się odezwę to zaczyna się dyskusja i totalne napierdalanie emocjonalno impulsywne mojej mamy ze nie daje spokoju i może tak przez godzine się drzeć bez rozumu bez rozsądku... Aż nie ma już energii na nic...
A w normalnej rodzinie energie przeznacza się raczej na jakieś korzystanie z życia co nie?

Moja mama chce ode mnie Bym nie jadł, wypierdalał
Ale jak skoro od zawsze panowała u mnie sytuacja ,,nic ci się nie powiedzie" , ,,skończysz na śmietniku" , ,,jesteś chory na głowę"
No zamiast dać wsparcie bym mógł konstruktywnie zdobywać kwalifikacje by mieć co chce
Powinno być że jest nauczanie a nie dyktatura i dysfunkcja emocjonalna i ogólnie woli alkohol od tego by mieć jakąś inicjatywę bym lepiej miał w życiu

Tylko to jest chora sytuacja bo nic nie mam
I w ogóle dostałem robotę która nie spełnia mych oczekiwań ale już w dupie to mam...

Jest taki paradoks, staram się osiągnąć jakiś sukces odkąd pamiętam i pytam Eweliny, czy ma jakąś fajną receptę na to lub czy  zastanawiała się nad tym jak osiągnąć jakiś sukces. I odpowiedziała: nie myślałam o tym nigdy...

I właśnie Po co ja z nią jestem... 

Kiedyś jej wykłady robiłem... Nic jej to nie dało do myślenia, jest sobie bo jest amm... Bez 
inicjatywy czy ambicji jakiejś
Szkoda że nie urodziłem się w jakimś większym mieście - miałbym większy wybór w 
poznawaniu ludzi i byłoby więcej knajp i imprez
Na pewno bardziej pod swoje oczekiwania by się wszystko układało... A tak tutaj... Nie mamperspektyw poza sztywnym narzuconym schematem ...
A jestem pewien, że gdzieś w innych rejonach ludzie ,,myślą" i organizują się by mieć lepiej wbrew stereotypowej sztywności a bardziej w inteligentnym zorganizowaniu

Dobra chyba czaje, dziewczyny są tylko po to by się nimi lub z nimi bawić

wiec w sumie... bawię się nią :C i kocham ale nie biorę na poważnie bo bym stracił siebie

ale to i tak nie rekompensuje sytuacji w moim domu ...

A mam taką sytuacje, że jestem normalny, ale inny, a moja rodzina jest dysfunkcyjna . No zdiagnozowano u mnie coś, ale dla mnie błędnie i nigdy nie brałem na poważnie tej diagnozy, bo to totalne brednie, oszustwo nie mające nic wspólnego z tym co wiem jako mam świadomość i w tym względzie lekceważono mnie i nigdy ta sprawa nie wyszła na moją korzyść, jako nie została rozwiązana, ale mam to w dupie...

No to wiadomo, świadomość należy rozwijać i kierować się sercem, bo wtedy rozwijasz duchowość. Poza tym ja jak i ówcześni ludzie to ludzie nowej ery, poczytaj sobie dzieci indygo, kryształowe... nikt Ci tego nie powie w tym chorym świecie dysfunkcyjnym dla mnie np...

Ale z drugiej strony trzeba repektować ten świat wedle własnych chęci... jeżeli np. chcesz coś robić w przyszłości ,dążysz do czegoś to nie ma dróg na skróty, trzeba zdobyć papierki czy fatygować się tak byś miała tak jak chcesz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)