Wystarczą chęci i świadome działanie w kierunku zmiany wbrew złym ludziom, a niechaj wynoszą się z mego życia, poradzę sobie
Zarabianie to świetny środek na uniezależnienie się od rodziców?
Tak ale to Ty wybierasz co jest dla Ciebie ,,świetne"
Dla mnie rozwiązania systemu to oszustwo, niesprawiedliwa iluzja, pomysł który razi niesprawiedliwością
Jednakże jest to rzeczywiście chyba jedyne wyjście by poczuć tę niezależność ... I dokładnie dlatego pracuje w robocie, by uciekać od nich
I szczerze kontekst bycia pasożytem to też wynik tego pomysłu jako wynik sugerujący takie postrzeganie...
Ale no inaczej się tu nie da, by ,,uciec" i być panem na swoim
Trzeba być hipokrytą wobec własnych spostrzeżeń, iść na ten smutny kompromis, bo nie ma innych tak rozsądnych w tej sytuacji ,,opcji" ja ta..
Więc dla mnie to nie jest świetne, to jest jedyna ,,opcja" wg. pomysłu jako idiotycznej organizacji świata na fundamencie nieskończonego potencjału Ziemi wobec ,,ludzi" i wszelkiego życia, wszelkich form egzystujących na Ziemi.
Martwienie się o pieniądze to obowiązek narzucony przez świat, na dodatek te wszystkie podatki-haracze jako dysfunkcyjne, ale ,,ważne wobec kreowanej poprawności politycznej" jeszcze bardziej sprawiają że jesteśmy oszukani...
Jesteśmy podwójnie oszukani bo nie zarabiamy tyle na ile zapracowaliśmy... A i potrójnie oszukani, bo rzeczy w sklepach są droższe o podatek-haracz : (
I poczwórnie przez to że jest do wyboru kiepskie jedzenie za te pieniądze.
Trzeba dawać obowiązkowy haracz na coś co mi się nie podoba czyli polityków, jakieś pierdoły...
Powinno być to jaśniej sformułowane z większym wachlarzem wyboru że kto chce ten daje te podatki od zarobku a kto nie to nie i tak samo przy kupowaniu...
W ogóle takie podatki to dno, to powinno być na zasadzie ,,dania na tacę" tak jak w kościele
Bo kościół czy ta polityka to to i to sekta jedna wielka do dupy...
To jest spójne ze sobą, bo jak ktoś się łamie ,,zasadami" państwowymi i wykazuje bezradność to może iść do kościoła, ale to i tak tylko budynek a w nim człowiek tacy jak wielu, tam nie ma Boga, Bóg to przyroda, a mechanizmy wewnętrzne jej to układ nerwowy Jego, oraz Bóg to wszechświat, ale jednocześnie Bóg jest poza wszechświatem, bo stwórcą musi być poza swym dziełem, jest ponad dzieło.
Jesteśmy przytłoczeni przez to:
Państwowa iluzja opieki kontaktu z Bogiem
Państwowa iluzja opieki farmakologicznego leczenia
Państwowa iluzja opieki dla godnego życia ... ,,Godnego" �
Państwowa iluzja opieki tworzenia jedzenia do dupy - kalorie, chemia i bez wartości jako witamin
Państwowa iluzja opieki byśmy mieli życie do dupy i chorowali i zdychali przez wykazanie troski o to by każdy był w niekomfortowej sytuacji , był niewolnikiem urzędów, niewolnikiem instytucji itd... Nie mógł wykazywać inicjatywy według swego potencjału i chęci i wyobrażeń by żyć tak by był zadowolony z życia, każdy musi żyć na warunkach tej sekty bez serca...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)