Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

sobota, 6 października 2018

Postapokaliptyczny sen - Apokalipsa Komunizmu na Ziemi cz.1

Postapokaliptyczny sen - Apokalipsa Komunizmu na Ziemi cz.1

Otwieram oczy rajskiej biologicznej niezwykłej machiny
Obraz przytłacza, gdy widzę z wewnętrznej kabiny
Ta cała Ziemia, którą odbija jedna i druga źrenica
Wyraźna w barwach - ten obraz ciągle zachwyca
Ogrodu cuda smyrają ciało swą elastyczną słabością
Jak układ nerwowy stworzenia dotykają wieczną miłością
Ten cały Wszechświat - oglądany ciągle z daleka
Wciąż zastanawia: co tu robię i co jeszcze mnie czeka
Świetliście niebiańskimi oczami ciała królewskości
Nakierowuję bodźcami na zdumiewające wartości
Kim jesteś? Co we mnie światło posyłasz codziennie?
Że jest moc, by ruszyć machinę i cieszyć się nią bezmiernie
Zabija to we mnie każdy błąd co zalągł w systemie
Oczyszczasz złudzenia - naprawisz w niewinność istnienie
Widzę, że wciąż tutaj lecę - choć jakby opuszczony
I dostrzegam Ziemię - jej boski cud przez ludzkość niszczony
Jestem tu jak świadek w post apokaliptycznym obrazie
Kto go stworzył? W jakim celu to uczynił w takim razie?
Czyż to nie smutne, że warunkuje się tu każdego człowieka
A ten tak już się zaadaptował, że nawet na to nie narzeka?
Inne zwierzęta tej rajskiej krainy mają inną sytuację
Są sobie wolne, a w tym co robią mają swoje motywacje
One stworzone z właściwym autorowi zamysłem
A człowiek jako ten lepszy pogardził Boga pomysłem
Jak twór, który przeciwstawił się tych prawd konstruktorowi
Bo tkwi w nim taki potencjał - równy strasznemu potworowi
Który odkrywa możliwości, które by nie przyszły na myśl Hitlerowi
Ale i w swej doskonałości twór jest właściwy samemu Autorowi
Bo bodziec stworzenia pochodzi od Boga Wszechświata
A reszta jest potencjałem, z którego płynie bodźca poświata
Ten mały promień, dzięki któremu możemy tworzyć
Te małe rzeczy, którymi chcemy wszechświat zatrwożyć
I śmiało zmieniać bieg życia, aż ktoś bardziej doceni
Ludzie są mali, ich życie jak mrówcze i nic tego nie zmieni...
........
........
Bodziec stworzenia pochodzi od Boga Wszechświata
Jako jest nierozerwalnie z Nim równy - dlatego każdy tutaj wymiata
Pomimo że to nic nie znaczy wobec całego bezkresu
Życie jest czymś innym od ciemności każdego biznesu....
I tych wszystkich narzędzi, by móc grać w teatrze rolę
Czymś innym od teatru - ale świat narzuca konwencji wolę...
I ślepia ego wpatrzone w budowanie ku swej mentalności
By liczby się zgadzały - to motywacja ich wiecznej wolności
Nie zważając na to że środowisko coraz mniej jest przyjazne
Gdy panują w nim ustawienia, które w swym prawie żelazne
I nie da się w człowieku cofnąć tej potwornej dla Ziemi mentalności
Jego miłość do życia to są jedynie polityczne poprawności
Iluzoryczne wartości, by zwiększać ilość dla umysłowych wyobrażeń
Tak że liczy się tylko to jedno marzenie ze wszystkich marzeń
I ta śmierci mitologia nie pozwala tu innych fikcji kreować
Człowiek jest niewolnikiem cudzego marzenia - musi się dostosować
I traci zdrowie, i widzi katastrofę jaka wszystkich tu dotyka
A to wszystko przez niską energie każdego komunizmu polityka....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)