Kryształowa wizja 10.10.2018

Kryształowa wizja 10.10.2018

Dni Biblijnej Apokalipsy:
Dwie twarze Boga Świadomości - Jezus i Shiva
Nadużywanie mentalności przez ciemność - konformizm to dziś nadużycie, a nie porządek.
Nadużycie Mentalności vs służenie mentalności dla świętej nie mentalności vs droga krzyżowa rajskiej ezoteryczności

Idź drogą serca, serce to mądrość uniwersalna - mów co czujesz i czego rządasz wobec tego
Bądź uparty w motywacji rozsądku wobec serca
Nie dawaj sobie wejść na głowę - Ci z którymi się dogadasz będą Cię brać pod uwagę, nie będą lekceważyć - będą mocą a nie niemocą i to będzie odczuwalne dla serca - współodczuwalne lub wspomagające.
Ci co zatopieni są w ciemności będą jak siła przeciwdziałająca - na przeciw napierająca, na przeciw oskarżająca, na przeciw knująca, na przeciw gorsząca
Świetlista świadomość nie powinna się poddawać temu co wchodzi na głowę, powinna napierać i być wierna sercu - iść drogą serca, bo tylko wytrwałe pójście drogą serca gdzieś zaprowadzi, a poddanie się temu co napiera jako stanowi opór ciemności zabije ku stagnacji, ku niewoli ku braku życia i pożałowaniu

Tylko drogą serca gdzieś dotrzesz - bądź więc wytrwały

Jeszuadewashiva to dwie twarze jednej świętości - Jednego Boga

Jezus jest w pełni świadomy i oświecony - jest miłosierny i sprawiedliwy - stanowi swą obecnością uniwersalną mądrość i świętą wielkość, świetlistą moc i potęgę. Jest bardzo ludzki i w pełni rozumny.

Shiva jest napierający, buntujący, mściwy wobec ciemności - dostrzega że ciemność jest jak podłe, okrutne, napierające, wchodzące na głowę bezwzględnie knujące i dwulicowe agresywne w dążeniu zwierzę .
I jako Shiva jest twarzą Boga tylko Bóg może sobie z tym poradzić - stanowiąc opór ciemności i przechodząc obok tego wiecznego wypaczenia bez szwanku i choć płynie z tego bezwzględny rozsądek i świetliście świadomy dziki sprzeciw aż ciemność płonie nienawiścią w swym zarodku do którego jest umniejszana w wypalaniu zanikając z bardziej zdeterminowaną nienawiścią to Shiva jak i Jezus są mimo to tylko do tego stopnia w mocy, by nic Boga nie dotykało, pomimo częstotliwości ataków - by lecieć okryty niezniszczalną błyszczącą strukturą światła, a Bóg był czysty, nieskazitelny, niewinny.
Bóg jest świadkiem, a ciało po prostu jest wtedy w czystości i świetle trwałe w bitwach psychotycznych. Istota mężna i ufająca sercu i co złe dotyka, a co dobre przenika i nasyca światłem.
Bitwy psychotyczne pojawiają się w wieczności nałogowo, ponieważ ciemność jako jest mentalna - nadużywa mentalności, nadużywa konformizmu. To już nie jest konformizm - to jest nadużycie na najwyższą skalę.

Albo jesteś rajski albo nadużywający mentalności
Rajskość to obecność ery światła
Nadużycie Mentalności to kali yuga - piekło
Nie da się tych dwu połączyć - one się mijają
One są w wiecznym konflikcie.
Łączy je tylko służenie mentalności dla rajskości
Jedynym rozwiązaniem jest prosty konformizm, ale obecnie przejawia się on tylko w niewielu miejscach.... Nad którymi i tak ciąży nadużycie.

Pytanie co ma ta rajskość, ta nowa era robić w tym piekle?
Wędrować by się delektować i gdy będzie właściwy bodziec to się manifestować?
Nadal udawać - symulować że jest częścią piekła - czci mentalność?
Na pewno trzeba się prześlizgiwać... ukrywać, oczekiwać...
Jedyny sens życia nowej ery to przyspieszanie, przyspieszanie, pokonywanie granic i .... medytacja... Medytacja jest kluczem do rozwoju...
W uważności następuje doświadczenie, z doświadczenia refleksja z refleksji uporządkowana świadomość, a z tego większa świadomość, a ta tkwi w uważności...
Aktualna intencja to pomagać, ochraniać, wspierać, a gdy nadejdzie moment to ... pożegnać ciemność, bo ta traci znaczenie, w końcu przepadnie....na wieki.