Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 8 października 2018

Czternaście stwierdzeń dla Kryształowych Avatarów Baśni

Poradnik wznoszenia wibracji i przyczyniania się wznoszenia wszechświata w gęstościach Ziemi do Rajskiej Boskości ku świetlistości Ziemi
Bądź zmianą 🧚

,,perfecto Ideał"
Czternaście stwierdzeń dla Kryształowych Avatarów Baśni

Myśli to nie Ty, a serce masz wyjątkowe, zaobserwuj co wynika z DNA- skup się na tym czym jesteś - doświadczaj, doświadczaj, doświadczaj,  - sytuacje ukażą Ci przeznaczenie w nim zapisane
DNA Dane Nanoszące Animacje 😅

Wszystko co piękne i właściwe wytrwale rośnie w świetle jak kwiat goły wobec wszechświata - słaby wobec losu i wobec losu elastyczny, a nie w ciemności, pomimo ciemności...
Słaby, niewinny, elastyczny, rozświetlający się boskością kwiat lotosu, kwiat życia...
Bez światła i systematycznej trafnej odpowiedzialności związanej m.in. z właściwym odżywianiem nie wyrosną cudowne owoce

W jestem jest wszystko, choć jestem to nic...wszystko pochodzi z niczego...

Czym głębszy stan niczego tym lepsze wszystko....

Jesteś w świątyni życia pośród wszystkiego co się wydarza - tylko ona jest dla Ciebie - reszta się zdarza i jest ulotna, dlatego doświadczaj, obserwuj, ale nie przywiązuj się, bo to toksyczne.

Możesz mieć wszystko, ale się nie przywiązuj, ucz się w porzucaniu, tak by zachowywać czujność pomimo wygody, która ulotna...

Jako nie jesteś myślami, bądź świadomy, obserwuj i skupiaj się na bodźcu, który chcesz wywołać jak aktor, mając na uwadze efekt jaki chcesz osiągnąć...

Skup się na oddechu, obserwuj oddech. Oddychaj spokojnie, a spokój oddechu odzwierciedli się w spokoju ciała, a spokój ciała odzwierciedli się w spokoju istoty...
A spokój istoty jest jak zatrzymany ocean, przez który może niezakłócenie przepływać promień

Światło przepływa, masz intencje, po prostu wierzysz w nią bez względu na wszystko i czy to jest możliwe... Nie skupiasz się na negatywnych myślach, nie przywiązujesz się do nich, nie jesteś myślami, po prostu wierzysz że będzie najlepiej...
A później po prostu obserwujesz dalej wierząc...i w obserwacji wszystko się samo zdarzy.
Serce się zdeterminuje, napędzane będzie wiarą i emocjami i częstotliwość tego wzniesie do nieosiągalnego i stanie się osiągalne... , bo stan istoty odzwierciedli się w ciele i poza ciałem.

Kieruj się mocą a nie logiką, a moc będzie po prostu odczuciem albo wysokiej mocy albo niemocy. - będzie to wypełniać serce. Jako nie jesteś myślami, kieruj się sobą. - kieruj się tym w czym jesteś.
Jasność to moc, ciemność to niemoc. Tak jak pomoc to moc i przemoc to niemoc. Jasność ma w sobie coś z pomocy, a ciemność coś z przemocy...

Jasność ma w sobie coś z pomocy i współczucia - świadomość, moc, prostota, lustrzana cichość i obserwacja, refleksja, wysoka energia
Ciemność ma w sobie coś z przemocy i antypatii  - niemoc, nieświadomość, próżność, ślepa okrutność, konformizm, niskość energii
Moc wynika z tych świadomości, którymi otacza się kryształowa świadomość. Gdy te świadomości są jakby fundamentem dla rozciągania się warunkującej się kryształowej świadomości
Te fundamentalne świadomości to indygo, a ta rozciągająca się uważnością świadomość to kryształowa
Kryształy są androgyniczne i często są czarodziejami, elfami, aniołami - są Baśniowymi Avatarami

W przyrodzie wszystko jest wolnością i ruchem . Ruch jest najważniejszy, bo nieużywane się psuje. Trzeba się ruszać, ruch wzmacnia, wyzwala, uniezależnia, jest jak indywidualne płynięcie - jako latanie z wszystkim co leci, płynięcie z całym wszechświatem tu i teraz...

Ostatecznym celem kryształowego istnienia jest delektować i śmiać się. Oraz akceptować siebie, ufać sobie i kochać siebie, bo bez tego nie da się kochać innych i tylko dzięki takiej miłości do siebie można stać się nieustraszonym, rozważnym i wolnym...

Opór zewnętrzna może być wartością, budzi się moc gdy napieramy... Jako napieranie własnym ,,Jestem' nastraja w ciemności kali yugi, która rozstraja i chce nas przeniknąć i uzależnić - zniewolić, ubezwłasnowolnić w mrok. Napieranie budzi nas i uwalnia powodując wzrost i niezależność - wolność w ciemności. Nie piszę o współgraniu. W ciemności trzeba napierać prawdziwym czystym bliskim Boga Ja, ale nie atakować, a kochać siebie w niezachwianym spokoju - tak się zdarza prawdziwe światło i wolność w ciemności. Prawdziwe ja to jedno z oczu wszechświata, które samo się obserwuje.
Napieranie najpiękniej rozkwita z dźwiękami mantr i muzyki ,,duchowej". Proces ten jest jak napieranie istoty wewnątrz kwiatu lotosu - by móc kwitnąć musi pojawić się ciągła wola i wiara- ciągły bodziec - napieranie struktury jakości kochając siebie. Duchowość jest kochaniem siebie z wiarą w najlepsze.
I nie chodzi by się spinać, a by wyzwalać ku temu by kwitnąć - by istota poruszyła ku temu ciało wolą - napierając w ciało, a nie ciałem w świat form... Tylko napierając w tę jedną naszą formę - tę świątynię, tę wyjątkową strukturę jakości

Komentarz:

Z tego co napisałem wynika że przez całe życie nie zrobiłem żadnego kroku na przód żyjąc w kole Matrixa nie mając pojęcia o tym że można inaczej. To koło negatywnych zdarzeń jest jak koło cierpienia w Buddyzmie. Nie potrafię się nie buntować temu co nie w porządku, a tacy są moi rodzice, ale kogo to obchodzi.
Taki jest ten świat ale kogo to obchodzi...
Na pewno teraz wiadomo dlaczego ludzie popełniali samobójstwa, brali narkotyki niegdyś na wielką skalę ...
I żyli w tym kole tragedii - bo nie było w ogóle wiadome o co tu chodzi...gdy cała rodzina to matrix, a
A matrix jest tym co powinno się albo zabijać albo wyzwalać się albowiem bez tego kryształowość jest uwięziona przez próżność, kłamstwa i czepialstwo wampirów Matrixa w 3 wymiarze
To istotne też bo świat funkcjonuje w niskiej energii, a wysoka energia jest nietrafna w tym świecie - jest to wobec tej wyższej energii obłudne - odtrąca.
Czy kryształowi mogą kiedyś żyć tu spokojnie jak trzeba?
Jednakże jeżeli jest taki myk że faktycznie w tym świecie są wysokie energie które mentalnie kombinują to trzeba jak najbardziej ślepo tego doświadczać
Doświadczanie tego i zaufanie temu to jest droga ,,życia" tu...
A doświadczanie wampirów kali Yugi to droga śmierci i przetrwania...
Jednakże cóż czynić jak jest tylko to... ? Ten bałagan...
Trzeba w tym bałaganie doświadczać i szukać aż się znajdzie....
Ale trzeba umiejętnie bo jednak świat to napromieniowana zbierająca się non stop trucizna.
Trzeba to czynić angażując się do woli w społeczeństwie wierząc w najlepsze aż w końcu ,,coś się zdarzy"
Bo w sumie to wszystko jest jak totolotek, ale wynik zależy od środowiska...
Trochę lipa że mam tragiczne środowisko ale pomimo to inni sobie potrafią jakoś radzić w takim więc to znaczy że się ,,da" 🙂
Ten komunizm co rządzi wszędzie porozumieniami partyjnymi powinno się wysadzać w powietrze. Przez to jak organizuje się tutaj ludzką siłę i widząc owoce tej strategiczności mogę stwierdzić że moje życie jest zmarnowane pomimo motywacji...
Tak bardzo że wolałem być koneserem który nic nie znajdował, który wolał książki niż aby truć się w bałaganie....

Muszę znaleźć wreszcie swoją przestrzeń, park tego nie rekompensuje w całości

A słowa nic tu nie dają
Są jasnością
Ale to chwilowa degustacja

Tu trzeba wysadzić komunizm...

Choć rodzice są bardzo ważni niezależnie jacy są, bo tak ustawiony jest ten świat iż na takiej logice zawsze się to kończy.
Dlatego ufam temu mimo wszystko. To mimo wszystko najlepsze aktualnie rozwiązanie i doceniam to
Choć słowo ,,doceniam" płynie z jakiegoś zamieszania, którego nie da się z tym wszystkim pogodzić

To co wpada to i tak później leci do kibla przerobione w żołądku więc...
Niezależnie gdzie wpadnie to i tak kończy tak samo..
Niezależnie o co chodziło skończy to tak samo
Choć proces może być naprawdę niezwykły, spowodować ciąg zdarzeń które będą jak niesamowita podróż to i tak wszystko kończy tak samo...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)