Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

niedziela, 3 września 2017

Prawda niewygodna dla ludzi czerpiących zysk z fikcji

Fikcja to nie wolność, to niewola między wyborami.
Prawda to wolność w ramach fikcji, to wyzwolenie od fikcji mimo fikcji... nie da się jej oswoić...jest niezależna, światła...
Mimo to prawda jest bezsilna wobec fikcji, bo fikcja jest zbyt potężna, angażuje to co prawdziwe... By fikcja mogła się ciągnąć... Jak najdłużej, bo dusze raz sprzedane ciężko uwolnić .... Gdy nawet nie wiedzą że są sprzedane... Ich życie to podróż bez powrotu... Bo umowa zobowiązuje, papierek z niewidzialnych rąk potęgi od której uciec się już nie da...

Fikcja jest jak eksperyment w którym fałszuje się wyniki dla własnych korzyści
Fikcja nigdy nie znajduje pozytywnego odzwierciedlenia w prawdzie, nie ma powtarzalności pozytywnego wyniku w pomiarach fikcji względem prawdy, prawda wykazuje niewidzialną dla oczu fikcję, przedziera iluzję ... Prawda jest niezależna, rządzi się prawami których żadna fikcja nie zmanipuluje, a jedynie zmodyfikuje wartość psując w ciągłej niezależności jej praw...

Prawda ma serce, serce jest czymś egzystencjalnym, żywym na prawach Wszechświata, czymś fizycznym na tych prawach, matematyka tej prawdziwości jest nieosiągalna dla ludzi, jest mądra, zbyt mądra dla każdego z nas..., a działanie harmonijne z resztą ciała i rzeczywistości prawdziwej....
Fikcja nie ma serca, karmi się duszami... Niewoląc serca... Do modyfikowania wartości, by otrzymały fikcyjne wynagrodzenie, za które można dostać coś od innych sprzedanych dusz zatrudnionych bezpośrednio, ale z mocy niewidzialnej ręki ,,władców monopolu na Ziemię"  ...monopolu na przyrodę i na wszelki przejaw technologi... Jako władców fikcji, która imperium i monopolem na Ziemię i wszystko co Ziemskie.... Jako ludzkie, niewinne, piękne...

Wszelkie granice można potraktować jako wytwór artystyczny, którego nie można brać na poważnie, a bardziej jako domek z piasku, wobec którego czujemy niepewność, ale jak najbardziej jest to ,,artystyczność" na którą zważać nie powinniśmy będąc szczerzy wobec siebie...

Powaga tego jest skierowana do niezdarnych owieczek, dla których to dobry bodziec by się dostosować, które potrzebują granic...
Bo może czują się przez to bezpieczniej... i słusznie, bo to daje pewien poziom bezpieczeństwa dla nich... W tym świecie gdzie człowiek traci znaczenie potrzebne są jakieś tory, na które można wejść...
Ale wszelkie granice są niesprawiedliwym ograniczeniem dla człowieka wobec tych którzy nie liczą się z ludźmi, traktując ludzi kolonialnie względem swego zorganizowania..... A nie indywidualnie.... Bo wedle mentalności kolonialnej zorganizowanie to coś cywilizowanego, a reszta to zwierzęta które się wykorzystuje, na których się eksperymentuje, które są mięsem armatnim w różnych przedsięwzięciach, na których się pasożytuje...
Bo łatwiej jest tak potraktować i zgodnie z fikcją... Choć nie ma w tym moralności i szlachetności, a to wymaga czegoś więcej niż lekceważenie wspinając się dalej w tym maratonie do wymarzonego życia... Na szczeblach fikcji... By mieć coś lepszego wedle egoizmu i potrzeb ciała od których uciec ciężko, a od drugich się nie da... Gdy dodatkowo zazdrość bierze górę w konfrontacji z innymi i tym na ile nas stać, by dać z siebie wszystko...
Gdy już emocje opadają, stajemy się oswojeni, zazdrość przestaje mieć znaczenie, jesteśmy obojętni, bo świat nie sprostał oczekiwaniom...
Wtedy zaczyna się bezlitosna, bezduszna walka o przetrwanie, gdzie liczy się już tylko by przeżyć, a atrakcje stają się przedmiotem marzeń, na które czasem można sobie pozwolić
...

Piramida fikcji tzn. Wiele fikcji budujących piramidę to już znajdujące odzwierciedlenie, czasem imitujące się kłamstwa jak w gabinecie luster które tworzą artystyczną głębię, tak potężną, że aż zbyt realną... Ale to wciąż fikcja, mimo iż jej działanie jest korzystne dla tych co mają to prawdy się nie oszuka, a konsekwencje wypływają na powierzchnie... W sercu każdego ...

Prawda jest dlatego zła i niewygodna, bo ukazuje fikcyjność na której ktoś bardzo korzysta, korzysta często kosztem innych, którzy są niewinni i często nieświadomi konsekwencji, naruszenia tego co pierwotnie ważne dla nich....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)