Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

niedziela, 3 września 2017

Fikcja to nie wolność, to niewola między wyborami...

Dzisiaj w miejscu gdzie jest siedziba władz załóżmy, że to miejsce znika, powstaje pizzeria, za kilka dni znika pizzeria powstaje piramida. później znika piramida powstaje znów jakaś konstrukcja na której symbole do przeczytania dla rodzących się osób, które uczą się systemu symboli ,,języka';... czy nadal nie dostrzegacie, że to jest specjalnie przemyślane, zorganizowane by wciągnąć w was tę grę, by dać bodziec do którego umysł musi się zaprogramować i żyć według tego? Zastanówcie się... w jakich czasach istnieje wasz umysł? Spójrzcie w lustro? Kim jesteście?... spójrzcie za okno... zastanówcie się... dlaczego tutaj wasz umysł jest, a nie gdzie indziej? Czy tego kogo widzicie w lustrze pasuje do programowania, do którego adaptuje się od urodzenia do teraźniejszości umysł? Spójrzcie ile jest rzeczy ,,durnych'', a inteligentnie podsuniętych... czy normalny człowiek, by tak robił? Czy raczej to jest przemyślane, by ,,oswajać wciąż, jak najdłużej...aż do śmierci''?                         A gdy nie adaptuje się do tego Twój umysł, wykazuje adaptacje ku czemuś prawdziwemu mimo sytuacji bycia w naprawdę realnie wyglądającym miejscu... jest oderwany... to wtedy powiedzą: Coś masz z głową! A gdy adaptuje się... świadomość jest na baczność względem tego co i jak pochłania umysł... wtedy powiedzą: Jesteś na dobrej drodze!

Mr. Robot...
No fajny serial... : ) Po drugie widziałem na razie tylko pierwszy odcinek, jednakże to co piszę nie jest wysnute od tak... Wokół tych myśli kręci się całe moje życie...
Ale Okej hmm...

Serial przedstawił z innej perspektywy coś co jest mi ,,bliskie" w pewnych ,,wymiarach" hmm... "Moźliwosci?" i pewnych fundamentów?: )
Dodając to do czego dotarłem w przemyśleniach i biorąc pod uwagę moje życie to śmiało piszę to co jest mi ważne, wiem co piszę
Nie wiem czy to ma sens w konfrontacji z rzeczywistością ale dla mnie ma sens i to ogromny...

Jeżeli to co piszę jest nadinterpretacją to znaczy że kłamię?
Czy może jestem zbyt dokładny, a dla Ciebie to nieosiągalne?

Taka forma nie jest dla mnie przerostem nad treścią, wyraża ona treść przystępną dla mnie - jako w ten sposób - na takich ,,falach" treść jest mi właściwą

Ogólnie film mnie zaintrygował, bo to co było sferą moich myśli zostało przedstawione tak genialny sposób, zaintrygował mnie bo to co podejrzewam lub jestem pewien zostało przedstawione tak jakby ktoś wyszedł idealnie wobec moich oczekiwań... Bardzo otworzyło mi to umysł przypominając to do czego dotarłem, ale nie znalazło punktu odniesienia wśród ludzi i nigdzie poza internetem...

Poza tym ten film bardzo dobrze mnie oswaja z tym że moje myśli są słuszne a podejście do życia właściwe, że ma to swą przyczynę, a nie jest czymś haniebnym, kompromitującym...

Wytłumaczę, teraz dlaczego to jest spisek, podam fakty, nie teorie...

Otóż nic nie dzieje się bez przyczyny we Wszechświecie. To że ludzie są tutaj też może być spiskiem kogoś... I że są właśnie ludzie jakby z ,,innych partii produkcyjnych" i to masowo jako odrębne od siebie ,,pokolenia" jako ,,gatunki"

A więc dlaczego widzę na świecie spisek

Otóż jedzenie bez wartości, pakowane w plastik jest wszechobecne
(Wiadomo plastik nieważne jaki wytwarza związki rakotwórcze)

Budynki są takie a nie inne - wszystkie podobne do siebie i jest to wszechobecne - nie mamy wpływu na to, ,,mieszkania są podstawione", a środowisko w którym mieszkamy jest wynikiem spisków...

Władze są takie a nie inne jako polityka i jest to wszechobecne..., a wpływy dają katastrofalne wyniki wobec niewinnych, którzy mogli mieć inne zdanie, nie podzielać takiej polityki - dotyka to wszystkich bezwzględnie...

Idea podatków, pieniądze, dziwne umowy wobec ludzi by to coraz bardziej ich zobojętniało - wszechobecne
Ogólnie podatki za robotę i za produkty w sklepach i za to że żyjesz to paranoja! Bo robisz, płacisz, a na życie brakuje czasu wciąż...

Pewne sposoby leczenia są wszechobecne i preferowane tępiąc inne... Jest to wszechobecne...
Znieważa się zioła, marihuanę, naturalność dla chemii która trochę pomaga a gdzie indziej jednocześnie narusza...

Dlaczego to nie jest normalne a jakby nienormalne, spiskowe?

Otóż ja sam bym nie pozwolił by takie jedzenie sprzedawano np. Mleko-wodę w plastiku czy herbatę-barwniki albo by bez żadnych norm można było kupić tyle słodyczy czy żelków nafaszerowanych chemią...

Poza tym wczytując się w historię firm farmaceutycznych to te wielkie korporacje zdobywały swój prestiż biegnąc po trupach, wykonując masowe eksperymenty na ludziach...

To co ładnie się prezentuje w reklamach nie świadczy że przeszłość tych firm była pełna zdrowych ambicji i ,,ludzkiego" nastawienia...
By mogły zarabiać niekiedy eksperymentowano, przez to ,,panowała śmierć" a do tego tworzono wybielającą propagandę....

Jest dużo takich ,,działalności" które dobitnie nie sprawdzają się pod względem ,,rzetelności czy wiarygodności"...

To jest jak z człowiekiem... Nie poznasz go od razu kompletnie, możesz jak dobry psycholog wiedzieć już dużo po jednym spojrzeniu ale by poznać bardziej trzeba z nim przebywać długo... Tak samo jest z firmami... Nikt nie przebywa długo tam gdzie rozgrywają się najważniejsze porozumienia/tworzone są strategie, nie monitoruje swoją obecnością, więc tajemnice są nieznane, a wyniki tych tajemnic czyt.spisków widać codziennie...
Poza tym jak Unia Europejska jest komunistyczna to już w ogóle wszystko co związane z Unią śmierdzi przekrętem, dwulicowością, hipokryzją...- ma to swój interes, niekiedy ,,psychologiczny", nie zawsze materialny, a bardziej ,,strategiczny"

Jeszcze wspomnę o bankach, są fundamentem wszelkiego działania świata... Mają nieograniczone pieniądze i mogą robić sobie z nimi co chcą bo same je tworzą...
To nie jest sprawiedliwe, a w tym świecie niebezpieczne... Szczególnie jeżeli drukują je ,,źli psychopaci" żerujący na innych (czyt. Pasożytujący) bo tak sobie poukładali, wywalczyli pomysł świata, wywalczyli narzędzia świata, mają wpływ na rzeczywistość....

To są ludzie uwolnieni od ,,kajdan" i ,,barier" odpowiedzialni za swą wolność działając ku idei nam nieznanej z narzędziami wpływu przedstawiając różne idee, które są jakby programem działania jednej... A wszystko przez to że umieją psychologicznie i strategicznie podejść dając takie bodźce że trudno odmówić tworząc piękne przedstawienie (jak w teatrze...) A z ich perspektywy gdy chodzi o pieniądze, wolność z immunitetem nietykalności, gdzie dusza jest sprzedana programowi idei i komuś tam... Pisząc ogólnie ,,sprzedana ,,diabłu" ale lepiej ją sprzedać dla wyższych hierarchi niż sprzedawać za najniższą krajową... - w tym kontekście
Ale ja ogólnie mam mieszane myśli wciąż, chętnie bym zamieszkał z dala od tego wszystkiego...
Chciałbym uciec od tych fałszywych bogów, cheats gods...

Patrząc z mojego punktu widzenia takie pasożytowanie najbardziej wpływowych jest satysfakcjonujące i mobilizujące dla nich...
A pieniądze + praktyki oświeceniowe = rajskie poczucie z narzędziami potęgi...

Bo nauka to nie potęga już, to uwrażliwienie świadomości... Tylko kasa...i dobra strategia by niewolić, by stworzyć warunki roboty i nadzorować... - to jest potęgą w tych ,,czasach"
Więc mądry nie ma wpływu,, a świadomość, tylko wpływowi mają : )

- takoż to fakty w sposób ,,opisowy" a nie ,,sztywno, datowo, nazwowo, konkretny" - na takich falach nadaję  - dusza, kolory(właściwości), wyrazistość , a nie sztywna czarno-białość, ciemność, ślepość... : )
Podchodząc do wszystkiego względem swych doświadczeń bez zaślepienia dla gotowych rozwiązań, jednakże które biorę pod uwagę, ale sugeruję się najbardziej ,,przeżyciami" jako fundamentem jako odczuciem każdego tematu jestem ja, a reszta to tylko ,,fakty" które analizuję względem innych ,,faktów" by potwierdzić 100%wą faktyczność : ) mającą odniesienie do rzeczywistości lub potwierdzić wyższe prawdopodobieństwo któremu brakuje tylko oficjalnego potwierdzenia (tak dla potwierdzenia rzetelności)

Wszystko jest podstawione i narzucone przez spiski, nie można od tego uciec, jesteśmy wobec tego bezsilni - zostaje nam wybór między różnymi dla nas niesprawiedliwymi, beznadziejnymi decyzjami - chyba że się zbuntować i być odpowiedzialnym za swą wolność ale długo bym tak nie wytrzymał, skruszyłbym się, spopielił w ogniach swych ambicji nic nie osiągając w społeczeństwie obojętności wobec drugiego człowieka.... A tak nic nie osiągam w spokoju i harmonii . Nawet ,,mentalność" rodzinna jest sprytnie wykreowana w umysłach tak by ,,programować" dzieci...

Poza tym większość firm dorobiła się swej potęgi na naiwności innych ludzi. Zarabia się na naiwności mając swoje tajemnice, których się nie ujawnia...
Dotyczące np. Receptur, strategii, złych konsekwencji działalności. Myślę że ciemna strona istnieje w każdym produkcie który serwuje się łącznie ze szczepionkami...
Chodzi o ,,ingerencje" która spowodowała niedoskonałość, lekkie zepsucie wartości dla smaku, niekiedy totalną degradację wartości... A naiwni kupują... Bo już męczące jest szukanie alternatyw których nie ma a są tak realnie możliwe...- tylko są niepropagowane, niepreferowane oficjalnie, a zapewne ,,prywatnie" - kto je dobre jedzenie ten je...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)