Największym oświeceniem w życiu człowieka jest to że nie jest umysłem...
Że cokolwiek co przejmuje, co Cię zajmuje to nie jesteś Ty...
Możesz to obserwować, możesz nie karmić uwagą...
Umysł to coś, ku czemu trzeba być ,,czujnym świadomością" by nie zapomnieć się w ,,umyśle" w myśleniu... Albo w ,,złych myślach"
Bo kondycja ciała jest niezależna od umysłu
I ciało w swej egzystencji jest wyjątkowe i niepowtarzalne... Na jego podstawie buduje się ,,wnętrze duchowe świadomości"
Nie muszę gadać by być sobą, jestem sobą niezależnie...
Nie porównuję się do innych, wyrażam siebie jak chcę...
Moje życie było zawsze takie kolorowe, kiedy ludzie żyli w ciemnościach, nie rozumiem dlaczego tracę swą tożsamość dla tych ludzi żyjących po ciemku...
Przyćmionych umysłem, nie umiejących rozszerzyć widzenia ograniczając do ograniczonych przeżyć i mocno zakorzenionych w nie myśli, których nie da się ,,przefarbować" już... Za duży poziom ,,idiotyzmu" i ,,infantylnej pewności siebie"
Nie narzucaj się zarozumiale i chamsko dzieląc swoim doświadczeniem, każdy się uczy dla siebie, ewentualnie możesz mi delikatnie doradzić, ale sam potrafię określić kiedy potrzebuję doradców... ewentualnie możesz pytać, pytania są lepsze, są oznaką ,,niepewności" która jest godna ,, prawdziwej mądrości" jako szukając ,,prawdy" a nie próbując być egoistą ponad ,,trzeźwość", egoistą w swej iluzji... W swej ,,tożsamości kłamstw, ograniczeń i doświadczeń względem swej egzystencji - które są indywidualne i osobiste jako niedostrzegalne dla innych jak przeżycia..." A na pewno niedostrzegalne w ten sam sposób (przez nastawienie jako mentalność wobec tych kłamstw) - więc nie bądź w nich zarozumiały wobec innych - one są Twoje... Każdy śni swój sen...
Kłamstw jak np. Imię, nazwisko, symbolika względem przyrody... (Jako przyroda rządzi się innymi mechanizmami i potencjałem niż ,,złudna i egoistyczna polityka", przyroda jest mądrością bez zarozumialstwa i porównywania się mając motywacje ukryte)
Ograniczeń tzn. Narzuconego obowiązku wobec państwa, obowiązków przez które narasta obojętność wobec własnego życia przez bezsilność ...
Niby powszechne zjawisko ale wobec każdego indywidualnie kreowane... Egzekwowane...
Doświadczeń - coś co jest twoje i dzięki czemu jesteś lepszy, to twoje, nie należy do mnie i nie muszę tego brać do siebie - pamiętaj...
To musi przejść przez filtr mojego snu...
To są wszystko sprawy indywidualne, masowo narzucane ale indywidualnie rozpatrywane i doświadczane...
Co za idioci mnie otaczają, porównują się ze mną myśląc że mając doświadczenie są jacyś lepsi, otóż są ale dla siebie, a dla mnie nietrafni... Ja podchodzę do wszystkiego na świeżo, nikt nie może mnie uprzedzić ku czemuś tym bardziej że brakuje argumentów i rekompensuje je chamstwem i emocjami, bo sam muszę to przeżyć, stanąć twarzą w twarz swą specyficznością, nikt nie zrobi tego tak jak ja, jak i ja nie zrobię tego tak jak inni... Każdy jest swój! I ma swój rozum i punkt widzenia ze stanu ,,predyspozycji jako programów egzystencji"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)