Wyłączyłem się, może umarłem, nie wiem
Jedynie to wegetuję, zajęty ciągłym snem
Gdzie się podziało życie? Nie mam pojęcia
Jedyne co mnie cieszy dziś to stare zdjęcia
Przeciągam się, tak dni mijają, jestem beznadziejny
Przeraża mnie odbicie w lustrze i krok chwiejny
Wyglądam jak trup, którego wielkie jest cierpienie
Wrak, którego psychika to piekło a ciało więzienie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)