Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 31 lipca 2017

Kluczowe pytanie dla znawców życia

Szkoda, że nikt tu nie zagląda, a taką swoją nirwanę, samadhi i pełnię to już udało mi się osiągać mając świadomość ,,sytuacji" bo nie da się od niej uciec, a jedynie oddalić i też nie potrafię traktując ją jako wyzwanie stać ,,kimś" drogą poprawności politycznej jak szkoła, praca - jest to dla mnie ,nie do ,spełnienia" mimo szczerych chęci - wiem dlaczego , ale mimo to nie mówię o swej inności bo to nie ma sensu, gdy nie dostrzegam opcji, którą bym mógł wybrać aby trafić tam gdzie właśnie będzie ok, gdzie będę mógł rzeczywiście stwierdzić - tak to jest miejsce czy ludzie z którymi rzeczywiście na tle socjalistyczno-komunistycznej sytuacji świata mogę się identyfikować

Trochę nuży taka samotność, tysiące refleksji, by móc być i nawet coś osiągnąć jeżeli być udaje mi się pełnią jako z odnowioną strukturą energetyczną i motywacją do funkcjonowania to coś osiągnąć w tym zewnętrznym świecie, by widocznie stać się niezależnym do dbania o swoje jedzenie itd - niemożliwe dla mnie. Nie odnajduję wspólnej płaszczyzny ze światem, truje on, ogranicza, a jednocześnie jestem od urodzenia zobowiązany pewnym narzuconym schematem, który ma przygotować do stereotypowej ,,ścieżki życia"
Mimo że mam od groma przemyśleń, poezji, rysunków, znam sporo kawałków rapu na pamięć, mam wiedzę o zdrowych nawykach, o witaminach, jedzeniu zdrowym, co z tego jeżeli jest to nieporozumienie :)
I czując się jak nihilumbra z gry o tym samym tytule. I mimo iż od kilku lat już mam świadomość że moja natura znajduje odzwierciedlenie wsrod ludzi młodych i w definicji z internetu o dzieciach indygo/kryształowych.
Lżej jest jak się to czyta, fajnie jak ma się ,,channelingowe" jako telepatyczne odbieranie ,,światła" jako wskazówek czy instrukcji wobec siebie z jakby ,,źródła jako Boga"
Fajnie jest gdy patrzy się jako odczuwa wielowymiarowo jako widzi się przyrodę jako formę, projekcję do wnikliwego odbierania, badania, projekcję nasyconą duchem, projekcję pod gwiazdami
Fajnie też dużo czytać, delektować się przyrodą i wszystkim co piękne jako obserwator i analizować w tym ,,mechanizmy które porównywać można do egzystencji człowieka i odnajdywać sens dla niej właściwy" ale co dalej, co zrobić by móc tu normalnie funkcjonować, zniszczyć świat? :) Co myślisz :) bo o tym to ja myślałem już od kiedy uznali mnie za jakiegoś chorego psychicznie gdy powiedziałem w liceum że ta nauka nie ma sensu, że nie trafia do mnie, jest stworzona dla starszych, a nie młodych i że jestem dzieckiem indygo a ten świat upadnie i wyzwoli się przyroda , co myślisz, jakbyś na to odpowiedział analityczno filozoficzno doradczym przesłaniem 😀 - takie podsumowanie skierowanie do znawców ludzkiej natury i funkcjonowania w świecie na fundamencie rzeczywistości.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)