Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 1 stycznia 2024

Dyktatorska opieka

Inżynieria społeczna robi z ludzi hodowlane zwierzęta, które są dumne z tego że wykonują polecenia kolonizatorów, na których zarabiają globalni inwestorzy i mierzą toksyczną pogardą tych którzy mają swoje wizje, które można realizować zgodnie z prawem i przyjętymi racjonalizmami - tylko dlatego bo nie pasuje to do nowoczesnej inżynierii i biznesplanu korporacji...

widocznie wynikającej z narracji kogoś kto rości sobie prawo nazywania siebie bezkrytycznie dyktatorem uważającym ludzi za swoją własność, co nie ma odzwierciedlenia w żadnych postulatach prawnych ani umownych...

Ale społeczeństwo widocznie lubi czuć ten komfort opieki, gdy tak troszczy się o nie jakiś dyktator poprzez przemoc swoich podwładnych gotowych do oportunizmu, co przypomina eksperyment Milgrama.

Najpierw przyzwyczaja się ludzi do pewnego trybu, a później jak w eksperymencie milgrama niszczy człowieka gdy zdarza się okazja lepszego zarobku i podkręca ten tryb kalkulując dla siebie nagrody będąc głuchym na jakieś problemy i niedopowiedzenia - czujność znika bo tak robią "wszyscy" bo tak zakłada "autorytet"

Największą manipulacją są przekonania intelektualne które warunkują człowieka w założeniach, dzięki którym człowiek nie chce już być sobą - staje się produktem, by naśladować coś, bądź kogoś i służyć. Jest to bezpieczne i komfortowe, gdy dostaje się za to wielkie nagrody, ale konsekwencje własnej odpowiedzialności służenia wobec celowych intencji architektów tych narracji tworzą iluzję bezpieczeństwa w środowisku na którym wykonuje się operacje, a wszystkie tragedie związane z praniem mózgu związanym z ideami Efektu Lucyfera że coś wygląda dobrze a jednak to złudzenie które przyszłościowo kieruje na tragedie i motywacje związane z niszczeniem świadomego człowieka przez ślepych obłąkańców są zamiatane pod dywan w kulcie "doskonałych założeń", wiary w złudne przekonania i ślepego posłuszeństwa... Jak fałszywe procesy intelektualne autorytetów mają się do rzeczywistości? Czy widzą rzeczywistość jak za szybą gdy przecież niekiedy ktoś puka w tą szybę i być może schodzi w otchłań? - eksperymentu Milgrama nie uważa się w kategoriach rzeczywistości, gdzie przecież "Prawdziwą i ostateczną rzeczywiatością" są "doskonałe standardy" z "doskonałymi wizerunkami"...

Ta iluzja bezpieczeństwa jest nadal odpowiedzialnością wykonawców operacji.

Kwestia czy owe obłąkane autorytety wykonywania narracji są świadome konsekwencji swoich działań czy eksperyment jest tak sprytnie ustawiony, by działo się to jak za szybą w jakimś obłąkanym nieświadomym śnie...

Uczestnicy operacji zdają się być równie nieświadomi co operatorzy....

Obóz koncentracyjny to pierwotna natura świata...

Lecąc do Przekoloryzowanego Światła nie widać od razu jaki mają wpływ promienie - na tym polega efekt Lucyfera

Jeżeli jakiś przywódca prowadzi społeczeństwo na takie odchylenie to jest to ślepy obłąkaniec z "obajtkowym praniem mózgu" i "wrogością wobec intuicji duszy".

Tak jak Hi*ler który nazywał siebie Hefajstosem "kowadła losu" jako panem i władcą ognia  i Panem Hadesem Świata umarłych...

Tak też kreują Narracje tych obłąkańców o fałszywych sercach...

Hi*ler to dystopia tworzenia doskonałego świata, doskonalenia wszechświata przy tym niszcząc wszystko wokół dla "doskonałego standardu" z "doskonałymi wizerunkami"

Jako idąc po trupach ku realizacji idei

Będąc w takiej sytuacji że ta totalitarna sekta traktuje jednostkę jako własność należy z tym nie walczyć, a pokonywać swoje słabości i zaufać duszy w bezgranicznej pokorze jako intuicja sama wskaże drogę bezwysiłkowo...

Cały czas Czuję się jak kosmita w hodowlanym społeczeństwie w jakimś filmie o folwarku zwierzęcym 😴


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)