Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

czwartek, 18 stycznia 2024

Cel życia jako zrozumienie symulacji

Cel życia 

Celem życia nie jest tak jak by się mogło wydawać skończenie szkoły i znalezienie pracy, nie jest też celem stworzenie ciekawego związku z drugą osobą.

Celem życia jest zamanifestowanie w swoim otoczeniu nadświadomości, czyli potencjału duszy co nie wydaje się być oczywiste, a tym bardziej nie jest takie proste.

Droga ku temu może być różna, ja wybrałem drogę poprzez przerobienie nieświadomej podświadomości w mapę dla świadomości, czyli przerobienie wszystkiego co się w nas wykształciło jako faktyczność w tej erze kali yugi.

Przerobienie podświadomości przez świadomość dzięki duchowemu potencjałowi intuicji, w której zawarta jest zawsze informacja duchowa związana z aktualną sytuacją świadomości względem podświadomości tworzonej z aktualnego doświadczenia i nieświadomie narzucającej się na aktualne doświadczenie.

Gdy przerobimy podświadomość to zbliżamy się z podświadomej wykształconej nieświadomie praktyki życia ku świadomej symulacji siebie względem już tworzącej się mapy świadomości i ku zrozumieniu tego że się nic nie wie i to jest pierwotny stan doskonałości kompletnego stworzenia czyli tego czym jesteśmy jako potencjał, by móc poprzez to zniknąć w potencjale wszechświata jako całości i obudzić w sobie oświecenie, czyli Nirvane, nadświadomość, z której znowu kalibrujemy podświadomość tyle że na najgłębsze zrozumienie, choć nic nie wiemy, a doświadczenie wtem jest czyste. Odwaga wtedy determinuje się poza rozumieniem i zrozumieniem oraz poza ciałem, bo to są symulacje jako niepodzielna symulacja wszechświata i ona zdarza się poprzez zaufanie duszy, jako powierzenie się duszy przenikającej wszechświat, gdzie głęboki spokój to stan nadchodzącego oświecenia, a wszelaki niepokój czy brak odwagi to wola duszy jako ciemność duszy, której trzeba zaufać, że nic się nie chce, delektować się niemocą, bo moc nie pochodzi z nas, a pochodzi z poza zrozumienia i spoza rozumienia i spoza ciała jako wola wszechświata, na którą ,,umysł" czy ,,ego" czy ,,myśl" nie mają wpływu. Dlatego można prosić siebie ,,zrobię to" ,,zrobię tamto" ,,zrobię by było super" tylko daj mi szansę, czekam na Twoją wolę.

Trzeba być cierpliwym obserwatorem, a wszystko samo się zdarzy, trzeba umieć to zauważać, by godzić się zawsze na ,,stan duszy" która jest poza nami jako wola wszechświata.


Uczymy się, czytamy, podejmujemy refleksje, myślimy, by modelować podświadomość, by była idealność w podświadomości, wtedy stajemy się bystrzy i elokwentni.


Gdy podświadomość modelujemy z własnego doświadczenia a nie mechanicznie polegając na autorytecie który okazuje się autokratom, a nie wzorem do naśladowania.

Autokrata to osoba, która podejmuje decyzje, nie licząc się z innymi, i wymaga całkowitego posłuszeństwa, co już nie świadczy o byciu autorytetem, a pracownikiem korporacyjnego zakłamanego obłudnego pełnego hipokryzji świata tworząc też taką ,,nierzeczywistą" sytuację.


Podświadomość, świadomość i nadświadomość to są wymiary rzeczywistości, wymiary postrzegania, wymiary wszechświata jako zdolności natury ludzkiej do postrzegania, które jest narzędziami duszy i potencjałem doświadczenia


Pewność siebie jest poza tymi wymiarami jako dusza i jako dusza może być względnie pewna wobec jednego wymiaru ku tajemnicy, czyli zmiennej nieświadomości, która w tu i teraz jest rozumiana poprzez świadomość, gdy damy tym nieświadomym zjawiskom uwagę.


Może być zrozumiana przez nadświadomość jako oświecenie 


I to wszystko jest symulacją


Pewność siebie to potencjał duszy względem wszystkiego, być może irracjonalny, ale który jest uniwersalną wzgledną i bezwzględną wartością, która sama w sobie jest niezależna i wieczna.


Ludzie nigdy Cię naprawdę nie lubili, lubili swoją podświadomość o Tobie, co było wygodne dla ich przyzwyczajeń, a gdy się zmieniłeś/aś to przestaleś/aś pasować do ich podświadomego modelu Ciebie jak i podświadomego modelu ich interesów, tego co dla nich normalne. To co przestaje pasować do wykształconej podświadomości ludzi staje się dla nich denerwujące, dlatego ludzie bywają irracjonalni, bo podświadomie widząc oszustwo uważają je jako faktyczna prawda, bo tak zostali wewnętrznie wymodelowani.

Człowiek który nigdy niczego nie poddał w wątpliwość, nie zadawał trudnych pytań będzie uważał wykształcone w podświadomości kłamstwa jako oczywistą faktyczną prawdę, dlatego tacy ludzie się denerwują, kłócą i bronią kłamstw, bo są w nich wykształcone kłamstwa bardzo silnym realizmem za pomocą ,,pewnego rodzaju przemocy". Ten realizm związany jest z tematami które w ich życiu zostały wskazane jako bardzo poważne, czyli takie jak szkoła, pieniądze, autorytety, związek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)