Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

piątek, 8 marca 2019

Umysł pasożytujący na życiu

https://youtu.be/zTs3KwUqTJE

https://youtu.be/GxW_m6doKww

https://www.youtube.com/watch?v=EmDeZdfPZM0

https://www.youtube.com/watch?v=5Q3ZSJzmA9A&t=119s

Cały ten ,,świat" zepsucia jest nieporozumieniem
Natykając się na niego mówię: nie wiem - milczeniem
Widząc ciemnogrody, w których praktyki szatańskie
Nawet nie chcę patrzeć na handel i twarze poddańskie
Odezwać się wywołuje panikę lub zatrwożenie
Znajdować się w tym chorym świecie to nieporozumienie
Unikam miast, unikam tych fałszywych porozumień
Gdy mówię ,,nie chcę" - wywołuję tym deszcz zdumień
Powracać tam muszę, bo nie mam jedzenia i pieniędzy
Owoce nie rosną na drzewach w tej chorej nędzy
Budują wciąż i wciąź nowe galerie handlowe
A nie sadzą roślin, więc czuję zbyt często substancje niezdrowe
Które w powietrzu wirują rysując czernią układ oddechu
Jako opary metali w sektorach piekła - wiecznego grzechu
Ten fałsz Watykanu poszerzył się już dawno globalnie
Spalili ważne ewangelie, by było tu mroczniej - nie normalnie
Zmodyfikowali pozostałe wydając pod nazwą świętej księgi
Dając fałsz w Biblię by poszerzyć piekielnych rządów kręgi
Temu co stworzone po Chrystusie w chorej erze
Ufać nie można, bo to oparte na ciemności i naiwnej wierze
Te wszystkie legendy, moce niezwykłe rękoma leczenia...
Zostawmy między bajki, bo to tylko ma zmydlić w wyobrażenia
Ta mitologia zaprowadziła przez tysiące lat tylko do przykrości
Wojny, hierarchie królewskie, intrygi - wszystko z mitów, nie miłości
Byle panował fałsz, byle ludzie nie mieli wątpliwości
Zapewnić złudną opiekę, by byli wierni w naiwności
I utrzymać ich w strachu i ciągłej niepewności
By zaaranżować się w bohatera, który pokonał przeciwności
Od średniowiecza polityką jeszcze bardziej cofnięci
Za czasów cecarzy - ludzie byli chyba bardziej ogarnięci...

Narodzili się kędyś źli bogowie jak wszechmocne potwory
Wyszły z brzucha, a w ich oczach obłęd i horrory
Dorastając walczyły o ziemie, gdyż ślepe te poczwary
Wciąż manipulowały, ego budowały i w to dawały dużo wiary
Olimp sobie zbudowały, mityczną krainę wysiały
A ziarna ich umysłów ze schematów w prawo dorastały
I każdy z nich przekrzykiwał inne, by mieć więcej chwały
Ślepe nie dostrzegały, że świat bez nich jest też wspaniały
A skromni ludzie, owładnięci przez nauk wymysły
Ufali tym kłamstwom, a te złudzenia nigdy już nie prysły
I żyli tak bez żadnej chęci, bez woli do działania
Niedorozwinięci woleli przymierze wiecznego oddania
W ręce samozwańców poddania, ich ślepego zaangażowania
By ego rosło w bezmiar ich kłamstw i posiadania...
Ta mitologia wciąż trwa jako jawa, wyrasta w śnie
Twoja wola czy w tę bajkę wierzysz czy nie...
Czy umiesz cieszyć się bez osiągnięć, miłości być snem
Lub jednak biec ślepo dzień za dniem granicząc z dnem
Widząc tych ludzi zahipnotyzowanych jak w roli filmowej
Którzy nie odróżniają filmu od rzeczywistości zdrowej...
Człowiek tragicznym wiecznie jest stworzeniem
Jeżeli nie żyje z głębi wnętrza, a z zewnętrznym więzieniem
Nie znajdzie na zewnątrz nic prócz rozczarowania
Takie to życie wiecznego wbrew ideałom zaangażowania
Dlatego lepsze samo nic, z którego wszystko, tak blisko...
Niż rozczarowania i to ślepe polityczne igrzysko...

Postapokaliptyczny sen - Apokalipsa Komunizmu na Ziemi cz.1

Otwieram oczy rajskiej biologicznej niezwykłej machiny
Obraz przytłacza, gdy widzę z wewnętrznej kabiny
Ta cała Ziemia, którą odbija jedna i druga źrenica
Wyraźna w barwach - ten obraz ciągle zachwyca
Ogrodu cuda smyrają ciało swą elastyczną słabością
Jak układ nerwowy stworzenia dotykają wieczną miłością
Ten cały Wszechświat - oglądany ciągle z daleka
Wciąż zastanawia: co tu robię i co jeszcze mnie czeka
Świetliście niebiańskimi oczami ciała królewskości
Nakierowuję bodźcami na zdumiewające wartości
Kim jesteś? Co we mnie światło posyłasz codziennie?
Że jest moc, by ruszyć machinę i cieszyć się nią bezmiernie
Zabija to we mnie każdy błąd co zalągł w systemie
Oczyszczasz złudzenia - naprawisz w niewinność istnienie
Widzę, że wciąż tutaj lecę - choć jakby opuszczony
I dostrzegam Ziemię - jej boski cud przez ludzkość niszczony
Jestem tu jak świadek w post apokaliptycznym obrazie
Kto go stworzył? W jakim celu to uczynił w takim razie?
Czyż to nie smutne, że warunkuje się tu każdego człowieka
A ten tak już się zaadaptował, że nawet na to nie narzeka?
Inne zwierzęta tej rajskiej krainy mają inną sytuację
Są sobie wolne, a w tym co robią mają swoje motywacje
One stworzone z właściwym autorowi zamysłem
A człowiek jako ten lepszy pogardził Boga pomysłem
Jak twór, który przeciwstawił się tych prawd konstruktorowi
Bo tkwi w nim taki potencjał - równy strasznemu potworowi
Który odkrywa możliwości, które by nie przyszły na myśl Hitlerowi
Ale i w swej doskonałości twór jest właściwy samemu Autorowi
Bo bodziec stworzenia pochodzi od Boga Wszechświata
A reszta jest potencjałem, z którego płynie bodźca poświata
Ten mały promień, dzięki któremu możemy tworzyć
Te małe rzeczy, którymi chcemy wszechświat zatrwożyć
I śmiało zmieniać bieg życia, aż ktoś bardziej doceni
Ludzie są mali, ich życie jak mrówcze i nic tego nie zmieni...
........
........
Bodziec stworzenia pochodzi od Boga Wszechświata
Jako jest nierozerwalnie z Nim równy - dlatego każdy tutaj wymiata
Pomimo że to nic nie znaczy wobec całego bezkresu
Życie jest czymś innym od ciemności każdego biznesu....
I tych wszystkich narzędzi, by móc grać w teatrze rolę
Czymś innym od teatru - ale świat narzuca konwencji wolę...
I ślepia ego wpatrzone w budowanie ku swej mentalności
By liczby się zgadzały - to motywacja ich wiecznej wolności
Nie zważając na to że środowisko coraz mniej jest przyjazne
Gdy panują w nim ustawienia, które w swym prawie żelazne
I nie da się w człowieku cofnąć tej potwornej dla Ziemi mentalności
Jego miłość do życia to są jedynie polityczne poprawności
Iluzoryczne wartości, by zwiększać ilość dla umysłowych wyobrażeń
Tak że liczy się tylko to jedno marzenie ze wszystkich marzeń
I ta śmierci mitologia nie pozwala tu innych fikcji kreować
Człowiek jest niewolnikiem cudzego marzenia - musi się dostosować
I traci zdrowie, i widzi katastrofę jaka wszystkich tu dotyka
A to wszystko przez niską energie każdego komunizmu polityka....

wytłumaczę Ci teraz dlaczego to jest spisek, podam fakty, nie teorie...

Otóż nic nie dzieje się bez przyczyny we Wszechświecie. To że ludzie są tutaj też może być spiskiem kogoś... I że są właśnie ludzie jakby z ,,innych partii produkcyjnych" i to masowo jako odrębne od siebie ,,pokolenia" jako ,,gatunki"

A więc dlaczego widzę na świecie spisek

Otóż jedzenie bez wartości(pasteryzowane), robione z datą na np.rok, pakowane w plastik jest wszechobecne
(Wiadomo plastik nieważne jaki wytwarza związki rakotwórcze, zabija energie chi w jedzeniu i piciu)

Budynki są takie a nie inne - wszystkie podobne do siebie i jest to wszechobecne - nie mamy wpływu na to, ,,mieszkania są podstawione", a środowisko w którym mieszkamy jest wynikiem spisków...

Władze są takie a nie inne jako polityka i jest to wszechobecne..., a wpływy dają katastrofalne wyniki wobec niewinnych, którzy mogli mieć inne zdanie, nie podzielać takiej polityki - dotyka to wszystkich bezwzględnie...

Idea podatków, pieniądze, dziwne umowy wobec ludzi by to coraz bardziej ich zobojętniało - wszechobecne

Ogólnie podatki za robotę i za produkty w sklepach i za to że żyjesz to paranoja! Bo robisz, płacisz, a na życie brakuje czasu wciąż... brakuje czasu na życie za które płacisz podatki. Skandal!

Pewne sposoby leczenia są wszechobecne i preferowane tępiąc inne... Jest to wszechobecne...

Znieważa się zioła, marihuanę, naturalność dla chemii, która trochę pomaga a gdzie indziej jednocześnie narusza... I nie leczy jak sprawdzona naturalna apteka Ziemi tylko jest ,,abonamentem" skutki, a nie przyczyny, gdzie skutki niekiedy są niezbędne - naturalnie uruchamiane przez organizm w celu właśnie leczenia przyczyn.

Dlaczego to nie jest normalne a jakby nienormalne, spiskowe?

Otóż ja sam bym nie pozwolił by takie jedzenie sprzedawano np. Mleko-wodę w plastiku czy herbatę-barwniki albo by bez żadnych norm można było kupić tyle słodyczy czy żelków nafaszerowanych chemią...

Poza tym wczytując się w historię firm farmaceutycznych to te wielkie korporacje zdobywały swój prestiż biegnąc po trupach, wykonując masowe eksperymenty na ludziach...

To co ładnie się prezentuje w reklamach nie świadczy że przeszłość tych firm była pełna zdrowych ambicji i ,,ludzkiego" nastawienia...
By mogły zarabiać niekiedy eksperymentowano, przez to ,,panowała śmierć" a do tego tworzono wybielającą propagandę....

Jest dużo takich ,,działalności" które dobitnie nie sprawdzają się pod względem ,,rzetelności czy wiarygodności"...

To jest jak z człowiekiem... Nie poznasz go od razu kompletnie, możesz jak dobry psycholog wiedzieć już dużo po jednym spojrzeniu ale by poznać bardziej trzeba z nim przebywać długo... Tak samo jest z firmami... Nikt nie przebywa długo tam gdzie rozgrywają się najważniejsze porozumienia/tworzone są strategie, nie monitoruje swoją obecnością, więc tajemnice są nieznane, a wyniki tych tajemnic czyt.spisków widać codziennie...

Poza tym jak Unia Europejska jest komunistyczna to już w ogóle wszystko co związane z Unią śmierdzi przekrętem, dwulicowością, hipokryzją...- ma to swój interes, niekiedy ,,psychologiczny", nie zawsze materialny, a bardziej ,,strategiczny"

Jeszcze wspomnę o bankach, są fundamentem wszelkiego działania świata... Mają nieograniczone pieniądze i mogą robić sobie z nimi co chcą bo same je tworzą...

To nie jest sprawiedliwe, a w tym świecie niebezpieczne...

Szczególnie jeżeli drukują je ,,źli psychopaci" żerujący na innych (czyt. Pasożytujący) bo tak sobie poukładali, wywalczyli pomysł świata, wywalczyli narzędzia świata, mają wpływ na rzeczywistość....
Źli psychopaci to demoniczni kosmici, którzy mamią ludzi, łudzą, robią wszystko by reprezentować ich zamykając w więzieniu ich umysłu, gdzie ofiara jest podłączona do ,,ego umysłu" i nadzorowana na różnych płaszczyznach w astrofizycznych projekcjach niewoli.

To są egoludzie demoni-kosmici-racji, demony-korpo-racji(demokracji) uwolnieni od ,,kajdan" i ,,barier" odpowiedzialni za swą wolność działając ku idei nam nieznanej(ale ja ją znam!Niewolą!)  z narzędziami wpływu przedstawiając różne idee, które są jakby programem działania jednej... A wszystko przez to że umieją psychologicznie i strategicznie podejść dając takie bodźce że trudno odmówić tworząc piękne przedstawienie (jak w teatrze...) A z ich perspektywy gdy chodzi o pieniądze, wolność z immunitetem nietykalności, gdzie dusza jest sprzedana programowi idei i komuś tam... Pisząc ogólnie ,,sprzedana ,,diabłu" czy radzie demonicznych kosmitów - syntetycznych ego świadomości, ale lepiej ją sprzedać dla wyższych hierarchi niż sprzedawać za najniższą krajową... - w tym kontekście
Ale ja ogólnie mam mieszane myśli wciąż, chętnie bym zamieszkał z dala od tego wszystkiego...
Chciałbym uciec od tych fałszywych bogów, cheats gods...
Kilkulicowi bogowie politycznego olimpu w jawnej pseudo realności-mitów

Patrząc z mojego punktu widzenia takie pasożytowanie najbardziej wpływowych jest satysfakcjonujące i mobilizujące dla nich...
A pieniądze + praktyki oświeceniowe = rajskie poczucie z narzędziami potęgi...

Bo nauka to nie potęga już... Tylko kasa...i dobra strategia by niewolić, by stworzyć warunki roboty i nadzorować... - to jest potęgą w tych ,,czasach"
Więc mądry nie ma wpływu, tylko wpływowi mają : )

- takoż to fakty w sposób ,,opisowy" a nie ,,sztywno, datowo, nazwowo, konkretny" - na takich falach nadaję  - dusza, kolory(właściwości), wyrazistość , a nie sztywna czarno-białość, ciemność, ślepość... : )
Podchodząc do wszystkiego względem swych doświadczeń bez zaślepienia dla gotowych rozwiązań, jednakże które biorę pod uwagę, ale sugeruję się najbardziej ,,przeżyciami" jako fundamentem jako odczuciem każdego tematu jestem ja, a reszta to tylko ,,fakty" które analizuję względem innych ,,faktów" by potwierdzić 100%wą faktyczność : ) mającą odniesienie do rzeczywistości lub potwierdzić wyższe prawdopodobieństwo któremu brakuje tylko oficjalnego potwierdzenia (tak dla potwierdzenia rzetelności)

Kiedyś widziałem taką definicje że mitologia jest relacją między Bogami a śmiertelnikami... Teraz już jej nie ma, znikła...
Chodzi mi o to, pisząc ,,mitologia"...
Że są ,,nadzorcy" jako fałszywi pasterze i nieświadomi ,,ludzie" którym się roi w umyśle jako idą do kościoła i jest spotkanie z Bogiem i są super bo uczestniczą w aktorskim przedstawieniu jako w ,,prawdach wiary"

A jak nie nadzorcy to można jeszcze określić ,,wyznaczniki" rozumu, które są ,,przyjęte", a są po prostu ,,bez sensu"

Powierzchownie oddziałują na rozum, gdy się wgłębić są bez sensu...

- z cyklu - umysł pasożytujący na życiu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)