Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

poniedziałek, 4 marca 2019

Osadzanie od demonicznych bytów + modlitwy uwalniające

Rodzinne Archońskie pozasystemowe projekcje niewoli, odnajdywanie siebie i osadzanie w wieczności

Odnajdywanie siebie w "patologicznych" zależnościach może być nieskończoną masturbacją, w której nigdy się nie dochodzi, a można się zmęczyć, gdy tkwi się w zależności od bytów demonicznych - oczywiście każdy popełnia te nieświadome błędy, a takie oświecenie może spotkać każdą ofiarę takowch zależności i uwolnienie może trwać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat, choć nie wykluczam szybszych wyzwoleń. Byty demoniczne nie chcą tutaj kryształowych dzieci, dlatego że kryształowi, starseedzi, dzieci z innych gwiazd zbierają się tutaj, by zacząć uczestniczyć w tworzeniu lepszej Ziemi jako rajskiej i harmonijnej, dlatego Archonci bardzo dbają o to by tak reprezentować kryształowych manipulując ich ufnością, emocjami i psychiką, by nigdy nie wyszli z pozasystemowych projekcji niewoli, czyli byli zahipnotyzowani konstruktywną ciemnością, dewiacyjną manipulacją psychiczno- emocjonalną. Otóż stając się czysto uważanymi robimy krok do przodu w kierunku wyższego poznania stając się wpierw wszystkim, gdzie sztuczna jaźń znika aż znikamy w tym wszystkim, rozpływamy się.

Czym bardziej wnikamy w siebie tym bardziej się skupiamy i tym bardziej otwiera się trzecie oko

Wnikanie musi być w trzeźwości obserwowania bycia jednością, gdzie następuje niezakłócona swoboda prostego bycia, obserwującego się wszechświata i manifestującego w danej formie..., Czyli trzeba być niezależnym świadkiem, uważnie czystym jako uwagą nie zależnym, ,,nie upojonym" czy zmanipulowanym czy przejętym tylko uważnie trzeźwym, czystym, wolnym, uwolnionym...

Obecność wpływu Archontów powoduje uruchomienie wewnętrznej intuicji, która każe być tak ostrożnym by nie dość że nie zwracać uwagi to uciekać.

Może to powodować niepokój, przejęcie.. ale trzeba to puścić, wypuścić i zaakceptować pomimo i wnikać w siebie utrzymując czystość uwagi

Taka praktyka przy systematycznym powtarzaniu pozwala unikać demonicznych wpływów nawet w projekcji niewoli, gdzie łatwo o zapominanie na rzecz projekcji niewoli gubiąc świadomość i stając się zahipnotyzowanym daną projekcją - psychicznie zniewolonym, sparaliżowanym.

Ponieważ Archonci mają nad istotą kontrolę skoro istota ucieka...mają pewne podłączenia w umyśle, dlatego ciało wciąż nie należy do istoty...a jest sterowane.

Dlatego trzeba oddać się wieczności teraz i medytować w czystości uwagi i skupieniu

I być ostrożnym by uwaga była zawsze niezależna, a umysł archontów zacznie się odłączać szukając być może nowego połączenia, ale nie należy się z nim łączyć, a mieć dystans,

by świadek widział a nie był przysłonięty zależnością. By widział i miał wolną wolę i swój obraz sytuacji i jedności.

Wszechświat wiedząc o wyzwalaniu się istoty kryształowej z archońskich wpływów pozwala
wchodzić w projekcje federacji, by mieć autonomię na osadzenie, a nie tkwić w imperium zależności i sztucznych hierarchi.

Choć są siły które ciągle działają wywracając z równowagi pomimo że obserwator jest trzeźwo uwolniony i skupiony wchodząc mocniej w ciało i otwierając trzecie oko mimo że podobno nie ma siły, która wywróci duchową istote, gdyż kryształowe istoty są wiele razy potężniejsze od istot demonicznych pomimo innych wymiarów postrzegania i operowania umysłem - innej pustej natury umysłu co niekiedy może być czynnikiem powodującym postrzeganie  kryształowych przez ,,autorytety"  jako niepełnosprawnych społecznie ,,aspołecznych" to jednak istoty kryształowe są wywracane, zniewalane, bo uwaga istoty kryształowej daje Archońskim bytom możliwość podłączenia kryształowych do ich demonicznego ego-umysłu . Istota Duchowa sama musi poczuć jak jest potężna i być uważnie wyzwolona i niezależna. Poczuć jak jest potężna, poczuć...
Nie karmić uwagą demonicznych bytów, a być uważna wobec własnej pustej natury mocy.

Istota jak i ciało działa jak spójny inteligentny system - trzeba temu zaufać, a zaufanie prowadzi do miłości...

Gdy ufasz sobie, mocy którą możesz poczuć to rodzi się miłość i strach znika...

Trzeba przestać narzekać i przestać skupiać sie na tym co dobija,gnębi. A zacząć skupiać się na swojej sile, na mocy - na jej pustej naturze, która procentuje w wolność i siłe woli.

To czemu poświęcasz uwagę to wzmacniasz, nie poświęcaj uwagi narzekaniom, a rozwiązaniom - mocy i konstrukcji dla własnego osadzenia i w możliwych przypadkach osadzania innych.

Trzeba Utrzymać częstotliwości myśli na obserwatorze - na byciu świadkiem

Wtedy można systematycznie pracować z myślami - pracować z umysłem - podjąć się dyscypliny tworzenia subtelniejszych baz informacji wchodząc w wyższe gęstości.

Świadek nie ma początku ani końca tak jak jego głębia niewiedzy i czystość i niezależność - uważna niezależność.


Modlitwa ku istototom świetlistym
By mogły rezonować z tym słowem... I się wznieść tu i teraz... (Naprawa struktur - wyzwolenie z koła bezsilności)

Jesteś pełnią
Jesteś doenergetyzowany
Jesteś wysoką energią zasilaną bliskością Boga
Jesteś oczyszczony

Ty nie wiesz nic, jesteś uważny, niewiedza jest głęboka, nie wiesz nic, choć wszystko się dzieje, ty nic nie wiesz, sens jest iluzoryczny, nie wiesz nic, nie wiedza jest głęboka, jesteś uważny...

To Bóg wie...

Bóg wie, jesteś uważny, ale to wszystko to wielka tajemnica...

Nic nie wiesz, głęboko nic... Totalnie nic...
Jesteś świadkiem zdarzeń, ale nic nie wiesz...
Jesteś świadkiem zdarzeń, ale i też swej nie wiedzy, swej głębokiej i czystej nieskazitelnie nie wiedzy, totalnej pustki... Pustki która tkwi w potężnej wysokiej energii... Pustka która ma moc wznoszenia, naprawy, wyzwolenia gdy karmi się uwagą tę magiczną świętą pustkę... Pustka jest jak studnia życzeń... Wrzuć słowo do pustki, a światło je wysłucha, bądź długo z pustką a nakarmi Cię światłem, wskocz do pustki a staniesz się najmniejszy z najmniejszych, by energia mogła się krystalizować światłem ...

Jesteś wysoką energią światła wśród niziutkich upośledzonych energii ciemności karmiących się twą energią, ułomnie próbując Cię warunkować do wymiarów bezsilności. Jesteś wysoką niezależną samowystarczalną energią, na której nikt nie ma prawa pasożytować, byś czuł się źle sam ze sobą, byś był wybijany z tropu, byś doświadczał rozcinania twych energii, twych struktur energii i rozcinania twych ambicji do stanów niemocy i bezsilności.
Zaufaj w pełni Bogu, w pełni zaufaj temu że Ci co są blisko Boga zawsze będą wysoką energią, gdy będą tylko przy Bogu i są samowystarczalni wśród pułapek i złudzeń ciemności - wśród ciemności odgórnie sterowanej, by karmić się energią i trzymać wszystko w niskich wymiarach ,,niemocy" i bezsilności... Do złudnego warunkowania...

Nie dopuszczaj do siebie żadnej wiedzy, bądź uważny, choć ciemność tak sprytnie i niewinnie próbuje włożyć Ci egregory wiedzy, by uczynić istotę świadkiem kłamstw i bezsilności...
By omamić złudzeniami, w które chce Cię zaangażować, byś w głębi serca żałował...
Ciemność chce uczynić Świadkiem twego posłuszeństwa...
Świadkiem mamienia Cię, być zaufał i bez podejrzliwości zaczął karmić światłem ciemność, by wyzwoliła się Twą energią i rozpuściła niebo chory mrok...
Bądź ostrożny, nie dopuszczaj wiedzy, bądź uważny, nie popełniaj błędów, niech światło Cię wznosi, energia rozbłyskuje Bogiem, i bądź ku temu samowystarczalny i ostrożny... Zło atakuje nagle i niewinnie... Trzeba być bardzo ostrożny komu dajesz energie niezależnie od wszelkich umysłowych ,,iluzji" i ,,złudzeń"
Bądź w dyscyplinie by być w gotowości. ..
Niechaj głębokie wątpienie rodzi podejrzliwość dziesięć kroków do przodu... I tak oglądaj świat - wiecznie wątpiąc,uważając i podejrzewając...

Patrz tak jakbyś nigdy nie istniał, nie miał początku ani końca i nie zaistniał i po prostu widział i patrzał i to by było prawdą...

Człowiek ma naturalny pęd do uważania się za lepszego i do interesowania się który jest związany z ego i błędnym pojmowaniem rzeczywistości, jednakże jeżeli przejdzie ten mechanizm w sobie to ostatnie ego znika i widzi siebie jakby nigdy nie istniał..

Cały system jest zbudowany na tym ego- interesowaniu się, stąd tyle kin/filmów, teatrów/,,szopek", sklepów, książek, gier...
Ale gdy odkryjemy siebie, że tak naprawdę wszystko było iluzją i jesteśmy bo jesteśmy bez żadnych przywiązań, znaczeń, posiadań i widzimy to tak jakbyśmy nigdy nie istnieli i widzieli po prostu to to wtedy jakby nasza ,,osobowość" znika i zostaje nic nie znaczący już obserwator, który po prostu jest, a jego ,,indoktrynowana" , kreowana osobowość znika i ostatecznie zostaje brak Znaczenia, brak sensu, niemożliwość dojścia do przyczyny swej niedoli, ponieważ ona jest umiejętnie  ,,ustawiona" jak przeznaczenie i skrywana przez ,,niesprawiedliwe" ,,sekty" kryjące się w mrokach dziejów i funkcjonujące od wielu set czy tysięcy lat. Zostaje brak Znaczenia i sensu i tworząca się socjopatyczna czy bezradna w zależnościach jednostka stająca się otępiała jeżeli odżywia się produktami z mar(twy)ketów, a jeżeli odżywia się zdrowo to zostaje po prostu socjopatyczna czy bezradna w zależnościach jednostka, która ostatecznie bez woli wyboru działa jak ustawiony niewolnik, który urodził się w więzieniu, a etapy więzienia po prostu na niego czekały w iluzji opieki państwowej i iluzji wolności wyboru, gdzie tak naprawdę wyboru nie ma, a jest skazanie na matrix, czyli wszechobecny ,,pomysł", który funkcjonuje jako realizm, ale jest wobec wszechświata abstrakcyjnym pomysłem, jednakże tak pilnie poważnie traktowanym i strzeżonym, iż nie dane jest po prostu go ,,zignorować", a nawet trzeba symulować go jako prawdę ostateczną i śmię twierdzić że ,,panującą religijność", w której jesteśmy ,,czystymi barankami" idącymi na zatracenie losów jako ofiary ustawionej machiny, z której niemożliwe jest się uwolnić, jednakże można ,,osiągnąć spokój" przez medytacje, życzliwą współpracę i bezwarunkową miłość do wszystkich jako też umiejętność szybkiego przebaczania i cierpliwości w wierze i nadziei na to żeby kochać innych jak siebie samego i traktować innych jak siebie samego z takim ,,zainteresowaniem" i ,,życzliwością".

Ostateczne doznanie świadka jest takie że widzi jakby nie miał początku ani końca, jakby niczego nie posiadał i ostatecznie był tylko tym momentem, teraźniejszością. Teraźniejszością w mrokach dziejów w mrokach wszechświata, gdzie ostatecznie w tych mrokach dziejów zostaniemy zapomniani jako energia jak i faktyczny stan, a zostanie ,,subiektywna" opinia ignorantów goniących za poczuciem swej tożsamości jako wyrwane z kontekstów subiektywne doznania i to będzie historyczny fakt... : /

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)