Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

piątek, 3 sierpnia 2018

Poeta Hipis

Jeżeli coś posiadasz można zakładać że to jest Twoje, ale i też mimo że to Twoje to również że to nie jest Twoje.
Jest Twoje bo tak mówi Twoja pamięć, Twoje ego.
Nie jest Twoje bo mimo wszystko jest to częścią wszechświata, choć kreacja wynikła z Twojej inicjatywy to ta kreacja jest częścią wszechświata a Ty byłeś tylko inicjatorem i mimo że utożsamiasz sie z kreacją to nadal to jest wszechświat, a Ty to Ty bezwarunkowo....
Kreacja staje się narzędziem, staje się prawem, staje się uwarunkowaniem tego co bezwarunkowe

A to co powstaje z Ciebie wynika z obecności ,,czegoś" w niczym, światła, przeznaczenia...które wynika z niczego, które się zdarza, które nie wynika z wiedzy, a spontanicznie jako nieznane...

Powstaje w obecności Boga, powstaje jako miejsce wszechświata, ale nie odosobnienie, a nierozłączność..., Choć Ty możesz traktować to jako odosobnienie należące do Ciebie i możesz akceptować że to odosobnienie należące do Ciebie jest własnością kogoś innego i bierze za to podatek-haracz
Polityka wtedy jest sznurkami manipulującymi ten fragment nierozłączności, ten fragment osobliwości, która osobliwością stanu umysłu, a rzeczywistą nierozłącznością.
Mówiąc polityka zawsze będę miał na myśli ,,sznurki" wynikające z inicjatora

Po co się tym przejmować?
Lepiej hipisem poetą i lecieć jak ptak bezwarunkowo krzycząc:
Lecę, bo chcę
Lecę, bo życie jest złe
Czy są pieniądze czy nie
Lecę, bo wolność to zew
Lecę, bo wciąż kocham ciebie
Kocham cię

I o co tu chodzi? ,,Kocham Cię" czyli TAK!
Chodzi o wolność jak przyroda i bezwarunkowe kochanie całego wszechświata. To powoduje rozwój, rozwinięcie, nieustraszoność i śpiew wiecznej wdzięczności i radości. To jest prawdziwość przyrody i spontanicznych jej ekspresji, determinacji. Człowiekowi ciągle daleko do przyrody jako harmonii i rytmów, a mi do bycia ,,Dzikim Tarzanem-Jezusem", który przypomina Lorda Shive- do zapomnienia się w nirwanie , do przebicia się i zapomnienia w manifestacji, do ekspresji, która stałaby się biciem serca, która uwarunkowałaby się w podświadomości jako norma , a mój strach wynika z niezrozumienia ludzi, z nieśmiałości, ze świadomości że może być przykro, gdy ciemność wygra swymi ,,uwarunkowaniami", swymi prawami, swymi kreacjami, które sprzeciwiają się wolności, które boją się jej... , dlatego zostaje równoważność, stabilność - równoważny lot bycia Hipisem Poetą.

Bezpieczniej mimo nieustraszoności
Jest żyć bezwarunkowo w warunkowości...

A i należy jeszcze rozróżnić strach wynikający z uprzedzeń, z ego i inteligentny strach, że np wybucha wulkan, biją w Ziemię meteoryty i strach wtedy wynika z chęci bezpieczeństwa i przetrwania. Choć śmierć nie istnieje to strach ten jest wtedy instynktem przetrwania. Jest mądrością... Jest intuicyjny, jest dmuchaniem na zimne

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)