Misją kotów - hipoteza

A co jeżeli misją kotów jest dogonić i zjeść korpo-ja-szczury, jako fundamentem ich jest jaszczur. Co jeżeli kot musi go zjeść z miejsca bez pytania? Kocia świadomość powinna ,,zjeść" gadzi mózg. I ogólnie przejąć opiekę nad wszechświatem na Ziemi, by wdrożyć ,,zdrowe" wzorce, promować zdrowe jako właściwe motywy i zlikwidować to co ,,uzależnia", a nie wzbogaca tylko szkodzi... I to co negatywnie oddziałuje a jest ,,akceptowalnym" nawykiem ,,usunąć" dla optymalności zdrowia.
I to koniecznie, ale bezpiecznie wychodząc ze stanu komfortu...
Strach to czarna magia...
Gdy wszechświat to kobieta, tylko w facecie jest ,,manifestacja" Boga, a kobieta jest uosobieniem wszechświata i wszystko na Ziemi jest zwierzęce, to kobieta też jest zwierzęciem jak wszystkie np. Psy czy koty - jako ma w sobie ,,upartość" i ,,emocje", facet jest pół zwierzę- pół Bóg, jako Bóg wdrożony w zwierzę(kota), Bóg we Wszechświecie, który gdziekolwiek pójdzie i cokolwiek dotknie swoim działaniem to rodzi dla niego wedle informacji w działaniu jako cokolwiek dotknie Bóg to wszechświat to rodzi wedle motywacji dla dotykającego. Bóg zwierzę, który przejmuje opiekę nad wszechświatem tak by wszechświat czuł się dobrze, czyli zwierzęta jako kłaniające się i czekające na wolę Boga, a kobieta jako uosobienie wszechświata, która przez to go uwielbia, że dba i szanuje....a przetrwanie wtedy jest jak za czasów Noe jak ten co uciekał z matrixa metaforyzując , że każdy przyszedł ,,na Arkę- Arkadię" by ,,płynąć" jako ,,skupić się na procesie" gdzie uderzają fale, by mimo to przetrwać - walczyć.
Czyli możliwe że każdy kryształowy kot jako Kot Chrystus szuka swojej Arki Noego ucieczki z Matrixa by latać jak pszczoła i tworzyć miód. Robiąc to od serca dla braci i sióstr...

- Wiedźmin Chrystus Kot-Tarzan Jedi w pogoni za siłami gadzich Sithów, by wygnać ich z Raju, bo trolują rząd tworząc łańcuchy negatywnych reakcji ku wszystkim ludziom

Przestrzegam Cię - nie bierz niczego do ust od gadzich Sithów, bo oni chcąc nie chcąc - podświadomie będą zawsze szkodzić... zatruwać, wysysać, manipulować, dyskutować narzucając najgorsze....
Wszystko można doświadczalnie sprawdzić i tylko to jest prawdziwe, a ,,słowa" nie mają znaczenia poza to że są ,,kierunkiem motywującym"
Więzienia ze słów nie przejdzie się słowami, a świadomością, że nie mają znaczenia, a znikający strach powoduje że słowa jako więzienie czarnej magii stają się ,,niedziałające" . A działały bo ktoś dotknął tej Ziemi, a jego motywem było wykreować więzienie, piramidę hierarchi filozoficzno-psychologiczną na bazie teozofii na fundamencie nieograniczonej darmowej, odnawialnej przyrody, a lud pod wpływem strachu służył dla jednostek.
Jak wiadomo Wszechświat to wszechświat, może być samozwańczy, ale samozwańczość nie świadczy o bezwarunkowości, wszystko się zmienia, trzeba być czujnym, wszystko procesuje, więc samozwańczość to ulotność, a wdrożenie tego było i jest martwe. Rozumienie jako czarne i białe to rozumienie martwego... Wychodząc poza martwe rozumie się barwnie, poetycko... Można obejmować rozumem cały wszechświat...
Warunkowanie samozwańczości nie świadczy o bezwarunkowości wszechświata, a to wszechświat procesuje, a uwarunkowanie procesuje niepodzielnie razem z wszechświatem jako ,,właściwości" dla percepcji , a nie ,,symboliczność" dla rozumu.
Symboliczność dla rozumu jedynie ogranicza, stawia w wątpliwościach, powoduje rozłączenie w tej niepodzielności między martwym, a żywym manipulując ku martwemu, bo to gwarantuje przetrwanie ,,symbol przetrwania pieniądz" byśmy byli niepewni, nie znajdując rozwiązań w żywym, które rodzi wszechświat, przesyła Bóg programista w wiadomym celu...

Świadomość Chrystusowa 5D

Gdy Orionici się rzucają bo nie mają w sobie miłości - trzeba im rzec: Jezus Cię kocha, kiedy nikt Cię nie będzie kochał, pamiętaj - Jezus Cię kocha

- to ich z miejsca ,,zaspokaja", przestają osaczać w sposób ,,ekstremum", zmienia się ,,klimat"