Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

piątek, 25 września 2015

Wiedźma antyalkoholowa

Okrutna wiedźma nazywana jędzą się obudziła 
Znowu o ofiarach swoich czynów w nocy śniła 
Choć nie wiadomo, może to był sen na jawie
I wyszła w nocy z mieszkania, by wczuć się w zabawie
O nóż kuchenny w ręce przecierały się włosy brązowe 
Choć oczy były nieświadome to świeciły jak nowe
Szła w nocy po przedmieściach aż w parku się znalazła 
I nie wiadomo czemu, ale na drzewo wlazła 
Niczym jaszczurka i wśród liści się schowała 
Aż z góry była ledwo widoczna w tych cieniach i mała 
Choć latarnie świeciły, niby bezpiecznie tutaj było
Pojawił się tutaj pewien pan, troszkę mu się wypiło
Koordynacja ruchowa już nie ta jak z rana 
Jednym słowem jego morda była ,,pijana''
Przechodził przez ścieżkę obok tego drzewa
Na którym spała wiedźma i ten facet ubolewa
- Zostawiła mnie! Jak mogła to zrobić!? 
Chętnie bym znalazł tego typa, by go pobić! 
I tak krzyczał do siebie smutny mężczyzna 
A z drzew sączyła się dusząca woń - zgnilizna 
To zapach unoszący się z poprzednich nocy 
Pochowane tam były zwłoki, którym nie udzielono pomocy 
Nagle z góry rzuciła się jędza przeraźliwa 
Rozdrażnił ją unoszący się zapach wódki i piwa 
Zadźgała faceta, choć krzyczał aż do nieba 
Nikt nie wzruszył się tym że pomóc mu trzeba 
Wszyscy dalej śpią, smacznie poklepując ustami 
Przecież jest noc nad naszymi głowami …

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)