Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 9 września 2015

Coś o miłości

Jesteś najpiękniejszym kwiatem pośród wszystkiego
I byłem głupcem, że odleciałaś w ramiona innego
Taka miłość jak ta już nigdy się nie powtórzy jak baśnie 
Tylko że ja nadal Cię kocham i to uczucie nie gaśnie 
Nie zabiłem Cię, chciałem byś spokojnie rozkwitała
Tak jak uważasz za słuszne nawet jeżeliś się innemu oddała 
Jesteś Tą na którą mogę czekać aż do śmierci
Chciałbym z Tobą być jednak Tobie brakuje chęci
Ze łzami w oczach mógłbym patrzeć w Twoje oczy
Jak nasze bicie serc w jedno tempo się jednoczy
I wiedziałbym że Twój uśmiech jest dla mnie jedyny 
Wszystko bym zrobił żeby zmienić wtedy swoje czyny
A zamknąłem Cię nieświadomie w klatce mej miłości 
I dla Ciebie to był koszmar, który nie miał mieć przyszłości 
Wyrzuciłaś mnie z serca, a ja chciałbym do niego powrócić
Trafić tam, gdzie było moje miejsce, by przy Tobie się budzić 
Oddałbym Ci swe serce nie dostając złamanego grosza
Wszystko bym oddał nawet gdybym miał dostać kosza 
Bo jesteś tego, albo raczej jeszcze więcej warta
I każdy kto Cię miał dla siebie ma jebanego farta 
Wyczytuję z Twojej twarzy że nie chcesz z tym żywiołem się zmagać
Kiedy ja bym chciał w cztery oczy szczerze jak kiedyś pogadać
Trzymasz mnie na dystans - zbywasz jak kogoś kogo się brzydzisz
W głębi Twoich oczu zauważyłem że mnie nienawidzisz
Ale w postaci obojętności i ignorancji co jest przemocy rodzajem
Zdąrzyłem się już dawno porzegnać z tworzonym przez nas rajem
Zerwałaś jabłko, zjadłaś, pociąga Cię wszystko co wygląda
Masz swój ideał, który miałby przypominać Jeamsa Bonda
Nawet nie umiesz być szczera, nie rozumiesz że ja jestem rozumny
Zrozumiałem dawno swoje błędy i wady, dziś jestem spokojny i dumny
Chciałbym byś wtargnęła do mojego świata jak dawno temu
Ale Ty widzisz w tym jakieś ziarno rozkwitającego problemu...

(Od Autora: Jak co to jest tylko przewartościowana twórczość, która miała wzbudzać emocje, żadne złe słowo nigdy nie zamieniło się z moją ingerencją w czyn. Mnie też zawsze przerażało co tu napisałem. Wiersz był szczery, zawsze starałem się wyjawiać potencjał umysłu człowieka, jednakże w ten sposób jaki się możecie domyślać nigdy nie zamierzałem i nie zamierzam go wykorzystywać, bo jestem świadom konsekwencji psychicznych i prawnych.)
,,Nawet nie zapytasz mnie o zdanie a co jeżeli pewnego dnia
Zabawie się w Breiwika wyrywając się z jebanego cienia
Niepoprawny romantyk stanie się gorzkim draniem
Zajmując się po cichu wściekle Twoich kości łamaniem
Co jeżeli ta ignorancja zrobi ze mnie chcącego zemsty potwora
I wyciągnę nóż by zadźgać Cię i żeby cieszyła się moja psychika chora
Odezwij się do mnie patrząc mi prosto w źrenic koła
Chcę usłyszeć całą prawdę, ma ona być czysta od ściemy goła"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)