Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

sobota, 11 listopada 2017

Powrót Arystokraty: Poznanie światła i ciemności

Ludzie są ślepi, cokolwiek im powiesz - oni to łapią o ile sami nie wpadną na coś - zaślepieni tym jeszcze bardziej...

Jeżeli chcę coś faktycznie osiągnąć lepiej być z ogarniętymi ludźmi

Ale można i tych nie ogarniętych ustawiać tylko oni są zbyt ,,nie ogarnięci" , samolubni i głośni...
Nie można na nich polegać na słowo, a bardziej organizacyjnie gdy udaje się ich ,,przechytrzyć" swoim pojęciem, działaniem i cwaniactwem które ukrywa się pod pozorami porządności i interesu wobec nich... Bo oni ufają na słowo...
Nie znają nic poza słowem i stereotypem...
Ludzie to ochlejusy...
A jak Jezus powiedział: Ten kto poznał siebie tego świat nie jest wart

Powrót Arystokraty...


Poza tym czas to pieniądz

Bo przez złe decyzje traci się energie

A fundament jest najważniejszy, ciało jak i struktura energetyczna - to jest najważniejsze i jest podstawą dla ducha, duch po prostu jest, ale to ciało musi być zadbane i zdrowe i silne... - to jest najważniejsze

A energia kosztuje i czas i pieniądze...

Jeżeli idziesz tam gdzie wszyscy to znaczy, że popełniasz błąd...

Idź mimo... Fundament jest niezbędny, by kontynuować ścieżkę, nie zaznaczaj z niej, ta ścieżka to życie, a zboczenie z niej to śmierć

Idź tam, gdzie możesz zyskać, a nie tracić, idź tam gdzie będziesz w odosobnieniu z tymi z którymi idziesz do przodu....

Idź tam gdzie idzie się do przodu, a nie cofa...

Idzie się do przodu tam gdzie jest odpoczynek i gdzie są rezultaty i gdzie się walczy i gdzie się zdobywa i gdzie się tworzy i gdzie się poświęca i gdzie widać ten skutek...

Cofa się tam gdzie traci się energie, nie ma produktywności, nie ma rezultatów, są tylko straty... - tam nie idź bo będziesz pokutował...


Gdy poznałeś siebie to trzymaj się tylko z tymi, z którymi wiesz, że idziesz do przodu, z którymi jesteś ustawiony
I dogaduj się z tymi z którymi się dogadujesz, a organizuj ze wszystkimi
Z tymi z którymi się nie dogadujesz - z nimi się nie dogaduj ale organizacyjnie wspieraj

Trzymaj się z tymi, którzy są ważni, bo dzięki nim jesteś i oni są dzięki Tobie, gdy wzajemnie wspieracie się ku lepszemu dla waszej satysfakcji i dla satysfakcji waszych rodów...

Każdy ród ustawia się, ma swój image lub herb, który ją wyróżnia, za który będzie walczył jak jeden za wszystkich i wszyscy za jednego - na tym polega rodzinna wspólnota, by ustawiać się, dogadywać, wiedzieć jak jest to ważne, gdzie zna się swoich przodków i jako oni dali dobry przykład to robić w imię chwały i zwycięstwa tak jak ukierunkowali ten akt działania odznaczając go herbem. Ród taki jest jak misja ku przetrwaniu i kontynuacji pewnej ścieżki, która raz zapoczątkowana musi chcąc nie chcąc być kontynuowana lub zaprzepaszczona....

By kontynuować trzeba wiedzieć co robić, trzeba walczyć o to, kombinować bezwzględnie stawiając na swoim, by nie zostać skreślonym....

A to wymaga wielkiego i żmudnego obowiązku, w którym jest się konsekwentnym i sprytnym...

Wymaga szczególnie pracy
fizycznej... Bo najważniejsza jest praca fizyczna, a praca duchowa ma inny rodzaj ważności, jest tym co hartuje i wzmacnia jednostkę w tej fizycznej walce ku temu by z każdym krokiem było lepiej i tylko lepiej...

Praca duchowa uświadamia kim się jest przez co docieramy do poznania własnej mocy która dana jest od Boga

Dzięki czemu stajemy się ogarnięci i możemy wykazywać predyspozycję jako mobilność w obowiązku będąc w wiecznej gotowości ku działaniu, ku walce...

Trzeba być w gotowości ku walce, a by zachować gotować trzeba być na swym dziedzińcu i tam się hartować i szkolić. Nie wychodzić do ludzi, którzy nie wiedzą o co chodzi...
Bo to oznacza że są nie ogarnięci, a to strata jest, jest to nie warte poświęcenia...

Tak naprawdę każdy jest bydłem przez które patrzy Bóg. Jako Bóg patrzy przez Jest żyjąc bydłem...
Trzeba się pogodzić z tym, że egzystencja to bydło, że życie to bydło...
Ale sęk w tym, by być sprytniejszym bydłem, by być bardziej fizycznie zbudowanym bydłem...
Bez tej fizyczności jest się skończonym w tym świecie bydła...
Tu trzeba pokazać siłą i wykiwać duchem...
Czyli spryt jako rozbudowane pojęcie i dopracowany punkt widzenia i siła w rękach wyższa od innych... - wtedy jesteś Panem swego losu
Masz co chcesz o ile chcesz tak bardzo jak dziecko płaczące za zabawką i lew goniący swą ofiarę, gdy chcesz tak bardzo że się idziesz do przodu... Ku temu co chcesz...
Znając siebie... Bo ten kto poznał siebie tego świat nie jest wart - ten jest panem swego losu

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)