Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

niedziela, 29 grudnia 2024

Ludzie są zakłamani, a korporacje nie szanują życia

🎉Ludzie są zakłamani to bardzo proste 🤑💕

Ludzie są zakłamani, wystarczy, że w jakimś temacie idą na skróty i sobie coś przypisują nie będąc uczciwymi wobec siebie, a więc tworząc zakłamaną energię - informacja w rozumieniu tworzy stan energii jaką emanują.
Ludzie korzystają z pewnych usług państwa, korporacji czy sami urządzają korupcję czy nepotyzm, ale korzystanie z usług nie znaczy że sami do tego dotarli, a jeżeli dotarli to logika ukazuje przekręt, a nie uczciwą drogę do celu tylko proces na skróty, który nie tworzy wewnątrz jednostki charakteru i predyspozycji, więc dlatego ludzie idący na skróty mogą mieć tendencję robić coś na pokaz, a to się staje nową kulturą, modą? Dlaczego dzieła stworzone na skróty są bardziej promowane niż sam proces drogi by coś stworzyć? Może dlatego by sprzedać coś społeczeństwu w celu inżynierii społecznej dla osiągnięcia określonych celów przez korporacje, które związane są z biznesem, który jest tworzony przez aparat manipulacji, czyli banki, rodzinne strategie elit, by rządzić światem, czyli tworzenie takich eksperymentów jak korporacje i sytuacja w jakiej znajduje się świat - jest to odpowiedź na budzenie się społeczeństwa - jest to kontinuum zamysłu najbogatszych elit i ich dzieci, by ludzkość była jeszcze bardziej zniewolona i podporządkowana poprzez tworzenie kolejnych przekrętów, manipulacji itd  . Przecież to nie efekty są ważne, a proces by do nich dotrzeć. A najgorsze jest to że te usługi korporacji i państwa są na zasadzie takiej transakcji, że człowiek dostaje nagrodę za wykonanie pewnych działań. Ta transakcja to pewnego rodzaju opieka ale pełna propagand, czerwonych flag i niedomówień. Korporacje i państwo nie powinny się narzucać społeczeństwu, a być tylko dodatkiem gdzieś w tle, który pełni pewne funkcje, ale bez wpływu na prawo państwa i wolność społeczeństwa, by mogli ludzie niezależnie sprawować kontrolę nad medycyną, rolnictwem, sztuką, nauką. Gdzie więc w tym wszystkim sytuuje się wolność człowieka i czy faktycznie to jest wolność i ma przywilej wolności?  A jeżeli ma przywilej to kto pilnuje tego przywileju całym aparatem państwowym😀 sprzyjając tylko korporacjom!

Jeżeli człowiek jest wolny tylko w pewnych sytuacjach, a w innych sytuacjach wolność jest strzeżona to tak naprawdę nie jest wolny, bo wolność jest ograniczona, ukierunkowana, więc ludzie nigdy nie są wolni - zawsze jest coś lub ktoś kto ograniczy ich wolność i myślę że każdy ma tego świadomość.

Więc gdy ktoś mówi jesteś wolnym człowiekiem, możesz zrobić co uważasz to nas kłamie, sam jest zakłamany więc używa dyplomacji. Nikt nie jest wolny, tylko nasza wyobraźnia ma pierwiastek wolności, ale co ma wyobraźnia do rzeczywistości w sytuacji działalności człowieka podporządkowanego mechanizmom ustawionej manipulacji. 
Więc nawet jeżeli nie jesteśmy wolni zawsze możemy się wyzwolić z pewnych ograniczeń ryzykując przezwyciężeniem lęku wobec niebezpieczeństw dla odwagi ku słuszności.

 Jednak i takie wyzwolenie nie jest calkowitą wolnością, a jest wolnością dla pewnego procesu, ale nie jest wolnością samą w sobie totalną, bo ten proces od a do b jest tylko nadal ograniczonym zamysłem. Wyzwolenie jest niepełne, chwilowe. Całkowite wyzwolenie tzw. Nirvana to droga ku wyjściu ze społeczeństwa, systemu i całkowita niezależność więc i bezkompromisowość wobec jakiegokolwiek zamysłu ku własnej manifestacji wolności bez lęku, która miłością, nieskończonością siebie w nieskończonej tajemnicy snu Wszechświata

😄❤️Korporacje nie szanują Ludzkiego Życia

Być może wszystkie korporacje są odgórnie przeklęte, dlatego też gdy ktoś jest normalny to nie podoba się to polityce, więc każdy musi być przeklęty 😜

Tworzą wirtualne rzeczywistości, by ludzie mogli być choć trochę sobą, by nie zwariowali, ale jako podlega to wszystko jednej polityce to później i tak wracamy do rutyny przekleństwa.

To nie jest tak że nie da się stworzyć normalnego społeczeństwa, w którym byłoby naturalnie, rodzinnie i przyjaźnie. Gdzie można się dogadać i tworzyć naprawdę fajne rzeczy. To nie jest tak że nie da się stworzyć przestrzeni normalności, by można było pracować, tworzyć niezapomniane relacje i przyczyniać się do tego że życie będzie miało więcej głębi i przygody.

Chodzi o fakt że idąc do korporacji jest się traktowanym jako niewolnik, przedmiot, element strategii. 
Jest się traktowanym nie jak człowiek, który się rozwija i może stać się częścią wspólnoty, by przetrwać i się bogacić.
Choć może wiele osób, by tak chciało i stwarza takie sytuacje, by tak to działało, ale to tylko powierzchnia całej machiny, gdzie w głębszych warstwach działa kolonizacyjna strategia otulania swoich niewolników by ich wydymać, więc opieka państwowa to głaskanie ludzi by ich wydymać tak samo jak jakakolwiek opieka związana z korporacjami.
Tylko nam się wydaje że jest wszystko ok, że to jest uczciwe bo zarabiamy, ale w samym mechanizmie funkcjonowania korporacji są sytuacje, które budzą w nas czerwone flagi, więc to już świadczy jak najbardziej o tym że człowiek się tam nie liczy i że jest to laboratorium tworzenia ,,zmanipulowanej rzeczywistości", by człowiek dostawał takie bodźce, dzięki którym nie wzbudzi to "dymanie" podejrzeń, ale intencja tego jest zupełnie inna - nie chodzi o wspólną przyszłość, przetrwanie i sukces, a chodzi o biznes i interes tylko kilku osób, a reszta jest opcjonalna - co jest strategią, która jest tragedią tego świata, bo każdy chce szanować siebie i swoje życie, a życie jest zbyt krótkie by być opcją w czyimś biznesie. Lepiej byłoby być wspólnotą patrzącą w tym samym kierunku...

Ta "rzeczywistość" w niczym nie przypomina działania dla własnego przetrwania i bogacenia się, a tylko machinę pewnego przepływu energii dla egoistycznej narcystycznej strategii uważania się za lepszego, co jest pewnego rodzaju przekrętem, by pozwalać sobie nie szanować innych ludzi na tyle by nie uważać ich za godnych by mogli żyć równie fajnie, by każdy był traktowany jak członek społeczności przyczyniający się do wspólnego celu.
Taka strategia świata tworzy tylko hybrydy ludzi, które są podłączone do systemu, by pobierać z nich energię. Czy to korporacja czy lokalna przestrzeń - wszystko jest ustawione tak byśmy mieli tylko zmanipulowaną rzeczywistość - hybrydę ludzkiego życia, żyjąc w zastraszanym i inwigilowanym miejscu, gdzie normalność jest przestępstwem.
Normalność taka jak zrobienie ogniska między blokami, postawienie namiotu, sprzedawanie lemoniady lub kanapek czy robienie coś wspólnie całą społecznością jest nie na miejscu, nie inwestuje się w społeczeństwo. Interes polega tylko na biznesie piramidy korporacji, piramidy polityki. Prawdziwie żyją tylko Ci na szczytach piramid co nie szanują ludzkiego życia.
Najważniejsze w tym świecie są szczyty piramid, a reszta jest opcjonalna.
Nie docenia się, że aby szczyt mógł funkcjonować musi mieć jakiś fundament, który uniesie ten ciężar piramidy 🫣
Ludzie wake up!

wtorek, 8 października 2024

Wegetarianizm

 Wegetarianizm - czyli niebezpieczne pranie mózgu, gdy nie ma asekuracji doświadczonego dietetyka

Mówi się o tym że nieetyczna jest rzeź zwierząt, to prawda, że zwierzęta umierają w strasznych warunkach, cierpienie to przypomina masakrę ludzi w Auschwitz. Jednak czy samo jedzenie mięsa zwierzęcego jest złe? Gdyby zwierzęta hodować w godnych warunkach i zabijać bezboleśnie z miłością to byłaby to zupełnie inna śmierć, bez tortur.

Mięso daje siłę, ma składniki niezbędne dla życia które ciężko znaleźć w roślinach jak wit. d czy b12.

Ja swoją miłością rozumiem to tak, że nie jestem sędzią, by ludzi zabijających zwierzęta oskarżać o cokolwiek. 

Więc i współczuję sobie, że będąc świadkiem tego, że sprzedaje się mięso toleruję też fakt, że na Ziemi toczy się rzeź zwierząt, oddaje ten fakt w ręce Duszy, w ręce Miłości Stwórcy, by mnie kierował i pamiętał o mej wątpliwości. Jednakże bez mięsa człowiek czuje się słaby, a nikt nie chce się męczyć w tej dżungli życia.

Rośliny nie dawają żadnej odporności tylko wzmacniają funkcjonowanie organizmu ale nie układ odpornościowy, co powoduje osłabienie, które prowadzi do pogorszenia stanu zdrowia.

Wegetarianizm nie jest dobrym nawykiem żywieniowym, uważam że poprawia funkcjonowanie organizmu, ale nie przyczynia się do wzmacniania jego odporności, przez co organizm mimo że lepiej funkcjonuje to staje się słaby, nijaki.

Witamina D niezbędna dla zdrowia odporności jest znikoma w naturze roślin. Grzyby być może mogłyby Wit D  rekompensować, ale trzebaby jeść je codziennie w dużych ilościach. Najlepszym źródłem wit. D są ryby, jak wiadomo Jesus Jadł Ryby.

W Ewangelii Jana 21:1-14 opisano, jak po zmartwychwstaniu Jezus ukazał się swoim uczniom nad Jeziorem Galilejskim. Uczniowie, którzy byli rybakami, łowili ryby w nocy, ale nic nie złowili. Jezus, pojawiając się na brzegu, powiedział im, aby rzucili sieci po prawej stronie łodzi. Po tym, jak to zrobili, złowili ogromną ilość ryb. Następnie Jezus powiedział im: „Przyjdźcie tutaj, a spożyjcie śniadanie”. Po posiłku, Jezus podał im chleb i ryby.

W Ewangelii Mateusza (14:13-21) oraz w Ewangelii Marka (6:30-44) opisana jest historia, w której Jezus karmi pięć tysięcy ludzi pięcioma chlebami i dwoma rybami. Choć w tym przypadku Jezus nie spożywa ryb, pokazuje to, że ryby były dostępne i cenione jako pożywienie w ówczesnym kontekście.

Jezus powołał Piotra, rybaka, na ucznia, co sugeruje, że ryby były częścią życia i kultury ludzi, z którymi Jezus się spotykał. W Ewangelii Łukasza 5:1-11

 W Księdze Rodzaju 1:29-30 Bóg mówi, że dał ludziom rośliny i owoce jako pokarm. Wersety te często interpretowane są jako wskazanie na pierwotną dietę ludzi, która była roślinna. „A Bóg powiedział: Oto daję wam wszelką roślinność, która wydaje nasienie, i wszelkie drzewa, które mają owoce, wydające nasienie; to będzie wam na pokarm.”

Po potopie, w Księdze Rodzaju 9:3, Bóg zezwala Noemu i jego potomkom na jedzenie mięsa, mówiąc: „Każde zwierzę, które się porusza, będzie wam na pokarm; jak roślinność, daję wam wszystko.” To wskazuje, że spożycie mięsa stało się dozwolone, ale nie oznacza to, że wegetarianizm jest zakazany.

Księdze Kapłańskiej i Księdze Powtórzonego Prawa znajdują się szczegółowe przepisy dotyczące dozwolonych i zakazanych pokarmów dla Izraelitów. Niektóre zwierzęta są uznawane za nieczyste i nie mogą być spożywane, co wskazuje na istnienie zasad dotyczących diety, ale nie nakłada się na Izraelitów obowiązku bycia wegetarianami.

W Nowym Testamencie pojawiają się wątki dotyczące jedzenia i diety. W Dziejach Apostolskich 10, w wizji Piotra, Bóg pokazuje mu, że nie powinien nazywać nieczystym tego, co On uczynił czystym. To może być interpretowane jako wskazówka do akceptacji różnorodnych pokarmów, w tym mięsa.

W listach apostolskich, takich jak List do Rzymian 14, Paweł Apostoł porusza kwestie diety, mówiąc, że niektórzy wierzący jedzą wszystko, a inni jedzą tylko warzywa. Wzywa do akceptacji różnych przekonań dietetycznych wśród chrześcijan. Podkreśla, że każdy powinien działać zgodnie z własnym sumieniem.

W niektórych tradycjach chrześcijańskich i pobożnych praktykach, wegetarianizm jest promowany z powodów zdrowotnych, etycznych oraz duchowych. Chociaż Biblia nie nakłada jednoznacznego nakazu, wiele osób interpretuje jej nauki w taki sposób, aby uzasadnić wybór diety wegetariańskiej.

W Biblii jest wskazany kierunek myślenia, że Bóg pozwolił nam jeść pokarm, który się porusza, jednak zależnie od księgi apostolskiej wyszczególnione też zostało jakich zwierząt nie powinno się jeść, a więc można jeść mięso zwierzęce.

Budda nauczał o współczuciu i szacunku dla wszystkich istot. W sutrach buddyjskich można znaleźć zalecenia dotyczące unikania krzywdzenia zwierząt. Jednakże, nie ma jednolitego zakazu jedzenia mięsa w buddyzmie.

Jednakże w buddyzmie przeważnie jest wskazane by nie jeść mięsa, by nie przyczyniać się do krzywdzenia/cierpienia zwierząt , bo jednak współczucie wobec istot żywych budzi moralne nastawienie wobec życia. Wyjątkami się okazuje, gdy mięso jest podarowane od ludzi jako gotowe do przyrządzenia. Istotne więc okazuje się by jedynie nie brać udziału w zabijaniu zwierząt.

W buddyzmie istnieje silne przekonanie, że nasze działania mają konsekwencje (karma). Jedzenie mięsa może być postrzegane jako wspieranie przemocy, co może negatywnie wpłynąć na karmę danej osoby.

Krishna, jedna z głównych postaci hinduizmu, jest często przedstawiany jako wegetarianin, a w wielu tradycjach uważa się, że nie spożywał mięsa. W tekstach hinduistycznych, takich jak „Bhagavad Gita” i „Mahabharata”, podkreśla się jego miłość do wszystkich istot oraz dążenie do życia w harmonii z naturą.

W pewnych opowieściach przedstawia się Krishna jako pasterza krów i opiekuna bydła, co dodatkowo wzmacnia przekonanie o jego wegetariańskim stylu życia. Warto jednak zaznaczyć, że w niektórych lokalnych tradycjach, zwłaszcza w kontekście puji (religijnych ceremonii), mogą występować różnice w interpretacji jego diety. 

Podsumowując, w większości tradycji Krishna jest uważany za wegetarianina, a jego nauki często koncentrują się na współczuciu i poszanowaniu dla życia.

Więc podsumowując wszystko zależy w jakim środowisku człowiek żyje, w jakich warunkach. Preferencje żywieniowe mają jakiś cel dotyczący przetrwania i radzenia sobie z wyzwaniami życia. Nie polecałbym nikomu wegetarianizmu bez kierownictwa jako asekuracji przez doświadczonego dietetyka.

Uważam, że tylko doświadczony dietetyk, czyli jakiś doktor od spraw żywieniowych ma kompetencje doradzać jaką kto powinienem mieć dietę zależnie od sytuacji życiowej i celu do jakiego dąży i etyki jaką się kieruje.

czwartek, 5 września 2024

Nauka w Polsce (nie wykształcenie)

Jeżeli ktoś faktycznie jest zainteresowany certyfikatami medycznymi czy wykształceniem, by spełniać się w strategiach systemu to polecam przeczytać co ja o tym myślę jako Samodzielny sobie intelektualista teoretyk:

 Nauka w Polsce  (nie wykształcenie)
Czyli polityka i kombinacje bez sumienia 

System kupowanych miejsc na ogłoszenia dla idiotów i ciemnoty,😎🙆 który nie jest poddawany żadnym standardom i ani profesjonalnej krytyce

W Polsce jest system oceniania według propagandy polityki nazywając to nauką narodową. Gdzie partia np. PiS czy PO jest wyznacznikiem konwencji narodu i nauki i systemu oceniania jako wyznacznikiem moralności narodowej. Istnieją więc jednak się okazuje polityczne podziemia, które działają w interesie zagranicznych korporacji, a nie Polaków, dlatego wątpliwe jest że Partia jako polityka miałaby być wiarygodna w jakimś względzie - jest jedynie poprawną biznesowo dla wielkich mocarstw, a społeczeństwo jest okłamywane i mydlone.
W rzeczywistości nie ma czegoś takiego jak nauka polska czy zagraniczna. Jest nauka. Jedyny kraj, w jakim istniała nauka narodowa to był Związek Radziecki, gdzie Stalin poruszał tzw. Naukę Radziecką.

Naukowcy powinni poruszać się w przestrzeni sfery Międzynarodowej, bo tylko wtedy istnieje wymiana myśli, koncepcji, danych naukowych, próbek, pomysłów na eksperymenty, pomysłów na projekty i możliwość kontekstu w zależności od tego jaką nauką się zajmujemy.

W Polsce nie ma żadnej kontroli redakcyjnej, kontroli jakościowej poza instytucjonalnymi polityki. Wszystko można kupić i ocena materiału jest zależna od kwoty pieniędzy, którą ktoś dostanie w łape, więc wszelkie przestrzenie literackie czy medialne w danych dziedzinach pełnią funkcję kupionego miejsca na ogłoszenie, którym można stworzyć każdą propagandę i nadać temu swoją ocenę, aniżeli służyć by to miało jakimś standardom poddanym krytycznej weryfikacji.

Tak jak można dziś kupić dyplomy ukończenia szkoły swoim dzieciom w prywatnych szkołach tak samo można kupić im miejsce w świecie, ponieważ nie obowiązują żadne standardy poza narracjami polityki.

Idąc dalej tą logiką można np. zrobić tak, że przyjeżdża kolonizator zza granicy i kupuje sobie ziemie, buduje swoją firmę, która podlega od teraz umowie politycznej, więc od teraz będzie kontrolowana przez instytucje. Ale te instytucje nie gwarantują jakości działania tych firm tylko pewne standardy BHP i podatkowe. Reszta jest regulaminem wewnętrznym

Dopóki nie będzie kontroli tych regulaminów - najlepiej kontroli międzynarodowych z różnych środowisk naukowych , by sprawdzane były przez krytyków naukowych dokonujących badań i eksperymentów to zawsze będą nadużycia 😆
Ok. Są standardy Unijne, ale one pozwalają np. Na dodawanie trucizn do jedzenia w ilości bezpiecznej. Dla kogo bezpiecznej! Brakuje tu aktywnej debaty nad wieloma standardami unijnymi w różnych obszarach funkcjonowania systemu

A żeby były takie kontrole to potrzebne są dodatkowe standardy, które dawałyby przywileje godności ludzkiej zwykłym statystycznym dla korporacji Kowalskim, którzy mogliby powoływać się nie tyle na decyzje polityków co i różnych środowisk naukowych, gdzie nie tyle są eksperci polityczni w tych środowiskach, ale autentycznie funkcjonująca aktywna klasa naukowa takich ludzi 

A by stworzyć takie przywileje godności ludzkiej to powinni naukowcy je oszacować i mieć równy udział w weryfikowaniu ich co dyktatorzy którzy często owej godności zaprzeczają - chcąc by człowiek był własnością korporacji, własnością wewnętrznego jednostronnego nadzoru, który nie traktują ludzi jak ludzi tylko przedmiot i statystyczny mechanizm strategii biznesowej.

A żeby je oszacować trzeba by polegać nie tylko na fizyce i chemii ale też innych środowiskach naukowych jak filozofia czy teologia 

Wszystkie środowiska naukowe powinny aktywnie badać firmy i rynek pracy 😆

Ale tak nie jest dlatego polegać możemy tylko na niewydolnym systemie administracji kontrolowanej przez zagraniczne mocarstwa

Żyjemy w takim społeczeństwie bezpłciowym, bo nie ma klasy naukowej, nie ma klasy artystycznej, nie ma klasy teologicznej - jest tylko polityka, dzięki której najbogatsi kreują i promują to co jest dla naszej świadomości dziś modne, stąd coraz to dziwaczne pomysły rządu jak LGBT, szczepionki i coraz to dziwniejsze dewiacje. 
Ponieważ polityka nie ma w sobie standardu krytycznego determinowanego aktywnością klas społecznych , a zajmuje się przede wszystkim pieniędzmi i bezpiecznym ich przepływem - dbając o zasób ludzki jako bezpieczne działanie machiny biznesowej.
W takiej sytuacji polityki niezależnie czy jesteś lekarzem czy nauczycielem czy pracujesz na produkcji jesteś klasą robotniczą, ponieważ realizujesz pewien model biznesowy, który jest narzucony przez najbogatszych, a nie wykreowany przez Ciebie. O tyle lepiej być lekarzem, bo gdy reprezentujesz interes firm farmaceutycznych i spełnisz model biznesowy na dany okres czasowy, czyli przyczynisz się do sprzedaży przez apteki danej ilości leków czy wykorzystania danej ilości szczepień to wtedy masz premię czy nagrodę specjalną jak sponsorowany wyjazd na wczasy.
O tyle lepiej być lekarzem niż np. pracownikiem produkcji, który jest wyzyskiwany, by to jakiś dyrektor spełnił model biznesowy i otrzymał premie w postaci sponsorowanych wczasów.
Ludzie są zmuszani uczestniczyć w tym modelu biznesowym, bo jest to politycznie wskazane, ponieważ ten rynek napędzają wielkie mocarstwa opłacając polityków, napędzając tym działania ekspertów politycznych ubierających się w klasy społeczne, którzy propagują interesy zagranicznych mocarstw, czyli tych na których można się wzbogacić, ale kosztem Społeczeństwa, czyli zwykłych ludzi. Nikogo kto w tym uczestniczy moralnie nie obchodzi, że leki szkodzą, że jest niesprawiedliwość społeczna i że wykorzystuje się często nieświadomych ludzi czy ludzi w sytuacjach życiowych bez wyjścia, bo taka polityka doprowadziła powolnymi etapami do braku wyjścia i biedy - w sposób politycznie poprawny, ale drogą nadużyć i braku jakiejkolwiek pomocy merytorycznej ze strony właściwych klas naukowych. Więc system nie działa na zasadzie, że jeżeli jesteś najlepszym nauczycielem to ludzie sami do Ciebie przychodzą prosząc o naukę.
Nie działa to na zasadzie, że ludzie sami wybierają kto jest najlepszy.
Gdyby tak było to tylko najlepsi by zarabiali i napędzali rynek.

Więc jak ktoś nie zarobił na nikim w celach politycznych, a pracuje uczciwie i szczerze realizując moralną postawę to nie tyle ma czyste sumienie, ale i portfel.

niedziela, 1 września 2024

Czy Ty Istniejesz i jak to identyfikujesz?

Czy Ty Istniejesz i jak to identyfikujesz?

Świadomość jest narzędziem umysłu
czy umysł jest narzędziem świadomości?
Myślę, więc jestem czy jednak Jestem, więc czasem myślę albo nie?

A jeżeli myślę to czy te myśli są autentycznie moje, spontanicznie przemyślane czy to jednak moje wyobrażenie, które powstało z zapożyczenia myśli od innych ludzi, od autorytetu czy kolonialnego pana niewolników.

A jeżeli są autentycznie moje to skąd faktycznie pochodzą? Czy ja naprawdę istnieję, czy jednak jestem nierozłączną częścią istnienia czegoś więcej, co z tak małej perspektywy jak moja wydaje się być niezauważalne, więc swoją ignorancję nazywam osobowo jako ja?

Identyfikowanie myśli na Twoje czy kogoś to iluzja. Wszystkie myśli pochodzą z jakiegoś poziomu świadomości wszechświata, a wszechświat jak widać jest różnorodny, każdy poziom świadomości jest warunkowany przez różne struktury, więc zachodzi w każdej różnorodności inny wynik interpretacji. Jednak wyzwalając się do stanu oświecenia, manifestując Nirvane to te myśli są Manifestacją Duszy, a więc mają moc sprawczą, moc kreowania

Tak powinno być na logikę, ale czy w tym świecie nie jest tak że to ego ma moc kreowania swoją bezwzgledną wolą i sianiem propagandy?

A czy kreowanie przez ego to nie jest po prostu zwiedzenie?

Satysfakcja wynika z ciemnej strony naszej natury, szczęście jest wynikiem tej jasnej strony. Czy słuchasz ducha w sobie czy ego?

Ego a szczęście 

Ego nigdy nie sprawia szczęścia a jedynie satysfakcje. W Kali Yudze jako administracyjnym imperium narracji Nikt nie lubi szczęśliwego człowieka bo rani ego innych.
Egoista nigdy nie będzie szczęśliwy, a jedynie przez swoje dążenia będzie usatysfakcjonowany. Myślenie egoistyczne pojawia się kiedy osoba chce być we wszystkim pierwsza i jeżeli już miałby być ktoś szczęśliwy to tylko ta osoba i nie ma w tym empatii, ani refleksji, a jedynie rozwiązania, które sprzyjają egoizmowi i często prowadzą do instrumentalnego traktowania innych, dzięki manipulacjom, które możnaby nazwać autorytarnym podejściem, gdzie nie rozmawiamy już z człowiekiem, a dyktatorem, który zakazuje, nakazuje i tworzy swoją politykę, w której nie ma człowieka, a tylko surowe zasady, stalowa wola. W towarzystwie ludzi, którzy są szczęśliwi to osoba egoistyczna zepsuje to towarzystwo, ponieważ najpierw zawsze egoista patrzy na siebie i nie ma empatii by współweselić się z innymi, natomiast ma wyobrażenie o sobie żeby być szczęśliwym, najszczęśliwszym. Jednak ego nigdy do tego szczęścia nie prowadzi, tworzy jedynie wyobrażenie, do którego dąży, co jest celem, którego osiągnięcie w świadomości zmysłów wywołuje jako budzi w przytomności chwilową satysfakcję, chwilową dumę, która szczęścia nie warunkuje ponieważ szczęście to nie jest kwestia dążenia, ani warunków. Duma może pojawiać się, gdy: "O jemu dzieje się nieszczęście i dobrze mu tak"  Albo "Dziś wygrałam konkurs, a tamten nie i dobrze mu tak" - takie zachowanie to nie jest szczęście tylko satysfakcja. Szczęście to jest kwestia "pamięci miłości", czyli boskiego pierwiastka, który przenika swym Duchem, by budzić pewne nastawienie, z którym rodzimy się znajdując wśród obcych ludzi, których poznajemy jako rodzinę.

Szczęście to kwestia metafizyki tak jak moralność, a nie kwestia logiki zmysłowej - ta prowadzi tylko do ignorancji i ego satysfakcji, nigdy do prawdziwych rozwiązań, które będą dobre całości.

środa, 28 sierpnia 2024

lepiej widzieć i rozumieć niż oceniać

 lepiej widzieć i rozumieć niż oceniać

Ocena zawsze tyczy się ego, nie ma w tym szerszego zrozumienia tylko fakt czy zmysły zostały zaspokojone czy nie

Jak rozpoznać co jest mądre a co nie? Ukazuje to mądrość duszy. Pod wpływem medytacji docieramy do głębokiej prawdy, co otwiera większy poziom świadomości, większy
potencjał trafnego zrozumienia - wyostrza inteligencję i zmysły

Propaganda, wysokie standardy, wielkie pałace, idealne mikro światy służą po to by zbajerować człowieka, by dał się przekonać, by zaspokoić w czyimś ego czyjeś zmysły.
Tylko miłość widzi i wie, wynika to z mądrości duszy

Za każdym dziadostwem stoi jakiś ,,Stalin", który może skontrolować czy ktoś nie wyszedł za kołowrotek dla chomików, baranów ...

Największym egoistom chodzi o to by nikt nie był lepszy od nich tzn. nie dokonał tego co oni.  Dlatego Stalin usuwał niewygodnych ludzi, którzy być może byli zbyt prosperujący stanowiąc zagrożenie, a być może go ograniczali przez swoje zasady, granice.
Przez takie myślenie wynikające z buzowania ego, które miałoby być wyznacznikiem postępu w zmysłach takich ludzi okazało się że największy Umysł w dziejach ostatnich stuleci Nikola Tesla stał się oszukany i bezdomny, bo miał zbyt dobre intencje wobec ludzi, chciał dać im wszystko, darmowy prąd, by ludzie byli szczęśliwi.

Nie można być szczęśliwym i dumnym. Duma wynika z ambicji ego, tyczy się zaspokojenia zmysłów. Szczęście to stan wewnątrz

Dziadostwo jest tematem mimo swej powszechności, pospolitości bardzo kontrowersyjnym

Jeżeli ludzie sugerują się tylko wynikiem dla zaspokojenia swojego ego za wszelką cenę, interesuje ich tylko efekt dla zmysłów, by spełnić wyobraźnię nawet po trupach do celu, nie inteligentnie, bez żadnej refleksji, wyobrażenia, mądrości to jest to dziadostwo. 

Trzymanie ludzi w manipulacji, propagandzie która ma zmusić do zaspokojenia czyichś zmysłów - tylko o to chodziło. 
Jest to bardzo kontrowersyjne i obłudne z perspektywy, że motywacje ludzi w takiej współpracy w tworzeniu swoich standardów były zupełnie inne, nacechowane zupełnie innymi wartościami i uważnością, by nie przekraczać pewnych granic.

Dla niektórych pracodawców czy szkół czy ogólnie ludzi przekraczanie pewnych granic idzie lekką ręką tak jakby żadne moralne granice nie istniały, a liczyło się tylko zadowolenie ego, by karmić zmysły ideałami za cenę życia innych, by spełnić ego, by można było czuć dumę z końcowego efektu dla zmysłów, choć droga za tym procesem jest pełna wykolejeń i wprowadzania w błąd, nieporozumień, braku odpowiedzialności, agresywnej manipulacji, niszczenia innych, nie brania ich pod uwagę.

Irracjonalizm funkcjonariuszy systemu

Często w życiu można doświadczyć takiego irracjonalnego zachowania ze strony pracowników systemu, że ktoś zaczyna na nas krzywo patrzeć, po czym robi jakieś przebiegłe intrygi tak by nie było to oczywiste, po czym zaczyna nas ignorować.
Ignorowanie osób to świadczy o próbie usunięcia kogoś ze "swojego świata" jako ,,ze swoich zmysłów", bo ten ktoś nie pasuje do wyobrażeń związanych z zaspokajaniem własnych zmysłów dla ego.
Być może później by uzasadnić swoje zachowanie tworzy się propagandę na temat tej osoby, którą stara się usunąć ze swego świata zmysłów, świata wyobrażeń: że np. miała pretensje lub się jej nie podobało.

Co oczywiście jest próbą oczernienia kogoś, zasugerowania że taka osoba ma skłonność do oceniania, nie doceniania, nie rozumienia.

Jednak pytanie brzmi co mają czyjeś wyobrażenia do konstytucji czy jakichś zasad moralnych?  Czym zawiniła osoba będąc np. Jeszcze nastolatkiem, która ma więc swoją wizję ☺️ jak np. Nikola Tesla

I co jeśli ta osoba miała wątpliwości bo zrozumiała zbyt dobrze? Tak dobrze, że do dziś ludzie się głowią jak on to zrobił ,☺️ że tak to zrozumiał wyprzedzając swoje czasy

niedziela, 18 sierpnia 2024

Fizyka ogólny zarys zagadnienia

 Fizyka

Fizyka jest oddziaływaniem na siebie właściwości pewnych wektorów, które tworzą razem jakąś sytuacje fizyczną

Każdy opis rzeczywistości, każda zrealizowana konstrukcja inżynierii powstały z doświadczenia, które w pewnej skali jest świadome, ale też powstały w wyniku z ignorancją, czyli wobec niezrozumienia dla nieporozumienia 

Nie da się określić wzorem co dzieje się dokładnie w danej przestrzeni. Wzór będzie adekwatny do naszych możliwości poznawania. A przestrzeń może być tworzona z wielu sił, z wielu warstw, z wielu procesów fizyki tworzących całość.
Tym bardziej, że ludzkie oko doświadcza tylko pewnych zakresów częstotliwości, więc jest wiele zjawisk/procesów, których nasze oczy prawdopodobnie nigdy nie zobaczą bez odpowiednich narzędzi optycznych, bez odpowiednich substancji zmieniający chemiczne procesy, bez odpowiedniej praktyki duchowej zmieniającej stan świadomości do innej skali doświadczenia

Więc nasze zrozumienie wobec tego czego nie potrafimy doświadczyć będzie zerowe, a wszelakie wektory rozumienia takich sytuacji wynikają zawsze z podświadomości, pragnienia by zaistnieć, wyobraźni, emocji by osiągnąć jakiś cel, z bazowania na gotowych mapach myślenia, z bardzo niskiej skali świadomości odnośnie osobistych możliwości, które dałoby uniwersalne zrozumienie, by mieć mądre, dojrzałe podejście do pewnych procesów

Nieskończoności nie da się określić systemem, szkicem, mapą, matematyką, czasem, osią czasu. To określa tylko kontinuum ignorancji

Gdyby się dało określić to rzeczywistość byłaby przewidywalna, ale tak nie jest. Potwierdza to prawo Davida Huma tzw. "Gilotyna" . Za którymś z kolei razem gdy używamy daną rzecz w końcu zdarzy się coś nie zamierzonego 
Czy to długopis się wypisze
Czy to maszyna się popsuje 
Czy to meteoryt uderzy
Albo Ziemia wybuchnie
System pierdyknie
Nauczyciel stanie się płatnym zabójcą
Lekarze zaczną zabijać.... Zdarzy się coś sprzecznego z instrukcją myślenia, więc rzeczywistość nie jest przewidywalna, a jeżeli więc schematy i szablony to tylko orientacyjne narzędzia dla rozumu a nie prawo ostateczne jako zadanie powinnościowe, więc jest coś więcej niż ten świat, system itd, więc jeszcze inne siły,  jeszcze więcej sił wyznacza, tworzy, napędza stan rzeczywistości. Nie tylko zrozumienie człowieka w oparciu o Jego stan świadomości, ale i to co człowiekowi udało się zignorować, nie zrozumieć doprowadzając do nieporozumienia

Dowód na Wyjście z Matrixa

Dowód na to że wyjście z Matrixa jest możliwe

Skupiając się na świadku można dostrzec jak tworzy się świadomość, zdarza się świadomość, wiedzenie, zdarza się świeżość kontinuum Wszechświata, jak przenika wieczna praprzyczyna rozkwitając tym momentem 

Skupiając się na czymkolwiek poza świadkiem można dostrzec jak coś kotwiczy świadomość na zmysłowym zainteresowaniu, hipnotyzując świadomość wyobrażeniami, ciekawością, pragnieniami...

Jednak wracając skupieniem uwagi świadomości w kierunku świadka te kotwice puszczają...

A to znaczy że wyjście z Matrixa jest możliwe. To jest najważniejszy dowód

Dowód na to że jesteśmy programowani w hodowli, że laboratorium tworzenia oddziaływań skonstruowało dzieło sztuki lepsze niż Auschwitz Birkenau, czyli więzienie dla zmysłów, by nami manipulować na różne sposoby 
A wyjście z hodowli nie jest w interesie kolonizatorów

Misja dla Ludzkości: odpowiedz na pytanie

Gdy oczy stają się mgliste i ślepe to wtedy w świadomości narasta pragnienie i traci cierpliwość, traci miłość. Świadomość staje się pełna zmysłów, przejęta przez podświadome programy, przekonania, pragnienia.
widziałem odbicie tej otchłani w podświadomości, a gdzieś pod podświadomością jest Otchłań i tam w każdym z nas, jesteśmy z tym wszyscy połączeni - tam mieszka Lucyfer. Jest to niewytłumaczalne ale Prawdziwe
Lucyfer jest w każdym z Nas. 

Pytanie brzmi: Czy jesteśmy tak wypełnieni miłością, czyli tak blisko Duszy Wszechświata i tak przytomni by umieć nie dopuścić Lucyfera do przestrzeni świadomości - by sobie tylko żył tam gdzieś w podświadomej iluzji neutralny wobec świadka. 

Czy mamy tyle w sobie przytomności i światła, by mieć całkowite zrozumienie wobec świadomości i podświadomości?

Alkohol i Otchłań czyli Poznanie Lucyfera

Alkohol i Otchłań czyli Poznanie Lucyfera

Ekstremalny egoizm pojawić się może tylko w mglistej świadomości, a taką ciężko przekonać do prawdy i miłości
Ekstremalny Egoizm może być tylko wyleczony przez ekstremalną przytomność, która da cierpliwe zrozumienie

Jednak alkohol jako sprawia że świadek staje się mniej przytomny to sprzyja pojawianiu się demonów, świadomość przez alkohol staje się mglista, dlatego osoby lubiące alkohol mają skłonność do ekstremalnego egoizmu 

Otchłań 

Otchłań Jest ciemnością w podświadomości 
Która wije się w jej czeluści 
I czeka na moment aż świadek stanie się mniej przytomny
By móc ukazać idealne motywy i zaszczepić poczucie niecierpliwych emocji, by złożyć ofiary naiwnych statystyk dla pięknych propagand, iluzji karmiących dumę, która skrywa jak maska wewnętrzną tragedię, szarpane żale, walkę o stabilność, niepokój rozbitych luster naokoło, wyrzucone zabawki nie potrzebne dla kolejnego celu, gdzie związki były tylko chemiczne i straciły datę ważności.
Bo gdy oko stanie się mgliste tworząc mglistą świadomość 
W tej mgle świadomości kamuflują się demony 
Przestrzeń nieba wypełnia mgła na której pojawiają się chmury
Świadek staje się bardzo naiwny i przekonywany domkami z piasku i przelotnymi chmurami. 
Ego sprawia że relacje stają się toksyczne, przepełnione niecierpliwymi emocjami, a bogactwo stanie się cmentarzem wykorzystywania reszty żywych, którzy stają się jak żywe zombie...
Ciemność wypełniająca niebo staje się jak pralka, która pierze przestrzeń świadomości biurami wyobrażania marzeń które urządzają programy działania, by proszkami ambitnej mody i kultu konieczności dającymi efekt Lucyfera spełniać cel, ale tracąc przytomność dotyczącą rozsądku, miłości, cierpliwości jako świadectwo rozsądku

Ego sprawia że relacje stają się toksyczne, przepełnione niecierpliwymi emocjami, a bogactwo stanie się cmentarzem wykorzystywania reszty żywych, którzy stają się jak żywe zombie...

Tajemnica Snu

Tajemnica Snu

Siedziałaś w zgodzie i pokoju
Jakbyś mnie skądś znała
Poczułem Ciepło Twojej ręki
Która pobudziła serca bicie
Pojawiłaś się niespodziewanie 
Widziałem Cię ostatni raz
Byłaś tak piękna
Że nie potrafię porównać
Tej boskości w Tobie
Która ukazała to piękno 
Ono było rozkwitem prawdy 
Która wypełniała Cię dobrocią
Poczułem to w zgodzie i pokoju
To było jak gorąca czekolada
Jej smak przepełniał energią 
Widziałem Cię ostatni raz
Taka była cena lekcji
Która jak tajemnica miłości 
Bym zauważył jak jestem porywany
Jak niesie mnie ognisty Lucyfer
Zabiera do krainy zagłady 
Taka była cena lekcji 
Bym odkrył w sobie egoizm 
Zabierający mnie w otchłanie 
Pożądania, elegancji i emocji
Jednak taka była cena lekcji
Bym mógł wyostrzyć Siebie 
Wśród demonów stać się Gwiazdą 
I stworzyć świetlistą przestrzeń 
Którą chroni Magnetyzm Duszy 
I zdarza się Oka Cyklonu jasność 
Jednak nadal mnie wypełnia 
Gorąca czekolada i ciepło Twoich rąk
Zamknięte w wiecznej ekstazie serca
Jedna dusza płynie w naszych żyłach
Poczułem ją w Tobie i nie mogę już spać
Pełen wdzięczności i zgody i pokoju
Przepełniony miłością Tajemnicy
Bo sen był tak prawdziwy i słuszny
Jednak obudziłem się i widzę to ego
Co mnie uniosło i pragnęło 
Obudziłem się na jakimś szczycie
Na szczycie własnej głupoty 
Doprowadziłem się tak swoją decyzją
Bo Nieświadomie zareagowałem 
Gdy zatruła mnie obecność Cienia
Jego Ciemności w podświadomej Czeluści
Który ukradł Słuszną Prawdę
Taka jest cena lekcji 
Bym zrozumiał że Otchłań jest w każdym z Nas
On tam żyje w Każdym z Nas i czeka na moment
By pokazać swą okrutną naturę możliwości człowieka
I wypełnić życie najróżniejszymi demonami
Jednak boi się czystej natury Widzącego Oka
Którego jasna świeżość przebija piętrzącą się ciemność 
I oczyszcza przestrzeń niszcząc konstrukcje niewoli

piątek, 16 sierpnia 2024

Ego, a Prawdziwa Miłość, czyli "wojna" w przestrzeni świadomości

Ego, a Prawdziwa Miłość 
Naturalność między świadomością wobec chmur a świadomością oświeconą

Ego zatruło zmysły uważaniem ideałów za konieczność 
Gdy wystarczyło cieszyć się doskonałością która nie zna ideałów bo nie szuka poklasku, nie unosi się pychą czy dumą, współweseli się z prawdą,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma

I gdyby rozdać całą majętność
Ciało wystawić na spalenie,
lecz miłości by nie mieć,
nic wtedy nie pomoże.

Miłość nigdy nie ustaje, jest gwiazdą na niebie, która autentycznie świeci, na niebie które czasem zachmurzy się, ale te chmury są tylko domkami z piasku, cokolwiek pojawi się na niebie, pojawi się w przestrzeni świadomości to tylko domki z piasku i przejściowe chmury,
A kto nie ma miłości ten ratuje się w domkach z piasku i przejściowych chmurach, a efekt Lucyfera to wykorzystuje by robić z ludzi niewolników i by wydawało się pozornie, że niebo stało się idealnym domem, a to Truman Show, które jest piekłem, dla gwiazdy, która jest miłością to jest to piekło...
Miłość potrzebuje miłości, potrzebuje prawdy, potrzebuje autentyczności, potrzebuje szczerości bezchmurnego nieba, nieba które nie idealne, gołe i rozświetlone blaskiem gwiazdy która wskazuje prawdę, autentyczność, szczerość i zwiastuje swą odwagą postęp ku życiu godnemu 😅

Jednak owa jest ostatnią z ostatnich najniższą z najniższych w tej Kali Yudze gdzie wszystko odwrócone 🙆

Zagubieni poszukują oświecenia, a Ci którzy są w społeczeństwie jak w stadzie to nie szukają, zatruwają się i myślą, że to standard...
Uważając tylko domki z piasku i chmury, które tkwiąc w symulacji są zmanipulowane ukazując Truman Show, więzienie dla zmysłów, Matrix....

Oświecenie spotyka się z reakcją wzbudzania w społeczeństwie Niepokoju, pogardą wobec odkrywania iluzji, bo ludziom jest wygodnie i komfortowo w tej propagandzie dla podświadomości i ideału dla zmysłów, ale zagubionym oświecenie zapala światło w duszy, a to wymyka się szablonom, które są chmurami i domkami..., zagubieni szukający prawdy nie powodują zatrucia, bo kochają życie, rozświetlają życie swoją miłością, a społeczeństwo zatruwa miłość którą jest dusza w sercu, bo upodobało sobie chmury, które oszukują zmysły i upodobało sobie domki z piasku, w których jesteśmy uwięzieni. Społeczeństwo upodobało sobie, że to chmury i domki są ważne, a nie miłość...

Pieniądze uwypuklają to kim się jest naprawdę. Brak pieniędzy to brak perspektywy. Możliwości pokazują prawdę 🙂

Najlepiej być po prostu sobą 
Bez udowadniania 
Po prostu okiem z którego zdarza się świadomość i tyle
I tyle
Baw się 😃

Nic nie musisz, nie musisz nic udowadniać by coś mieć i być i czuć się bezpiecznie 
Płyń i doceń 
Bądź wdzięcznością 
Bądź miłością 
Zaprzestań starań
Zaprzestań dążenia 
Zaprzestań udowadniania
Nie oceniaj, nie osądzaj, nie myśl co będzie jak nie będzie bo i tak coś będzie 🙂

Pogódź się z bezdomnością wśród imperialistów i byciem nie idealnym wśród egoistów 

Pogódź się z naturalnością, że jest taka zwyczajna, nudna i powszechna, ale wyjątkowa i niepowtarzalna

Bądź wdzięczny i płyń w równowadze Oka, utrzymuj optymalny oddech i regularny odpoczynek.
Nie bądź próżnym, wyniosłym, chciwym, zarozumiałym, pysznym, przebojowym próbując zdobyć uznanie 🙆

Bądź pokornym, ufnym, akceptującym, cierpliwym.... Kochaj ludzi, a przedmioty używaj i nie na odwrót.
Nie chciej zbyt wiele, ale rób co niewygodne, bądź najniższy z najniższych, a zobaczysz co się zdarzy i jak daleko zajdziesz 

poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Ostateczna mądrość to nastawienie wobec tajemnicy

 Ukazałem że ludzie na bardzo wysokim poziomie świadomości, na głębokim poziomie zrozumienia kierują się uniwersalną logiką, tylko w kwestiach tych postaci każdemu ta logika zdarzyła się w innych sytuacjach.

Myślę że to co napisałem poniżej w tym tekście o Platonie, Buddzie, Jezusie, Krishnie, Sokratesie 
Wyczerpuje temat uniwersalnej mądrości 😇 co do traktowania ludzi ogólnie 😁 gdy są ,,przejmujący"

Na tym polega miłość, na wiecznej cierpliwości, a innej mądrości nie ma, reszta będzie tylko racjonalizowaniem jakiegoś strachu

To nie był wybór tylko stan świadomości 😜, w którym nie ma strachu a głębokie zrozumienie, jasność, której nie da się zaciemnić

Wszystko inne będzie tylko rozumieniem po łebkach a nie zrozumieniem. Mądrość jako miłość jest uniwersalną logiką i można się z tym nie zgadzać ale to tylko krótkowzroczność i ślepa ambicja😊 dot. ego.

To że ludzie to piekło to jest tylko krótkowzroczny sen, a prawdziwe zrozumienie jest na głębszym poziomie tam gdzie akt Stworzenia i Jego kontinuum

Więc jeszcze raz:

Platon powiedział mniej więcej: Patrz w Duszę, Nie w gwiazdy.

Ma to głęboki sens by patrząc w duszę mieć cierpliwość wobec zjawisk zewnętrznych nawet gdy nas bardzo prowokują i wydają się być bardzo przejmujące

Natomiast 
Budda nigdy nie próbował rozwiązywać problemów, uważał bowiem, że problemy nigdy się nie kończą. Należy zająć się człowiekiem i pomóc mu wzrastać. W miarę wzrostu świadomości człowieka problemy same będą odpadać. 

Można to rozumieć na dwa sposoby. Pierwszy jest taki, że skupiając się na świadomości znika umysł, który przejmował się i zajmował problemami. Skupiając na świadomości znika problem w naszym ego wyobrażeniu i otwiera się przestrzeń teraźniejszości, budzi się świadek na teraźniejszość. Choć w rzeczywistości problem nie znika to zniknie nasz umysł, a wraz z nim myśl o problemie, czyli tak jakby ten problem zniknął w naszym nastawieniu i został jedynie poza nami jako tajemnica.

Drugi sposób rozumienia jest taki, że skupiając się na medytacji, czyli na przytomnej świadomej uważności nie zdarzy się żadna myśl dopóki będziemy dość długo utrzymywać całym sobą tą chęć trwania w przytomnej obserwacji przynajmniej 20 minut, a wtedy komunikuje się z świadomością wyższe Ja, komunikuje się Światło poprzez Duszę Wszechświata. Będąc świadomie przytomnie obserwującym świadkiem dość długo bez rozpraszania tego stanu a w absolutnym skupieniu na chęci utrzymania tej przytomnej obserwacji zdarzyć się może że tajemnica Duszy na dłuższą metę zamanifestowała już rozwiązanie tych problemów i teraz wystarczy tylko przytomnie zaufać Duszy, Wszechświatowi i Światłu, które przenika i kreuje drogę do rozwiązań

Sokrates miał żonę która często na niego krzyczała i potrafiła go uderzyć. Raz był w gościach z żoną na spotkaniu ze znajomymi i opowiadał o swoim życiu i w pewnej chwili jego żonie się coś nie spodobało i wylała na niego kubek gorącej herbaty, a on nawet nie zareagował tylko kontynuował dalej.
Jeden ze znajomych zapytał: Jak Ty tak możesz sobie pozwalać na takie traktowanie?
A Sokrates odpowiedział coś takiego: To nie jest mój problem tylko problem mojej żony. Gdybym się na nią złościł i tak by to nic nie zmieniło, a gdy nie reaguję to szybciej przestanie, a ja będę mógł kontynuować z większym skupieniem to co zacząłem.

Żona Sokratesa była synonimem patologicznego ego.

Jezus gdy go uderzyli w policzek to nie reagował instynktownie.
Nie kierował się logiką wobec zmysłów, a był cierpliwy wobec Duszy, że to Kontinuum go wystawiło na takie zdarzenie, ufał egzystencji

Jego zrozumienie polegało na tym że z perspektywy aktu stworzenia ja jestem innym Tobą, Jesus był innym mną, Ty jesteś innym Jezusem, inną wersją która zdarzyła się w kontinuum aktu stworzenia, więc z tej perspektywy jak nie możesz ufać Sobie, jak możesz być zła na innych gdy błądzą lub są zwiedzeni pierwiastkiem zła, gdy przecież to Ty w innej wersji 😃

Według BhagawatGity Dusza Wszechświata czyli Krishna przenika wszystko, jest Duszą która powstała jako kontinuum Brahmana, jest w centrum Stworzenia, więc gdy w sercu czujemy światło, czyli mądrość serca to wtedy dusza manifestuje się w Świadomości, czym wyższy poziom świadomości, czym czystsze wnętrze to tam poza skalą poziomów najwyżej jak się zdarzy jest poziom Avatara czyli Duszy czyli Duszy wszechświata.
Czym wyższy poziom świadomości tym większa pokora, większa akceptacja, większa neutralność, bystrzejsza obserwacja, czystsza miłość, głębsze światło, głębsze zrozumienie. Samoświadomość wtedy jest wypełniona miłością, współczuciem, empatią i bystrością.

Zmysły pozwalają jedynie rozumieć, a nie zrozumieć, zmysły tworzą iluzje, logika wtedy jest krótkowzroczna

Dopiero będąc wyższym poziomem świadomości doświadczamy głębszych wymiarów i czerpiemy naukę że światło było na początku i będzie na wieki wieków amen i pierwiastek zła zawsze będzie zwodził ale taki nam daje wszechświat test na inteligencję by to zrozumieć

niedziela, 11 sierpnia 2024

Vishnu Inkarnacja Kryszny - przekaz

Hehe 🙆
Jestem arcydziełem kontinuum Wszechświata 

Zaproszenie to jest zawdzięczane że zaciekawiła mnie Twoja bystrość ukazana w "złotych myślach"

Nazwa Vishnu to jest inkarnacja Kryszny, o którym można poczytać w Bhagawat Gicie

No nie wątpię że jesteś tutaj na misji
To jest gen czy mądrość duchowa?

Jest coś takiego jak fizyka kwantowa przez którą komunikuje się dusza wszechświata

Tworząc świat zjawisk

Yuga kończy się na pewno, czy pokojowo czy wojną myślę że coś jest w tym przemieszczaniu się ludów, by karmicznie spotykać ludzi na jakich pozwala karma i wtedy jedni Ci o dobrej karmie będą wychodzić na prostą a Ci o złej karmie będą się wypalać przez własne ego które jest bronią programowaną przez mafie światowe

To co Dusza to i w materii

My jesteśmy tylko świadkami

Helisa przodków mi się wydaje że to program babiloński by tłumaczyć podatność na przechodzenie danych chorób z pokolenia na pokolenie

Ja myślę że tak naprawdę nie da się zrozumieć genów bo to kontinuum wszechświata i każdemu się tworzy coś wyjątkowego bardziej z zamysłu tajemnicy duszy niż logicznego faktu, bo jednak ta fizyka kwantowa ma potencjał by z perspektywy niematerialnej komunikowała się w materii jako tworzyła materię Dusza najwyższa z której energii wyłonił się wszechświat

Tzn dusza jest w projekcie i poza projektem jako niezależna energia

Dusza stworzyła warstwy rzeczywistości żyjące swoim życiem i to jakby fraktalnie rośnie jak drzewo 
Cały wszechświat rozwija się jak drzewo, dzieje się wszystko na raz ale z jednego ziarna

Religia to też program babiloński 

Ale ogólnie religia z łaciny to znaczy połączenie dwóch w jedno 

Myślę że wystarczy jak będziesz podtrzymywał dobry przykład to wtedy i karma będzie się zmieniać na Ziemi

Dusza jest jedna, a tak to jest wymiar tej uniwersalnej duszy jako uniwersalny świadek i później jest uniwersalna świadomość

No jaskinia Platona szopka programowania podświadomości i oddziaływania na ego

Świadek jest warunkowany świadomością o własnej teraźniejszości która jest warunkowana przez ciało i jego doświadczenia

Myślę że każda świadomość jest uniwersalna i inna jak to jest w rzeczywistości jest pełno paradoksów

A doświadczenia ciała tworzy z wewnątrz i zewnątrz dusza wedle jakichś mechanizmów własnego zamiaru

Dając też nam wybór

Jako autentycznie żyjemy tym życiem

Przeżywamy ten wymiar doświadczenia danych częstotliwości na których bazujemy

A częstotliwości jest więcej tyle że odbieramy pewien zakres

I sami też tworzymy częstotliwość co uruchamia szersze i głębsze penetrowanie ale wciąż tego ograniczonego zakresu

Dzięki, Światło z Tobą

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

 Jeżeli jest schemat administracyjno społeczny to wszystko da się uprościć do pewnych racjonalizmów i to nie budzi wątpliwości. Tak zostałem wychowany przez indoktrynacje, środowisko i rodzine.

Natomiast gdy sytuacja administracyjno społeczna nagle jest uatrakcyjniana jakąś narracją dyktatury i to zdaje się na ogromną skalę to budzi to moje wątpliwości z jasnych przyczyn i zmusza i tak już wymuszoną postawę konformizmu do jeszcze większego nonkonformizmu i być może bezdomności:

-Nie znam ludzi którzy to robią - mam dylematy rozumowe, problem z bezkrytycznym zaufaniem komuś kogo nie znam. - to też są dylematy moralne, ale też szacunek do siebie - do własnego rozumu

-Nie wiem jaki ja mam w tym interes skoro to co znane nagle jest manipulowane, gdy ja znam siebie i nie potrzebuję żadnej opieki czy zabezpieczeń więc z góry traktuję to jako wolny wybór a nie totalitarną konieczność bez względu na reakcje i opinie - wybieram tradycjonalizm, w którym się wychowałem i zindoktrynowałem - jest mi znany, wystarczający dla realizacji siebie.

- nie została mi jasno wytłumaczona ta konieczność - argumenty nie wyczerpały bądź nie odpowiedziały na moje wątpliwości, więc wszystko tkwi w takim poczuciu dezinformacji i totalitaryzmu, co jest dla mnie oszustwem, który próbuje się lokalnie racjonalizować, ale jak racjonalizować można dyktaturę? To dla mnie skandal

- poczucie, że dobre intencje da się przejrzeć, a manipulacja jest pełna sugestii i braku odpowiedzi na najważniejsze wątpliwości

- poczucie funkcjonowania inżynierii społecznej nadzorowanej przez kolonizatorów, w której jesteśmy traktowani jak hodowlane zwierzęta, gdzie rozgrywa się teatr ustawiony przez dyktaturę jakby folwark zwierzęcy ustawiony w jaskini Platona, w którym społeczeństwo zawsze będzie niewolnicze i łudzone grą pozorów, symbolicznych zachowań i racjonalizmów, które oddziałują na ego i podświadomość i które ukrywają prawdziwą projekcje na poziomie czystej świadomości 
 
Uznaliście iluzje cieni za fakt – rzeczywistość. Polityka, religia, instytucje i korporacje, żerują na psychice człowieka, na wytwarzanym strachu człowieczeństwa za pomocą, którego można manipulować sztucznymi potrzebami i opiniami ludzi zamkniętymi w platońskiej jaskini.
W alegorii Platona o jaskini więźniowie przez całe życie widzieli tylko cienie na ścianie i myśleli, że tym jest prawdziwy świat, że cała rzeczywistość to ciemne, co i rusz zmieniające się plamy. 

W pewnym momencie jeden z nich uwolnił się z kajdanów i wyszedł z jaskini.
Zobaczył po raz pierwszy nie cienie, a obiekty które je rzucały, ujrzał źródło światła i pojął, że wszystko co widział do tej pory było jedynie ciemnym śladem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.  - być może ,,Efektem Lucyfera"
 
Wrócił więc do jaskini i próbował wytłumaczyć to pozostałym więźniom, chciał ich uwolnić z kajdan, by też wyszli z jaskini i ujrzeli na własne oczy prawdziwy świat.
 
Ci jednak nie chcieli go słuchać, uznali go za wariata, co chce im namieszać w głowie, zburzyć porządek, w którym od urodzenia żyją i w który bezkrytycznie wierzą, zwieść na manowce, oszukać.
 
Podobnie jest z mediami. Ludzie od urodzenia patrzą zahipnotyzowani w ekrany i myślą, że przekaz, który z nich płynie przedstawia rzeczywistość, że taki jest świat, jakim pokazują go w telewizji, czy jak opisują w gazetach. Niektórzy z nas zerwali jednak łańcuchy i wyszli poza jaskinię. Wiemy, kto rzuca te cienie i dlaczego.

 Widzieliśmy źródło światła i wiemy, że przekaz medialny jest tylko bladym, zniekształconym odbiciem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.
 
Próbujemy to wytłumaczyć innym, ale oni reagują jak ci więźniowie z jaskini Platona – mają nas za wariatów i spiskowców, mówiąc:
„Przecież wszystkie cienie nie mogą kłamać”.

A jednak kłamią, wszystkie bez wyjątku. Ludzie w mediach, tak samo jak politycy, ciągani są za sznurki przez władzę z ukrycia, za pomocą służb.
 
„CIA ma w garści każdego, kto ma jakiekolwiek znaczenie w wielkich mediach” – były dyrektor CIA, William Colby.
 
To z tego powodu media zamiast dociekać prawdy – powtarzają łgarstwa, nie uświadamiją społeczeństwa, tylko szerzą propagandę, zamiast patrzeć politykom na ręce – ręka rękę myje, zamiast informować, sieją dezinformację.

 Nie liczy się prawda, liczy się wrażenie, percepcja. Również na tym szczeblu pluralizm jest pozorny.
 
Media prawicowe i lewicowe mogą nawzajem ze sobą walczyć, spierać się i atakować – ale te same osoby nimi sterują, dlatego nawet głosząc przeciwne sobie hasła, realizują dokładnie te same cele: dzielą społeczeństwo, otumaniają i koncentrują naszą uwagę na kolejnych bzdurnych konfliktach i tematach zastępczych, odwracając ją od tego, co naprawdę jest ważne.
 
Jaskinia Platońska jest dokładnym odwzorowaniem dzisiejszego świata, struktury sztucznego społeczeństwa. Jest to, dokładny i przenikliwy opis działania instytucji rządowych i korporacji w stosunku do zmanipulowanych ludzi. 

Jest to, psychologiczny obraz dobrowolnego uwięzienia, przestraszonego człowieczeństwa w jaskini iluzji życia i wolności.

Skrajne sytuacje takie jak zamknięcie kogoś na wiele lat w piwnicy powodują że stajemy się jak dzieci, najpierw zaszczute i instynktowne, a później te instynkty wyciszają się... ku coraz większej akceptacji i tolerancji.

 Piwnica jest takim miejscem ignorowanym przez ,,organizatorów spektaklu", którzy ślepo traktują to miejsce tylko jako idee, to miejsce jest cieniem spektaklu, cieniem ich idei, to miejsce jest teatrem cieni w jaskini Platona, ale jednocześnie zamysł organizatora obejmuje ją w warunkowości, którą wyraża idea, jednak ślepa ambicja bywa tak ślepa, że już nie widzi swoich ideologicznych postanowień, gdy nowa ambicja jest bardziej idealistyczna od aktualnych to ,,organizator" zapomina na chwilę o swojej idei związanej z cieniem, jaskinią, piwnicą, dlatego spektakl jest subiektywnym zmiennym działaniem, a nie zrozumiałym dla wszystkich w swej równości przejrzystym w idei i oczywistym tworem, zasadą, a w chwilach skrajniejszej ambicji aktualna idea przestaje mieć znaczenie dla nowej ambicji, idea która warunkowała prawny porządek i bezpieczeństwo okazała się iluzją, a konsekwencje następstw tej ślepej ambicji ingerującej w rzeczywistość narzucając zmiany organizacyjno społeczne zostają nieistotne w subiektywnej względności organizatora spektaklu.

A poczucie bezpieczeństwa i prawa jako zbyt duży komfort powoduje że myślimy ambitnie tylko wobec aktualnej idei, ale ta nasza ambicja też jest ślepa, czyli nie mądra, ignorancka, skupiająca się na ideach, a nie wartości tajemnicy potencjału rzeczywistości, że ktoś może niszczyć właśnie porządek prawno społeczny...  Nasza ambicja jako społeczeństwa jest pełna ignorancji motywowana pragnieniami ego by mieć więcej i istnieć materialnym bogactwem
  
Nie zastanawiamy się nad sensem życia, a etykietujemy życie ideami, które być może miałyby nadawać sensu, ale mija się to z przeznaczeniem osobliwości życia.

Przeznaczeniem zwierząt nie jest znaleźć się na talerzu jako jedzenie, przeznaczeniem drzewa nie jest stać się krzesłem i stołem czy pieniędzmi, tak samo nad przeznaczeniem człowieka powinno się zastanawiać bez etykietowania, a ku czemu człowiek dojrzewa, jakie jest Jego przeznaczenie 
 
Rozumiemy rzeczywistość pod idee, a nie rozumiemy potencjału i wartości i nie zastanawiamy się nad tajemnicą rzeczywistości która jest pełna osobliwych sytuacji.
 
Doskonałość wszechświata działa dla najwyższego dobra samoistnie jako natura życia jest miłością, a idealistyczne manipulowanie, kształcenie wszechświata pod idee działa nieświadomie dla najwyższego zła, bo podświadomie kierujemy się ideami chcąc karmić ego, co tworzy ślepą ambicje, działanie dla tworzenia umysłowego wyobrażenia, przez co identyfikując się z wyobrażeniem zapominamy o rzeczywistości, która jest osobliwą tajemnicą, jest wieczną zmianą, przestajemy być uważni wobec tej wiecznej zmiany, która potrafi ukazywać przewrotność.

Czasem nie możemy się skupić na teraźniejszości,  bo nosi nas tak jakaś wyższa słabość tzw. efekt Diderota, by wszystko utrzymywało się na pewnym standardzie do którego dąży ego, ale zapominamy wtedy o rozsądku, zabezpieczeniu swojego przetrwania dla idealnego obrazu życia, które wtedy traci fundamentalne korzenie takie jak wolność i zdrowie w podejściu i zrozumieniu teraźniejszości

Gdyby ludzie zrozumieli że są odpowiedzialni za swoją podświadomość jak i poziom świadomości jak i za swoje czyny to by nie byli pełni wiary w jakiś model projektu dotyczący społeczeństwa z ślepą wiarą w klapki na oczach by się dostosować

Nie byliby pełni wiary w mapę modelu człowieka, którą podświadomie nałożyli jako klapki na oczy Bo w tym projekcie człowieka, który wykształcił się w podświadomości społeczeństwa człowiek jest przewidywalny dla Masońskiego Teatru Jaskini Platona i pełni w tym projekcie teatru rolę niewolnika
 
Medytacja to zakorzenianie się w byciu sobą...
...stawiając Boga na pierwszym miejscu
Bycie jednością, gdzie Bóg jest najważniejszy , medytacja ważniejsza od relacji...ciekawości, uzależnienia...

Medytacja jako świadek poddany oceanowi wszechświat przez którego przenikają Płomień energii kodów światła ma coś wspólnego z miłością - jest cierpliwy i ufa

Bez przywiązania, bez przejmowania się autonomicznie jako bycie w sercu...

Świadomością, która się delektuje poezją życia...
Ciało w medytacji potrzebuje dobrych nawyków, właściwej samodyscypliny...

Tylko autonomiczność, która znika poddana doskonałemu oceanowi może być niebem i ziemią, bo wszystko inne, co związane z pragnieniem wyobrażeń dotyczących podświadomości to ego dążące do podświadomych idealów i umysł w jaskini Platona

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Wszystko to Jedna ,,Dusza"

 Wszechświat jest Jednym Organizmem

Wszechświat nie ma sensu, jest procesem różnych zjawisk, ale jest jednym

Każda świadomość jest uniwersalna i jest kontinuum jednego, każda świadomość jest tą Jedną ,,Duszą" ukazaną na nieskończoną ilość zjawisk.

Ty i ja to jedno żyjące w innej teraźniejszości 

Gdyby pomyśleć że we wszechświecie są różne inteligentne stworzenia, kosmici itd. Te wszystkie istoty to jesteśmy My tylko w innej przestrzeni, innej teraźniejszości ale na planie tej samej wieczności.

To czy tamto drzewo i to czy tamto zwierze to jedna ta sama ,,Dusza" , która poprzez swoje kontinuum wyłoniła z siebie różne warstwy rzeczywistości, które żyją swoim życiem,  świadomość żyje swoim życiem, serce żyje swoim życiem, wszystko żyje swoim życiem, ale pochodzi od jednej uniwersalnej miłości.

I ego też pochodzi od tej samej Osoby. Śmierć i zniszczenie to są też procesy jednego.

Błędne rozumienie, pomyłki, gniew, iluzje. To wszystko ta sama osoba.

To wszystko jest jednym, które samo sobie robi psikusy i doprowadza siebie do skrajności, jednocześnie życie czy śmierć czy to czy tamto to tylko proces. Wszechświat nie ma sensu. To tylko proces. Nie ma się czym przejmować.

Czy życie czy śmierć.

Dla naszego subiektywnego wymiaru życia jest to bardzo bolesne

Ale takie ma być 

,,Dusza" jest beznamiętna, doskonała, wszechmocna, neutralna i wszechwiedząca.

Ta ,,Dusza" która jest tym wszystkim tworzy tak by wszystko żyło swoim życiem i było wszystko autentyczne, ale zmieniając perspektywę to wszystko jest proces, symulacja, która jest Jedną niepodzielną Kreatywną wszechmocną Istotą i wszystko działa dla siebie jako jedno będące jak drzewo.

Wszechświat jest jak drzewo na którym rośnie wszystko z niczego.

sobota, 3 sierpnia 2024

Świat Kompleksów i Na Pokaz dla Manipulacji

Świat Kompleksów i Na Pokaz dla Manipulacji


 Oświecenie jest niewygodne dla ego

Ego rządzi tym światem więc ludzie ciągną do możliwości przetrwania kultywując ego kogoś kto rządzi i warunkuje naszą wolność

Co powoduje że osoba oświecona jest płomieniem który jest niekomfortowy dla wyobrażeń ludzi 😃 kierujących się komfortowym ego, egoistycznym komfortem bazującym również na podświadomych programach i wyobrażeniach

Przez co można sprowokować to ślepe społeczeństwo by jeszcze bardziej bronili swego ciemiężcy który daje im możliwości

Świadomość jest bardzo podobna do ego tylko świadomość w porównaniu do ego jest niewarunkowana swoim pragnieniem by mieć i być

Świat zbudowany jest na ograniczeniach, co świadczy o narzucaniu na wolność kogoś ego, które wynikają z kompleksów, by innych ograniczać 

Każde ograniczenie, przymus w tym świecie to kogoś prywatne ego narzucone na wolność, co świadczy o kompleksach ludzi którzy pragną rządzić, ale rekompensują tym swoją małość i próżność

Ograniczenie nie ma nic wspólnego z inteligencją tylko z ego. Słuchając ograniczeń kultywujemy ego innych

Wszystko ma swoją przestrzeń, ale co do niektórych lepiej trzymać się na dystans, bo ich właściciele nie są zbytnio rozgarnięci co do bycia bystrym i inteligentnym, a są nie opanowani: zdolni do uzależnień, impulsywności 😁, nie mają świadomości, przyciągają do swojego życia osoby, które nic nie wnoszą, a tylko podtrzymują ich patologiczne skłonności 😁

Należałoby to zmienić, a to wymaga dyscypliny. Czy ludzie na tym świecie orientują się co to wyrzeczenie, standardy, dyscyplina?

Ostatnie lata pokazały, że najważniejszy dla ludzi jest komfort po trupach do celu, by móc żyć w swojej ignorancji 😃

Stan umysłu to jest gdy człowiek myśli że poznał siebie i innych, a przecież🥲 ocean jest wieczną zmianą, teraźniejszość jest wieczną możliwością by móc odkryć wszystko na nowo

Jednak kto wiedział, że ludzie lubią swoją zaściankową przestrzeń i swoje klapki na oczach, lubią być osłami Nasruddina...

Dopiero będąc wyższym poziomem świadomości doświadczamy głębszych wymiarów przez co zmienia się też nieświadoma podświadomość tzw. Osioł Nasruddina i czerpiemy naukę że światło było na początku i będzie na wieki wieków amen i pierwiastek zła zawsze będzie zwodził ale taki nam daje wszechświat test na inteligencję by to zrozumieć

Ludzie się modlą z poziomu strachu o pokój, ufając że modlitwy łączą się w dobre pole pokoju.

A tak nie jest.

Wszystko co wysyłane z poziomu strachu i lęku, wzmacnia ten rodzaj energii.

Kiedy prosimy żeby coś się zdarzyło, wzmacniamy poczucie tego czego nie mamy.

Modlitwa o deszcz wzmacnia suszę

Modlitwa o zdrowie wzmacnia chorobę.

Kiedy patrzysz na przestrzeń między sobą a kimś innym jest tam pole.

Poczuj, że to jest spełnione. 

Każdą komórką swojego ciała poczuj stabilność, moc, rozwiązanie.

Gdy Szaman prosił o deszcz był deszczem, czuł krople na sobie, był dźwiękiem deszczu, wchodził w kooperację z aqua promieniem by w efekcie wzmocnić przestrzeń✨⚛️

Świadomość jest bardzo podobna do ego, przez fakt, że ego bywa uważane przez świadomość za dobrego doradcę tylko świadomość w porównaniu do ego jest niewarunkowana swoim pragnieniem by mieć i być

Myślę, że wspólnym mianownikiem narcyzmu jest trauma związana z odrzuceniem, kiedy jako dzieci domagaliśmy się większej uwagi czy atencji, według niektórych wszyscy jesteśmy zdrowi, tylko bardziej lub mniej skrzywdzeni, co też zależy od wrażliwości.


wtorek, 16 lipca 2024

Teraźniejszość jest błoga

 Życie to jedna wielka zmiana, wszystko procesuje, śmierć nie istnieje, wszystkie iluzje, których się boimy to ego

Nie bój się głodu

Nie bój się przegrać

Nie bój się śmierci

Nie obawiaj się porażki

Bo to ego się trzęsie, a nie Ty

Obawiaj się stać w tym samym miejscu 

Rozsądek w tym świecie zdaje się być związany z tworzeniem ego

A zdrowy rozsądek jest gdy jesteśmy prości i pełni współczucia, zabawy, miłości i odwagi. To nie jest żadne szaleństwo tylko zdrowie i miłość do życia

Gdy żyjemy w teraźniejszości wtedy tylko dostrzegamy to co najważniejsze

Wyobrażenia, narracje, marzenia to  ego, ponieważ już teraz jesteśmy doskonali, nie potrzeba nic więcej, do niczego nie trzeba się przygotowywać by żyć autentycznie sobą 🌸

Wszystko inne to ego 🤔

Teraźniejszość ma w sobie magię, by zawsze zdarzało się to co potrzebne, wystarczy zaufać 😀

Rzeka Wszechświata płynie, wystarczy 

👉odpuścić ,,ratowanie się"👈, poczuć ,,błogi spokój" jak u ,,zmarłych" i unosić się samoświadomie, gdzie nie istnienie jest prawdziwym wszechświatem tego co ma być, a chęć zaistnienia to ego. Gdzie nie bycie to prawdziwa obecność, a pragnienie bycia to stan umysłu...

Nie poszukuj, po prostu żyj, delektuj się życiem, Jego prostotą.

Prostota ma w sobie magię, niechaj płynie wszechświat, a ja znikam 😁

Świat Egoistycznych Władców

 Ten świat jest dla Napoleonów, Kim Dzongów i innych egoistów. Każdy egoista budzi w Tobie Ego.

Ego stało się wzorem do naśladowania.

Ego stało się cnotą.

Oświecenie stało się neutralne. Nirvana bywa wyklęta i nie zrozumiana. Oświecenie budzi Cię ku teraźniejszości, ku miłości, ku zrozumieniu, ku empatii, ku wdzięczności i współczuciu, ale ego jest moralnością tego świata. Człowiek musi przygotowywać się według tradycji, według polityki, według kultury korporacji, musi przygotować się według narracji, musi żyć według mody, musi działać według rozkazów rządowych w imię ojczyzny. Te ciągłe obowiązki i narracje tworzą ego, tak jakby człowiek bez tego nie mógł być już doskonały i samowystarczalny. Człowiek ciągle próbuje zaistnieć dzięki motywacjom rządu, korporacji itd. tak jakby bez tego już nie istniał...

Poświęca się dla z góry narzuconych wytycznych tylko po to bo uważa to za moralność i obowiązek.

Wyobrażenia, narracje itd. kolonizatorów są wartością tego wykształconego społeczeństwa. Ludzie wykształceni czekają na to aż ich Rząd narzuci im nowy schemat, nową tożsamość, nowy obowiązek, a oni już budzą w sobie ten umysłowy stan, stan ego, czyli chęć posiadania, chęć zaistnienia.

Władcy świata uważają że problemy ludzi są abstrakcyjne wobec systemowych obowiązków i można je zapakować w kategorie i traktować wedle algorytmów narzuconych przez kolonizatorów co w ogóle jest więzieniem i eksperymentem a nie inteligencją która dobrze słucha i rozumie...

Algorytm jest z góry mechaniczny czyli "tnie" nieinteligentnie...

Tak jak jest tysiące kolorowanek tak każda jest rysowana tak samo nie zważając na linie...

Prawdziwe problemy to tylko te kreowane jako postrzegane przez kolonizatorów, reszta to abstrakcja...

Wychodzenie w rysunku za linie to perfekcja kolonizatorów, a nie błąd i nieumiejętność czytania obrazu

Eksperci tego świata traktują z góry grupy ludzi jak baranów, którzy mają wykonywać rozkazy 

Ten imperialny tryb nie bierze pod uwagę indywidualnych predyspozycji i problemów. 

Polityka praw konstytucji, człowieka, humanitaryzm itd. to już fikcja.

Jest tylko jakby obóz auschwitz, Gułag a to co za szybą biurka to anatomiczny teatr tego co dostrzega, postrzega Hi*ler, Kim Dzong, Napoleon i są tylko ich strategie, które nijak się imają potencjału ludzi a tworzą tylko obraz umysłu dyktatorów nakreślony na ten potencjał. Stan umysłu opakowujący potencjał w pewien żmudny proces...

Eksperci tego świata są po to by wymyślać dla ogółu a nie by badać każdy przypadek i pracować nad Jego geniuszem

Historie piszą zwycięzcy, ale przeczytają ją ze zrozumieniem dopiero ludzie inteligentni co mają trochę "oleju w głowie "

Skoro żyje znaczy że ktoś daje mi jeszcze szansę ,choć tu

dużo zakłamanych ludzi bez honoru zamiast uczciwie odpowiedzialnych 😴

Skoro żyje znaczy że ktoś daje mi jeszcze szansę 

By żyć ze świadomością, że na świecie jest dużo ludobójców  i przetrwać 🤐

Życie jest ciężkie jakby ktoś celował w Ciebie pistoletem 24h/d gdzie się zabija ludzi wedle humoru i teraz żyj na ich zasadach 🤐

Zabijaj albo zostań zabity - dla niektórych ważna kwintesencja dotycząca ich biznesu

Zabijaj albo zostań zabity,

Zjedz gówno albo przegrasz, dawaj dupy albo oddasz swą głowę, oszukuj siebie i innych po trupach do celu albo będziesz nikim.

Dawaj ciosy poniżej pasa, bo do tego służą przywileje

- dla niektórych ważna kwintesencja dotycząca ich biznesu

Po to człowiek zdobywa wykształcenie by móc oszukiwać, wprowadzać w błąd i zabijać albo przynajmniej zrujnować komuś życie 😀

czwartek, 4 lipca 2024

Toksyczna Duma Stanu Umysłu i proces działania Wszechświata

 Toksyczna Duma

Dla niektórych poczucie moralności świadczy o problemach z emocjami i irracjonaliźmie, udawaniu głupa i obrażaniu innych  😆

Dla niektórych gdy ranię kogoś ego tzn że ranię jego poczucie moralności i to jest bardzo złe 😂😂

Dystans do życia świadczy o braku ego, a branie wszystkiego do siebie świadczy o tym że jest życie filtrowane przez ego

Wspieranie egoistów to wspieranie toksycznych sytuacji , wspieranie zaślepionych ludzi którzy widzą tylko swój czubek nosa 😁

Tacy ludzie nie działają wedle inteligencji, a reagują wedle swego ego. Nie ma w tym zamysłu mądrości, a imperializm i inwazyjność

Zauważyć można że ludzie którzy pomagają innym i są naprawdę wzorowi ranią innych ego, ranią ich tę toksyczną moralność

Egoiści nie używają inteligencji, to ego używa ich inteligencję.

Podświadomość używa inteligencji, a oni w tym czasie jakby ,,śpią" na czubku swego nosa

Ego jest mitem, nie ma nic wspólnego z realnym rozsądkiem, inteligencją, a jest przyczyną interesownego pragnienia

Ego to złudzenie, nadawanie sensu wyobraźni jako kierowanie woli ku pragnieniom wynikającym z podświadomych programów

Świat zbudowany na podświadomych pragnieniach jest światem złudzenia...

Stąd iluzja, mit świata

Świat powinien być zbudowany na inteligentnych założeniach takich jakie wynikają np z konstytucji

Powinno być prawo niezależne od pragnień ludzi wpływowych, a narzucające jasne granice postępowania w określonych sytuacjach

Kultura, wychowanie, szlachetność powinny być cechami motywującymi właściwe zachowanie, samokontrolę

To jest najlepszy czas w Polsce dla największych egoistów 😂😂 no

Ale od bardzo dawna tak to trwa

Jedyny sposób na egoistów to akceptacja, łagodność, zrozumienie i wdzięczność które są miłością

Świat jest Niesprawiedliwy bo kierowanie się egoizmem zawsze takie będzie. Trzeba wziąć na to poprawkę że taka jest natura mitu

Ludzi myślących w kategoriach mitu nie interesuje rozsądek sprawiedliwość tylko interes szybkie rozwiązania inwazyjność wedle ego

Człowiek który zna swoją wartość, ten który nie ma poczucia, kompleksu niższości by kierować się ego ten nie ma czego szukać w tym świecie

Świat jest tylko dla ludzi, którzy mają kompleks niższości. Inni nie mają czego tu szukać

Świat jest tylko dla Kim Dzong Unów

Reszta to zdezorientowane tło szukające siebie

Świat jest tylko dla ludzi kierujący się pragnieniem

ego, jest tylko dla zakompleksionych dyktatorów, mit to Korea

Pod wpływem długich medytacji, zbierania energii itd. otwiera się przestrzeń w człowieku, w której wszystko jest jasne,oczywiste

Globaliści to Mitomani dzierżący berło władzy gdzie wola ego jakimś cudem kieruje społeczną podświadomością tworząc mentalność globalną

Mentalność czyli wewnętrzny umysł, podświadomość tak jak zewnętrzny umysł czyli świadomość to wszystko jest narzędziami duszy, czyli wewnętrznej przestrzeni, którą sięga światło, by obmyć stan sytuacji kodami światła, kodami tajemnicy wszechświata.

Naprawić podświadomość, rozjaśnić świadomość

Ego nie może zranić duszy, a jedynie zasiać ego

Inteligencja zawsze uwłacza egoizmowi

Utożsamionego z mitem wtedy łatwo zaburzyć

Zranić Jego ego, a wtedy Jego reakcja czyli irracjonalizm wynika z pragnienia, zewnętrzny bodziec nie jest temu winny, tylko utożsamienie z ego

Świat jest cyrkiem, a by być baranem co daje się tresować trzeba być debilem, a żeby kogoś tresować trzeba mieć jakiś kompleks niższości

Ludzie z ponadprzeciętnym intelektem po prostu nie mają czego szukać w tym świecie


sobota, 29 czerwca 2024

Droga ku Nirvanie

Droga 

Globaliści mają kontrolę nad jedzeniem, ludźmi wykształconymi, zasobami naturalnymi, uwagą społeczeństwa, pogodą, informacjami typu media. Teraz chcą kontroli nad zasobami tlenu

Globaliści cały czas prowadzą wojnę przeciwko społeczeństwu. Więc sytuacje takie jak moja po prostu giną w systemie...

Po szkole człowiek bez rodziny staje się bezdomny, ponieważ system prowadzi wojnę przeciwko ludziom. Na wojnie nie ma możliwości

Życie jest dziwne.

Nienormalna jest uczciwość.

Wiedza jest uwłaczająca.

Ale imprezowanie kosztem tych co walczą o swój byt jest super

Nie zastałem tu porządku z perspektywy uczciwej szczerej konieczności ale zdobyłem zrozumienie jak nie tworzyć  świata☺️

Świata w którym wyrzuca się jedzenie w marketach, które jest przed końcem terminu ważności, zanieczyszcza środowisko, ale robi jednocześnie eko kampanie, gdy to jest propaganda bez jakiejkolwiek analizy faktów, psychologiczne zwodzenie, psychologiczne więzienie, fałszywa idea.

Przyczyny i skutki to też idea

Cierpienie i inne procesy to idee umysłu

Życie to tajemnica

Istnieje tylko wewnętrzna przestrzeń

Reszta to domki z piasku 

Ciało, umysł, materia, sytuacja to domki z piasku

Niby to wszystko jest prawdziwe ale to sen

Sen jest projekcją wykreowaną przez światło. Światło zawsze jest krok dalej od projekcji.

Żyjemy w śnie, w którym projekcja zbuntowała się przeciwko światłu i swoją wolą rości sobie władze nad materią, nad domkami z piasku...

Projekcja Tworzy propagandę o swojej potędze

Sen jest projekcją, nie jest rzeczywisty, jest marą, otchłanią, do której światło ma wieczne współczucie

Umysł tworzy wartości. Sprzyja temu podświadomość, ale nie sugerując się programami podświadomości to dla umysłu wartość to jest idea

Sami nadajemy wartość umysłem, ale też wartość nadają społeczne programy przyjęte w zbiorowej podświadomości za fakt

Gdzie ta zbiorowa podświadomość to jest zbiorowy nieświadomy ego mental

Świadomość nie ma wpływu na wewnętrzne programy, co zakodował umysł może rozpuścić tylko droga kierowania się ku światłu wewnątrz

Wtedy otwiera się wymiar wewnętrznej przestrzeni która jest nadświadomością, niebem ponad umysłem, Nirvaną w której wszystko powoli zaczyna się układać, a problemy powoli będą odpadać...

piątek, 28 czerwca 2024

Przeznaczenie a Okazje a sytuacja

 Przeznaczenie a Okazje 

Los to przeznaczenie, coś czego nie da się zmienić, ale można zmienić sytuację tego przeznaczenia

Okazje to demoniczne manipulacje, gdy to co niezbędne i potrzebne nie wymaga wiele, choć komercyjnie promuje się sukces jako bogactwo

Ego to jest sprytnie zmanipulowana podświadomość która tworzy mental zamykający umysł na rozsądek

Gdy tą zaprogramowaną nieświadomie podświadomość można rozpuścić dzięki oświeceniu podczas trwania w wewnętrznej przestrzeni

Informacje światła rozpuszczają niepotrzebne programy i kodują niezbędność  wynoszącą ku ,,Nirvanie", w której powoli wszystkie problemy odpadają. Wewnętrzne światło to błogosławieństwo, dzięki któremu się dojrzewa i rozwiązuje problemy i odpadają działające na naszą szkodę programy mentalne i motywacje  nierozsądnych nawyków, uzależnień 

Kody światła uświadamiają wyższą praktykę trwania 

A rozsądek to jest docenić to co jest, korzystać z tego co jest, nie mieć ambicji by mieć więcej, kupować gdy naprawdę to jest niezbędne 

Jedyną mądrością jest światło, które jest wewnętrznym błogosławieństwem Boga wewnątrz 

Jedyną dyscypliną akceptacja i neutralność

Jedynym racjonalizmem święty spokój

A Życie to tajemnica która dąży do ,,najlepszego" stanu rzeczy dla ,,danej sytuacji"

Jedyną mądrością jest światło, które jest wewnętrznym błogosławieństwem 

Wszystko inne jest błądzeniem,  zagubieniem w Sansarze, zagubieniem w koniecznościach i możliwościach świata

Co dajesz uwagę to rośnie, jedynym odnalezieniem w wiecznej zmianie jest skupić się na wewnętrznej przestrzeni, w której dzięki światłu to co wewnątrz stwarza się na zewnątrz. Światło jest wiecznym początkiem stwarzającym cały wszechświat, a my jesteśmy tego kontinuum i aby pozostać przytomnym tu i teraz w wiecznej Nirvanie jest to jedyna teraźniejszość skupiona w doskonałym teraz

God Bless Me, Please 

om shrim hrim klim krishnaya govindaya swaha

#LukaDurmati

https://youtube.com/playlist?list=OLAK5uy_lNAs2vAkIivKqHl_dh01xVWljQQFETqIw&si=2-rQt9ZAffgctFvH

Ale co wewnątrz to na zewnątrz

Celem życia jest śmierć 😀 więc wszyscy idziemy w tym samym kierunku

Możemy tam iść razem w zgodzie

Wegetacja to Droga Kosmicznej Duszy

Wszechświat to wieczny początek, koniec jest początkiem. Początek jest wieczny i bezwarunkowy.

Wszystko jest kontinuum stworzenia.

Wszystko jest nowym początkiem.

Wegetacja pozwala zapuścić głęboko korzenie i wysoko rozkwitnąć.

Wszystko powstało z pustki, z niczego 

I wszystko pustym odejdzie,

Wewnętrzna przestrzeń jest wiecznym początkiem....

Wegetacja pozwala nie reagować, nie myśleć, nie przejmować się, nie pragnąć, akceptować bez oceniania, być neutralnym, obojętnym.

Płynąć beztrosko nieświadomie akceptując fakt że Kali Yuga to ostateczna możliwość w tym śnie. 

Dusza dzięki wegetacji może wyostrzyć swe istnienie. Wegetacja to wyciszone pragnienia, wyciszone skłonności, uśmiercona ,,konieczność" i dojrzewająca naturalność.

Wegetująca przyroda porusza się tak jak zawieje wiatr, jest nieustraszona, tańczy na wietrze swą ekstatyczną melodią miłości

Ciało to zwierzę na którym siedzi świadomość - nieśmiertelne ja. Dbaj o to zwierzę, miej szacunek, bo zaprowadzi Cię ono do celu, wiara czyni cuda

Powierzenie, zaufanie, bezwarunkowa radość i miłość 

Nie przejmować się stanem czegokolwiek  😁🙏

I tak wszyscy stąd odejdziemy, po co się starać i przejmować?

poniedziałek, 20 maja 2024

Wznieść się nad Ciemnotę

Ludzie żyją w pomyleniu, męczy ten brak zrozumienia
Nie ma miłości, prawdziwości, a jest stan więzienia
Ludzie żyją strukturami, zamiast otworzyć świadomość
By czystą była autentyczność, manifestacji złożoność
Ludzie się ograniczają, nie męczy ich ta ignorancja
Błogo cieszą się złudzeniem, taka u nich tolerancja
Ludzie nie lubią bezgranicznej wolności, lubią być uzależnieni
Od władzy, od pieniędzy, od bogactwa, wizerunkiem wyrażeni
Ludzie nie lubią być od tak sobą, tylko by chcieli udawać
Tak by wrobić swą osobą, by coś spełnić, nie przestawać
Ludzie nie lubią odwagi takiej co lata bardzo wysoko
Raczej tkwią wciąż w zależności bo to jest ogólnie spoko
Lecz ogół to marna sprawa nawet mimo wielkiej sumy
Pieniądz, władza, możliwości to motyw toksycznej dumy
Jak być tutaj, by tak można być wolnością bez warunków
By nie musieć się przyglądać jak dotyka ktoś wciąż sznurków
By tak okrutnie bawić się z baranami, robić z osła idiotę
Chciałbym móc żyć wartościami, które wzniosą nad ciemnotę ...

wtorek, 27 lutego 2024

Sekret Illuminatów

 Sekret Illuminatów

Sekretem rządzących tym światem jest:

Wlewać wiele pozytywnej energii, uśmiechu, dobroci w złych ludzi i autentycznie fascynować innych humanitarnymi ideami, a jednocześnie pomalutku realizować inżynierię pozwalającą rządzić światem.

Więc Ci co rządzą światem są w pewnym sensie kosmitami co opanowali sztukę bycia tym dobrym pierwiastkiem jako buddą pełnym cnoty i bycia tym złym pierwiastkiem, czyli manipulatorami, psychopatami z precyzyjną dokładnością mącącymi w głowach, zwodzącymi, trzymającymi w garści swoich niewolników. Myślę że chodzi tu też o eksplorowanie możliwości własnego umysłu, wszechświata itp. , by uświadomić to co nieświadome.

Więc jak już wspominałem to nie ,,Dyktatorzy" typu Hitler są wielkim zagrożeniem, a natura ludzka, która tworzy okazję, a ta czyni złodzieja, natura zdolna do chłonięcia pewnych idei, nieświadomego konfigurowania podświadomości i zaborczej ślepej ambicji irracjonalnie nastawionej na to że jak dawają to trzeba brać po trupach do celu. Ta ambicja jest motywowana strachem, a ta wynika z niskiej samoświadomości.

Człowiek moralnie nastawiony zastanawia się: ale dlaczego dawają? Jakie jest drugie dno? Czy to uczciwe? Itp.itd...

To wszystko daje okazję, możliwość, by wykorzystać potencjał wszechświata bez jakiejś moralnej analizy co do społeczeństwa, ponieważ samo ono tworzy okazję będąc nieświadome swych psychologicznych mechanizmów, a okazja czyni złodzieja. I widocznie chodzi też o zaufanie, że skoro Bóg na to pozwala to sobie z tym poradzi. Ale to też jest zamysł stworzenia by oddzielić ziarno od plew.