Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

niedziela, 11 sierpnia 2024

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

 Jeżeli jest schemat administracyjno społeczny to wszystko da się uprościć do pewnych racjonalizmów i to nie budzi wątpliwości. Tak zostałem wychowany przez indoktrynacje, środowisko i rodzine.

Natomiast gdy sytuacja administracyjno społeczna nagle jest uatrakcyjniana jakąś narracją dyktatury i to zdaje się na ogromną skalę to budzi to moje wątpliwości z jasnych przyczyn i zmusza i tak już wymuszoną postawę konformizmu do jeszcze większego nonkonformizmu i być może bezdomności:

-Nie znam ludzi którzy to robią - mam dylematy rozumowe, problem z bezkrytycznym zaufaniem komuś kogo nie znam. - to też są dylematy moralne, ale też szacunek do siebie - do własnego rozumu

-Nie wiem jaki ja mam w tym interes skoro to co znane nagle jest manipulowane, gdy ja znam siebie i nie potrzebuję żadnej opieki czy zabezpieczeń więc z góry traktuję to jako wolny wybór a nie totalitarną konieczność bez względu na reakcje i opinie - wybieram tradycjonalizm, w którym się wychowałem i zindoktrynowałem - jest mi znany, wystarczający dla realizacji siebie.

- nie została mi jasno wytłumaczona ta konieczność - argumenty nie wyczerpały bądź nie odpowiedziały na moje wątpliwości, więc wszystko tkwi w takim poczuciu dezinformacji i totalitaryzmu, co jest dla mnie oszustwem, który próbuje się lokalnie racjonalizować, ale jak racjonalizować można dyktaturę? To dla mnie skandal

- poczucie, że dobre intencje da się przejrzeć, a manipulacja jest pełna sugestii i braku odpowiedzi na najważniejsze wątpliwości

- poczucie funkcjonowania inżynierii społecznej nadzorowanej przez kolonizatorów, w której jesteśmy traktowani jak hodowlane zwierzęta, gdzie rozgrywa się teatr ustawiony przez dyktaturę jakby folwark zwierzęcy ustawiony w jaskini Platona, w którym społeczeństwo zawsze będzie niewolnicze i łudzone grą pozorów, symbolicznych zachowań i racjonalizmów, które oddziałują na ego i podświadomość i które ukrywają prawdziwą projekcje na poziomie czystej świadomości 
 
Uznaliście iluzje cieni za fakt – rzeczywistość. Polityka, religia, instytucje i korporacje, żerują na psychice człowieka, na wytwarzanym strachu człowieczeństwa za pomocą, którego można manipulować sztucznymi potrzebami i opiniami ludzi zamkniętymi w platońskiej jaskini.
W alegorii Platona o jaskini więźniowie przez całe życie widzieli tylko cienie na ścianie i myśleli, że tym jest prawdziwy świat, że cała rzeczywistość to ciemne, co i rusz zmieniające się plamy. 

W pewnym momencie jeden z nich uwolnił się z kajdanów i wyszedł z jaskini.
Zobaczył po raz pierwszy nie cienie, a obiekty które je rzucały, ujrzał źródło światła i pojął, że wszystko co widział do tej pory było jedynie ciemnym śladem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.  - być może ,,Efektem Lucyfera"
 
Wrócił więc do jaskini i próbował wytłumaczyć to pozostałym więźniom, chciał ich uwolnić z kajdan, by też wyszli z jaskini i ujrzeli na własne oczy prawdziwy świat.
 
Ci jednak nie chcieli go słuchać, uznali go za wariata, co chce im namieszać w głowie, zburzyć porządek, w którym od urodzenia żyją i w który bezkrytycznie wierzą, zwieść na manowce, oszukać.
 
Podobnie jest z mediami. Ludzie od urodzenia patrzą zahipnotyzowani w ekrany i myślą, że przekaz, który z nich płynie przedstawia rzeczywistość, że taki jest świat, jakim pokazują go w telewizji, czy jak opisują w gazetach. Niektórzy z nas zerwali jednak łańcuchy i wyszli poza jaskinię. Wiemy, kto rzuca te cienie i dlaczego.

 Widzieliśmy źródło światła i wiemy, że przekaz medialny jest tylko bladym, zniekształconym odbiciem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.
 
Próbujemy to wytłumaczyć innym, ale oni reagują jak ci więźniowie z jaskini Platona – mają nas za wariatów i spiskowców, mówiąc:
„Przecież wszystkie cienie nie mogą kłamać”.

A jednak kłamią, wszystkie bez wyjątku. Ludzie w mediach, tak samo jak politycy, ciągani są za sznurki przez władzę z ukrycia, za pomocą służb.
 
„CIA ma w garści każdego, kto ma jakiekolwiek znaczenie w wielkich mediach” – były dyrektor CIA, William Colby.
 
To z tego powodu media zamiast dociekać prawdy – powtarzają łgarstwa, nie uświadamiją społeczeństwa, tylko szerzą propagandę, zamiast patrzeć politykom na ręce – ręka rękę myje, zamiast informować, sieją dezinformację.

 Nie liczy się prawda, liczy się wrażenie, percepcja. Również na tym szczeblu pluralizm jest pozorny.
 
Media prawicowe i lewicowe mogą nawzajem ze sobą walczyć, spierać się i atakować – ale te same osoby nimi sterują, dlatego nawet głosząc przeciwne sobie hasła, realizują dokładnie te same cele: dzielą społeczeństwo, otumaniają i koncentrują naszą uwagę na kolejnych bzdurnych konfliktach i tematach zastępczych, odwracając ją od tego, co naprawdę jest ważne.
 
Jaskinia Platońska jest dokładnym odwzorowaniem dzisiejszego świata, struktury sztucznego społeczeństwa. Jest to, dokładny i przenikliwy opis działania instytucji rządowych i korporacji w stosunku do zmanipulowanych ludzi. 

Jest to, psychologiczny obraz dobrowolnego uwięzienia, przestraszonego człowieczeństwa w jaskini iluzji życia i wolności.

Skrajne sytuacje takie jak zamknięcie kogoś na wiele lat w piwnicy powodują że stajemy się jak dzieci, najpierw zaszczute i instynktowne, a później te instynkty wyciszają się... ku coraz większej akceptacji i tolerancji.

 Piwnica jest takim miejscem ignorowanym przez ,,organizatorów spektaklu", którzy ślepo traktują to miejsce tylko jako idee, to miejsce jest cieniem spektaklu, cieniem ich idei, to miejsce jest teatrem cieni w jaskini Platona, ale jednocześnie zamysł organizatora obejmuje ją w warunkowości, którą wyraża idea, jednak ślepa ambicja bywa tak ślepa, że już nie widzi swoich ideologicznych postanowień, gdy nowa ambicja jest bardziej idealistyczna od aktualnych to ,,organizator" zapomina na chwilę o swojej idei związanej z cieniem, jaskinią, piwnicą, dlatego spektakl jest subiektywnym zmiennym działaniem, a nie zrozumiałym dla wszystkich w swej równości przejrzystym w idei i oczywistym tworem, zasadą, a w chwilach skrajniejszej ambicji aktualna idea przestaje mieć znaczenie dla nowej ambicji, idea która warunkowała prawny porządek i bezpieczeństwo okazała się iluzją, a konsekwencje następstw tej ślepej ambicji ingerującej w rzeczywistość narzucając zmiany organizacyjno społeczne zostają nieistotne w subiektywnej względności organizatora spektaklu.

A poczucie bezpieczeństwa i prawa jako zbyt duży komfort powoduje że myślimy ambitnie tylko wobec aktualnej idei, ale ta nasza ambicja też jest ślepa, czyli nie mądra, ignorancka, skupiająca się na ideach, a nie wartości tajemnicy potencjału rzeczywistości, że ktoś może niszczyć właśnie porządek prawno społeczny...  Nasza ambicja jako społeczeństwa jest pełna ignorancji motywowana pragnieniami ego by mieć więcej i istnieć materialnym bogactwem
  
Nie zastanawiamy się nad sensem życia, a etykietujemy życie ideami, które być może miałyby nadawać sensu, ale mija się to z przeznaczeniem osobliwości życia.

Przeznaczeniem zwierząt nie jest znaleźć się na talerzu jako jedzenie, przeznaczeniem drzewa nie jest stać się krzesłem i stołem czy pieniędzmi, tak samo nad przeznaczeniem człowieka powinno się zastanawiać bez etykietowania, a ku czemu człowiek dojrzewa, jakie jest Jego przeznaczenie 
 
Rozumiemy rzeczywistość pod idee, a nie rozumiemy potencjału i wartości i nie zastanawiamy się nad tajemnicą rzeczywistości która jest pełna osobliwych sytuacji.
 
Doskonałość wszechświata działa dla najwyższego dobra samoistnie jako natura życia jest miłością, a idealistyczne manipulowanie, kształcenie wszechświata pod idee działa nieświadomie dla najwyższego zła, bo podświadomie kierujemy się ideami chcąc karmić ego, co tworzy ślepą ambicje, działanie dla tworzenia umysłowego wyobrażenia, przez co identyfikując się z wyobrażeniem zapominamy o rzeczywistości, która jest osobliwą tajemnicą, jest wieczną zmianą, przestajemy być uważni wobec tej wiecznej zmiany, która potrafi ukazywać przewrotność.

Czasem nie możemy się skupić na teraźniejszości,  bo nosi nas tak jakaś wyższa słabość tzw. efekt Diderota, by wszystko utrzymywało się na pewnym standardzie do którego dąży ego, ale zapominamy wtedy o rozsądku, zabezpieczeniu swojego przetrwania dla idealnego obrazu życia, które wtedy traci fundamentalne korzenie takie jak wolność i zdrowie w podejściu i zrozumieniu teraźniejszości

Gdyby ludzie zrozumieli że są odpowiedzialni za swoją podświadomość jak i poziom świadomości jak i za swoje czyny to by nie byli pełni wiary w jakiś model projektu dotyczący społeczeństwa z ślepą wiarą w klapki na oczach by się dostosować

Nie byliby pełni wiary w mapę modelu człowieka, którą podświadomie nałożyli jako klapki na oczy Bo w tym projekcie człowieka, który wykształcił się w podświadomości społeczeństwa człowiek jest przewidywalny dla Masońskiego Teatru Jaskini Platona i pełni w tym projekcie teatru rolę niewolnika
 
Medytacja to zakorzenianie się w byciu sobą...
...stawiając Boga na pierwszym miejscu
Bycie jednością, gdzie Bóg jest najważniejszy , medytacja ważniejsza od relacji...ciekawości, uzależnienia...

Medytacja jako świadek poddany oceanowi wszechświat przez którego przenikają Płomień energii kodów światła ma coś wspólnego z miłością - jest cierpliwy i ufa

Bez przywiązania, bez przejmowania się autonomicznie jako bycie w sercu...

Świadomością, która się delektuje poezją życia...
Ciało w medytacji potrzebuje dobrych nawyków, właściwej samodyscypliny...

Tylko autonomiczność, która znika poddana doskonałemu oceanowi może być niebem i ziemią, bo wszystko inne, co związane z pragnieniem wyobrażeń dotyczących podświadomości to ego dążące do podświadomych idealów i umysł w jaskini Platona

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)