Upadły władca
Zamiast świat być centrum życia
To jest w martwym cieniu
Gdzie ciemność wyznaczają demony
Na szczytach korporacyjnych idei
Narcyzi w świecie demonów
Chcą wyznaczać standardy
Chcą kontrolować innych
Chcą podporządkować do schematu
Przecież na tym zarabiają
Ale nie widzą fabuły
Kolonialnej niewoli
W mroku korporacyjnych idei
Są marionetkami Lucyfera
On obiecuje władze
On obiecuje bogactwo
Nie mówi jednak
Że to wszystko przeklęte
Ubiera swoją ofertę
W ładną historię
Ubiera w ładne iluzje
Eleganckie stroje
W słuszną konieczność
Dzięki temu zwodzi ludzkość
Ukrywa ludobójstwo
Ukrywa obłęd absurdów
Ukrywa niewolnictwo...
Ukrywa oszustwa
Ukrywa prawdziwą historię...
Nikogo nie interesuje życie ludzi
Ich rozum, rozsądek, mądrość
Wszystko kręci się wokół władzy
A w garści trzyma ją Upadły Władca
Życie ludzi ginie w statystykach
Żyjąc w materii schematów
Podporządkowane ideom
Idą na powolną rzeź
Piekielnych procesów
A wytresowani oszuści
Zrobią wszystko by oszukiwać
Bo tak łudzi ich schemat
By być ciemiężcami
Którzy za czynienie piekła
Dostają swoją nagrodę
Lecz w rzeczywistości
Jaką wartość ma pieniądz?
To wszystko sen
Głupi sen....
Jaką wartość ma ideologia?
W szczegółach kryje się śmierć...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)