pół zwierzę, pół Bóg
Jedynym największym ograniczeniem jest strach. Jeżeli znika strach przed zniszczeniem wszystkiego i zrobieniem wszystkiego to ten brak strachu wyzwala do bycia w rzeczywistości i wywierania ,,wpływu"
Filozof Plejad
Wilczy brat...
Słowiańskiego Ra-już Przy-Rodu
Dlaczego jest tyle policji, tyle ustawień politycznych w tym labiryncie strzeżonym przez służby systemu...? Tyle organizacji komunistycznych, tyle produkcji filmowych które na bieżąco nadawane i kreujące propagandę strachu...
By ludzie się bali! Bo strach to ograniczenie...
Strachliwego łatwiej ciągnąć za smycz... Bo ten będzie się bał przez co jego wywieranie wpływu jako naturalny aspekt człowieka jako istoty wolnej i boskiej zmienia się w uległość pod wpływem strachu...
I strach to największa przeszkoda dla życia która jest tak sprytnie podsycana w ludziach, by się bali i żyli w strachu co przyczynia się do wegetacji w strachu przed życiem... Takim jak stworzył Bóg - boskim. A tak narzucając ustawienia polityczne nie można żyć, bo jesteśmy mierzeni linijką polityki... I musimy być dobrzy jak posłuszne roboty... Strach motywuje posłuszeństwo a linijka polityki motywuje maszynowość....
Czy to nie jest komunizm? Czy to nie jest totalitaryzm? Jest i to na najwyższym Orwellowskim poziomie
Ludzie nie mogą funkcjonować spokojnie i zdrowo bo panuje reżim polityczny i to mój największy wróg!
Podam pewną ,,teoretyczną" opowieść, która nakłania do konkluzji, nie objaśnia niczego ale pobudza na tyle by coś sobie uzmysłowić:
We wszechświecie toczy się wojna. Są różne duchy, oczywiście jest też duch święty, ale jest też wiele innych duchów.
Duch jest programem tworzonym według własnych motywacji bądź zsyłanym bezpośrednio od najwyższych istot i ich zgromadzeń.
Duch jest energią informacji programu i przestrzenią jednocześnie - jest przestrzenią informacji według pewnego programu. Duch jest, ale w wielu osobach, duch działa w wielu osobach, a każda osoba - każdy biologiczny kombinezon zawiera w sobie istotę tego ducha, czyli tego ducha, który świadomie przetransformował się w osobowość jako indywiduum - jedyne w swoim rodzaju czyli dające coś czego nie było. I każda osobowość danego ducha uzupełnia się wśród osobowości tego ducha, a w całej gromadzie osobowości danego ducha - duch staje się pełnią, jest wzniosły i potężny, a Jego osobowości mogą być ciche, a każdego gest czy słowo będzie uzupełniał, będzie jak melodia życia, jak droga pełni...
Jeden duch i wiele Jego ,,Avatarów" ze specjalnymi właściwościami operacyjnymi jednego programu.
Każda osobowość danego ducha daje coś od siebie niezbędnego dla prawidłowego działania całej społeczności ducha - tak tworzy się cywilizacja jednego ducha i miasto Jego gdzie jest np rada towarząca Jego a nad wszystkim Bóg wszechświata - Architekt
I jeżeli duch się podoba to Architekt go wspiera...
A Jeżeli duch jest ,,brzydki" dla harmonii życia to wspiera go Szatan - zła moc, która kreuje przemoc, manipulacje, degradacje, cielesny upadek, zwierzęcość i obłęd ku upadkowi...
Takowi źli obecni tu to Archonci i ich niewolnicze sługi - Reptilianie
Jedyna nadzieja w Plejadianach i Arkturianach.
Hipoteza powstania
Bóg wylał ocean świadomości, a ten uderzając o pustkę zaczął tworzyć fale, a ta konfrontacja fal z falami i uderzaniem o pustkę wywołała bombelki i pianę materii, z których wyrosły i uformowały się planety pod wpływem działania oceanu świadomości, który sam w sobie był inteligentną jako żywą informacją, która zaczęła się kreować i tworzyć symulacje, którą sama zasilała swą inteligencją, a ta inteligencja zaczęła się dzielić na osobowości, które zmieniły strukturę informacyjną, ale wciąż właściwością były jednym oceanem......
Kto idzie mimo zwątpień, wierzy nieustannie
Ten dostąpi światła w promieni fontannie
A to światło informacją, która prawdą emanuje
Ona zmienia nastawienie - leczy to co Cię blokuje
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)