Gdzie walka trwa - tam ja się unoszę
Jak anioł skrzydłami ducha wznoszę
I moc narasta - płynie jak potok kosmiczny
I światło mnie wypełnia - to proces mistyczny
Cicho poruszam się w poczuciu prawd doskonałości
Czuję moc - nieskończony potencjał Boskości
To dzięki wojownikom łamiącym sztywne konwencje
Mogę czuć się naturalnie - wyrażać inteligencje
Ta przestrzeń ostoją dla ducha nowego
Który przybył ze świata światłem wzniesionego
Bogu bliskiego, pięknego, radosnego, sprawiedliwego
Czy mój smutek nie wyraża tego wszystkiego?
Poważny, zatrzymany jak żywy pomnik milczenia
Narastam w energie - to cichy proces wznoszenia
Gdzie energi struktury zostają wzmocnione
I jak pancerz chronią przed otoczeniem one
Bym mógł spokojnie wędrować w swej izolacji
Wzniesiony nad wszystkie wojny ego i racji
Idąc z prądem każdej chwili, weryfikując obiektywnie
Przez instynkt właściwości - by wiedzieć jasno, a nie mylnie
A ta intuicja nawiguje na dobry kierunek sytuacji
Bym mógł się odnajdywać w świecie narzuconych narracji...
Gdyż one iluzoryczne, a postęp ludzi jest syzyfowy
Te machiny karmią iluzjami niszcząc świat duchowy
A ten jest jak strumień uniwersalnych informacji
Dzięki którym istnienie odnajduje się w każdej życia komplikacji
Bo dzięki nim wiadomo, że Ziemia to raj jest nieskończony
Który daje nam warunki, by każdy dzień był pięknem przesycony
Był błogością wypełniony pośród darów natury
A nasza radość była napędem dla tworzenia Boskiej Kultury...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)