Mów mi królu, wywołuję poczucie bólu
Spada deszcz krwi jak z rzeźni po wybuchu granata
Przychodzę jak cień, cicho jak śmierć z rąk kata
W oczach gwiazd miliardy świecą wiecznie
Tańcem wywołuje moce, jak szaman ruszam się walecznie
Szybko wirując na tle innych planet, że uderza światła ekstatyczność
Oślepia zło, rozjaśnia mroki, zabiera w wieczną mistyczność
Latam po nieba horyzontach, czujność nie zna granic jak kosmosu nieskończoność
Jestem wszechświatem, oddycham nim, pulsuję nim obserwując tę złożoność
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Odwiedzaj mnie częściej! :)