Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 28 sierpnia 2024

lepiej widzieć i rozumieć niż oceniać

 lepiej widzieć i rozumieć niż oceniać

Ocena zawsze tyczy się ego, nie ma w tym szerszego zrozumienia tylko fakt czy zmysły zostały zaspokojone czy nie

Jak rozpoznać co jest mądre a co nie? Ukazuje to mądrość duszy. Pod wpływem medytacji docieramy do głębokiej prawdy, co otwiera większy poziom świadomości, większy
potencjał trafnego zrozumienia - wyostrza inteligencję i zmysły

Propaganda, wysokie standardy, wielkie pałace, idealne mikro światy służą po to by zbajerować człowieka, by dał się przekonać, by zaspokoić w czyimś ego czyjeś zmysły.
Tylko miłość widzi i wie, wynika to z mądrości duszy

Za każdym dziadostwem stoi jakiś ,,Stalin", który może skontrolować czy ktoś nie wyszedł za kołowrotek dla chomików, baranów ...

Największym egoistom chodzi o to by nikt nie był lepszy od nich tzn. nie dokonał tego co oni.  Dlatego Stalin usuwał niewygodnych ludzi, którzy być może byli zbyt prosperujący stanowiąc zagrożenie, a być może go ograniczali przez swoje zasady, granice.
Przez takie myślenie wynikające z buzowania ego, które miałoby być wyznacznikiem postępu w zmysłach takich ludzi okazało się że największy Umysł w dziejach ostatnich stuleci Nikola Tesla stał się oszukany i bezdomny, bo miał zbyt dobre intencje wobec ludzi, chciał dać im wszystko, darmowy prąd, by ludzie byli szczęśliwi.

Nie można być szczęśliwym i dumnym. Duma wynika z ambicji ego, tyczy się zaspokojenia zmysłów. Szczęście to stan wewnątrz

Dziadostwo jest tematem mimo swej powszechności, pospolitości bardzo kontrowersyjnym

Jeżeli ludzie sugerują się tylko wynikiem dla zaspokojenia swojego ego za wszelką cenę, interesuje ich tylko efekt dla zmysłów, by spełnić wyobraźnię nawet po trupach do celu, nie inteligentnie, bez żadnej refleksji, wyobrażenia, mądrości to jest to dziadostwo. 

Trzymanie ludzi w manipulacji, propagandzie która ma zmusić do zaspokojenia czyichś zmysłów - tylko o to chodziło. 
Jest to bardzo kontrowersyjne i obłudne z perspektywy, że motywacje ludzi w takiej współpracy w tworzeniu swoich standardów były zupełnie inne, nacechowane zupełnie innymi wartościami i uważnością, by nie przekraczać pewnych granic.

Dla niektórych pracodawców czy szkół czy ogólnie ludzi przekraczanie pewnych granic idzie lekką ręką tak jakby żadne moralne granice nie istniały, a liczyło się tylko zadowolenie ego, by karmić zmysły ideałami za cenę życia innych, by spełnić ego, by można było czuć dumę z końcowego efektu dla zmysłów, choć droga za tym procesem jest pełna wykolejeń i wprowadzania w błąd, nieporozumień, braku odpowiedzialności, agresywnej manipulacji, niszczenia innych, nie brania ich pod uwagę.

Irracjonalizm funkcjonariuszy systemu

Często w życiu można doświadczyć takiego irracjonalnego zachowania ze strony pracowników systemu, że ktoś zaczyna na nas krzywo patrzeć, po czym robi jakieś przebiegłe intrygi tak by nie było to oczywiste, po czym zaczyna nas ignorować.
Ignorowanie osób to świadczy o próbie usunięcia kogoś ze "swojego świata" jako ,,ze swoich zmysłów", bo ten ktoś nie pasuje do wyobrażeń związanych z zaspokajaniem własnych zmysłów dla ego.
Być może później by uzasadnić swoje zachowanie tworzy się propagandę na temat tej osoby, którą stara się usunąć ze swego świata zmysłów, świata wyobrażeń: że np. miała pretensje lub się jej nie podobało.

Co oczywiście jest próbą oczernienia kogoś, zasugerowania że taka osoba ma skłonność do oceniania, nie doceniania, nie rozumienia.

Jednak pytanie brzmi co mają czyjeś wyobrażenia do konstytucji czy jakichś zasad moralnych?  Czym zawiniła osoba będąc np. Jeszcze nastolatkiem, która ma więc swoją wizję ☺️ jak np. Nikola Tesla

I co jeśli ta osoba miała wątpliwości bo zrozumiała zbyt dobrze? Tak dobrze, że do dziś ludzie się głowią jak on to zrobił ,☺️ że tak to zrozumiał wyprzedzając swoje czasy

niedziela, 18 sierpnia 2024

Fizyka ogólny zarys zagadnienia

 Fizyka

Fizyka jest oddziaływaniem na siebie właściwości pewnych wektorów, które tworzą razem jakąś sytuacje fizyczną

Każdy opis rzeczywistości, każda zrealizowana konstrukcja inżynierii powstały z doświadczenia, które w pewnej skali jest świadome, ale też powstały w wyniku z ignorancją, czyli wobec niezrozumienia dla nieporozumienia 

Nie da się określić wzorem co dzieje się dokładnie w danej przestrzeni. Wzór będzie adekwatny do naszych możliwości poznawania. A przestrzeń może być tworzona z wielu sił, z wielu warstw, z wielu procesów fizyki tworzących całość.
Tym bardziej, że ludzkie oko doświadcza tylko pewnych zakresów częstotliwości, więc jest wiele zjawisk/procesów, których nasze oczy prawdopodobnie nigdy nie zobaczą bez odpowiednich narzędzi optycznych, bez odpowiednich substancji zmieniający chemiczne procesy, bez odpowiedniej praktyki duchowej zmieniającej stan świadomości do innej skali doświadczenia

Więc nasze zrozumienie wobec tego czego nie potrafimy doświadczyć będzie zerowe, a wszelakie wektory rozumienia takich sytuacji wynikają zawsze z podświadomości, pragnienia by zaistnieć, wyobraźni, emocji by osiągnąć jakiś cel, z bazowania na gotowych mapach myślenia, z bardzo niskiej skali świadomości odnośnie osobistych możliwości, które dałoby uniwersalne zrozumienie, by mieć mądre, dojrzałe podejście do pewnych procesów

Nieskończoności nie da się określić systemem, szkicem, mapą, matematyką, czasem, osią czasu. To określa tylko kontinuum ignorancji

Gdyby się dało określić to rzeczywistość byłaby przewidywalna, ale tak nie jest. Potwierdza to prawo Davida Huma tzw. "Gilotyna" . Za którymś z kolei razem gdy używamy daną rzecz w końcu zdarzy się coś nie zamierzonego 
Czy to długopis się wypisze
Czy to maszyna się popsuje 
Czy to meteoryt uderzy
Albo Ziemia wybuchnie
System pierdyknie
Nauczyciel stanie się płatnym zabójcą
Lekarze zaczną zabijać.... Zdarzy się coś sprzecznego z instrukcją myślenia, więc rzeczywistość nie jest przewidywalna, a jeżeli więc schematy i szablony to tylko orientacyjne narzędzia dla rozumu a nie prawo ostateczne jako zadanie powinnościowe, więc jest coś więcej niż ten świat, system itd, więc jeszcze inne siły,  jeszcze więcej sił wyznacza, tworzy, napędza stan rzeczywistości. Nie tylko zrozumienie człowieka w oparciu o Jego stan świadomości, ale i to co człowiekowi udało się zignorować, nie zrozumieć doprowadzając do nieporozumienia

Dowód na Wyjście z Matrixa

Dowód na to że wyjście z Matrixa jest możliwe

Skupiając się na świadku można dostrzec jak tworzy się świadomość, zdarza się świadomość, wiedzenie, zdarza się świeżość kontinuum Wszechświata, jak przenika wieczna praprzyczyna rozkwitając tym momentem 

Skupiając się na czymkolwiek poza świadkiem można dostrzec jak coś kotwiczy świadomość na zmysłowym zainteresowaniu, hipnotyzując świadomość wyobrażeniami, ciekawością, pragnieniami...

Jednak wracając skupieniem uwagi świadomości w kierunku świadka te kotwice puszczają...

A to znaczy że wyjście z Matrixa jest możliwe. To jest najważniejszy dowód

Dowód na to że jesteśmy programowani w hodowli, że laboratorium tworzenia oddziaływań skonstruowało dzieło sztuki lepsze niż Auschwitz Birkenau, czyli więzienie dla zmysłów, by nami manipulować na różne sposoby 
A wyjście z hodowli nie jest w interesie kolonizatorów

Misja dla Ludzkości: odpowiedz na pytanie

Gdy oczy stają się mgliste i ślepe to wtedy w świadomości narasta pragnienie i traci cierpliwość, traci miłość. Świadomość staje się pełna zmysłów, przejęta przez podświadome programy, przekonania, pragnienia.
widziałem odbicie tej otchłani w podświadomości, a gdzieś pod podświadomością jest Otchłań i tam w każdym z nas, jesteśmy z tym wszyscy połączeni - tam mieszka Lucyfer. Jest to niewytłumaczalne ale Prawdziwe
Lucyfer jest w każdym z Nas. 

Pytanie brzmi: Czy jesteśmy tak wypełnieni miłością, czyli tak blisko Duszy Wszechświata i tak przytomni by umieć nie dopuścić Lucyfera do przestrzeni świadomości - by sobie tylko żył tam gdzieś w podświadomej iluzji neutralny wobec świadka. 

Czy mamy tyle w sobie przytomności i światła, by mieć całkowite zrozumienie wobec świadomości i podświadomości?

Alkohol i Otchłań czyli Poznanie Lucyfera

Alkohol i Otchłań czyli Poznanie Lucyfera

Ekstremalny egoizm pojawić się może tylko w mglistej świadomości, a taką ciężko przekonać do prawdy i miłości
Ekstremalny Egoizm może być tylko wyleczony przez ekstremalną przytomność, która da cierpliwe zrozumienie

Jednak alkohol jako sprawia że świadek staje się mniej przytomny to sprzyja pojawianiu się demonów, świadomość przez alkohol staje się mglista, dlatego osoby lubiące alkohol mają skłonność do ekstremalnego egoizmu 

Otchłań 

Otchłań Jest ciemnością w podświadomości 
Która wije się w jej czeluści 
I czeka na moment aż świadek stanie się mniej przytomny
By móc ukazać idealne motywy i zaszczepić poczucie niecierpliwych emocji, by złożyć ofiary naiwnych statystyk dla pięknych propagand, iluzji karmiących dumę, która skrywa jak maska wewnętrzną tragedię, szarpane żale, walkę o stabilność, niepokój rozbitych luster naokoło, wyrzucone zabawki nie potrzebne dla kolejnego celu, gdzie związki były tylko chemiczne i straciły datę ważności.
Bo gdy oko stanie się mgliste tworząc mglistą świadomość 
W tej mgle świadomości kamuflują się demony 
Przestrzeń nieba wypełnia mgła na której pojawiają się chmury
Świadek staje się bardzo naiwny i przekonywany domkami z piasku i przelotnymi chmurami. 
Ego sprawia że relacje stają się toksyczne, przepełnione niecierpliwymi emocjami, a bogactwo stanie się cmentarzem wykorzystywania reszty żywych, którzy stają się jak żywe zombie...
Ciemność wypełniająca niebo staje się jak pralka, która pierze przestrzeń świadomości biurami wyobrażania marzeń które urządzają programy działania, by proszkami ambitnej mody i kultu konieczności dającymi efekt Lucyfera spełniać cel, ale tracąc przytomność dotyczącą rozsądku, miłości, cierpliwości jako świadectwo rozsądku

Ego sprawia że relacje stają się toksyczne, przepełnione niecierpliwymi emocjami, a bogactwo stanie się cmentarzem wykorzystywania reszty żywych, którzy stają się jak żywe zombie...

Tajemnica Snu

Tajemnica Snu

Siedziałaś w zgodzie i pokoju
Jakbyś mnie skądś znała
Poczułem Ciepło Twojej ręki
Która pobudziła serca bicie
Pojawiłaś się niespodziewanie 
Widziałem Cię ostatni raz
Byłaś tak piękna
Że nie potrafię porównać
Tej boskości w Tobie
Która ukazała to piękno 
Ono było rozkwitem prawdy 
Która wypełniała Cię dobrocią
Poczułem to w zgodzie i pokoju
To było jak gorąca czekolada
Jej smak przepełniał energią 
Widziałem Cię ostatni raz
Taka była cena lekcji
Która jak tajemnica miłości 
Bym zauważył jak jestem porywany
Jak niesie mnie ognisty Lucyfer
Zabiera do krainy zagłady 
Taka była cena lekcji 
Bym odkrył w sobie egoizm 
Zabierający mnie w otchłanie 
Pożądania, elegancji i emocji
Jednak taka była cena lekcji
Bym mógł wyostrzyć Siebie 
Wśród demonów stać się Gwiazdą 
I stworzyć świetlistą przestrzeń 
Którą chroni Magnetyzm Duszy 
I zdarza się Oka Cyklonu jasność 
Jednak nadal mnie wypełnia 
Gorąca czekolada i ciepło Twoich rąk
Zamknięte w wiecznej ekstazie serca
Jedna dusza płynie w naszych żyłach
Poczułem ją w Tobie i nie mogę już spać
Pełen wdzięczności i zgody i pokoju
Przepełniony miłością Tajemnicy
Bo sen był tak prawdziwy i słuszny
Jednak obudziłem się i widzę to ego
Co mnie uniosło i pragnęło 
Obudziłem się na jakimś szczycie
Na szczycie własnej głupoty 
Doprowadziłem się tak swoją decyzją
Bo Nieświadomie zareagowałem 
Gdy zatruła mnie obecność Cienia
Jego Ciemności w podświadomej Czeluści
Który ukradł Słuszną Prawdę
Taka jest cena lekcji 
Bym zrozumiał że Otchłań jest w każdym z Nas
On tam żyje w Każdym z Nas i czeka na moment
By pokazać swą okrutną naturę możliwości człowieka
I wypełnić życie najróżniejszymi demonami
Jednak boi się czystej natury Widzącego Oka
Którego jasna świeżość przebija piętrzącą się ciemność 
I oczyszcza przestrzeń niszcząc konstrukcje niewoli

piątek, 16 sierpnia 2024

Ego, a Prawdziwa Miłość, czyli "wojna" w przestrzeni świadomości

Ego, a Prawdziwa Miłość 
Naturalność między świadomością wobec chmur a świadomością oświeconą

Ego zatruło zmysły uważaniem ideałów za konieczność 
Gdy wystarczyło cieszyć się doskonałością która nie zna ideałów bo nie szuka poklasku, nie unosi się pychą czy dumą, współweseli się z prawdą,
nie pamięta złego,
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
Wszystko znosi,
wszystkiemu wierzy,
we wszystkim pokłada nadzieję,
wszystko przetrzyma

I gdyby rozdać całą majętność
Ciało wystawić na spalenie,
lecz miłości by nie mieć,
nic wtedy nie pomoże.

Miłość nigdy nie ustaje, jest gwiazdą na niebie, która autentycznie świeci, na niebie które czasem zachmurzy się, ale te chmury są tylko domkami z piasku, cokolwiek pojawi się na niebie, pojawi się w przestrzeni świadomości to tylko domki z piasku i przejściowe chmury,
A kto nie ma miłości ten ratuje się w domkach z piasku i przejściowych chmurach, a efekt Lucyfera to wykorzystuje by robić z ludzi niewolników i by wydawało się pozornie, że niebo stało się idealnym domem, a to Truman Show, które jest piekłem, dla gwiazdy, która jest miłością to jest to piekło...
Miłość potrzebuje miłości, potrzebuje prawdy, potrzebuje autentyczności, potrzebuje szczerości bezchmurnego nieba, nieba które nie idealne, gołe i rozświetlone blaskiem gwiazdy która wskazuje prawdę, autentyczność, szczerość i zwiastuje swą odwagą postęp ku życiu godnemu 😅

Jednak owa jest ostatnią z ostatnich najniższą z najniższych w tej Kali Yudze gdzie wszystko odwrócone 🙆

Zagubieni poszukują oświecenia, a Ci którzy są w społeczeństwie jak w stadzie to nie szukają, zatruwają się i myślą, że to standard...
Uważając tylko domki z piasku i chmury, które tkwiąc w symulacji są zmanipulowane ukazując Truman Show, więzienie dla zmysłów, Matrix....

Oświecenie spotyka się z reakcją wzbudzania w społeczeństwie Niepokoju, pogardą wobec odkrywania iluzji, bo ludziom jest wygodnie i komfortowo w tej propagandzie dla podświadomości i ideału dla zmysłów, ale zagubionym oświecenie zapala światło w duszy, a to wymyka się szablonom, które są chmurami i domkami..., zagubieni szukający prawdy nie powodują zatrucia, bo kochają życie, rozświetlają życie swoją miłością, a społeczeństwo zatruwa miłość którą jest dusza w sercu, bo upodobało sobie chmury, które oszukują zmysły i upodobało sobie domki z piasku, w których jesteśmy uwięzieni. Społeczeństwo upodobało sobie, że to chmury i domki są ważne, a nie miłość...

Pieniądze uwypuklają to kim się jest naprawdę. Brak pieniędzy to brak perspektywy. Możliwości pokazują prawdę 🙂

Najlepiej być po prostu sobą 
Bez udowadniania 
Po prostu okiem z którego zdarza się świadomość i tyle
I tyle
Baw się 😃

Nic nie musisz, nie musisz nic udowadniać by coś mieć i być i czuć się bezpiecznie 
Płyń i doceń 
Bądź wdzięcznością 
Bądź miłością 
Zaprzestań starań
Zaprzestań dążenia 
Zaprzestań udowadniania
Nie oceniaj, nie osądzaj, nie myśl co będzie jak nie będzie bo i tak coś będzie 🙂

Pogódź się z bezdomnością wśród imperialistów i byciem nie idealnym wśród egoistów 

Pogódź się z naturalnością, że jest taka zwyczajna, nudna i powszechna

Bądź wdzięczny i płyń w równowadze Oka 
Nie bądź próżnym, wyniosłym, chciwym, zarozumiałym, pysznym, przebojowym próbując zdobyć uznanie 🙆

Bądź pokornym, ufnym, akceptującym, cierpliwym....
Nic nie chciej, bądź najniższy z najniższych, a zobaczysz co się zdarzy

poniedziałek, 12 sierpnia 2024

Ostateczna mądrość to nastawienie wobec tajemnicy

 Ukazałem że ludzie na bardzo wysokim poziomie świadomości, na głębokim poziomie zrozumienia kierują się uniwersalną logiką, tylko w kwestiach tych postaci każdemu ta logika zdarzyła się w innych sytuacjach.

Myślę że to co napisałem poniżej w tym tekście o Platonie, Buddzie, Jezusie, Krishnie, Sokratesie 
Wyczerpuje temat uniwersalnej mądrości 😇 co do traktowania ludzi ogólnie 😁 gdy są ,,przejmujący"

Na tym polega miłość, na wiecznej cierpliwości, a innej mądrości nie ma, reszta będzie tylko racjonalizowaniem jakiegoś strachu

To nie był wybór tylko stan świadomości 😜, w którym nie ma strachu a głębokie zrozumienie, jasność, której nie da się zaciemnić

Wszystko inne będzie tylko rozumieniem po łebkach a nie zrozumieniem. Mądrość jako miłość jest uniwersalną logiką i można się z tym nie zgadzać ale to tylko krótkowzroczność i ślepa ambicja😊 dot. ego.

To że ludzie to piekło to jest tylko krótkowzroczny sen, a prawdziwe zrozumienie jest na głębszym poziomie tam gdzie akt Stworzenia i Jego kontinuum

Więc jeszcze raz:

Platon powiedział mniej więcej: Patrz w Duszę, Nie w gwiazdy.

Ma to głęboki sens by patrząc w duszę mieć cierpliwość wobec zjawisk zewnętrznych nawet gdy nas bardzo prowokują i wydają się być bardzo przejmujące

Natomiast 
Budda nigdy nie próbował rozwiązywać problemów, uważał bowiem, że problemy nigdy się nie kończą. Należy zająć się człowiekiem i pomóc mu wzrastać. W miarę wzrostu świadomości człowieka problemy same będą odpadać. 

Można to rozumieć na dwa sposoby. Pierwszy jest taki, że skupiając się na świadomości znika umysł, który przejmował się i zajmował problemami. Skupiając na świadomości znika problem w naszym ego wyobrażeniu i otwiera się przestrzeń teraźniejszości, budzi się świadek na teraźniejszość. Choć w rzeczywistości problem nie znika to zniknie nasz umysł, a wraz z nim myśl o problemie, czyli tak jakby ten problem zniknął w naszym nastawieniu i został jedynie poza nami jako tajemnica.

Drugi sposób rozumienia jest taki, że skupiając się na medytacji, czyli na przytomnej świadomej uważności nie zdarzy się żadna myśl dopóki będziemy dość długo utrzymywać całym sobą tą chęć trwania w przytomnej obserwacji przynajmniej 20 minut, a wtedy komunikuje się z świadomością wyższe Ja, komunikuje się Światło poprzez Duszę Wszechświata. Będąc świadomie przytomnie obserwującym świadkiem dość długo bez rozpraszania tego stanu a w absolutnym skupieniu na chęci utrzymania tej przytomnej obserwacji zdarzyć się może że tajemnica Duszy na dłuższą metę zamanifestowała już rozwiązanie tych problemów i teraz wystarczy tylko przytomnie zaufać Duszy, Wszechświatowi i Światłu, które przenika i kreuje drogę do rozwiązań

Sokrates miał żonę która często na niego krzyczała i potrafiła go uderzyć. Raz był w gościach z żoną na spotkaniu ze znajomymi i opowiadał o swoim życiu i w pewnej chwili jego żonie się coś nie spodobało i wylała na niego kubek gorącej herbaty, a on nawet nie zareagował tylko kontynuował dalej.
Jeden ze znajomych zapytał: Jak Ty tak możesz sobie pozwalać na takie traktowanie?
A Sokrates odpowiedział coś takiego: To nie jest mój problem tylko problem mojej żony. Gdybym się na nią złościł i tak by to nic nie zmieniło, a gdy nie reaguję to szybciej przestanie, a ja będę mógł kontynuować z większym skupieniem to co zacząłem.

Żona Sokratesa była synonimem patologicznego ego.

Jezus gdy go uderzyli w policzek to nie reagował instynktownie.
Nie kierował się logiką wobec zmysłów, a był cierpliwy wobec Duszy, że to Kontinuum go wystawiło na takie zdarzenie, ufał egzystencji

Jego zrozumienie polegało na tym że z perspektywy aktu stworzenia ja jestem innym Tobą, Jesus był innym mną, Ty jesteś innym Jezusem, inną wersją która zdarzyła się w kontinuum aktu stworzenia, więc z tej perspektywy jak nie możesz ufać Sobie, jak możesz być zła na innych gdy błądzą lub są zwiedzeni pierwiastkiem zła, gdy przecież to Ty w innej wersji 😃

Według BhagawatGity Dusza Wszechświata czyli Krishna przenika wszystko, jest Duszą która powstała jako kontinuum Brahmana, jest w centrum Stworzenia, więc gdy w sercu czujemy światło, czyli mądrość serca to wtedy dusza manifestuje się w Świadomości, czym wyższy poziom świadomości, czym czystsze wnętrze to tam poza skalą poziomów najwyżej jak się zdarzy jest poziom Avatara czyli Duszy czyli Duszy wszechświata.
Czym wyższy poziom świadomości tym większa pokora, większa akceptacja, większa neutralność, bystrzejsza obserwacja, czystsza miłość, głębsze światło, głębsze zrozumienie. Samoświadomość wtedy jest wypełniona miłością, współczuciem, empatią i bystrością.

Zmysły pozwalają jedynie rozumieć, a nie zrozumieć, zmysły tworzą iluzje, logika wtedy jest krótkowzroczna

Dopiero będąc wyższym poziomem świadomości doświadczamy głębszych wymiarów i czerpiemy naukę że światło było na początku i będzie na wieki wieków amen i pierwiastek zła zawsze będzie zwodził ale taki nam daje wszechświat test na inteligencję by to zrozumieć

niedziela, 11 sierpnia 2024

Vishnu Inkarnacja Kryszny - przekaz

Hehe 🙆
Jestem arcydziełem kontinuum Wszechświata 

Zaproszenie to jest zawdzięczane że zaciekawiła mnie Twoja bystrość ukazana w "złotych myślach"

Nazwa Vishnu to jest inkarnacja Kryszny, o którym można poczytać w Bhagawat Gicie

No nie wątpię że jesteś tutaj na misji
To jest gen czy mądrość duchowa?

Jest coś takiego jak fizyka kwantowa przez którą komunikuje się dusza wszechświata

Tworząc świat zjawisk

Yuga kończy się na pewno, czy pokojowo czy wojną myślę że coś jest w tym przemieszczaniu się ludów, by karmicznie spotykać ludzi na jakich pozwala karma i wtedy jedni Ci o dobrej karmie będą wychodzić na prostą a Ci o złej karmie będą się wypalać przez własne ego które jest bronią programowaną przez mafie światowe

To co Dusza to i w materii

My jesteśmy tylko świadkami

Helisa przodków mi się wydaje że to program babiloński by tłumaczyć podatność na przechodzenie danych chorób z pokolenia na pokolenie

Ja myślę że tak naprawdę nie da się zrozumieć genów bo to kontinuum wszechświata i każdemu się tworzy coś wyjątkowego bardziej z zamysłu tajemnicy duszy niż logicznego faktu, bo jednak ta fizyka kwantowa ma potencjał by z perspektywy niematerialnej komunikowała się w materii jako tworzyła materię Dusza najwyższa z której energii wyłonił się wszechświat

Tzn dusza jest w projekcie i poza projektem jako niezależna energia

Dusza stworzyła warstwy rzeczywistości żyjące swoim życiem i to jakby fraktalnie rośnie jak drzewo 
Cały wszechświat rozwija się jak drzewo, dzieje się wszystko na raz ale z jednego ziarna

Religia to też program babiloński 

Ale ogólnie religia z łaciny to znaczy połączenie dwóch w jedno 

Myślę że wystarczy jak będziesz podtrzymywał dobry przykład to wtedy i karma będzie się zmieniać na Ziemi

Dusza jest jedna, a tak to jest wymiar tej uniwersalnej duszy jako uniwersalny świadek i później jest uniwersalna świadomość

No jaskinia Platona szopka programowania podświadomości i oddziaływania na ego

Świadek jest warunkowany świadomością o własnej teraźniejszości która jest warunkowana przez ciało i jego doświadczenia

Myślę że każda świadomość jest uniwersalna i inna jak to jest w rzeczywistości jest pełno paradoksów

A doświadczenia ciała tworzy z wewnątrz i zewnątrz dusza wedle jakichś mechanizmów własnego zamiaru

Dając też nam wybór

Jako autentycznie żyjemy tym życiem

Przeżywamy ten wymiar doświadczenia danych częstotliwości na których bazujemy

A częstotliwości jest więcej tyle że odbieramy pewien zakres

I sami też tworzymy częstotliwość co uruchamia szersze i głębsze penetrowanie ale wciąż tego ograniczonego zakresu

Dzięki, Światło z Tobą

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

Maja , iluzja , Jaskinia Platona, Teatr działający na podświadomość i ego , Ego Cień

 Jeżeli jest schemat administracyjno społeczny to wszystko da się uprościć do pewnych racjonalizmów i to nie budzi wątpliwości. Tak zostałem wychowany przez indoktrynacje, środowisko i rodzine.

Natomiast gdy sytuacja administracyjno społeczna nagle jest uatrakcyjniana jakąś narracją dyktatury i to zdaje się na ogromną skalę to budzi to moje wątpliwości z jasnych przyczyn i zmusza i tak już wymuszoną postawę konformizmu do jeszcze większego nonkonformizmu i być może bezdomności:

-Nie znam ludzi którzy to robią - mam dylematy rozumowe, problem z bezkrytycznym zaufaniem komuś kogo nie znam. - to też są dylematy moralne, ale też szacunek do siebie - do własnego rozumu

-Nie wiem jaki ja mam w tym interes skoro to co znane nagle jest manipulowane, gdy ja znam siebie i nie potrzebuję żadnej opieki czy zabezpieczeń więc z góry traktuję to jako wolny wybór a nie totalitarną konieczność bez względu na reakcje i opinie - wybieram tradycjonalizm, w którym się wychowałem i zindoktrynowałem - jest mi znany, wystarczający dla realizacji siebie.

- nie została mi jasno wytłumaczona ta konieczność - argumenty nie wyczerpały bądź nie odpowiedziały na moje wątpliwości, więc wszystko tkwi w takim poczuciu dezinformacji i totalitaryzmu, co jest dla mnie oszustwem, który próbuje się lokalnie racjonalizować, ale jak racjonalizować można dyktaturę? To dla mnie skandal

- poczucie, że dobre intencje da się przejrzeć, a manipulacja jest pełna sugestii i braku odpowiedzi na najważniejsze wątpliwości

- poczucie funkcjonowania inżynierii społecznej nadzorowanej przez kolonizatorów, w której jesteśmy traktowani jak hodowlane zwierzęta, gdzie rozgrywa się teatr ustawiony przez dyktaturę jakby folwark zwierzęcy ustawiony w jaskini Platona, w którym społeczeństwo zawsze będzie niewolnicze i łudzone grą pozorów, symbolicznych zachowań i racjonalizmów, które oddziałują na ego i podświadomość i które ukrywają prawdziwą projekcje na poziomie czystej świadomości 
 
Uznaliście iluzje cieni za fakt – rzeczywistość. Polityka, religia, instytucje i korporacje, żerują na psychice człowieka, na wytwarzanym strachu człowieczeństwa za pomocą, którego można manipulować sztucznymi potrzebami i opiniami ludzi zamkniętymi w platońskiej jaskini.
W alegorii Platona o jaskini więźniowie przez całe życie widzieli tylko cienie na ścianie i myśleli, że tym jest prawdziwy świat, że cała rzeczywistość to ciemne, co i rusz zmieniające się plamy. 

W pewnym momencie jeden z nich uwolnił się z kajdanów i wyszedł z jaskini.
Zobaczył po raz pierwszy nie cienie, a obiekty które je rzucały, ujrzał źródło światła i pojął, że wszystko co widział do tej pory było jedynie ciemnym śladem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.  - być może ,,Efektem Lucyfera"
 
Wrócił więc do jaskini i próbował wytłumaczyć to pozostałym więźniom, chciał ich uwolnić z kajdan, by też wyszli z jaskini i ujrzeli na własne oczy prawdziwy świat.
 
Ci jednak nie chcieli go słuchać, uznali go za wariata, co chce im namieszać w głowie, zburzyć porządek, w którym od urodzenia żyją i w który bezkrytycznie wierzą, zwieść na manowce, oszukać.
 
Podobnie jest z mediami. Ludzie od urodzenia patrzą zahipnotyzowani w ekrany i myślą, że przekaz, który z nich płynie przedstawia rzeczywistość, że taki jest świat, jakim pokazują go w telewizji, czy jak opisują w gazetach. Niektórzy z nas zerwali jednak łańcuchy i wyszli poza jaskinię. Wiemy, kto rzuca te cienie i dlaczego.

 Widzieliśmy źródło światła i wiemy, że przekaz medialny jest tylko bladym, zniekształconym odbiciem prawdziwej rzeczywistości – dosłownie i w przenośni.
 
Próbujemy to wytłumaczyć innym, ale oni reagują jak ci więźniowie z jaskini Platona – mają nas za wariatów i spiskowców, mówiąc:
„Przecież wszystkie cienie nie mogą kłamać”.

A jednak kłamią, wszystkie bez wyjątku. Ludzie w mediach, tak samo jak politycy, ciągani są za sznurki przez władzę z ukrycia, za pomocą służb.
 
„CIA ma w garści każdego, kto ma jakiekolwiek znaczenie w wielkich mediach” – były dyrektor CIA, William Colby.
 
To z tego powodu media zamiast dociekać prawdy – powtarzają łgarstwa, nie uświadamiją społeczeństwa, tylko szerzą propagandę, zamiast patrzeć politykom na ręce – ręka rękę myje, zamiast informować, sieją dezinformację.

 Nie liczy się prawda, liczy się wrażenie, percepcja. Również na tym szczeblu pluralizm jest pozorny.
 
Media prawicowe i lewicowe mogą nawzajem ze sobą walczyć, spierać się i atakować – ale te same osoby nimi sterują, dlatego nawet głosząc przeciwne sobie hasła, realizują dokładnie te same cele: dzielą społeczeństwo, otumaniają i koncentrują naszą uwagę na kolejnych bzdurnych konfliktach i tematach zastępczych, odwracając ją od tego, co naprawdę jest ważne.
 
Jaskinia Platońska jest dokładnym odwzorowaniem dzisiejszego świata, struktury sztucznego społeczeństwa. Jest to, dokładny i przenikliwy opis działania instytucji rządowych i korporacji w stosunku do zmanipulowanych ludzi. 

Jest to, psychologiczny obraz dobrowolnego uwięzienia, przestraszonego człowieczeństwa w jaskini iluzji życia i wolności.

Skrajne sytuacje takie jak zamknięcie kogoś na wiele lat w piwnicy powodują że stajemy się jak dzieci, najpierw zaszczute i instynktowne, a później te instynkty wyciszają się... ku coraz większej akceptacji i tolerancji.

 Piwnica jest takim miejscem ignorowanym przez ,,organizatorów spektaklu", którzy ślepo traktują to miejsce tylko jako idee, to miejsce jest cieniem spektaklu, cieniem ich idei, to miejsce jest teatrem cieni w jaskini Platona, ale jednocześnie zamysł organizatora obejmuje ją w warunkowości, którą wyraża idea, jednak ślepa ambicja bywa tak ślepa, że już nie widzi swoich ideologicznych postanowień, gdy nowa ambicja jest bardziej idealistyczna od aktualnych to ,,organizator" zapomina na chwilę o swojej idei związanej z cieniem, jaskinią, piwnicą, dlatego spektakl jest subiektywnym zmiennym działaniem, a nie zrozumiałym dla wszystkich w swej równości przejrzystym w idei i oczywistym tworem, zasadą, a w chwilach skrajniejszej ambicji aktualna idea przestaje mieć znaczenie dla nowej ambicji, idea która warunkowała prawny porządek i bezpieczeństwo okazała się iluzją, a konsekwencje następstw tej ślepej ambicji ingerującej w rzeczywistość narzucając zmiany organizacyjno społeczne zostają nieistotne w subiektywnej względności organizatora spektaklu.

A poczucie bezpieczeństwa i prawa jako zbyt duży komfort powoduje że myślimy ambitnie tylko wobec aktualnej idei, ale ta nasza ambicja też jest ślepa, czyli nie mądra, ignorancka, skupiająca się na ideach, a nie wartości tajemnicy potencjału rzeczywistości, że ktoś może niszczyć właśnie porządek prawno społeczny...  Nasza ambicja jako społeczeństwa jest pełna ignorancji motywowana pragnieniami ego by mieć więcej i istnieć materialnym bogactwem
  
Nie zastanawiamy się nad sensem życia, a etykietujemy życie ideami, które być może miałyby nadawać sensu, ale mija się to z przeznaczeniem osobliwości życia.

Przeznaczeniem zwierząt nie jest znaleźć się na talerzu jako jedzenie, przeznaczeniem drzewa nie jest stać się krzesłem i stołem czy pieniędzmi, tak samo nad przeznaczeniem człowieka powinno się zastanawiać bez etykietowania, a ku czemu człowiek dojrzewa, jakie jest Jego przeznaczenie 
 
Rozumiemy rzeczywistość pod idee, a nie rozumiemy potencjału i wartości i nie zastanawiamy się nad tajemnicą rzeczywistości która jest pełna osobliwych sytuacji.
 
Doskonałość wszechświata działa dla najwyższego dobra samoistnie jako natura życia jest miłością, a idealistyczne manipulowanie, kształcenie wszechświata pod idee działa nieświadomie dla najwyższego zła, bo podświadomie kierujemy się ideami chcąc karmić ego, co tworzy ślepą ambicje, działanie dla tworzenia umysłowego wyobrażenia, przez co identyfikując się z wyobrażeniem zapominamy o rzeczywistości, która jest osobliwą tajemnicą, jest wieczną zmianą, przestajemy być uważni wobec tej wiecznej zmiany, która potrafi ukazywać przewrotność.

Czasem nie możemy się skupić na teraźniejszości,  bo nosi nas tak jakaś wyższa słabość tzw. efekt Diderota, by wszystko utrzymywało się na pewnym standardzie do którego dąży ego, ale zapominamy wtedy o rozsądku, zabezpieczeniu swojego przetrwania dla idealnego obrazu życia, które wtedy traci fundamentalne korzenie takie jak wolność i zdrowie w podejściu i zrozumieniu teraźniejszości

Gdyby ludzie zrozumieli że są odpowiedzialni za swoją podświadomość jak i poziom świadomości jak i za swoje czyny to by nie byli pełni wiary w jakiś model projektu dotyczący społeczeństwa z ślepą wiarą w klapki na oczach by się dostosować

Nie byliby pełni wiary w mapę modelu człowieka, którą podświadomie nałożyli jako klapki na oczy Bo w tym projekcie człowieka, który wykształcił się w podświadomości społeczeństwa człowiek jest przewidywalny dla Masońskiego Teatru Jaskini Platona i pełni w tym projekcie teatru rolę niewolnika
 
Medytacja to zakorzenianie się w byciu sobą...
...stawiając Boga na pierwszym miejscu
Bycie jednością, gdzie Bóg jest najważniejszy , medytacja ważniejsza od relacji...ciekawości, uzależnienia...

Medytacja jako świadek poddany oceanowi wszechświat przez którego przenikają Płomień energii kodów światła ma coś wspólnego z miłością - jest cierpliwy i ufa

Bez przywiązania, bez przejmowania się autonomicznie jako bycie w sercu...

Świadomością, która się delektuje poezją życia...
Ciało w medytacji potrzebuje dobrych nawyków, właściwej samodyscypliny...

Tylko autonomiczność, która znika poddana doskonałemu oceanowi może być niebem i ziemią, bo wszystko inne, co związane z pragnieniem wyobrażeń dotyczących podświadomości to ego dążące do podświadomych idealów i umysł w jaskini Platona

poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Wszystko to Jedna ,,Dusza"

 Wszechświat jest Jednym Organizmem

Wszechświat nie ma sensu, jest procesem różnych zjawisk, ale jest jednym

Każda świadomość jest uniwersalna i jest kontinuum jednego, każda świadomość jest tą Jedną ,,Duszą" ukazaną na nieskończoną ilość zjawisk.

Ty i ja to jedno żyjące w innej teraźniejszości 

Gdyby pomyśleć że we wszechświecie są różne inteligentne stworzenia, kosmici itd. Te wszystkie istoty to jesteśmy My tylko w innej przestrzeni, innej teraźniejszości ale na planie tej samej wieczności.

To czy tamto drzewo i to czy tamto zwierze to jedna ta sama ,,Dusza" , która poprzez swoje kontinuum wyłoniła z siebie różne warstwy rzeczywistości, które żyją swoim życiem,  świadomość żyje swoim życiem, serce żyje swoim życiem, wszystko żyje swoim życiem, ale pochodzi od jednej uniwersalnej miłości.

I ego też pochodzi od tej samej Osoby. Śmierć i zniszczenie to są też procesy jednego.

Błędne rozumienie, pomyłki, gniew, iluzje. To wszystko ta sama osoba.

To wszystko jest jednym, które samo sobie robi psikusy i doprowadza siebie do skrajności, jednocześnie życie czy śmierć czy to czy tamto to tylko proces. Wszechświat nie ma sensu. To tylko proces. Nie ma się czym przejmować.

Czy życie czy śmierć.

Dla naszego subiektywnego wymiaru życia jest to bardzo bolesne

Ale takie ma być 

,,Dusza" jest beznamiętna, doskonała, wszechmocna, neutralna i wszechwiedząca.

Ta ,,Dusza" która jest tym wszystkim tworzy tak by wszystko żyło swoim życiem i było wszystko autentyczne, ale zmieniając perspektywę to wszystko jest proces, symulacja, która jest Jedną niepodzielną Kreatywną wszechmocną Istotą i wszystko działa dla siebie jako jedno będące jak drzewo.

Wszechświat jest jak drzewo na którym rośnie wszystko z niczego.

sobota, 3 sierpnia 2024

Świat Kompleksów i Na Pokaz dla Manipulacji

Świat Kompleksów i Na Pokaz dla Manipulacji


 Oświecenie jest niewygodne dla ego

Ego rządzi tym światem więc ludzie ciągną do możliwości przetrwania kultywując ego kogoś kto rządzi i warunkuje naszą wolność

Co powoduje że osoba oświecona jest płomieniem który jest niekomfortowy dla wyobrażeń ludzi 😃 kierujących się komfortowym ego, egoistycznym komfortem bazującym również na podświadomych programach i wyobrażeniach

Przez co można sprowokować to ślepe społeczeństwo by jeszcze bardziej bronili swego ciemiężcy który daje im możliwości

Świadomość jest bardzo podobna do ego tylko świadomość w porównaniu do ego jest niewarunkowana swoim pragnieniem by mieć i być

Świat zbudowany jest na ograniczeniach, co świadczy o narzucaniu na wolność kogoś ego, które wynikają z kompleksów, by innych ograniczać 

Każde ograniczenie, przymus w tym świecie to kogoś prywatne ego narzucone na wolność, co świadczy o kompleksach ludzi którzy pragną rządzić, ale rekompensują tym swoją małość i próżność

Ograniczenie nie ma nic wspólnego z inteligencją tylko z ego. Słuchając ograniczeń kultywujemy ego innych

Wszystko ma swoją przestrzeń, ale co do niektórych lepiej trzymać się na dystans, bo ich właściciele nie są zbytnio rozgarnięci co do bycia bystrym i inteligentnym, a są nie opanowani: zdolni do uzależnień, impulsywności 😁, nie mają świadomości, przyciągają do swojego życia osoby, które nic nie wnoszą, a tylko podtrzymują ich patologiczne skłonności 😁

Należałoby to zmienić, a to wymaga dyscypliny. Czy ludzie na tym świecie orientują się co to wyrzeczenie, standardy, dyscyplina?

Ostatnie lata pokazały, że najważniejszy dla ludzi jest komfort po trupach do celu, by móc żyć w swojej ignorancji 😃

Stan umysłu to jest gdy człowiek myśli że poznał siebie i innych, a przecież🥲 ocean jest wieczną zmianą, teraźniejszość jest wieczną możliwością by móc odkryć wszystko na nowo

Jednak kto wiedział, że ludzie lubią swoją zaściankową przestrzeń i swoje klapki na oczach, lubią być osłami Nasruddina...

Dopiero będąc wyższym poziomem świadomości doświadczamy głębszych wymiarów przez co zmienia się też nieświadoma podświadomość tzw. Osioł Nasruddina i czerpiemy naukę że światło było na początku i będzie na wieki wieków amen i pierwiastek zła zawsze będzie zwodził ale taki nam daje wszechświat test na inteligencję by to zrozumieć

Ludzie się modlą z poziomu strachu o pokój, ufając że modlitwy łączą się w dobre pole pokoju.

A tak nie jest.

Wszystko co wysyłane z poziomu strachu i lęku, wzmacnia ten rodzaj energii.

Kiedy prosimy żeby coś się zdarzyło, wzmacniamy poczucie tego czego nie mamy.

Modlitwa o deszcz wzmacnia suszę

Modlitwa o zdrowie wzmacnia chorobę.

Kiedy patrzysz na przestrzeń między sobą a kimś innym jest tam pole.

Poczuj, że to jest spełnione. 

Każdą komórką swojego ciała poczuj stabilność, moc, rozwiązanie.

Gdy Szaman prosił o deszcz był deszczem, czuł krople na sobie, był dźwiękiem deszczu, wchodził w kooperację z aqua promieniem by w efekcie wzmocnić przestrzeń✨⚛️

Świadomość jest bardzo podobna do ego, przez fakt, że ego bywa uważane przez świadomość za dobrego doradcę tylko świadomość w porównaniu do ego jest niewarunkowana swoim pragnieniem by mieć i być

Myślę, że wspólnym mianownikiem narcyzmu jest trauma związana z odrzuceniem, kiedy jako dzieci domagaliśmy się większej uwagi czy atencji, według niektórych wszyscy jesteśmy zdrowi, tylko bardziej lub mniej skrzywdzeni, co też zależy od wrażliwości.