Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

sobota, 24 lutego 2018

Medytacja i cierpliwość w rozsądku

Medytacja to totalne zatrzymanie przy jednoczesnym oddechu

A cierpliwość rozsądnego życia to bogactwo postępu

Cudowny sen, który przegapiam...

Ja nie jestem w mieście
We wszechświecie bezsensu chodzę po planecie, poruszam się jako nierozłączny element całości...

Miasto to tylko sens
Praca to tylko sens ...

Poruszam się jak wędrowiec wszechświata gdyż robię to świadomie...

Nie ma nic poza podróżą gdzie śnię to cudowne doświadczenie...
Delektuję się - to jest piękny bezsens życia jako prawdziwe doświadczenie

Dzieci Gwiazd

Dzieci gwiazd świecą własnym światłem w ciągłej podróży niezwiązani ze światem a goli wobec wszechświata.
Jako Wszechświat jest za nich odpowiedzialny i w nim żyją
A nie świat ludzki, bo to iluzja życia w nim...
I delektują się w tej podróży nieskazitelni, pełni wiecznego pragnienia życia poruszając się miłością - współczująco wobec wszystkiego co harmonijne z wielkim szacunkiem i wobec wszystkiego co chaotyczne w nisko wibracyjnych reakcjach wobec iluzji - z pogardą
Bo to nie jest własne światło a niewolnictwo, w które wpadli ludzie przez podjęcie takiej decyzji by wejść w koło nawyków z nimi związanymi...
Ludzie powinni decydować, by nie ulegać słabością i nie robić czegoś co się w gruncie nie chce.
Podejmując decyzję nie ulegania temu czego nie chcemy - tworzymy dobry nawyk
Skupiając się na tym co chcemy, co ważne dla nas, co zdrowe dla nas - tworzymy dobry nawyk...
I czujemy przez to większą chęć do życia i satysfakcję z niego...

Patrzenie na jedzenie umysłem a nie ciałem...

Najbardziej mnie dziwi gdy ludzie na jedzenie patrzą umysłem a nie brzuchem, gdy idą do marketu i liczy się co ile kosztuje a nie na co mają ochotę

O my gwiezdne dzieci...

O my gwiezdne dzieci, o my umarłe za życia dusze, spotkamy się, iskra w nas zapłonie, a niebo otworzy się i wzniesiemy się ku górze, gdzie iskra będzie płonąć w pustce naszej obecności i świecić będziemy swoim światłem i nabierze ona wiecznej mocy, która płonąć będzie jako nowy świat, który już się urzeczywistni i nie zgaśnie...

piątek, 23 lutego 2018

Cierpliwość samotnego życia to bogactwo postępu

Żałosne dziewczyny nigdy nie docenią tego co ambitne.
Narzekają, wpatrzone w swój nos - to jest dziewczyna żałosna...

Żałosna dziewczyna nigdy nie wymaga od siebie, żyje ze swoją niedolą i nic z tym nie robi bo nie pojmuje wagi sytuacji

Takie życie...

A więc przeciwieństwem dziewczyny żałosnej będzie dziewczyna godna

Dziewczyna wykazująca się ostrożnością, rozsądkiem, pewnym jak na swój stan ,,intelektem"

Jest mistrzynią codziennie podejmującą wyzwanie - to jest dziewczyna godna...
Żyjąca wielką inicjatywą by było lepiej...

Życie jest trudne, nie warto go utrudniać z żałosnymi dziewczynami...

Lepiej nie mieć dziewczyny niż iść na kompromis z samym sobą i żyć z debilem który jest ciężarem a nie wyzwoleniem i przygodą

Życie samotne jest tym co warto przeżyć, w czym warto wykazać cierpliwość...
Inne są dla ,,słabych" i ,,głupich" 

poniedziałek, 19 lutego 2018

Wielkość wynikająca z obecności Swiatła

Rozciągam się jak Venom zawsze przed treningiem
Przy mnie się zacinają jak z za wysokim pingiem
Robię wrażenie, że aż zatyka, lag za lagiem się o siebie potyka
Kretynów fabryka wciąż działa - to systemu polityka
Rozluźniam się, a wraz ze mną energia się rozprzestrzenia
Ludziom wypala oczy od rażenia, na mnie to nie robi wrażenia
Wiem co chcę, więc nie wzrusza mnie innych wołanie
Wolę się wznosić w doskonałości ponad te po-tępionych otchłanie
Gdzie każdy ma swoje pragnienia, one donikąd prowadzą
Ludzie są tępi, bo bez żadnej refleksji swe życie oddadzą
A przemyślenia naostrzają świadomości wewnętrzną bibliotekę
W niej mam ukrytą na życie duchową aptekę
Patrzę przez pryzmat tej inteligencji informacji poruszając zmysłami
Ja pilot tej biologicznej maszyny, dziki czujnością ponad podziałami
Wychodzę ponad przyziemne sprawy, dostrzegam iluzję
Postrzegam adekwatnie przez to właściwą konkluzję
Że życie to życie jako niezależne bycie w duchowym śnieniu
A świat to wynik postępu materialny zbyteczny narodzeniu
Bo egzystencja funkcjonuje swoimi rytmami i procesami
W harmonii z innymi tworząc systemy zwane ekosystemami
Jako na prawach wszechświata planetarnymi prawami
Więc życie niezależne od tego postępu, które tworzy działaniami
Nie przydaje się do bycia, bo te samo w sobie doskonałe
A każdy postęp to dla doskonałości drobnostki zbyteczne - małe...

Dzika Czujność jak w plemieniach Zulu
Mów mi królu, wywołuję poczucie bólu
Spada deszcz krwi jak z rzeźni po wybuchu granata
Przychodzę jak cień, cicho jak śmierć z rąk kata
W oczach gwiazd miliardy świecą wiecznie
Tańcem wywołuje moce, jak szaman ruszam się walecznie
Szybko wirując na tle innych planet, że uderza światła ekstatyczność
Oślepia zło, rozjaśnia mroki, zabiera w wieczną mistyczność
Latam po nieba horyzontach, czujność nie zna granic jak kosmosu nieskończoność
Jestem wszechświatem, oddycham nim, pulsuję nim obserwując tę złożoność

Samotność prawdziwych Sławian

Teraz być duchem ,,słowiańskim" jako by siła parła do góry to być wyobcowanym, zapomnianym indywidualistą wśród płytkiego tłumu żyjącego tym co narzucane np. w telewizji - żyjącego zmysłowo, zaściankowo.
A w takowej samotności jest Boska moc

Mało kto potrafi posłuchać czegoś głębszego, bo większość zamiast słuchać to nawiązuje zarozumiale do swoich płytkich zmysłowych przeżyć  jak zwierzęta...
A nie ma w tych ,,zwierzętach" doświadczeń głębszych, duchowych, mistycznych....

Więc ich mądrość jest znikoma, pospolita... A nawyki łatwe do odgadnięcia.... Alkohol, telewizja...

A bujanie w obłokach jako ,,duchowość" to coś ,,chorego" w tym społeczeństwie o ile nie nawiązuje do przyjętej ,,Religi" - i taka to męczarnia żyć z tymi wszystkimi ,,ślepymi na głęboką prawdę" ludźmi pozbawionymi właściwego intelektu i wobec niego właściwego rozumu...

niedziela, 18 lutego 2018

Pustka, uniżenie, światło Boga

Wszystko jest puste w każdym powierzchni wymiarze
Postrzeganiu świadomości się przez tę czystość ukaże
Głębia działania, która jak chwila, której nie da się zatrzymać
Można się nią delektować, ale nie złapać i nie utrzymać
Wszystko jest w ruchu, wszystko się zmienia
Obserwuj, bo to jedyna droga do życia doświadczenia
Wszystko samo w sobie doskonałe, wiadome dla Stworzyciela
Przez całość Bóg wie kogo mieć za przyjaciela...
Pustka ducha to pełnia Boga, gdy zasila światłem przeznaczenie
Proces ten niepowtarzalny, który obecnością ma znaczenie
Jak każde stworzenie w ekosystemu tańcu współdziałania
Tak życie swą rolą kwitnie - duch w ciele zadania
I nie widzi nic poza tym stanem rzeczywistości
Te poczucie życia to odczucie właściwej normalności
Dlatego każdy jest inny, bo ma zadanie szczególne
A nasze życie mimo tych różnic daje korzyści wspólne
Każde niezależnie działa, gołe wobec Wszechświata
Architekt cierpliwy jest, a Jego plany rozłożone są na dalekie lata
Ta wieczna cierpliwość w tworzeniu wiecznej tajemnicy
Której żaden z nas odkryć nie zdoła, więc działajmy jak wojownicy
To ten stan, z tego jest działanie, i wszystko pustym do ostatniej chwili
Wymagajmy od siebie, by było wiadome że żeśmy tu byli
Wyzwala się wtedy osobowość duchowa, która drogę wskazuje
Nie ma nas, jest czujność w jedności, a duch się realizuje
Umysł daje złudzenie, które zasłania prawdę o tej symulacji
Która trudna do zaakceptowania, ale wyzwala z dezorientacji
Bezsens pustki wobec wszechświata to stan wyższy postrzegania
Więc nie łam się, nie panikuj, obserwuj uniżony do tego zadania...
Do tego procesu, którym już zaczniesz działać jak trzeba
A stan świadomości w tym działaniu to będzie stan nieba
I dwoje stanie się pełnią, która ekstatycznie uniesie
Bo uniżeni stają się wywyższeni przez światło w kosmosu bezkresie

poniedziałek, 5 lutego 2018

Lecę, unosi mnie czujność, duch narasta w moc

Dzika Czujność jak w plemieniach Zulu
Mów mi królu, wywołuję poczucie bólu
Spada deszcz krwi jak z rzeźni po wybuchu granata
Przychodzę jak cień, cicho jak śmierć z rąk kata
W oczach gwiazd miliardy świecą wiecznie
Tańcem wywołuje moce, jak szaman ruszam się walecznie
Szybko wirując na tle innych planet, że uderza światła ekstatyczność
Oślepia zło, rozjaśnia mroki, zabiera w wieczną mistyczność
Latam po nieba horyzontach, czujność nie zna granic jak kosmosu nieskończoność
Jestem wszechświatem, oddycham nim, pulsuję nim obserwując tę złożoność

Bądź czujna...

I jeżeli chcesz być czujna w następnych chwilach, w kolejnych następujących zmianach nie możesz przywiązywać się do poprzednich, musisz o nich zapomnieć jako te które minęły

Nie przywiązuj się, zdystansuj....
Ja poszedłem i mnie nie ma, zapomnij o mnie, tak jak ja o Tobie by się nie ,,przywiązywać" 
: )
Teraz jest nowe
Teraz zawsze jest nowe i nieoczekiwane , bądź czujna by dostrzegać zmiany i być gotowa

Na to co gorsze i lepsze, bądź czujna by nie przegapić życia, by nie przegapić nowego teraz

Czujność to bycie jednym z Wszechświatem, to bycie wszechświatem...

To pewność siebie
Czujność to doskonałość
Czujność to opanowanie

Znika strach i niepewność, nastaje czujność i gotowość w stanie pewności
Bądź czujna, gotowa na nowe teraz, nowe nieoczekiwane

W pracy się nie spiesz, nic na siłę, masz czas. Ważne by widzieli że pracujesz, że jesteś w ruchu...

I bądź cierpliwa, opanowana i miej wyjebane jako z dystansem

Tako w pracy będziesz kimś, tylko zachowaj czujność , utrzymuj czujność

Bądź czujna i nie olewaj
Po prostu rób, nie spiesz się a niech widzą że robisz

Umysł to wróg
Bądź czujna
Nie myśl
Szukaj umysłu aż zniknie, szukaj tak głęboko aż wzniesiesz się na wyżyny czujności, szukaj tak długo aż o nim zapomnisz

Bądź czujna bo wróci...
I szukaj go znowu...

piątek, 2 lutego 2018

Światło niosę Wam... Moi drodzy!

W oczach miał gwiazdy, wyróżniał się z tłumu
Widać było, że od innych miał więcej rozumu
Jego rozsądek wytyczał drogi tym co zapomnieli
On dawał światło, gdy go już nie mieli
Bo gęsty mrok oplatał zmysły, czujność stracili
I celów swych przez tę ciemność nie ziścili
Za słabo chcieli, ulegli sprawom codzienności
Zabrakło im iskry, która wznieciłaby płomień światłości
Nie wiedzieli jak utrzymać tę moc w nich płynącą
Muszą być czujni z każdą sytuacją ich testującą...
By nie popaść w szaleństwo, by nie stracić spokoju
Należy akceptować zamiast walczyć z nastawieniem podboju
Mimo niedogodności poruszać się czujnie i wytrwale
Zachować cierpliwość i logikę w tym chaosu nawale
Opanowanie to sposób na sukces jedyny - uczciwy
A czujność pomaga utrzymać ten stan w sposób właściwy

Czuwaj czujnie, obserwuj to zważając na intuicję, nie trać czujności

Bądź jak czujna woda wnikająca w sytuacje, nie walcząca z nią... A doprowadzająca do tego by było tak jak trzeba
Nie myśl
Akceptuj
Podejmuj wyzwania
Działaj
Ciesz się tym co teraz - odważ się/zaryzykuj
Wszystko inne to cierpienie...
Żyj niebezpiecznie
Nie poddawaj się
Bądź wytrwały
Niechaj kieruje Tobą rozsądek...
I niechaj czuwa Duch Święty Boga
Nie trać czujności
Miłość to nie przywiązanie.
Przywiązując się do jakiegoś stanu sytuacji tracisz czujność, nie masz czujności na nowe sytuacje a wszystko się zmienia...
A nie mając czujności stajesz się zdezorientowany i drażliwy...
Wszystko się zmienia, ale Twa czujność niechaj będzie rosła niezmienna, gotowa i nadążająca za zmianami
Nie ograniczaj się, dąż do radości, dąż do ekstatyczności...bądź coraz lepszy...
Pomoc rodzi moc
Przemoc rodzi niemoc
Bądź najniższy ze wszystkich, nie wywyższaj się, Bądź uniżony, a zostaniesz wywyższony...
Próbując się wywyższać walczysz ze sobą... Nie ma w Tobie spokoju... Nie ma harmonii, nie ma niepodzielności...
Wywyższając się stajesz się podzielny między Tobą a ideałem...

Wszystko się zmienia
Każdy stan sytuacji
Bądź samadhi - bez reakcji
Nie trać czujności
By zareagować kiedy trzeba i jak trzeba ( wedle intuicji wobec świadomości - ona da odpowiedź w danym momencie)
Nie trać czujności...