Aktualnie Polecany Post

Wolność jest uczciwa - wolność to prawo Uniwersum

Dlaczego nie ma miejsc dla ludzi o otwartych umysłach? Gdzie na nowo weryfikowalibyśmy się w swych pomysłach Jest za to dużo miejsc dla...

środa, 30 sierpnia 2023

Oświecenie Duszy

Bycie wycentrowanym to mistrzostwo

Bycie w centrum jako bycie egocentrycznym to rządzenie światem

Ale bycie wycentrowanym jest byciem opanowanym jako lepszym od tych którzy swoje założenia pokładają w tym co zewnętrzne jako w świecie przedmiotowym...

W milczeniu zawarta jest mądrość a nie w ego dotyczącym zewnętrznych założeń - ego to tylko założenie dotyczące myśli wobec świata zmysłów którego ludzie starają się bronić, ale wtedy to założenie nimi manipuluje. A gdy podda się je w wątpliwość to egoistyczne założenie to wtedy taki egoista doznaje "kurwicy" gdy działa się nieprzewidywalnie , a ja wtedy mówię: no mam dziś takie poczucie humoru, nie zależy mi na tym by każdy mnie lubił. Twoje poczucie humoru to założenia i związane z nimi emocje przez co wchodzisz na głowę i czegoś oczekujesz, a moje poczucie humoru to świadomość by poddać w wątpliwość to założenie i pokazać że mnie ono nie przejmuje, a nawet wzbudza współczucie i śmiech, bo do każdego poczucia humoru powinno się mieć dystans i powinno się siebie lubić mimo wszystko - lubić autentyczne ja, a nie wyuczone schematy myślenia i działań. Bo prawdziwa inteligencja dostrzega to co ważne poza tymi zaściankowymi przedmiotowymi schematami - dostrzega wartość wolności, wyobraźni, poczucia humoru i godności drugiego człowieka.

Medytacja jest zaprzeczeniem egoizmu. Świadomość jest wycentrowaniem, a nie byciem w centrum uwagi.

Wycentrowanie by funkcjonować i czuć się pewnie w społeczeństwie lubi nawiązywać do przepisów, do prawa, dzięki którym upoważnia swoje miejsce w świecie

Jeżeli prawo należy do egoistów, więc wszystkie czynności życiowe są podporządkowane oczekiwaniom egoistów, którzy wchodzą na głowę swoimi manipulacjami. Gdy osoba świadoma nie tworzy wokół siebie murów i oczekiwań tylko zaprasza wszystkich do swojej duchowej zabawy, do swoich transcendentalnych rozrywek w świecie. Czuć pewną niesprawiedliwość, gdy egoiści czują się moralnie usprawiedliwieni gdy gniewają się za naruszanie ich standardów związanych z oczekiwaniami dotyczącymi wchodzenia na głowę. Bo jeżeli prawo jako regulaminy, przepisy są w rękach egoistów to humory egoisty zdają się być wyznacznikami życia dla istoty czysto świadomej. Gdy przecież istota czysto świadoma będąca manifestacją duszy, żyjąca w wewnętrznym reflektorze źródła jest już sama w sobie moralna i mądra bez przepisów, regulaminów i odnajduje swe królestwo wśród ludzi, przyrody jako Królestwo Boga. A egoista sam siebie uważa za króla przez swoje oczekiwania, siłę, egocentryzm, jednak nijak się ma ta iluzja w Jego umyśle do faktycznej prawdy o życiu, którą potrafi dostrzec tylko zaawansowana w celebrowaniu duszy świadomość i wtedy mówimy o prawdziwej inteligencji. Prawdziwa zaawansowana inteligencja jest cicha, wycentrowana, opanowana, bardziej świadoma.

Czyli nie dość że egoiści mają lepiej to trzeba nieść tego krzyż i być mądrzejszym...

Nie sprawiedliwe...

Egoista tworzy swój rytuał jakby kościół a świadomość wchodzi do niego jak Jezus i jest niewdzięczny mówiąc: ja jestem królestwem.

Trochę słabe przedstawienie.

Jak znaleźć ten złoty środek

A no bo egoista ma ten problem że nie ma tak silnego połączenia z duszą. 

Egoista budując swoje kościoły szuka miłości i wdzięczności bo sam jej nie potrafi w sobie znaleźć. Oni tego potrzebują. 

Budują kościoły szukając Boga, ale nie znajdują go więc sami się za takiego uważają

Natomiast świadomość sama w sobie nie potrafi być tak materialistyczna. 

Ingerowanie technologiami by tworzyć biomaszyny jako cyberpunkowe cyborgi nic w tej kwestii nie zmieni. Musi być taka równowaga. Ale i tak czuć jakiś mętlik...

Egoiści testują i pokazują co świadomość ma w sobie. Czyli Zajęcie się sobą, wycentrowanie, bezwarunkowa miłość, szczęście, wdzięczność...

Wielmożny Egoista potrafi się popłakać gdy taki materialnie biedny połączony z duszą Mistrz powie mu coś złego...

Bo w współpracy z egoistami powinna emanować ze świadomości Energia szczęścia i wdzięczności wobec egoistów

Wszelkie dyskusje są sposobem porównywania się zamiast być wdzięcznym i szanować swą odmienność

Najważniejsza wdzięczność, miłość, zaufanie, uszanowanie za chwile uwagi, współpracę....

Dyskusje to sposób by dawać się sprowokować, by porównywać się gdy każdy może wyznawać inne wartości...

Dlatego Cię przepraszam

Każdy musi zająć się swoim życiem. 

Egoiści to ogólnie troche zwyrole bo nie znają prawdziwej miłości. Poszukują jej, ale nie każda prawdziwa miłość ma przepracowaną świadomość.

Prawdziwa miłość to jednostka jak Jezus, a nie związek...

Prawdziwa miłość to odpowiedzialność jednej osoby jako silniejsze połączenie z Duszą... 

Druga osoba jej po prostu poszukuje...

Jezus też mógł szukać tej miłości ale znalazł ją w sobie...

Bezwarunkowa miłość

- tego szuka każdy egoista mentalnie się tnąc i autodestruktywnie zaprzeczając istnieniu tego a jednak... 

Wdzięczny jestem każdemu egoiście.

Czym większy egoizm u kogoś tym większa moja wdzięczność i miłość ❤

I szacunek 

Egoiści są bardzo potrzebni by wywalczyć przestrzeń w krainie piekieł. To takie upadłe dobre anioły.

W Kali Yudze demony rządzą w w raju w obszarze nieba, a anioły mieszkają pod ziemią w obszarze piekieł w Agharcie. Gdy tylko nastanie Satya Yuga z Ziemi wyjdą istoty światła, a istoty piekielne wrócą z powrotem do piekieł...

Egoiści to nie istoty piekielne tylko upadłe anioły - demony czujące się dobrze w piekle ale szukają prawdziwej miłości choć bliżej im do demonicznego spełnienia

Natomiast najgorze są demony które nie są aniołami, a potworami...

Egoiści są upadłymi aniołami, demonicznymi wojownikami, choć ich natura jest rajska...a nie piekielna. 

Być może wszyscy egoiści staną kiedyś w armii Krishny jako przywódcy lokalnych pobudek do wejścia do ery światła...

Dlatego wdzięczny jestem wszystkim wojownikom ❤

Chwała Wam 

"Wiem, nie pasuję, jestem inna...

Dystansuję się... I spokój to stabilność...

Dyskusja jest formą porównywania się, nie wchodź nigdy w dyskusję, ewentualnie zwróć uwagę że się ktoś brzydko odzywa i odejdź.

Nie przejmuj się błędami, kieruj się własną zasadą, że błędy w życiu są potrzebne i Ty je akceptujesz, inni nie muszą... 

Nieważne jak straszne by były - człowiek się na nich uczy, a i tak wcześniej czy później o nich zapomnisz :)

Nie porównuj się, bo to prowadzi do dyskusji, zachowaj spokój w niezależności i idź za głosem serca bez dyskusji ...i porównywania...

Za głosem serca ❤

Niechaj wartość Twojego życia nie będzie kwestią kompromisu kogoś od kogo masz być zależna...

Bądź niezależna od pozorów...

Wyjdź na przeciw ze swoją inicjatywą wbrew woli innych...

Nie zastanawiaj się

Ludzie nie mają wpływu na to jaka się rodzisz, masz prawo być inna, ma na to wpływ Bóg i daje Ci takie prawo, by żyć wedle predyspozycji... Nic ponad to...

Masz tutaj misje. Jesteś bardzo ważna w Wielkim Planie"

Egoiści mają głos serca, a ja mam głos duszy ✨

🙏☺

Egoizm to jest status. A bycie duszą to bycie poza takimi kategoriami, to bycie wdzięcznym, to bycie nikim, to bycie wszystkim.

Yeey 🙀🌟

Ludzie którzy mają najwięcej kasy są sędziami naszego życia, a my nie możemy nic z tym zrobić...

Chyba że Jesteśmy Suwerenami

Mówię: ...Nie nadaje się do życia...

A świat wymaga pod to by ,,żyć"

Nie nadaję się do życia... na tym świecie...

Ktoś by rzekł: Jesteś Nikim!

Patrzę swą specyfiką i weryfikuję analitycznym umysłem, cicho zastanawiam...

Nie ma co się porównywać, bo wyjdzie na to że jestem najgorszy...

Wiem, nie pasuję, jestem inny...

Dystansuję się... I spokój to stabilność...

Dyskusja jest formą porównywania się, nie wchodź nigdy w dyskusję, ewentualnie zwróć uwagę że się ktoś brzydko odzywa i odejdź.

Nie przejmuj się błędami, kieruj się własną zasadą, że błędy w życiu są potrzebne i Ty je akceptujesz, inni nie muszą... 

Nieważne jak straszne by były - człowiek się na nich uczy, a i tak wcześniej czy później o nich zapomnisz :)

Nie porównuj się, bo to prowadzi do dyskusji, zachowaj spokój w niezależności i idź za głosem serca bez dyskusji ...i porównywania...

Niechaj wartość Twojego życia nie będzie kwestią kompromisu kogoś od kogo masz być zależny...

Bądź niezależny od pozorów...

Wyjdź na przeciw ze swoją inicjatywą wbrew woli innych...

Ludzie nie mają wpływu na to jaki się rodzisz, masz prawo być inny, ma na to wpływ Bóg i daje Ci takie prawo, by żyć wedle predyspozycji... Nic ponad to...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Odwiedzaj mnie częściej! :)